Użytkownik "Ikselka" napisał

> Dziwisz się że ktos tyle pracuje? - no to już wiesz, dlaczego Ty akurat
> kwalifikujesz się do dopłaty...


Zaraz któryś z kwalifikujących się odpowie, że ten kto pracuje 14h to
nieudacznik. :/


pozdrawiam ; średnio do 10h


pozdrawiam

Dziobak

do góry

Dnia Sun, 28 Oct 2012 20:30:32 +0100, Dziobak napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" napisał
>
>> Dziwisz się że ktos tyle pracuje? - no to już wiesz, dlaczego Ty akurat
>> kwalifikujesz się do dopłaty...
>
> Zaraz któryś z kwalifikujących się odpowie, że ten kto pracuje 14h to
> nieudacznik. :/
>
> pozdrawiam ; średnio do 10h
>
> pozdrawiam
>
> Dziobak

Pozdrawiam :-)
--
XL raczej mało, ale mąż za to czasem i 48/24 :-)

do góry

W dniu 28.10.2012 20:30, Dziobak pisze:
> Użytkownik "Ikselka" napisał
>
>> Dziwisz się że ktos tyle pracuje? - no to już wiesz, dlaczego Ty akurat
>> kwalifikujesz się do dopłaty...
>
>
> Zaraz któryś z kwalifikujących się odpowie, że ten kto pracuje 14h to
> nieudacznik. :/
>
>
> pozdrawiam ; średnio do 10h

"Regulaminowo" 8 godzin to granica. Wszystko ponad to urywanie godzin ze
snu oraz czasu na rodzinę i relaks. Patologia prowadząca do
rozpuszczonych dzieci wychowywanych prze ulicę, zawałów, nerwic itepe.

do góry

W dniu 27.10.2012 20:13, Ikselka pisze:

>> 14 godzin na dobę? Albo jesteś łgarzem, albo powinieneś mieć wsparcie
>> psychiatryczne, bo to już dość zaawansowany pracoholizm.
>>
>
> Dziwisz się że ktos tyle pracuje?

Nie dziwię się. Nie umiesz czytać?

> - no to już wiesz, dlaczego Ty akurat
> kwalifikujesz się do dopłaty...

Nie kwalifikuję się, durna pindo.

do góry

W dniu 2012-10-26 18:07, Andy Niwinski pisze:

> Mały dom i chcesz go budować 7 lat?
> Domy to się buduje w 3 m-ce i to wcale nie małe. A jak się bieże dom
> gotowiec, to składają go do stanu surowego w 48 godzin.Taki dom ja twój,
> to zanim go zbudujesz, to już będzie ruiną.

2 lata z tych siedmiu to było zbieranie kasy na działkę.
Może sie uda krócej. Zobaczymy.

A jak chcesz wybudować dom w 3 miesiące to się moim zdaniem prędzej
dorobisz grzyba na ścianach niż budynku na kilkadziesiąt lat życia.

do góry

W dniu 2012-10-26 19:53, Andrzej Lawa pisze:

> 14 godzin na dobę? Albo jesteś łgarzem, albo powinieneś mieć wsparcie
> psychiatryczne, bo to już dość zaawansowany pracoholizm.
>

Napisałem" "do 14 godzin na dobę"
Jak się ma półtora etatu i trafiają się awarię to tak bywa.
Średnio koło 11 dziennie wychodzi.
Poza tym jak sobie policzysz kogoś kto dojeżdża do pracy w dużym mieście
godzine rano i godzine wraca to się zbliża do mojego wyniku. Do jednej
pracy mam 7 minut piechotą, a do drugiej 10 minut autem :)
Moja kuzynka mieszka w pod Poznaniem i przejazd rano i wieczorem potrafi
jej zająć po 1,5 godziny w kazdą ze stron. Godzina to minimum.
Niby pracuje 8 godzin, ale jak jest to chyba widzisz prawda? :)

do góry

W dniu 29.10.2012 11:03, ad pisze:

> Jak się ma półtora etatu i trafiają się awarię to tak bywa.
> Średnio koło 11 dziennie wychodzi.

I tak sporo.

> Poza tym jak sobie policzysz kogoś kto dojeżdża do pracy w dużym mieście
> godzine rano i godzine wraca to się zbliża do mojego wyniku. Do jednej
> pracy mam 7 minut piechotą, a do drugiej 10 minut autem :)
> Moja kuzynka mieszka w pod Poznaniem i przejazd rano i wieczorem potrafi
> jej zająć po 1,5 godziny w kazdą ze stron. Godzina to minimum.
> Niby pracuje 8 godzin, ale jak jest to chyba widzisz prawda? :)

Była mowa o pracy, a nie o dojazdach.

Tak czy inaczej lament o brak dopłat dla kogoś, kto wg założeń programu
pomocowego tej pomocy nie potrzebuje jest równie uzasadniony jak np.
jakbym ja narzekał, że nie dostaję becikowego co roku (bo przecież
teoretycznie mógłbym zrobić co najmniej jedno dziecko rocznie...).

do góry

"Ikselka" <i...@g...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:1aaspp0b6vkw2$.gq7rfpx5di7s.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 26 Oct 2012 18:07:45 +0200, Andy Niwinski napisał(a):
>
>> Mały dom i chcesz go budować 7 lat?
>> Domy to się buduje w 3 m-ce i to wcale nie małe.
>
> Znalazł się budowniczy od siedmiu kredytów.

Spierdalaj....

do góry

W dniu piątek, 26 października 2012 15:11:14 UTC+2 użytkownik ad napisał:
> Witam,
>
> tak sie zastanawiam kogo wspieraja te programy rz�dowe? Banki czy ludzi?

Ludzi którzy tego wsparcia potrzebują. Ale że poprzez dopłaty do odsetek to inna
sprawa.
Akurat "rodzina na swoim" w miarę sensowny jest/był ten program.

>
> Bo osobi�cie chce si� budowa� d�ugo (jakies 5 do 7 lat) ale za swoje

Więc jak za swoje to bez dopłaty
>
> nie zamierzam wspiera� i placi� za m�j ma�y dom x2 (polowe za dom, a
>
> polowe bankowi).
To wez kredyt z dopłatami (rodzina na swoim) Przez 8 lat będziesz brał dopłaty połowy
odsetek a po 8 latach spłacisz resztę kredytu "ze swoich"

>
> Dlaczego ja si� nie kwalifikuj� na dop�at� np 30 tysiecy do budowy domu?

A z jakiego powodu się nie kwalifikujesz?
http://www.kredyt-rodzina-na-swoim.com/warunki

>
> Mo�e dlatego, �e jestem pracowity, zarabiam pieni�dze pracuj�c do 14
>
> godzin na dobďż˝...

Masz więc pewnie zdolnośc kredytową. To połowa sukcesu.

>
> Takich to juďż˝ nikt nie wspiera :/

Bo wsparcie jest powinno byc dla tych co tego wsparcia potrzebują.

do góry

Dnia Mon, 29 Oct 2012 08:29:19 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

> "Regulaminowo" 8 godzin to granica.

To chyba tylko dla "mentalnie etatowych" - to oni idą potem po kredyty.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)

do góry