-
31. Data: 2023-07-10 17:32:45
Temat: Re: sezon ogórkowy
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
poniedziałek, 10 lipca 2023 o 14:44:00 UTC+2 Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
> W dniu .07.2023 o 14:19 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:
> > Żeś wymyślił. Jeśli myslisz ze mam jakas dzika satysfakcję ze się do
> > kogos dopierdole to się grubo mylisz. Ja tylko bezstronnie wysmiewam
> > głupotę, pazerność, zazdrość itd. Wiesz ze życie cały czas nowe linijki
> > scenariusza? Nie musze juz czekać na pytanie o pranie papieru
> > toaletowego. Napisali wiadomościach ze został zrobiony papier toaletowy
> > wielokrotnego użytku.
> To musisz podkręcić jasność - zupełnie nie rozumiem co mają ogórki do tego
> co teraz napisałeś.
>
> TG
To ze nie rozumiesz specjalnie mnie nie dziwi.
-
32. Data: 2023-07-10 17:33:55
Temat: Re: sezon ogórkowy
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
nW dniu .07.2023 o 16:12 LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl> pisze:
> Zauważyłem jednak coś innego. Robali nie ma.
U mnie też, w tym roku ostatniego komara widziałem w kwietniu.
Co gorsza potwierdzają to też biolodzy - w ciągu niecałego pokolenia
człowieka ubyło od 50 do 90% masy owadów:
https://smoglab.pl/trwa-zaglada-owadow-to-oznacza-kr
es-naszej-cywilizacji/
zjawisko jest globalne, na moim podwórku też odczuwalne.
> Ptaszorów też nie ma tyle co kiedyś,
U mnie ubyło "śpiewających" - parę lat temu o 4 rano miałem jazgot jak na
dobrym koncercie, teraz mam już tylko sroki. Jeszcze na wiosnę miąłem lęgi
kopciuszków, ale nie dopilnowałem i sroki wszystko powyciągały z gniazd.
Kiedyś miałem nad sobą zawsze kilka jastrzębi i równowagę, było dużo
śpiewających, para srok, para - dwie sinogarlic. Jastrzębi nie ma, sroki
się rozpleniły i nie ma nic poza nimi i ich jazgotem.
>
> Nie żyję aż tak długo (mowa o stuleciach) żebym mógł to zaobserwować
> (ciężkie zmiany) w skali setek lat ale z jakieś dowody naukowe
> potwierdzają, że bywało różnie. Generalnie i tak nie mam na to żadnego
> wpływu.
Lokalnie mamy jakiś tam wpływ - można robić np. odstrzał srok (są u nas
pod ochroną!), zadbać o lęgowiska dla śpiewających, zadbać o owady (u mnie
pojebani plantatorzy pryskają pola całą dobę), zadbać o
mokradła/rozlewiska itp.
Zamiast zajmować się debilnymi słomkami w magdonaldzie trzeba się skupić
na rzeczach ważnych tu i teraz.
TG
-
33. Data: 2023-07-10 17:36:02
Temat: Re: sezon ogórkowy
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .07.2023 o 17:32 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:
> poniedziałek, 10 lipca 2023 o 14:44:00 UTC+2 Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
>> W dniu .07.2023 o 14:19 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:
>> > Żeś wymyślił. Jeśli myslisz ze mam jakas dzika satysfakcję ze się do
>> > kogos dopierdole to się grubo mylisz. Ja tylko bezstronnie wysmiewam
>> > głupotę, pazerność, zazdrość itd. Wiesz ze życie cały czas nowe
>> linijki
>> > scenariusza? Nie musze juz czekać na pytanie o pranie papieru
>> > toaletowego. Napisali wiadomościach ze został zrobiony papier
>> toaletowy
>> > wielokrotnego użytku.
>> To musisz podkręcić jasność - zupełnie nie rozumiem co mają ogórki do
>> tego
>> co teraz napisałeś.
>>
>> TG
> To ze nie rozumiesz specjalnie mnie nie dziwi.
Domyślam się, że przeraziło Cię te 100 słoików?
Jak potwierdzisz to rozwinę i podyskutujemy.
