Witam

Rysunek poglądowy:
http://picasaweb.google.com/lh/photo/NQTtAH9uysg2Du0
pUcgIIMd8H0NE77vqTlS
m0o7FYj0?feat=directlink

Przy domu moich rodziców kładziona jest kanalizacja i chciałbym ich do
niej podłączyć. Wymyśliłem sobie jak na rysunku wyżej, że studzienkę
umieściłbym przy samej granicy działki. Do wykonania byłoby wtedy około
3m co przy cenie 150 zł/m daje 450zł. Od studzienki do domu przykanalik
kopię sam.
Niestety projektant (powiązany z wykonawcami całej kanalizacji)
stwierdził, że takiego wariantu nie odbiorą wodociągi ze względu na to,
że na załamaniu musi być studzienka. Jego wersja jest na rysunku po
prawej. Oczywiście koszty takiego rozwiązania idą mocno w górę, bo do
wykonania jest wtedy 20m.

Może ktoś wie, czy naprawdę jest taki wymóg?

Oczywiście padły sakramentalne słowa, że co do ceny to się dogadamy,
ale mimo wszystko podejrzewam, że nawet umieszczenie dwóch studzienek
wyjdzie mi taniej.

--

do góry

Użytkownik "jahi" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4f96a8c0$0$1220$65785112@news.neostrada.pl...

> Może ktoś wie, czy naprawdę jest taki wymóg?

Niestety ale jest taki wymóg. Spróbuj powołać się na przepis (nie pamiętam
jaki to był) mówiący że za przyłącze uznaje się odcinek od domu do pierwszej
studzienki. Wiem że to głupie ale ponoć w niektórych regionach Polski
stosują się do tej oprawnej definicji ale są takie regiony gdzie idą w
zaparte uważając że przyłącze to cały odninek od studzienki w drodze do
wejścia do domu.


Marek

do góry

http://www.e-instalacje.pl/a/3436,nowa-definicja-prz
ylacza-kanalizacyjnego

Walcz.


Marek

do góry

4CX250 wrote:

> Użytkownik "jahi" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:4f96a8c0$0$1220$65785112@news.neostrada.pl...
>
> > Może ktoś wie, czy naprawdę jest taki wymóg?
>
> Niestety ale jest taki wymóg. Spróbuj powołać się na przepis (nie
> pamiętam jaki to był) mówiący że za przyłącze uznaje się odcinek od
> domu do pierwszej studzienki. Wiem że to głupie ale ponoć w
> niektórych regionach Polski stosują się do tej oprawnej definicji ale
> są takie regiony gdzie idą w zaparte uważając że przyłącze to cały
> odninek od studzienki w drodze do wejścia do domu.
>
>
> Marek

Dzięki za odpowiedź, muszę chyba przejść się do innych projektantów i
wodociągów i popytać jak jest w praktyce.

Pozdrawiam, Jarek

--

do góry

Użytkownik "jahi" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4f97adba$0$1302$65785112@news.neostrada.pl...

>> Niestety ale jest taki wymóg. Spróbuj powołać się na przepis (nie
>> pamiętam jaki to był) mówiący że za przyłącze uznaje się odcinek od
>> domu do pierwszej studzienki. Wiem że to głupie ale ponoć w
>> niektórych regionach Polski stosują się do tej oprawnej definicji ale
>> są takie regiony gdzie idą w zaparte uważając że przyłącze to cały
>> odninek od studzienki w drodze do wejścia do domu.
>>
>>
>> Marek
>
> Dzięki za odpowiedź, muszę chyba przejść się do innych projektantów i
> wodociągów i popytać jak jest w praktyce.

Najczęściej jest tak, że wodociągi przejmują sieć do pierwszego zaworu za
licznikiem wody i pierwszej studzienki kanalizacyjnej za granicą posesji i
odpowiadają za ich stan techniczny. Teoretycznie więc powinni się zgodzić na
Twoje, korzystniejsze dla nich, rozwiązanie.
Ja w warunkach miałem zapis, że pierwsza studzienka max. 1m od granicy.

mcs

do góry