-
101. Data: 2018-05-23 07:07:21
Temat: Re: licznik ENERGA
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 22 maja 2018 23:07:20 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
> W dniu 2018-05-22 o 22:52, Mateusz Bogusz pisze:
> > W dniu 22.05.2018 o 22:33, Lisciasty pisze:
> >>> To faktycznie energetyka ma interes. Coś zakładam że do tego podziału
> >>> 80% to są prawnie zobowiązani:-)
> >> No oczywiście, ustawowo.
> >
> > Czyli energetyce samej z siebie, się to pewnie słabo opłaca? :-)
> >
> Oczywiście. Dlatego starają się robić wszystko, aby uniemożliwić.
W jaki sposób?
-
102. Data: 2018-05-23 07:11:00
Temat: Re: licznik ENERGA
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 22 maja 2018 23:25:41 UTC+2 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:
> W dniu 22.05.2018 o 23:07, Uzytkownik pisze:
> > Oczywiście. Dlatego starają się robić wszystko, aby uniemożliwić.
>
> Mamcie dwa zupełnie odmienne zdania z Liściastym :-P
>
Tylko że użytkownik nie chce podać dlaczego a zapewne ma i w tej dziedzinie dużą
fachową wiedzę i doświadczenie
-
103. Data: 2018-05-23 08:30:22
Temat: Re: licznik ENERGA
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu wtorek, 22 maja 2018 23:25:41 UTC+2 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:
> Ale na chłopski rozum, jak do czegoś używa się kija to dla osiołka
> pewnie średni interes.
Jak każdy monopolista i do tego urzędas, tzw. "energetyka" jest przyzwyczajona
do klienta, który płaci latami, nie pyskuje i do konkurencji nie
ucieka bo nie ma dokąd. Stąd jak nagle muszą zmienić umowę, wysłać
ludków do wymiany licznika i w ogóle zauważyć, że jakiś tam Kowalski
się uaktywnił i zakłóca spokój, to jest to w jakiś sposób przykre
dla danego urzędasa. I to chyba tyle, bo fotowoltaika w Polsce
z mocą zainstalowaną która stanowi 0,5% krajowej mocy wytwórczej to
żadna konkurencja dla nich.
L.
-
104. Data: 2018-05-23 08:52:04
Temat: Re: licznik ENERGA
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu środa, 23 maja 2018 00:47:45 UTC+2 użytkownik nadir napisał:
> A to odrobinę to ile, bo ostatnimi czasy mam w okolicy wyższe niż
> normalnie napięcia, może to przez sąsiadów z panelami?
Hm chyba palnąłem głupotę, to się odnosi do jakiś staroci, teraz
falowniki na sieć trzymają napięcie zgodnie z siecią a moc pchają
na zasadzie źródła prądowego, tu też muszę doczytać czy aby znowu
nie bredzę ale chyba to tak będzie. Tak czy siak patrząc nawet teraz
na swój klamot mam napięcia 237,8V 239,0V i 237,2V na poszczególnych
fazach.
To że masz wyższe może wynikać z przestawienia zaczepu na trafoku
zasilającym Twoją część sieci albo jak to miało miejsce u kolegi
gdzieś na zadupiu, energetyka robiła remont i zasilała wioskę
z jakiegoś generatora zapasowego i napięcie im skakało do 250V.
L.
-
105. Data: 2018-05-23 09:14:15
Temat: Re: pytanie do Liściastego
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Tue, 22 May 2018 23:37:30 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> Może, nie znam się dobrze na upiorach. Natomiast tego, że wody podziemne
> mają średnioroczną temperaturę danego miejsca, uczą w szkole na
> geografii.
W tej placówce bywałem rzadko więc nie wiem, ale zarówno w Dubaju jak i
Abu Zabi woda z niebieskiego kurka była zdecydowanie zimna. Czy to było
10 st czy 15 nie powiem, nie mierzyłem. Zakładając nawet 20 st, to czy
taka temperatura "zimnej" wody może mieć zauważalny wpływ na pranie?
