Adam wrote:
> W dniu poniedziałek, 29 kwietnia 2013 19:44:47 UTC+2 użytkownik
> Lisciasty napisał:
>> podłogówkę, no i odpadnie wylewanie podłóg niby. Na razie składam z
>
> A masz ekipe ktora wyleje i zatrze te 100-150m2 betonu tak jak
> wylewke z miksokreta? Ja np. bym nie mial i moim zdaniem taka podloga
> to lipa - bedzie trzeba czyms wyrownac. Jeszcze nie widzialem
> zatartego betonu tak jak wylewki, a to jest przeciez mega wazna
> sprawa (cokolwiek bys na podlogi nie kladl!). Miksokretowe sa takie
> ze na lacie 3mb nie ma 1mm luzu... :)
>
ależ sa takie firmy... kolega robił wylewki z betonu w oświęcimiu (muzeum)
gładkie jak pupa niemowlaka.

do góry

W dniu 29.04.2013 19:44, Lisciasty pisze:

> Generalnie muszę policzyć te dwa warianty, dobrze też poczekać aż
> Albercik jakieś fakty zapoda, mam nadzieję że ściemniać nie będzie :>
>

Ściemniać nie zamierzam, po co? Ale też nie oczekuj nie wiadomo czego.
Puki ktoś nie wystawi dwóch identycznych domów różniących się
fundamentem i eksploatowanych w taki sam sposób, to porównania nie
będzie. A jak ktoś już tak zrobi to od razu ktoś mu zarzuci że tak się
nie da, bo to ktoś mógł mieć okno dłużej otwarte, albo nie było kogoś w
domu i wyniki nie są miarodajne.
Ja buduje na płycie z kilku powodów:
1. większość prac chce wykonać samemu, z pomocnikami będzie różnie, nie
chcę się uzależniać od "szfagra" dla mnie czas jest najważniejszy przy
płycie się mniej na robię, nie muszę nosić ciężkich bloczków a i beton i
pompę tylko raz wzywam
2. brak mostka termicznego pod ścianami
3. zwiększona akumulacyjność
4. nie muszę się obawiać czy aby na pewno dobrze zagęściłem zasypkę
fundamentów
5. nie muszę brać ekipy do posadzki(na parterze)

jak by pomyśleć, to coś by szło jeszcze dopisać

do góry

W dniu 29.04.2013 23:21, Marek Dyjor pisze:

>
> rozumiem ze chcesz zrobić płytę z zatopionym ogrzewaniem wodnym ale
> grubą (15cm) chcąc zyskać akumulację ciepła w betonie, coś wzrorowanego
> na legalite.
Takie płyty przeważnie mają 20..25cm grubość
>
> to rozwiązanie ma pewne wady.
jak wszystko
>
> problematyczne jest zapewnieni zróżnicowania ilości mocy dostarczanej do
> różnych pomieszczeń, gruba płyta będzie dość skutecznie uśredniała moc
> dostarczaną. Ergo możesz mieć pomieszczenia niedogrzane oraz przegrzane.
I dobrze że uśrednia, w moim przypadku to nie wada, zróżnicowane
temperatury to bym na piętrze chciał uzyskać, parter może być w jednej
temperaturze.

>
> Potencjalny problem z montażem ścianek działowych, trzeba pilnować aby
> ktoś nie poszalał z wiertarą :)
>
>

Podłogówka (w moim przypadku) będzie leżała na dolnym zbrojeniu, czyli
jakieś 15cm od góry betonu, wiercić można ile dusza zapragnie:)
Z racji (o czym wspomniałeś) uśredniania temperatury w płycie, nie ma
większego znaczenia gdzie będzie ściana, ja grzeje całą płytę a nie
pomieszczenia.

P.S. @Marku - sorki że wysłałem na prv - guziki się pomyliły:)

do góry

W dniu wtorek, 30 kwietnia 2013 08:17:12 UTC+2 użytkownik Albercik napisał:
> Ja buduje na płycie z kilku powodów:
> 1. większość prac chce wykonać samemu, z pomocnikami będzie różnie, nie
> chcę się uzależniać od "szfagra" dla mnie czas jest najważniejszy przy
> płycie się mniej na robię, nie muszę nosić ciężkich bloczków a i beton i
> pompę tylko raz wzywam

ja wychodziłem też z takiego założenie - może nieco przesadziłem bo za stan surowy
zamknięty "fachowcom" zapłaciłem całe 2000zł - reszta własnoręcznie.
A płaciłem tyle własnie za murowanie bloczków - też na to nie miałem ochoty :-)

Fundament prostokątny 7x15m kosztował mnie 25100zł (łącznie z powyższym) -
zeby porównywac do twojej płyty trzeba doliczyć ocieplenie poziome czyli styro za
jakies 3500zł i wylewki (kto wie ile za m2 ?) . Jak bedziesz znał koszt twojej płyty
daj znać.



b.

do góry

On Apr 30, 8:17 am, Albercik <n...@g...pl> wrote:
> ściemniać nie zamierzam, po co? Ale te nie oczekuj nie wiadomo czego.

