> Budynek jest wytyczony jakies 2-3 cm od teoretycznej granicy (taka
> działka).
> A nie che go zmniejszać wewnątrz, ani zmniejszać grubości izolacji.

Jedyny klopot jaki mozesz miec to ukrycie roznego rodzaju instalacji -
przede wszystkim chodzi o kanalize (ale tez np. odkurzacz centralny).
O ile piony jeszcze od bidy wkujesz i schowasz albo poukrywasz w
rogach karton gipsem, to problem bedzie z poziomami. Jezeli bedziesz
mial np. w kuchni kanalize biegnaca przez pol sciany, to nie wiem czy
kierbud pozwoli na wykucie bruzdy na pol sciany - dla rury 75 w
praktyce wyjdzie Ci dziura gleboka na 80-90mm, czyli zostanie tylko
polowa oparcia tej sciany na wiekszej dlugosci.. Z tym moze byc
problem i tylko tego bym sie obawial! Ja mam porotherm 25 i tylko z
tego powodu zastanawialem sie, czy nie dac jednak 30-stki.. Jezeli to
rozwiazesz to voila :-) Jestem ZA jezeli chodzi o grubsza warstwe
ocieplenia :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

Trochę źle napisałem. Budynek jest wytyczony 2-3 cm od przepisowych 4
metrów.
Co do kucia pod kanalize to rzeczywście jest to spore osłabienie ściany.
Trzeba by unikać kucia w poziomie.

Pozdrawiam
K.S.

do góry

On 16 Mar, 04:43, "Tornad" <t...@o...net> wrote:

> Mlody, powinienes kombinowac w druga strone. Oszczedzanie na grubosci sciany
> zewnetrznej by te "oszczednosc" potem wpakowac w styropian uwazam za
> popyrtanie z poplataniem. O ile jeszcze ocieplanie budynkow gierkowskich czy
> im podobnych mozna jakos racjonalnie, jako koniecznosc uzasadnic, o tyle
> budowanie nowych, przy dostepie do dobrych pod wzgledem termicznym i
> wytrzymalosciowym materialow zblizonych do tradycyjnych,
> uwazam za nie tylko nieuzasadnione technologicznie i ekonomicznie lecz dla ich
> wieloletniej trwalosci wrecz grozne.

Grubość ściany to grubość wszystkich warstw (w tym ocieplenia jeśli
takowe występuje). Nie widzę tu żadnych "oszczędności" na grubości.
Jedynie zmianę materiałów . I jeżeli warstwy są dobrane prawidłowo, to
nie ma żadnych przeciwwskazań do takowej zmiany (wbrew fobii co
poniektórych). W zasadzie jeżeli ktoś decyduje się na dom np. pasywny
to niestety IMHO nie ma wyboru - przecież nie będzie budował ściany 2m
szerokości z np. porothermu. Zamiast tego wystarczy prawdopodobnie 50
cm muru (w tym 30 cm dobrego styropianu).

> Wiec ta nasza zlota mlodziez nie ma pojecia, ze jest przez jakas
> niewidoczna a obejmujaca caly glob czyli globalna pajeczyne, odgornie
> sterowana.

Depresja maniakalna? Mania prześladowcza? Czy schizofrenia
paranoidalna? A może PIS?
;-)
Jeżeli wszędzie widzisz rękę "Onych" to najwyższy czas się już zacząć
leczyć....
;-)

> I nie wolno kleic na placki tylko obwodowo, bo jak ktos naklei na placki to w
> imie wyzszych celow zostanie dozywotnio wykluczony z lokalnej smietanki
> towarzyskiej...

Nie - po prostu zostanie "fahoffcem" ....
;-)

> To tyle tytulem kazania na niedziele dzisiejsza:)

I Bogu niech będą DZIĘĘĘKIIIIII !!!!
;-)

Pozdrawiam,
Krzemo.

do góry

On 15 Mar, 20:42, "KS" <k...@o...pl> wrote:
> > totala paranoja, w domach jednorodzinych można stosować sporo cieńsze
> > ściany niż w wielopiętrowych. wszystko wynika z obciązeń mechanicznych,
> > czasem wystarczy dać mocniejszy wieniec aby zrównoważyć siły rozpierajace
> > na długich scianach (szczególnie jak niema stropów monolitycznych tylko
> > jakieś lekkie.
>
> Strop ma byc filigran, czyli prawie monolit.Zrobiłem sobie małe obliczenia
> mocy 'uzyskanej' dzieki zmianie układu 25cm+12cm styro na 19+18cm styro i
> wyszło mi że zyskuje ponad 250W na powierzchni ścian 210mkw i dt=22 stopnie.
> Dużo to moze nie jest w porównaniu z całowitym zapotrzebowaniem domu ale
> kilka procent jest.
>
Ja też mam 18 cm (silikat) + styropian. Miałem od razu tak
projektowane (projekt indywidualny). Jak widzę nie jest to takie
niepopularne jak Ci się wydaje.
;-)

Jedyny problem to tzw. "sztywność budynku" i ewentualnie szerokość
oparcia elementów nośnych (belki, nadproża, płyty). Tu opinia dobrego
konstruktora była by wskazana... ale prawdopodobnie będzie OK.

