-
11. Data: 2009-04-21 19:09:55
Temat: Re: służebność drogi - niebezpieczeństwa
Od: spp <s...@o...pl>
Igus' pisze:
>> To rozumiem że zapisy warunkowe są niebezpieczne ale czy sąsiad za 10
>> lat nie będzie mógł podnieść iż do działki bez żadnego problemu można
>> mieć dostęp od drogi publicznej a jemu ta służebność przeszkadza w
>> realizacji innych planów?
>>
> Będzie , ale wtedy będzie musiał uzyskać zgodę drugiej strony na
> spisanie odpowiedniego aktu notarialnego.
A mi chodziło raczej o ten tryb:
'Wygaśnięcie służebności gruntowej może także wyjątkowo nastąpić na mocy
orzeczenia sądowego.
Innym sposobem wygaśnięcia służebności będzie jej zniesienie. Zniesienia
służebności gruntowej może żądać właściciel nieruchomości obciążonej,
jeżeli wskutek zmiany stosunków służebność stała się dla niego
szczególnie uciążliwa, a nie jest konieczna do prawidłowego korzystania
z nieruchomości władnącej. "
Czy fakt, że działka sąsiada posiada dostęp do drogi publicznej nawet za
10 lat nie będzie wystarczającym argumentem dla żądania jej zniesienia,
nawet jeżeli dzisiaj sąsiad wyrazi taką zgodę?
--
spp
-
12. Data: 2009-04-21 19:28:58
Temat: Re: służebność drogi - niebezpieczeństwa
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
> To rozumiem że zapisy warunkowe są niebezpieczne ale czy sąsiad za 10 lat
> nie będzie mógł podnieść iż do działki bez żadnego problemu można mieć
> dostęp od drogi publicznej a jemu ta służebność przeszkadza w realizacji
> innych planów?
Przeciez ta droga powiatowa nie powstała wczoraj. Z pierwszego postu
zrozumiałem, że ona cały czas była, nie było zjadu i jest ustanowiona
służebność bezwarunkowa. Czyli nic się nie zmienia i nagle po 10 latach się
komus odwidziło?
-
13. Data: 2009-04-21 19:54:30
Temat: Re: służebność drogi - niebezpieczeństwa
Od: spp <s...@o...pl>
Boombastic pisze:
>> To rozumiem że zapisy warunkowe są niebezpieczne ale czy sąsiad za 10
>> lat nie będzie mógł podnieść iż do działki bez żadnego problemu można
>> mieć dostęp od drogi publicznej a jemu ta służebność przeszkadza w
>> realizacji innych planów?
>
> Przeciez ta droga powiatowa nie powstała wczoraj. Z pierwszego postu
> zrozumiałem, że ona cały czas była, nie było zjadu i jest ustanowiona
> służebność bezwarunkowa. Czyli nic się nie zmienia i nagle po 10 latach
> się komus odwidziło?
A ja rozumiem że ta droga dzisiaj jest, autor postu dostał warunki
zabudowy ze zjazdem na drogę powiatową ale ze względu na koszty dogadał
się z sąsiadem który zgodził się na udostępnienie swojej działki i
wpisanie służebności. Urząd też się zgodził.
Co jak za dziesięć lat jak sąsiad zechce coś postawić na swojej działce
a służebność drogi będzie przeszkodą. Czy takie 'odwidzenie' i fakt
dostępu do drogi publicznej nie będzie wystarczającym argumentem do
zniesienia służebności?
Tej służebności jeszcze nie ma - autor pyta o wady tego typu rozwiązania.
IMHO starałbym się o dostęp do drogi publicznej, nawet gdyby to były
wyższe koszty.
--
spp
-
14. Data: 2009-04-21 20:31:23
Temat: Re: służebność drogi - niebezpieczeństwa
Od: "Darek" <d...@o...pl>
Bardzo dziekuję za wszystkie odpowiedzi!!!!!
na końcu postu, zamiescilem rysunek mojej dzialki i sasiadujacych,
moze to pomoze w ocenie sytuacji.
Odpowiem tu na wszystkie posty i watpliwosci zbiorczo
Jeszcze raz wyjasnia, jak kupowalem dzialke, kupilem ja wraz
z zapisem o bezplatnej sluzebnosci - tak na wszelki wypadek poniewaz
sprzedawca nie robil problemow.
Warunki zabudowy biorac pod uwage zapis w akcie notarialnym, gmina
zgodzila sie zmodyfikowac i dala mi wybor - zjazd z drogi powiatowej albo
z drogi prywatnej.