Miałem na myśli, że jak już postawisz tą wymarzoną płytę, to żebyś nie
maskował jakiś drobnych dupereli czy to kosztowych, czy
konstrukcyjnych, tak żeby wizerunku płyty nie popsuć :> Dobrze by było
mieć jakieś wiarygodne info z pierwszej ręki.

L.

do góry

On Apr 29, 8:16 pm, Budyń <b...@r...pl> wrote:

> w normalnym budynku na styro podłogowym leży wyłacznie wylewka i meble - a i tak
potrafi siąść - u kumpla > 1cm równiutko po całości.
> Wobec tego cały dom należałoby postawic na czyms solidniejszym. Czyli droższym :)

Siąść to pewnie zawsze siądzie, jak z 20 cm zrobi się 18 cm to nie
będzie tragedii. A jak mierzyć solidność danego styropianu? Karta
katalogowa do wglądu, w sumie nic więcej...

> masz goły, niezbyt mocny beton kontra porządnie zazbrojona i wytrzymała płyta. Też
musi kosztować.

Ale za to mniej szalowania, odpadają zabawy z izolacją i różne inne
duperele :>
Muszę babę zagonić do kosztorysu to może coś wyjdzie konkretnego. Albo
poczekamy też na Albercika :>

> Niższy? Zwykły fundament zrobi dowolna ekipa, płytę wyłącznie wyspecjalizowana albo
bedzie sie na tobie uczyć.

Nie wiem co w tym wyspecjalizowanego... Kobita pracowała zeszły rok na
budowie gdzie stawiali 5 małych bloków mieszkalnych, wszystko na
płytach. Zwykłe pospolite ciołki budowlane przy tym robiły, speców nie
było ;)

> to je sprzedaj na allegro :-) Jak dasz poro-gó..no to z resztą wynalazków własciwie
też sobie mozesz dac spokój.

Już to przetranslowałem na budowę szwagiery, więc chyba będzie z
głowy. A czemu poroterm to gówno?

> Wpadnij w koncu do mnie to ci powiem i pokaże co i jak :-)

Musowo w tym miesiącu przyjade :>

L.

do góry

W dniu poniedziałek, 6 maja 2013 09:23:00 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:

> głowy. A czemu poroterm to gówno?

Bo kikiemu wieje z gniazdek :D Ja mam najcienszy porotherm 25 na scianach zew i mi
nie wieje ;) Ja wad porothermu zadnych nie widze i ja go polecam! Naturalny i mocny
material do budowy scian. W BK tylko problemy z kolkami, a zlodziej dostanie sie do
srodka majac tylko lyzeczke do herbaty :PP
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

On May 6, 10:15 am, Adam <a...@g...com> wrote:
> kolkami, a zlodziej dostanie sie do srodka majac tylko lyzeczke do herbaty :PP

Złodzieje raczej nie chodzą z łyżeczkami, tak więc musiałby wpierw się
włamać i ukraść łyżeczkę a potem dostać się do środka za jej pomocą,
więc teoria trochę nie trzyma się kupy :P

L.

do góry

W dniu poniedziałek, 6 maja 2013 10:24:40 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:

> Złodzieje raczej nie chodzą z łyżeczkami, tak więc musiałby wpierw się
> włamać i ukraść łyżeczkę a potem dostać się do środka za jej pomocą,
> więc teoria trochę nie trzyma się kupy :P

Jak BK z tych cieplejszych i mniej gestych / miekkich to moze wystarczyc plastikowa
lyzeczka do mieszania herbaty dostepna gratis na stacjach benzynowych, wiec wszystko
sie kupy trzyma!
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

On May 6, 11:04 am, Adam <a...@g...com> wrote:
> Jak BK z tych cieplejszych i mniej gestych / miekkich to moze wystarczyc plastikowa
lyzeczka do mieszania herbaty dostepna gratis na stacjach benzynowych, wiec wszystko
sie kupy trzyma!

Ale jak taki koleś w środku nocy przyjdzie po łyżeczkę to potem jest
głównym podejrzanym jak policaje zaczną go szukać. No ale to już chyba
odbiegamy od tematu ;)

L.

do góry