-
34. Data: 2023-07-10 20:19:19
Temat: Re: sezon ogórkowy
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
poniedziałek, 10 lipca 2023 o 17:36:05 UTC+2 Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
> W dniu .07.2023 o 17:32 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:
> > poniedziałek, 10 lipca 2023 o 14:44:00 UTC+2 Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
> >> W dniu .07.2023 o 14:19 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:
> >> > Żeś wymyślił. Jeśli myslisz ze mam jakas dzika satysfakcję ze się do
> >> > kogos dopierdole to się grubo mylisz. Ja tylko bezstronnie wysmiewam
> >> > głupotę, pazerność, zazdrość itd. Wiesz ze życie cały czas nowe
> >> linijki
> >> > scenariusza? Nie musze juz czekać na pytanie o pranie papieru
> >> > toaletowego. Napisali wiadomościach ze został zrobiony papier
> >> toaletowy
> >> > wielokrotnego użytku.
> >> To musisz podkręcić jasność - zupełnie nie rozumiem co mają ogórki do
> >> tego
> >> co teraz napisałeś.
> >>
> >> TG
> > To ze nie rozumiesz specjalnie mnie nie dziwi.
> Domyślam się, że przeraziło Cię te 100 słoików?
>
> Jak potwierdzisz to rozwinę i podyskutujemy.
Jeśli nie jest mnie w stanie zaskoczyć głupota ludzi to znaczy ze nic mnie nie jest w
stanie zaskoczyć. Nic mnie twoje słoiki nie przeraziły bo podejrzewam ze głowa ci do
każdego wejdzie i zjesz zawartość. Ty zrobiłeś sto słoików a ja skończyłem wędzić w
kuchni tak z kilogram surowej kiełbasy. U mnie uderzenie kiełbasy, schabu czy udek z
kurczaka ma stopień skomplikowania zblizony do zrobienia jajecznicy. Czociaz bym się
nie założył bo zrobienie jajecznicy na wypasie jest pewnym wyzwaniem. Kupiłem surowa
kiełbasę ( 28 złotych za kilo) i uwedziłem. Ty zeby zrobic ogórki z których jakas
czesci się najprawdopodobniej zepsuje najebałes się szpadlem, podlewaniem, zbieraniem
w pozycji typowej dla niewolnika, myciem, wyparzaniem słoików itd. I to bez gwarancji
ze na sam koniec nie przyjdzie jakis robak co sprawdzi kazdego ogorka czy jadalny. O
ulewie czy innym gradobiciu nie wspomnę. Wiesz czym sie roznimy? Ty jesteś prawdziwy
Polak. Co to jak się w robocie nie najebie ze w domu ręce musi w wodzie moczyć to
uwaza ze albo nic nie zrobił albo ze kasa za pracę mu sie nie nalezy. Jak mam ochotę
na zwykłego kiszonego ogorka,takiego jak zrobiłeś to idę do sklepu za rogiem. A jak
na wypasionego to jadę na balucki rynek. Za jeszcze ogórki konserwowe. Spytałem
Googla ile kosztują
"Ogórki konserwowe, waga 870-450 g. Kup 2 opakowania i zapłać mniej - 3,49 zł/opak.'
ok 8 złotych za kilo ogorkow w takim stanie ze wystarczy odkręcić nakrętkę i jeść. To
co zrobiłeś z ogórkami jest zwyczajnie głupie i uzasadnić w zaden logiczny sposob się
tego nie da. Znajomy kiedys przyszedł i mowil zeby na grzyby pojechać ze ludzie całe
kosze zbieraja. Koleżanka małżonka, osoba bardzo praktyczna, poinformowała mnie taki
kosz zebranych grzybow trzeba po przyjeździe obrać i przerobić na to co się chce
mieć. I zebym sobie ze łba wybił ze noza mi poda jak by mi ze zmęczenia upadł. A ona
do tego ze madra jest to ładna i sporo młodsza. A ty wpierdoliła babe z zupełnie dla
niej zbedna pracę. Bo ty oczywiście zerwałes ogórki i na koniec zaniosłeś do piwnicy
i sobie pomyslałeś ze fajne z zona ogórki zrobiliście.
-
35. Data: 2023-07-10 21:02:27
Temat: Re: sezon ogórkowy
Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>
dn. 10.07.2023 o 16:15, LordBluzg(R)?? napisał:
> Bo twierdzi, że ogórki własne są do dupy a te w sklepie są lepsze i
> można je jeść.
