-
1. Data: 2010-09-05 21:01:35
Temat: remont pokoju
Od: " kjnnam" <k...@g...pl>
Witam,
Niedawno zakupilem mieszkanie i planuje zrobic maly remoncik. Wiadomo ze na
swoim czlowiek moze sobie pokombinowac a kasy na ekipe remontowa niestety nie
mam. Planuje zabreac sie za najmniejszy pokoj, jak wyjdzie to z reszta zrobie
tak samo. A wiec w czym rzecz. W calym mieszkaniu polozona jest tapeta - nawet
na sufitach. Budownictwo z lat 80tych, generalnie krzywe sciany ale to mi
akurat nie przeszkadza. Chce zerwac te tapety i pomalowac normalnie sciany.
Tyle ze najprawdopodobniej pod tymi tapetami sa nierownosci. Poczytalem
troszeczke i z tego co zaplanowalem to tak:
Zerwanie tapety, wyrowanie nierownosci gipsem szpachlowym badz tez polozenie
szpachli tynkowej (jest takie cudo co sie śmig nazywa) a no i przed tym
zagruntowanie. potem znowu zagruntowanie i pomalowanie scian.
Da rade cos takiego wykonac bez wiekszego doswiadczenia? latalem nieraz dziury
ale torszke boje sie klasc gladz na cala sciane. Jest jeszcze oipcja zeby w
razie cos polozyc rowniez tapete ladniejsza ktora ewentualnie zaryje
nierownosci. Jak juz pislame wczesniej nie bardzo sie na tym znam i nie wiem
do konca jaka jest kolejnosc przy tego typu pracach i czy roznego rodzaju
gladzie czy szpachle to nie poprzeczka ustawiona zbyt wysoko. Prosze o porady
K.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2010-09-05 22:41:04
Temat: Re: remont pokoju
Od: Artur Lew <n...@p...onet.pl>
W dniu 2010-09-05 23:01, kjnnam pisze:
> edawno zakupilem mieszkanie i planuje zrobic maly remoncik. Wiadomo ze na
gratulacje :)
> na sufitach. Budownictwo z lat 80tych, generalnie krzywe sciany ale to mi
> akurat nie przeszkadza.
Moze Tobie nie ale zonie bedzie przeszkadzac ?
> Tyle ze najprawdopodobniej pod tymi tapetami sa nierownosci. Poczytalem
Na pewno sa nierownosci i bardzo mozliwe ze duzo szczelin, etc...
> Zerwanie tapety, wyrowanie nierownosci gipsem szpachlowym badz tez polozenie
> szpachli tynkowej (jest takie cudo co sie śmig nazywa) a no i przed tym
> zagruntowanie. potem znowu zagruntowanie i pomalowanie scian.
> Da rade cos takiego wykonac bez wiekszego doswiadczenia? latalem
Bez zadnego doswiadczenia jestes sobie w stanie poradzic samemu.
Wazne jest tylko przestrzeganie czystosci (o tym za chwile) i byc
dokladnym :).
W skrocie:
Jezeli chce to zrobic raz a dobrze i miec na dlugi czas spokoj szkoda
stosowac polsrodki i lepienie tylko konsekwentnie trzeba zedrzec tapete
z klejem. Podczas tego w zaleznosci od podloza/tapety/kleju czesc
tynku/gladzi zejdzie. Tapete mozna namoczyc zeby latwiej zlazla.
Jak juz bedziesz mial czyste sciany to trzeba calosc zagruntowac
chociazby po to zeby wyrownac chlonnosc sciany na calej powierzchni.
Jak wspominalem pare razy na takie stare budownictwo zwlaszcza zelbetowe
dobrze jest uzyc gruntu glebokopenetrujacego.
Na to nakladasz tzw gladz szpachlowa.
Tutaj niestety tyle mozliwosci ilu producentow.
Ja uzywam do swoich remontow gipsu weneckiego f-my Megaron.