Przydałby się tu chemik który mógłby podać/wytłumaczyć jaki wpływ ma
temperatura roztworu na mydlenie, płukanie, rozpuszczanie tłuszczy itd.
Tomasz podaje że pierze/płucze w ponad 40 i nie zauważył przykrych
skutków ubocznych.
> We wodociągu prowadzonym na powierzchni może to być nawet aktualna
> temperatura gorącego lata, albo jeszcze więcej, jak słońce przygrzeje.
Oczywiście. Ale czy tak araby faktycznie ciągną rury? Po powierzchni? Nie
pytałem ich, ale nie sądzę by ktoś tak wymyślił. Szczególnie że u nich
kopać nie jest trudno - wystarczy łopatka plażowa i wiaderko :)
Mateusz
-
106. Data: 2018-05-23 17:19:57
Temat: Re: pytanie do Liściastego
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mateusz Viste napisał:
>> Może, nie znam się dobrze na upiorach. Natomiast tego, że wody podziemne
>> mają średnioroczną temperaturę danego miejsca, uczą w szkole na
>> geografii.
>
> W tej placówce bywałem rzadko więc nie wiem, ale zarówno w Dubaju jak i
> Abu Zabi woda z niebieskiego kurka była zdecydowanie zimna. Czy to było
> 10 st czy 15 nie powiem, nie mierzyłem. Zakładając nawet 20 st, to czy
> taka temperatura "zimnej" wody może mieć zauważalny wpływ na pranie?
> Przydałby się tu chemik który mógłby podać/wytłumaczyć jaki wpływ ma
> temperatura roztworu na mydlenie, płukanie, rozpuszczanie tłuszczy itd.
> Tomasz podaje że pierze/płucze w ponad 40 i nie zauważył przykrych
> skutków ubocznych.
10 na pewno nie. 15 też nie, bo tyle już bywa w południowej Eropie czy
też innej Kalifornii. Co zresztą uniemożliwia im robienie tego, co
u nas -- klimatyzacji na wodę studzienną. Nawet 20 musi być wartością
razdką, bo do tylu trzeba wszystko chłodzić klimą. A o wyższych
temperaturach już nie powiem "zdecydowanie zimna".
>> We wodociągu prowadzonym na powierzchni może to być nawet aktualna
>> temperatura gorącego lata, albo jeszcze więcej, jak słońce przygrzeje.
>
> Oczywiście. Ale czy tak araby faktycznie ciągną rury? Po powierzchni? Nie
> pytałem ich, ale nie sądzę by ktoś tak wymyślił. Szczególnie że u nich
> kopać nie jest trudno - wystarczy łopatka plażowa i wiaderko :)
Znajomy pracował w Kuwejcie jeszcze przed wojną w Zatoce. Wtedy wszystko
tam było nowe, a rury na powierzchni zwracały uwagę. Inny znajomy z kolei
właśnie w Emiratach robił jako spec od rurociągów. Ale od takich grubszych,
do ropy. Te od wody muszą być chude, by przepływ w nich był szybki, inaczej
łatwo wzbogacają się o życie wewnętrzne. Taka rurka zakopana łopatką plażową
w pisaku na pewno nie będzie miała w sobie wody "zdecydowanie zimnej".
--
Jarek
-
107. Data: 2018-05-23 19:02:02
Temat: Re: licznik ENERGA
Od: pilocik <p...@t...pl>
W dniu 22.05.2018 o 23:07, Uzytkownik pisze:
> W dniu 2018-05-22 o 22:52, Mateusz Bogusz pisze:
>> W dniu 22.05.2018 o 22:33, Lisciasty pisze:
>>>> To faktycznie energetyka ma interes. Coś zakładam że do tego podziału
>>>> 80% to są prawnie zobowiązani:-)
>>> No oczywiście, ustawowo.