Muszę stwierdzić, że sam nigdy nie odczułem różnicy między ogórkiem z
targu a własnym. Może u mnie na targu są dobre ogórki. A może te moje
zawsze były nędzne? Ogórek to w 97% woda. Przypuszczam więc, że
znaczenie może mieć czym podlewamy. Ja mój "ogródek" (całe 2.5m?)
podlewam źródlaną wodą. Tomasz, jeśli dobrze pamiętam - kranówką. W
moich nie dostrzegam żadnego "wow". Co innego swój miód, pigwy czy
jeżyny. Ale ogórki? Nie widzę tego. Co roku sieję, ale to z czystej
nostalgi bo w smaku to ogórek jak każdy inny.
Mateusz
-
36. Data: 2023-07-10 21:30:35
Temat: Re: sezon ogórkowy
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .07.2023 o 20:19 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:
> Jeśli nie jest mnie w stanie zaskoczyć głupota ludzi to znaczy ze nic
> mnie nie jest w stanie zaskoczyć. Nic mnie twoje słoiki nie przeraziły
> bo podejrzewam ze głowa ci do każdego wejdzie i zjesz zawartość. Ty
> zrobiłeś sto słoików a ja skończyłem wędzić w kuchni tak z kilogram
> surowej kiełbasy. U mnie uderzenie kiełbasy, schabu czy udek z kurczaka
> ma stopień skomplikowania zblizony do zrobienia jajecznicy. Czociaz bym
> się nie założył bo zrobienie jajecznicy na wypasie jest pewnym
> wyzwaniem. Kupiłem surowa kiełbasę ( 28 złotych za kilo) i uwedziłem. Ty
> zeby zrobic ogórki z których jakas czesci się najprawdopodobniej zepsuje
> najebałes się szpadlem, podlewaniem, zbieraniem w pozycji typowej dla
> niewolnika, myciem, wyparzaniem słoików itd. I to bez gwarancji ze na
> sam koniec nie przyjdzie jakis robak co sprawdzi kazdego ogorka czy
> jadalny. O ulewie czy innym gradobiciu nie wspomnę. Wiesz czym sie
> roznimy? Ty jesteś prawdziwy Polak. Co to jak się w robocie nie najebie
> ze w domu ręce musi w wodzie moczyć to uwaza ze albo nic nie zrobił albo
> ze kasa za pracę mu sie nie nalezy. Jak mam ochotę na zwykłego kiszonego
> ogorka,takiego jak zrobiłeś to idę do sklepu za rogiem. A jak na
> wypasionego to jadę na balucki rynek. Za jeszcze ogórki konserwowe.
> Spytałem Googla ile kosztują
> "Ogórki konserwowe, waga 870-450 g. Kup 2 opakowania i zapłać mniej -
> 3,49 zł/opak.' ok 8 złotych za kilo ogorkow w takim stanie ze wystarczy
> odkręcić nakrętkę i jeść. To co zrobiłeś z ogórkami jest zwyczajnie
> głupie i uzasadnić w zaden logiczny sposob się tego nie da. Znajomy
> kiedys przyszedł i mowil zeby na grzyby pojechać ze ludzie całe kosze
> zbieraja. Koleżanka małżonka, osoba bardzo praktyczna, poinformowała
> mnie taki kosz zebranych grzybow trzeba po przyjeździe obrać i przerobić
> na to co się chce mieć. I zebym sobie ze łba wybił ze noza mi poda jak
> by mi ze zmęczenia upadł. A ona do tego ze madra jest to ładna i sporo
> młodsza. A ty wpierdoliła babe z zupełnie dla niej zbedna pracę. Bo ty
> oczywiście zerwałes ogórki i na koniec zaniosłeś do piwnicy i sobie
> pomyslałeś ze fajne z zona ogórki zrobiliście.
Nic o mnie nie wiesz i pierdzielisz jak zwykle, jak potłuczony. Moja Żona
zajmuje się w ogrodzie kwiatkami.
Ja stoję wieczorami przy garach i ja te ogórki robię. Później ja je niosę
do piwnicy. Robię tak bo to lubię. Robotę mam taką, że muszę się ruszać
"po robocie" bo inaczej się zapasę, akurat sporo ruchu i satysfakcji
zapewnia własny ogród.
Jak bym miał liczyć każdą złotówkę to faktycznie bym robił jak Ty.