To Ci od Smiga ;D
Smiga Ci nie polecam bo niestety pomimo zalety ze jest juz gotowy i
mozesz go uzywac na nastepny dzien to jest drogi a warstwa po nim wcale
nie taka rewelacyjna (mimo ze to polpolimer).
Gips francuski z Megarona kosztuje 25 zl za 20-25kg worek (wyjdzie
jakies 7-10 kg wiecej w gotowej zaprawie). Smig to 47 zl za 20 kg
opakowanie gotowej zaprawy. Przelicz sobie sam.
Zeby poprawnie nalozyc taka gladz bedziesz potrzebowal:
* szpachelka 10 cm (do drobnych nierownosci)
* szpachelka 15 cm
* szpachla wenecka 24 cm. Czyli taka duza szpachelka :) Podginasz w niej
z jednej strony roki zeby nie kaleczylo sciany na brzegach.
Szpachelki kup sobie lepiej dobre bo te tanie sa krzywe/rdzewieja.
Polecam f-my Hardy, dosyc tanie a bedziesz mial na lata. I dajesz prace
naszym...
Grunt glebokopenetrujacy (np Henkel Ceresit CT17) nakladasz albo walkiem
albo gabka.
Jak wyschnie na to gladz (z ciekawostek to ta nazwa pochodzi od f-my
Megaron wlasnie).
Wazne zeby ja dobrze wymieszac wg instrukcji (wbrew pozorom wazna jest
kolejnosc czy proszek do wody czy odwrotnie). Kup sobie nawet najtansze
mieszadlo do wiertarki bo wygoda.
Jak wymieszasz trzeba ja zostawic na pare minut i wymieszac ponownie.
Jak bedziesz przygotowywal nastepne porcje gladzi w tym samym wiaderku
to wazne zeby je dokladnie umyc. Stara zaprawa jest katalizatorem dla
nowej i szybciej calosc zastyga.
Nakladasz zaprawe w ten sposob ze szpachelka nakladasz porcje zaprawy na
ta duza szpachelke i nakladaszasz mocno przyciskajac szpachelke do
sciany od dolu jednostajnym ruchem do mniej wiecej okolo 2 m (ile
siegniesz rekami).
Pace trzymasz pod katem okolo 45 stopni do sciany tymi wygietymi koncami.
Pozniej rozcierasz zaprawe od dolu na prawo i na lewo i poprawiasz zeby
byla w miare rownia plaszczyzna. Podobnie z czescia przysufitowa tylko
lecisz od gory.
Po paru razach bedziesz zawodowiec :)
Gladz szlifujemy na rowno najlepiej za pomoca szlifierki oscylacyjnej
(kup najtansza w hipermarkecie za okolo 40 zl - jest bardzo odporna na
zniszczenie i posluzy lata :D) i siatki sciernej.
Kup sobie gradacje okolo 80 powinna wystarczyc.
Gotowe i wyszlifowane sciany gruntujemy.
Jezeli planujesz naklejac na nie tapety i w przyszlosci bedziesz je
zdejmowal warto zagruntwac taka sciane odpowiednim rodzajem gruntu
dzieki czemu gladz nie zejdzie jak bedziesz zdzieral tapete.
Jak nie mozna od razu nalozyc farbe podkladowa.
Nie chodzi tutaj o jakies czary mary tylko o to zeby Ci poszlo mniej
kolorowej i drozszej farby :).
To tak w skrocie.
Jezeli masz calkiem krzywe sciany rozwaz ich wyrownanie przez naklejanie
plyt gipsowo kartonowych prz uzyciu specjalnego kleju.
Koszt smieszny a wyrownasz bez problemu nierownosci okolo 2 cm.
Wieksze dziury w scianie nie zalepiaj "przezytkiem" w postaci gipsu
tylko uzyj tynku maszynowego ktory sie swietnie naklada co najwazniejsze
latwo go wyrownac (za pomoca pacy styropianowej i odrobiny wody).