>>
>> Czyli energetyce samej z siebie, się to pewnie słabo opłaca? :-)
>>
> Oczywiście. Dlatego starają się robić wszystko, aby uniemożliwić.
uniemożliwić to może nie, ale życie uprzykrzyć to na pewno
ruszyła moja instalacja, wczoraj zamontowana ale słońca na testy już nie
było, dzisiaj rano włączyłem i to tej pory wg wskazania falownika
zrobiła prawie 35kwh :)
niestety muszę ją dzis wyłączyć, bo mam już kilka opinii od paru osób,
że ENERGA pod tym wzglądem jest strasznie czepialska i grozi nawet
niemałymi karami za wpuszczanie w sieć bez podpisanej umowy, muszę zatem
te 2-3 tygodnie poczekać :(
na plus jest jednak to, że zakładają liczniki z bilansowaniem bez
mrugnięcia okiem, zobaczymy
-
108. Data: 2018-05-23 19:12:35
Temat: Re: licznik ENERGA
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu środa, 23 maja 2018 19:02:00 UTC+2 użytkownik pilocik napisał:
> niestety muszę ją dzis wyłączyć, bo mam już kilka opinii od paru osób,
> że ENERGA pod tym wzglądem jest strasznie czepialska i grozi nawet
> niemałymi karami za wpuszczanie w sieć bez podpisanej umowy, muszę zatem
> te 2-3 tygodnie poczekać :(
Mnie też skręcało żeby już puścić, dasz radę :] A pewnie nawet
pójdzie szybciej, u mnie się w 2 tygodnie chyba uwinęli ze wszystkim.
> na plus jest jednak to, że zakładają liczniki z bilansowaniem bez
> mrugnięcia okiem, zobaczymy
A to jak jeszcze nie masz licznika zmienionego to tym bardziej nie ma
co odpalać tałatajstwa :]
L.
-
109. Data: 2018-05-23 21:24:00
Temat: Re: licznik ENERGA
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2018-05-23 o 08:52, Lisciasty pisze:
> W dniu środa, 23 maja 2018 00:47:45 UTC+2 użytkownik nadir napisał:
>> A to odrobinę to ile, bo ostatnimi czasy mam w okolicy wyższe niż
>> normalnie napięcia, może to przez sąsiadów z panelami?
>
> Hm chyba palnąłem głupotę, to się odnosi do jakiś staroci, teraz
> falowniki na sieć trzymają napięcie zgodnie z siecią a moc pchają
> na zasadzie źródła prądowego, tu też muszę doczytać czy aby znowu
> nie bredzę ale chyba to tak będzie. Tak czy siak patrząc nawet teraz
> na swój klamot mam napięcia 237,8V 239,0V i 237,2V na poszczególnych
> fazach.
> To że masz wyższe może wynikać z przestawienia zaczepu na trafoku
> zasilającym Twoją część sieci albo jak to miało miejsce u kolegi
> gdzieś na zadupiu, energetyka robiła remont i zasilała wioskę
> z jakiegoś generatora zapasowego i napięcie im skakało do 250V.
To raczej nie odczep transformatora, bo w nocy mam "stabilne"
229,8-230,3V a w dzień lata sobie od 233V do 238V. A że dwa domy dalej
mam sąsiada co ma dach panelami obłożony, to Twoja sugestia, że wpuszcza
podwyższone napięcie mogłaby się zgadzać.
-
110. Data: 2018-05-23 22:18:37
Temat: Re: licznik ENERGA
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu środa, 23 maja 2018 21:24:00 UTC+2 użytkownik nadir napisał:
> To raczej nie odczep transformatora, bo w nocy mam "stabilne"
> 229,8-230,3V a w dzień lata sobie od 233V do 238V. A że dwa domy dalej
> mam sąsiada co ma dach panelami obłożony, to Twoja sugestia, że wpuszcza
> podwyższone napięcie mogłaby się zgadzać.
Aż sprawdzę jutro rano jak to wygląda przed odpaleniem paneli i po.
W sumie to nawet zaraz się przejdę z miernikiem ;)
A wiele tych paneli gostek tam hoduje?
Co do napięcia, to tak w zasadzie z tego co pamiętam w sieci może być
+-10% od nominału 230V (poprawta mnie jak błądzę), to teoretycznie
nie powinieneś smędzić, jeżeli jesteś w zakresie 207-253V.
L.