Kupił surowe mięso - uwędził, kupił słoiczek grzybków, upiekł chleb, czy
kupił 3kg ogórków kiszonych.
Wszystko co zrobię/wyhoduję sam, jest z 5x droższe niż sklepowe. Takie być
musi, bo ja nie mam 100ha ogórków tylko 18m2 i każdy mój ogórek to większy
jednostkowy koszt.
Nie o kasę tu chodzi i nigdy nie chodziło, rzadko który grzybiarz chodzi
na grzyby aby mieć je taniej, w tym wszystkim chodzi o zajęcie, pasję,
zadowolenie z życia - aby nie skończyć jak Ty.
Dzisiaj 9kg ogórków oddałem sąsiadce mieszkającej 3 domy ode mnie, która
na wiosnę sama z siebie przyszła i dała mi słoik swoich nasion kopru.
Masz takich sąsiadów?
TG
-
37. Data: 2023-07-10 22:00:32
Temat: Re: sezon ogórkowy
Od: a a <m...@g...com>
On Monday, 10 July 2023 at 21:30:38 UTC+2, Tomasz Gorbaczuk wrote:
> W dniu .07.2023 o 20:19 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:
> > Jeśli nie jest mnie w stanie zaskoczyć głupota ludzi to znaczy ze nic
> > mnie nie jest w stanie zaskoczyć. Nic mnie twoje słoiki nie przeraziły
> > bo podejrzewam ze głowa ci do każdego wejdzie i zjesz zawartość. Ty
> > zrobiłeś sto słoików a ja skończyłem wędzić w kuchni tak z kilogram
> > surowej kiełbasy. U mnie uderzenie kiełbasy, schabu czy udek z kurczaka
> > ma stopień skomplikowania zblizony do zrobienia jajecznicy. Czociaz bym
> > się nie założył bo zrobienie jajecznicy na wypasie jest pewnym
> > wyzwaniem. Kupiłem surowa kiełbasę ( 28 złotych za kilo) i uwedziłem. Ty
> > zeby zrobic ogórki z których jakas czesci się najprawdopodobniej zepsuje
> > najebałes się szpadlem, podlewaniem, zbieraniem w pozycji typowej dla
> > niewolnika, myciem, wyparzaniem słoików itd. I to bez gwarancji ze na
> > sam koniec nie przyjdzie jakis robak co sprawdzi kazdego ogorka czy
> > jadalny. O ulewie czy innym gradobiciu nie wspomnę. Wiesz czym sie
> > roznimy? Ty jesteś prawdziwy Polak. Co to jak się w robocie nie najebie
> > ze w domu ręce musi w wodzie moczyć to uwaza ze albo nic nie zrobił albo
> > ze kasa za pracę mu sie nie nalezy. Jak mam ochotę na zwykłego kiszonego
> > ogorka,takiego jak zrobiłeś to idę do sklepu za rogiem. A jak na
> > wypasionego to jadę na balucki rynek. Za jeszcze ogórki konserwowe.
> > Spytałem Googla ile kosztują
> > "Ogórki konserwowe, waga 870-450 g. Kup 2 opakowania i zapłać mniej -
> > 3,49 zł/opak.' ok 8 złotych za kilo ogorkow w takim stanie ze wystarczy
> > odkręcić nakrętkę i jeść. To co zrobiłeś z ogórkami jest zwyczajnie
> > głupie i uzasadnić w zaden logiczny sposob się tego nie da. Znajomy
> > kiedys przyszedł i mowil zeby na grzyby pojechać ze ludzie całe kosze
> > zbieraja. Koleżanka małżonka, osoba bardzo praktyczna, poinformowała
> > mnie taki kosz zebranych grzybow trzeba po przyjeździe obrać i przerobić
> > na to co się chce mieć. I zebym sobie ze łba wybił ze noza mi poda jak
> > by mi ze zmęczenia upadł. A ona do tego ze madra jest to ładna i sporo
> > młodsza. A ty wpierdoliła babe z zupełnie dla niej zbedna pracę. Bo ty
> > oczywiście zerwałes ogórki i na koniec zaniosłeś do piwnicy i sobie
> > pomyslałeś ze fajne z zona ogórki zrobiliście.
> Nic o mnie nie wiesz i pierdzielisz jak zwykle, jak potłuczony. Moja Żona
> zajmuje się w ogrodzie kwiatkami.