Jak masz nadal jakies pytania to smialo pisz :)
--
Pozdrawiam
Artur Lew
arturdotlewatgmaildotcom
-
3. Data: 2010-09-05 22:49:49
Temat: Re: remont pokoju
Od: Artur Lew <n...@p...onet.pl>
W dniu 2010-09-06 00:41, Artur Lew pisze:
> W dniu 2010-09-05 23:01, kjnnam pisze:
>> edawno zakupilem mieszkanie i planuje zrobic maly remoncik. Wiadomo ze na
Dodam tylko ze nie badz frajer jak wiekszosc "fachowcow" i do takich
robot kup sobie porzadne maski przeciwpylowe z uszczelnieniem wokol
calej twarzy (a nie tylko nad nosem) np taka:
http://www.narzedziak.pl/silbet-maska-przeciwpylowa-
z-zaworkiem-filtr-ffp2.html
Szlifowana gladz moze ladnie zalatwic pluca.
--
Pozdrawiam
Artur Lew
arturdotlewatgmaildotcom
-
4. Data: 2010-09-06 09:31:41
Temat: Re: remont pokoju
Od: " kjnnam" <k...@g...pl>
Witam,
Wow, nie spodziewalem sie tak obszernej odpowiedzi. Dzieki wielkie za info.
Za remont zabieram sie lada moment i informacje te na bank wykorzystam.
Raz jeszcze dzieki i jak bede mial jakies pytania na pewno napisze :)
pozdrawiam
Artur Lew <n...@p...onet.pl> napisał(a)[...]
> W dniu 2010-09-05 23:01, kjnnam pisze:
> > edawno zakupilem mieszkanie i planuje zrobic maly remoncik. Wiadomo ze na
> gratulacje :)
>
> > na sufitach. Budownictwo z lat 80tych, generalnie krzywe sciany ale to mi
> > akurat nie przeszkadza.
> Moze Tobie nie ale zonie bedzie przeszkadzac ?
>
> > Tyle ze najprawdopodobniej pod tymi tapetami sa nierownosci. Poczytalem
> Na pewno sa nierownosci i bardzo mozliwe ze duzo szczelin, etc...
>
> > Zerwanie tapety, wyrowanie nierownosci gipsem szpachlowym badz tez
polozenie
> > szpachli tynkowej (jest takie cudo co sie śmig nazywa) a no i przed tym
> > zagruntowanie. potem znowu zagruntowanie i pomalowanie scian.
> > Da rade cos takiego wykonac bez wiekszego doswiadczenia? latalem
> Bez zadnego doswiadczenia jestes sobie w stanie poradzic samemu.
>
> Wazne jest tylko przestrzeganie czystosci (o tym za chwile) i byc
> dokladnym :).
> W skrocie:
> Jezeli chce to zrobic raz a dobrze i miec na dlugi czas spokoj szkoda
> stosowac polsrodki i lepienie tylko konsekwentnie trzeba zedrzec tapete
> z klejem. Podczas tego w zaleznosci od podloza/tapety/kleju czesc
> tynku/gladzi zejdzie. Tapete mozna namoczyc zeby latwiej zlazla.
> Jak juz bedziesz mial czyste sciany to trzeba calosc zagruntowac
> chociazby po to zeby wyrownac chlonnosc sciany na calej powierzchni.
> Jak wspominalem pare razy na takie stare budownictwo zwlaszcza zelbetowe
> dobrze jest uzyc gruntu glebokopenetrujacego.
> Na to nakladasz tzw gladz szpachlowa.
> Tutaj niestety tyle mozliwosci ilu producentow.
> Ja uzywam do swoich remontow gipsu weneckiego f-my Megaron.
> To Ci od Smiga ;D
> Smiga Ci nie polecam bo niestety pomimo zalety ze jest juz gotowy i
> mozesz go uzywac na nastepny dzien to jest drogi a warstwa po nim wcale
> nie taka rewelacyjna (mimo ze to polpolimer).