Ja w mojej sytuacji nie widze specjalnie podstawy do zniesienia sluzebnosci
przez
uciazliwosc, poniewaz na dzialce na ktorej jest polozona droga nic wiecej
juz
raczej nie mozna postawic, poniwaz ma szerokosc chyba 8m - typowo wydzielona
z przeznaczenim pod droge, tak ze moim zdaniem nawet gdyby chciec zmienic
przeznaczenie
dzialki na korej lezy droga to bylo by ciezko to uzasadnic.
Co do drogi powiatowej, to ona istniej od bardzo wielu lat i ani nie
powstaje
ani nie ma powstac.
A co do tego co napisal spp, nie rozumiem sformulowania ze "tej sluzebnosci
jescze nie ma [...]". - ta sluzebnosc jest i istnieje w akcie notarialnym.
Jaki jest moj problem, jezeli przeprojektuje dom, to wykonanie zjadu z drogi
powiatowej w przyszlosci nie bedzie specjalnie
mozliwe, poniewaz polozenie wejscia do domu i wjadu do garazu bedzie tak
zlokalizowane, ze przeniesienie tego zjazdu na droge powiatowa moglo by
spowodowac niemozliwosc wjazdu do garazu - a przynajmniej bardzo karkolomny
wjazd do garazu pod katem 90st.
Co do utrzymania drogi, to tego sie nie obawiam, poniewaz odcinek polnej
drogi ktorym ja bede przejezdzal od drogi powiatowej do bramy mojej posesji
wyniesie raptem kilkanascie metrow.
Jedyne niebezpieczenstwo jakie widze, to gdyby sasiad Ax odkupil ten kawalek
drogi od
Cx i chcial cos postawic na czesci tej drogi - ale czy to mozliwe....
Dla czystej sytuacji zamieszczam rysunek mojej dzialki wraz z droga i
polozeniem
------------------------------------------
droga powiatowa
------------------------------------------
| | | | | |
| | | | | |
| Ax | D | Bx | P | Cx |
| | | | | |
| | -------- ----------| |
-------- ----------
| | | |
| | | |
| | | Pola uprawne |
Ax - jedne z moich przyszlych sasiadow z isniejacymi zabudowaniami
D - polna droga (na ktorej zostala ustanowiona sluzebnosc)
P - pola uprawne
Bx - moja dzialka
Cx - zabudownia czlowieka ktory sprzedal mi dzialke i jest wlascicielem
wspomnianej drogi na ktorej ustanowiono sluzebnosc.
P - nowe dzialki ktorych wlascicielem jest czlowiek sprzedajacy mi dzialke
Pola uprawne sa wlasnoscia sprzedawcy dzialki i polna droga sluzy
obecnie sprzedawcy dzialek jako dojazd do pol uprawnych
Pzdr
Darek
-
15. Data: 2009-04-21 20:50:27
Temat: Re: służebność drogi - niebezpieczeństwa
Od: spp <s...@o...pl>
Darek pisze:
> A co do tego co napisal spp, nie rozumiem sformulowania ze "tej sluzebnosci
> jescze nie ma [...]". - ta sluzebnosc jest i istnieje w akcie notarialnym.
Rzeczywiście nie doczytałem tego. :)
--
spp
-
16. Data: 2009-04-22 06:36:09
Temat: Re: służebność drogi - niebezpieczeństwa
Od: "pluton" <z...@p...onet.pl>
> Jedyne niebezpieczenstwo jakie widze, to gdyby sasiad Ax odkupil ten
> kawalek
> drogi od
> Cx i chcial cos postawic na czesci tej drogi - ale czy to mozliwe....
na pewno czytales podane artykuly ? Jezeli kupi - to 'odziedziczy'
obowiązek służenia.
pozdrawiam
pluton
-
17. Data: 2009-04-22 14:39:18
Temat: Re: służebność drogi - niebezpieczeństwa
Od: "Darek" <d...@o...pl>
> na pewno czytales podane artykuly ? Jezeli kupi - to 'odziedziczy'
> obowiązek służenia.
po pierwsze czytalem, po drugie zadajac pytanie w sprawie
sluzebnosci nie bylem do konca zileony.
Ja mam nawet w akcie not. zapisane ze sluzebnosc jest ustanowiona
na rzecz kazdoczesnego wlasciciela mojej dzialki (czyli to cecha dzialki a
nie wlasciciela)
i obciaza kazdoczesnego wlasciciela dzialki obciazonej. Nie przytoczylem
dokladnie zapisu z aktu, poniewaz nie mam go pod reka ale taki to
mialo sens.
Mnie troche zastanawia jedno, poniewaz jakis czas temu czytalem artykul
o sluzebnosci drogi koniecznej. Jakis ekspert pisal, ze jezeli wlasciciel
nieruchomosci obciazonej dowiedzie, ze do dzialki istnieje alternatywny
dojazd to moze starac sie przed sadem o zniesienie takowej sluzebnosci
i jest to sprawa realnie do wygrania.