> Ja stoję wieczorami przy garach i ja te ogórki robię. Później ja je niosę
> do piwnicy. Robię tak bo to lubię. Robotę mam taką, że muszę się ruszać
> "po robocie" bo inaczej się zapasę, akurat sporo ruchu i satysfakcji
> zapewnia własny ogród.
>
> Jak bym miał liczyć każdą złotówkę to faktycznie bym robił jak Ty.
> Kupił surowe mięso - uwędził, kupił słoiczek grzybków, upiekł chleb, czy
> kupił 3kg ogórków kiszonych.
> Wszystko co zrobię/wyhoduję sam, jest z 5x droższe niż sklepowe. Takie być
> musi, bo ja nie mam 100ha ogórków tylko 18m2 i każdy mój ogórek to większy
> jednostkowy koszt.
> Nie o kasę tu chodzi i nigdy nie chodziło, rzadko który grzybiarz chodzi
> na grzyby aby mieć je taniej, w tym wszystkim chodzi o zajęcie, pasję,
> zadowolenie z życia - aby nie skończyć jak Ty.
> Dzisiaj 9kg ogórków oddałem sąsiadce mieszkającej 3 domy ode mnie, która
> na wiosnę sama z siebie przyszła i dała mi słoik swoich nasion kopru.
> Masz takich sąsiadów?
>
>
==rzadko który grzybiarz chodzi na grzyby aby mieć je taniej,
żadko robi różnicę
wszyscy grzybiarze chodzą na grzyby, aby je pozyskać za frico
-
38. Data: 2023-07-10 22:17:57
Temat: Re: sezon ogórkowy
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .07.2023 o 22:00 a a <m...@g...com> pisze:
> wszyscy grzybiarze chodzą na grzyby, aby je pozyskać za frico
Wszyscy moi znajomi łącznie ze mną chodzą na grzyby aby połazić po lesie.
-
39. Data: 2023-07-10 22:22:45
Temat: Re: sezon ogórkowy
Od: a a <m...@g...com>
On Monday, 10 July 2023 at 21:30:38 UTC+2, Tomasz Gorbaczuk wrote:
> W dniu .07.2023 o 20:19 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:
> > Jeśli nie jest mnie w stanie zaskoczyć głupota ludzi to znaczy ze nic
> > mnie nie jest w stanie zaskoczyć. Nic mnie twoje słoiki nie przeraziły
> > bo podejrzewam ze głowa ci do każdego wejdzie i zjesz zawartość. Ty
> > zrobiłeś sto słoików a ja skończyłem wędzić w kuchni tak z kilogram
> > surowej kiełbasy. U mnie uderzenie kiełbasy, schabu czy udek z kurczaka
> > ma stopień skomplikowania zblizony do zrobienia jajecznicy. Czociaz bym
> > się nie założył bo zrobienie jajecznicy na wypasie jest pewnym
> > wyzwaniem. Kupiłem surowa kiełbasę ( 28 złotych za kilo) i uwedziłem. Ty
> > zeby zrobic ogórki z których jakas czesci się najprawdopodobniej zepsuje
> > najebałes się szpadlem, podlewaniem, zbieraniem w pozycji typowej dla
> > niewolnika, myciem, wyparzaniem słoików itd. I to bez gwarancji ze na
> > sam koniec nie przyjdzie jakis robak co sprawdzi kazdego ogorka czy
> > jadalny. O ulewie czy innym gradobiciu nie wspomnę. Wiesz czym sie
> > roznimy? Ty jesteś prawdziwy Polak. Co to jak się w robocie nie najebie
> > ze w domu ręce musi w wodzie moczyć to uwaza ze albo nic nie zrobił albo
> > ze kasa za pracę mu sie nie nalezy. Jak mam ochotę na zwykłego kiszonego
> > ogorka,takiego jak zrobiłeś to idę do sklepu za rogiem. A jak na
> > wypasionego to jadę na balucki rynek. Za jeszcze ogórki konserwowe.