Pozdrawiam,
Krzemo.

do góry

Użytkownik "Krzysztof" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:gpjp36$gn7$1@atlantis.news.neostrada.pl...

> A ten jak zwykle wyskoczył jak kiki z konopii :-|

Nie! Mówi się - 'jak kiki z paragonów' ;)

Adam

do góry

Kuchnie z reguły są na parterze. Poziomy kanalizacyjne prowadzi się w piachu
pod chudziakiem i wypuszcza kielichy w miejscach docelowych. Na piętrze -
fakt. Jak nie dasz grubej wylewki to może być problem z poprowadzeniem
poziomów. Ale jest jeszcze inne rozwiązanie - można ukryć rury w stropie,
jeśli jest z Terivy. Właściwie da się wszystko rozwiązać... ;)

Pzdry,
/\/\\/\/

do góry

Hehe... z reguły nie przepadam za emigrantami, ale Ciebie lubię ;)

do góry

> Wiem i bym drugi raz nie użył Porothermu

tak z ciekawosci, jakiego materialu bys w tej chwili uzyl?
silikat, BK? a moze drewno?
pytam bo jestem sam przed wyborem materialu na sciany (budynek pietrowy bez
uzytkowego poddasza), wiec sprawa troche sie upraszcza

pozdrawiam

do góry

Użytkownik "karlos" <k...@t...pl> napisał

> tak z ciekawosci, jakiego materialu bys w tej chwili uzyl?
> silikat, BK? a moze drewno?
> pytam bo jestem sam przed wyborem materialu na sciany (budynek pietrowy
> bez uzytkowego poddasza), wiec sprawa troche sie upraszcza

Wiem, że to pytanie nie do mnie, ale pozwolę sobie odpowiedzieć. Użyłem
Ytonga 24 cm - ciepłej odmiany (400). Na to stryropian 10 cm. Dzisiaj
kupiłbym też gazobeton, ale tańszy. Myślałem, że jak kupię Ytonga, to może
murarze i tynkarze wezmą mniej, bo równiutki i łatwo się obrabia. Niestety,
to g..no prawda. Nie wzięli mniej.

A dlaczego budowałbym znowu z gazobetonu? Jest idealny pod względem obróbki.
Jak potrzebujesz wykuć otwory pod puszki, wentylacje itp., to idzie jak w
masło. Jest tylko jeden problem - chłonie wodę. I niestety przekonałem się o
tym na własnej skórze - mam gdzieś źle zaizolowany taras i ściana wzdłuż
tarasu jest wilgotna miejscami do 20 cm od podłogi. Mam nadzieję, że folia w
płynie i płytki na tarasie załatwią sprawę, bo inaczej będzie dramat ;)

PZdry,
/\/\\/\/

do góry

Użytkownik "wolim" <n...@t...pisz> napisał w wiadomości
news:gpl2uv$fhn$1@news.interia.pl...
> Hehe... z reguły nie przepadam za emigrantami, ale Ciebie lubię ;)

Bo to taki emigrant z lokalna dusza.:-)

Pozdro.. TK

do góry

On 16 Mar, 09:29, "wolim" <n...@t...pisz> wrote:
> Kuchnie z reguły są na parterze. Poziomy kanalizacyjne prowadzi się w piachu
> pod chudziakiem i wypuszcza kielichy w miejscach docelowych. Na piętrze -

Chyba ze ktos ma piwnice :-) Ale wtedy to w zasadzie jeszcze prosciej
- pionowo w dol do piwnicy, a w piwnicy tuz pod sufitem i sprawa
zalatwiona :-)

> fakt. Jak nie dasz grubej wylewki to może być problem z poprowadzeniem
> poziomów. Ale jest jeszcze inne rozwiązanie - można ukryć rury w stropie,
> jeśli jest z Terivy. Właściwie da się wszystko rozwiązać... ;)

Pewnie. Byle wczesniej wszystko planowac! Zeby sie nie obudzic z reka
w nocniku z murami 18cm, gotowymi stropami np. monolitycznymi,
kuchnia / lazienka z drugiej strony domu w stosunku do wejscia
kanalizacji i dopiero wtedy zaczac o tej kanalizie rozmyslac :-)

No chyba ze jak pisalem ktos ma piwnice (jak np. ja;) wtedy
rozmyslania o kanalizacji mozna zostawic na troche pozniej :-)

A i tak czasem moze sie wszystko pomyrdac -> ja dopiero pare dni temu
(jak dach ma sie ku koncowi), wymyslilem ze jednak na poddaszu
przenosimy lazienke w inne miejsce. Cale szczescie z ta piwnica, bo za
cholere nie wyrobilbym sie ze spadkami. Stropy monolity 14cm, a kibel
na gorze ~10m od wyjscia na zewnatrz z domu do szamba :-) A mialo byc
tak pieknie - jeden pion, a na jego dole dwa male kolanka i ziu prosto
do szamba :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry