-
71. Data: 2023-05-18 12:20:56
Temat: Re: sezon grzewczy
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 18.05.2023 09:35, Tomasz Śląski wrote:
>> Jak tam? - grzejecie jeszcze?
>
> Nosz kurna, tydzień temu wyłączyłem, wczoraj włączyłem. Na zewnątrz w
> nocy od kilku dni 2-4 stopnie, w domu było po prostu chłodno.
Gdy był większy ruch na grupie, to już by były odpowiedzi takich co nie
grzeją od miesiąca i mają po 24C w domu. A reszta ma zimno, bo styro na
placki, wieje z gniazdek przez ceramikę czy nie zrobili "ciepłą taśmą"
okien...
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
72. Data: 2023-05-18 12:43:59
Temat: Re: sezon grzewczy
Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>
dn. 18.05.2023 o 09:57, Tomasz Gorbaczuk napisał:
> Mateusz ma park maszynowy jak nie jeden ZUL (zakład usług leśnych).
Mocno przesadzasz. Jedyny sprzęt, który dokupiłem w kontekście drewna
opałowego do tania, azjatycka łuparka. Kosztowała mnie jakoś w okolicy
700 euro, jeśli dobrze pamiętam. Cała reszta gratów to rzeczy które w
każdym gospodarstwie już są.
Mateusz
-
73. Data: 2023-05-18 12:47:59
Temat: Re: sezon grzewczy
Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>
dn. 18.05.2023 o 11:05, FEniks napisał:
> Serio tak oblekacie kołdrę?
Jeśli o mnie chodzi - to serio. Ale na szczęście nieczęsto, może z raz
na parę lat. Przez lata wypracowałem bardzo skuteczne mechanizmy
robienia uników w tej materii. Taki, nazwijmy to, szósty zmysl.
> Wystarczy poszwę obrócić na lewą stronę, złapać dwoma górnymi rogami
> za kołdrę, a następnie mocno całym konstruktem wstrząsnąć i gotowe.
Kiedyś małżonka mi jakoś podobnie to tłumaczyła, jako jakąś oczywistą
oczywistość. Ale przecież kołdra jest większa ode mnie, a poszwa wcale
tak chętnie nie schodzi, a w międzyczasie człowiek gubi się który róg
jest który i w efekcie wychodzi ogromny kołtun. Uniki dużo lepiej mi
jednak wychodzą.
Mateusz
-
74. Data: 2023-05-18 12:54:25
Temat: Re: sezon grzewczy
Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>
dn. 18.05.2023 o 09:51, Tomasz Gorbaczuk napisał:
> Twój przypadek jest unikatowy a nie typowy, takie skrajności się
> odrzuca w każdej analizie - nic nie wnoszą do tematu.
A widzisz, statystyka to ciekawa rzecz, bo u 99% ludzi których ja znam,
to ogrzewanie wygląda tak, jak opisałem. I to jest zupełna normalność.
Ponadto, zaszło tu pewne nieporozumienie. Zaczęło się od tego, że
zapytałeś "jak żyć". Odpowiedziałem. Nie było mowy o tym, że coś musi
być zgodne z jakąś wybraną próbką statystyczną.
> Każdy zawodowy pilarz, który pracuje w lesie (a mam dwóch takich
> sąsiadów, mieszkam przy puszczy kampinowskiej) mówi, że praca przy
> drewnie to słabo opłacana ciężka praca fizyczna
Oczywiście. Kiedy trzeba leźć po jakichś skarpach, wyciągać kłody z
rowów melioracyjnych, odhaczać drzewa które się splątały, itd itp. To
wszystko dotyczy jednak wyłącznie sytuacji, w których pilarz
(zawodowy!) przychodzi na nieznaną działką ze zleceniem i musi działać
z tym, co jest. Kiedy robisz u siebie to można się nieporównywalnie
lepiej zorganizować aby uniknąć wszelkich trudności.
> Musisz nosić to drewno i dlatego sobie to ułatwiasz, co nie zmienia
> faktu, że nie robisz tego z przyjemności, robisz to bo musisz, jak
> tego nie zrobisz będziecie marzli.
Wstawić do izby kaloryfer i podpiąć do (istniejącej już) PC to nie jest
żadna filozofia. Ale nie o to tutaj przecież chodzi.
Mateusz
-
75. Data: 2023-05-18 12:54:37
Temat: Re: sezon grzewczy
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 17.05.2023 o 15:32, 1634Racine pisze:
> Tomasz Gorbaczuk w news:op.142xeeyfg01fvf@l-366.harvard.local
>> W dniu .05.2023 o 10:15 Mateusz Viste <m...@...invalid> pisze:
>>> Bez przesady, tachanie drewna to nie jest zajęcie na pełny etat. W
>>> najzimniejszym okresie roku 1h tygodniowo.
>>> Cięcie, łupanie i suszenie jakieś 2 do 3 dni rocznie.
>>> Alternatywa to spędzać ten czas bezproduktywnie na jakiejś siłowni czy
>>> innym rowerze, albo siedzieć i tyć. Praca fizyczna jest fizjologiczną,
>>> życiową potrzebą człowieka, a w szczególności mężczyzny.
>>> Mateusz
>> Znam przyjemniejsze prace fizyczne.
>> 20 lat paliłem drewnem, nie ze mną te numery...
>> TG
>
>
> dlatego wygodne miastowe mieszkanie,w dobrym miejscu, to jest to :)
Eee tam, wystarczy mieć ogrzewanie gazowe i masz spokój.