> > Spytałem Googla ile kosztują
> > "Ogórki konserwowe, waga 870-450 g. Kup 2 opakowania i zapłać mniej -
> > 3,49 zł/opak.' ok 8 złotych za kilo ogorkow w takim stanie ze wystarczy
> > odkręcić nakrętkę i jeść. To co zrobiłeś z ogórkami jest zwyczajnie
> > głupie i uzasadnić w zaden logiczny sposob się tego nie da. Znajomy
> > kiedys przyszedł i mowil zeby na grzyby pojechać ze ludzie całe kosze
> > zbieraja. Koleżanka małżonka, osoba bardzo praktyczna, poinformowała
> > mnie taki kosz zebranych grzybow trzeba po przyjeździe obrać i przerobić
> > na to co się chce mieć. I zebym sobie ze łba wybił ze noza mi poda jak
> > by mi ze zmęczenia upadł. A ona do tego ze madra jest to ładna i sporo
> > młodsza. A ty wpierdoliła babe z zupełnie dla niej zbedna pracę. Bo ty
> > oczywiście zerwałes ogórki i na koniec zaniosłeś do piwnicy i sobie
> > pomyslałeś ze fajne z zona ogórki zrobiliście.
> Nic o mnie nie wiesz i pierdzielisz jak zwykle, jak potłuczony. Moja Żona
> zajmuje się w ogrodzie kwiatkami.
> Ja stoję wieczorami przy garach i ja te ogórki robię. Później ja je niosę
> do piwnicy. Robię tak bo to lubię. Robotę mam taką, że muszę się ruszać
> "po robocie" bo inaczej się zapasę, akurat sporo ruchu i satysfakcji
> zapewnia własny ogród.
>
> Jak bym miał liczyć każdą złotówkę to faktycznie bym robił jak Ty.
> Kupił surowe mięso - uwędził, kupił słoiczek grzybków, upiekł chleb, czy
> kupił 3kg ogórków kiszonych.
> Wszystko co zrobię/wyhoduję sam, jest z 5x droższe niż sklepowe. Takie być
> musi, bo ja nie mam 100ha ogórków tylko 18m2 i każdy mój ogórek to większy
> jednostkowy koszt.
> Nie o kasę tu chodzi i nigdy nie chodziło, rzadko który grzybiarz chodzi
> na grzyby aby mieć je taniej, w tym wszystkim chodzi o zajęcie, pasję,
> zadowolenie z życia - aby nie skończyć jak Ty.
> Dzisiaj 9kg ogórków oddałem sąsiadce mieszkającej 3 domy ode mnie, która
> na wiosnę sama z siebie przyszła i dała mi słoik swoich nasion kopru.
> Masz takich sąsiadów?
>
>
> TG
---Dzisiaj 9kg ogórków oddałem sąsiadce mieszkającej 3 domy ode mnie,
ok, ale po co komu tyle ogórków ?
ogórki to żaden cymes i nawet gdyby w markecie były po 2 zł za słoik
to bym kupił 5 słoików, a nie 10
Na targu za c hwile będą ogórki po 2zł / kg i też nigdy nie będzie się cisł w
kolejce.
--mam już 82 słoje 0,9 L zawekowane, 4 kamionki małosolnych do tej pory,
Ale po co komu 82 słoje ?
Przecież ogórek to dodatek, a nie główna potrawa
i te 82 słoje trzeba zjadać codziennie przez prawie 3 miesiące
a potem po 100 słoików papryki, pomidorów, czerwonej kapusty, surówki z kapusty
białej,
30 słoików moreli, brzoskwiń
100 słoików grzybków w oc cie\
5 beczek kapusty
2 tony kortofli
100 kg wędzonej szynki 50 kg wędzonego boczku, 50 kg wędzonej słoniny
I po co to komu ?
Człowiek tyle nie zeżre
a jak zeżre to padnie z przeżarcia
-
40. Data: 2023-07-10 22:25:03
Temat: Re: sezon ogórkowy
Od: a a <m...@g...com>
On Monday, 10 July 2023 at 22:17:59 UTC+2, Tomasz Gorbaczuk wrote:
> W dniu .07.2023 o 22:00 a a <m...@g...com> pisze:
> > wszyscy grzybiarze chodzą na grzyby, aby je pozyskać za frico
> Wszyscy moi znajomi łącznie ze mną chodzą na grzyby aby połazić po lesie.
grzybiaż a grzybiarz
robi różnicę
ja widze tych co jadą skoro świt na grzyby a wracają z pełnymi koszami
albo jeździli autobusami na grzyby
i każdy przywoził wiadra grzybów
Po lesie można łazić cały rok