> Gips francuski z Megarona kosztuje 25 zl za 20-25kg worek (wyjdzie
> jakies 7-10 kg wiecej w gotowej zaprawie). Smig to 47 zl za 20 kg
> opakowanie gotowej zaprawy. Przelicz sobie sam.
> Zeby poprawnie nalozyc taka gladz bedziesz potrzebowal:
> * szpachelka 10 cm (do drobnych nierownosci)
> * szpachelka 15 cm
> * szpachla wenecka 24 cm. Czyli taka duza szpachelka :) Podginasz w niej
> z jednej strony roki zeby nie kaleczylo sciany na brzegach.
> Szpachelki kup sobie lepiej dobre bo te tanie sa krzywe/rdzewieja.
> Polecam f-my Hardy, dosyc tanie a bedziesz mial na lata. I dajesz prace
> naszym...
> Grunt glebokopenetrujacy (np Henkel Ceresit CT17) nakladasz albo walkiem
> albo gabka.
> Jak wyschnie na to gladz (z ciekawostek to ta nazwa pochodzi od f-my
> Megaron wlasnie).
> Wazne zeby ja dobrze wymieszac wg instrukcji (wbrew pozorom wazna jest
> kolejnosc czy proszek do wody czy odwrotnie). Kup sobie nawet najtansze
> mieszadlo do wiertarki bo wygoda.
> Jak wymieszasz trzeba ja zostawic na pare minut i wymieszac ponownie.
> Jak bedziesz przygotowywal nastepne porcje gladzi w tym samym wiaderku
> to wazne zeby je dokladnie umyc. Stara zaprawa jest katalizatorem dla
> nowej i szybciej calosc zastyga.
> Nakladasz zaprawe w ten sposob ze szpachelka nakladasz porcje zaprawy na
> ta duza szpachelke i nakladaszasz mocno przyciskajac szpachelke do
> sciany od dolu jednostajnym ruchem do mniej wiecej okolo 2 m (ile
> siegniesz rekami).
> Pace trzymasz pod katem okolo 45 stopni do sciany tymi wygietymi koncami.
> Pozniej rozcierasz zaprawe od dolu na prawo i na lewo i poprawiasz zeby
> byla w miare rownia plaszczyzna. Podobnie z czescia przysufitowa tylko
> lecisz od gory.
> Po paru razach bedziesz zawodowiec :)
> Gladz szlifujemy na rowno najlepiej za pomoca szlifierki oscylacyjnej
> (kup najtansza w hipermarkecie za okolo 40 zl - jest bardzo odporna na
> zniszczenie i posluzy lata :D) i siatki sciernej.
> Kup sobie gradacje okolo 80 powinna wystarczyc.
> Gotowe i wyszlifowane sciany gruntujemy.
> Jezeli planujesz naklejac na nie tapety i w przyszlosci bedziesz je
> zdejmowal warto zagruntwac taka sciane odpowiednim rodzajem gruntu
> dzieki czemu gladz nie zejdzie jak bedziesz zdzieral tapete.
> Jak nie mozna od razu nalozyc farbe podkladowa.
> Nie chodzi tutaj o jakies czary mary tylko o to zeby Ci poszlo mniej
> kolorowej i drozszej farby :).
>
> To tak w skrocie.
> Jezeli masz calkiem krzywe sciany rozwaz ich wyrownanie przez naklejanie
> plyt gipsowo kartonowych prz uzyciu specjalnego kleju.
> Koszt smieszny a wyrownasz bez problemu nierownosci okolo 2 cm.
>
> Wieksze dziury w scianie nie zalepiaj "przezytkiem" w postaci gipsu
> tylko uzyj tynku maszynowego ktory sie swietnie naklada co najwazniejsze
> latwo go wyrownac (za pomoca pacy styropianowej i odrobiny wody).
>
> Jak masz nadal jakies pytania to smialo pisz :)
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/