> (wiem, rozmowa akademicka, sam lubie wpadac do znajomych, ktorzy w
> "posiadlosciach" poza miastem, ale: co sie naslucham,to naslucham, kupic
> to, kupic tamto, pociac to, tamto, drewno, olej, zabrac sie za dach,
Jak się oszczędza na budowie domu w głupich miejscach to tak się to
potem kończy,
zamiast porządny dach np dachówka ceramiczna czy betonowa to robią
tańszy z papy/gont czy blaszany a potem płacz bo to trzeba
konserwować/malować/wymieniać.
Z innymi rzeczami jest podobnie.
> albo samemu,albo ludzi wynajac, fachowcy raz tacy,raz tacy, jeden gorszy
> od drugiego... - wole nie miec takich rewolucji :)
Ale w bloku w mieszkaniu też trzeba robić remonty i też na takich samych
fachowców trafisz, więc zysk żaden a masz codzienne uciążliwości w
postaci sąsiadów, ogólnej ciasnoty, braku piwnicy, czy typów pod oknem
balangujących w nocy. O braku ogródka czy tarasu ju z nie wspomnę.
--
Janusz
-
76. Data: 2023-05-18 12:55:57
Temat: Re: sezon grzewczy
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 18-05-2023 o 12:43, Mateusz Viste pisze:
> dn. 18.05.2023 o 09:57, Tomasz Gorbaczuk napisał:
>> Mateusz ma park maszynowy jak nie jeden ZUL (zakład usług leśnych).
>
> Mocno przesadzasz. Jedyny sprzęt, który dokupiłem w kontekście drewna
> opałowego do tania, azjatycka łuparka. Kosztowała mnie jakoś w okolicy
> 700 euro, jeśli dobrze pamiętam. Cała reszta gratów to rzeczy które w
> każdym gospodarstwie już są.
Nie przypominam sobie abym miał koło domu traktor, taczkę, itd....
-
77. Data: 2023-05-18 12:59:19
Temat: Re: sezon grzewczy
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 18-05-2023 o 12:54, Janusz pisze:
> zamiast porządny dach np dachówka ceramiczna czy betonowa to robią
> tańszy z papy/gont czy blaszany a potem płacz bo to trzeba
> konserwować/malować/wymieniać.
W sensie że 20 letnia betonowa dachówka nie wymaga powyższych zabiegów?
Fakt - gontu myć i malować nie próbowałem, tak jak są sąsiedzi z
dachówkami, ale może też by się dało.....
-
78. Data: 2023-05-18 13:00:18
Temat: Re: sezon grzewczy
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 18.05.2023 o 12:20, Mateusz Bogusz pisze:
> On 18.05.2023 09:35, Tomasz Śląski wrote:
>>> Jak tam? - grzejecie jeszcze?
>>
>> Nosz kurna, tydzień temu wyłączyłem, wczoraj włączyłem. Na zewnątrz w
>> nocy od kilku dni 2-4 stopnie, w domu było po prostu chłodno.
>
> Gdy był większy ruch na grupie, to już by były odpowiedzi takich co nie
> grzeją od miesiąca i mają po 24C w domu.
Niemożliwe, jeszcze za mało słońca było żeby się dom zagrzał, ociplenie
działa w obie strony :)
Ja na razie miałem max 21 st dlatego też kominkiem trochę dogrzewam
chociaż kilka dni temu gaz włączałem.
> A reszta ma zimno, bo styro na
> placki, wieje z gniazdek przez ceramikę czy nie zrobili "ciepłą taśmą"
> okien...
Teraz to nie jest tak istotne jak w zimie na mrozie, bardziej akumulacja
domu odgrywa teraz rolę.
--
Janusz
-
79. Data: 2023-05-18 13:06:31
Temat: Re: sezon grzewczy
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .05.2023 o 12:55 Cavallino <C...@k...pl> pisze:
> W dniu 18-05-2023 o 12:43, Mateusz Viste pisze:
>> dn. 18.05.2023 o 09:57, Tomasz Gorbaczuk napisał:
>>> Mateusz ma park maszynowy jak nie jeden ZUL (zakład usług leśnych).
>> Mocno przesadzasz. Jedyny sprzęt, który dokupiłem w kontekście drewna
>> opałowego do tania, azjatycka łuparka. Kosztowała mnie jakoś w okolicy
>> 700 euro, jeśli dobrze pamiętam. Cała reszta gratów to rzeczy które w
>> każdym gospodarstwie już są.
>
> Nie przypominam sobie abym miał koło domu traktor, taczkę, itd....
przyczepę, paleciaka, palety itp :-)
Nie mówiąc już o tym, że ja pod oknem mam albo jakąś kostkę od opaski
albo kwiatki, gdzie tu podjechać paleciakiem i ustawić kilka palet drewna
:-)
Ale oczywiście różnica jest taka, że Mateusz ma "gospodarstwo" z całym
dobytkiem a mu mamy domy na działce w mieście/pod miastem z trawnikiem,
ogródkiem/rabatkami itp.
TG
-
80. Data: 2023-05-18 13:11:17
Temat: Re: sezon grzewczy
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .05.2023 o 12:54 Mateusz Viste <m...@...invalid> pisze:
> Ponadto, zaszło tu pewne nieporozumienie. Zaczęło się od tego, że
> zapytałeś "jak żyć". Odpowiedziałem. Nie było mowy o tym, że coś musi
> być zgodne z jakąś wybraną próbką statystyczną.
Tak naprawdę to zaczęło się od tego:
"Każda praca fizyczna może być przyjemna. Kluczem jest dobra
organizacja, odpowiednie metody pracy i narzędzia"
Ten mój przykład pilarza i brukarza był jak widać niefortunny.
Zmieniam pilarza na "pracę na platformie wiertniczej" :-)
TG