Mnie w calej tej zabawie wlasnie martwi sasiedztwo tej drogi powiatowej
i potencalna mozliwosc wykonania z niej zjazdu.
W zwiazku z tym zastanawiam sie czy jest jakas roznica prawna pomiedzy
takimi 2 sytuacjami:
A) taka jak moja, czyli kupuje dzialke z dostepem do drogi powiatowej
i z dostepem do drogi na ktorej jest ustanowiona sluzebnosc - rownoczesnie.
Czyli sytuacja jest znana (dostep do drogi powiatowej) w momecie
ustanawiania
suzebnosci.
B) kupuje dzialke ktora wymaga ustanowienia sluzebnosci koniecznej,
poniewaz nie istnieje tam inny dojazd. Po powiedzmy 10 latach zostanie
wybudowana
droga gminna powiatowa, niewazne jaka, po drugiej stronie mojej dzialki, do
ktorej mam
dostep.
W przypadku B wslasciciel dzialki obciazonej sluzebnoscia moze starac sie o
zniesienie
sluzebnosci sadownie, poniewaz pojawila sie inna mozliwosc dojazdu, ktorej
nie bylo
w momecie ustanawiania sluzebnosci. Jest to do wyrania przez wlasciciela
nieruchomosci
obciazonej.
Czy jezeli zachodzi sytuacja A czy w analogiczny sposob mozna starac sie
przed
sadem o zniesienie takowej sluzebnosci pomimo tego, ze w momecie
ustanawiania
jej sytuacja byla znana i klarowna.
Pzdr
Darek
-
18. Data: 2009-04-22 16:06:40
Temat: Re: służebność drogi - niebezpieczeństwa
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
> Czy jezeli zachodzi sytuacja A czy w analogiczny sposob mozna starac sie
> przed
> sadem o zniesienie takowej sluzebnosci pomimo tego, ze w momecie
> ustanawiania
> jej sytuacja byla znana i klarowna.
Jak znam życie i podejscie do prawa to dopiero sąd da ci odpowiedź.
Jak dla mnie jeśli nic się nie zmieniło prawnie i korzystasz z tej
słuzebności to nie ma raczej podstaw do jej zniesienia, ale życie zna wiele
dziwnych przypadków.
-
19. Data: 2009-04-22 17:45:51
Temat: Re: służebność drogi - niebezpieczeństwa
Od: "Darek" <d...@o...pl>
> Jak znam życie i podejscie do prawa to dopiero sąd da ci odpowiedź.
> Jak dla mnie jeśli nic się nie zmieniło prawnie i korzystasz z tej
> słuzebności to nie ma raczej podstaw do jej zniesienia, ale życie zna
> wiele dziwnych przypadków.
dziekuje za odp.
pzdr
Darek
-
20. Data: 2009-04-22 20:18:06
Temat: Re: służebność drogi - niebezpieczeństwa
Od: "Przemek" <r...@o...pl>
Użytkownik "Darek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
> Czy jezeli zachodzi sytuacja A czy w analogiczny sposob mozna starac sie
> przed sadem o zniesienie takowej sluzebnosci pomimo tego, ze w momecie
> ustanawiania jej sytuacja byla znana i klarowna.
A czym sie rózni tak naprawdę A od B, oprócz tego jedynie, że w przypadku A
była droga alternatywna od samego początku, a w przypadku B w momencie
ustanawiania służebności nie było?
Na moment ustanawiania tylko tym, że w przypadku drogi B była to służebność
konieczna, w przypadku A nie, ale po ustaniu podstaw do ustanowienia
konieczności służebności, w momencie, gdy właściciel działki ze służebnością
będzie czuł taka potrzebę, może sądownie dochodzić do zniesienia służebności
i z racji tego, że nie jest służebność konieczna, to sąd IMHO do takiego
wniosku się przychyli. Wygoda strony na rzecz której służebność była
ustanawiana nie ma tu znaczenia.
Ja w takich sytuacjach stawiam się zawsze po drugiej stronie i zastanawiam,
czy ja bym nie chciał znieść takiej służebności, no i generalnie jabkbym
miał wybierać (Ty pewnie też), to wolałbym mieć nieograniczone służebnością
prawo dysponowania swoją własnością, więc wcale bym się nie dziwił
sąsiadowi, gdyby z takim wnioskiem on albo jego następca prawny wystąpił. Ty
masz problem, bo masz dziwinie ustawiony dom, ale masz dojazd do działki, to
kombinuj, albo wykup od sąsiada kawałek, na którym jest teraz służebność.
Przem