eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › solary - pytanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 84

  • 31. Data: 2009-09-18 21:02:44
    Temat: Re: solary - pytanie
    Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>

    Órzytkownik "tg" napisał
    > takie ze topia metal? gratulacje

    metalu topić nie musi, wystarczy że od tego netalu zapali się jakieś drewno,
    czy folia, czy jakieś inne plastiki i gumy:O(


  • 32. Data: 2009-09-18 21:04:21
    Temat: Re: solary - pytanie
    Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>

    Órzytkownik "Marek Dyjor" napisał:
    > dodam że w gównianych solarach, przegrzewanie może uszkadzać czernienie

    ooo... i to jest konkretna informacja:O)


  • 33. Data: 2009-09-18 21:07:07
    Temat: Re: solary - pytanie
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Kris" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:h90qk7$koq$1@news.onet.pl...

    > Na grupie pl.rec.dom zalozono watek o tv w łazience.
    > Tego to ja bym nie zdzierzył.
    > Po moim trupie.;)))

    Gadanie. Siadasz sobie na taki kibel i wlaczasz pilocikiem tiwi, jak to w
    sraczu. Dzis kazdy taki powinien miec. Patrzysz a tu politycy no i wiesz...
    Pierdzenie staje sie znacznie sensowniejsze. :-)

    Pozdro.. TK



  • 34. Data: 2009-09-18 21:09:18
    Temat: Re: solary - pytanie
    Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>

    Órzytkownik "Maniek4" napisał:
    > Nawet nie zadales sobie trudu zapoznania sie z budowa kolektora.

    oj maniek, widzę ze jasnowidz też z ciebie kiepski, weź się lepiej zajmij tą
    plonkownicą bo wszędzie ci gargamele wyskakują, ha ha!:O)


    > o tym, ze moj np. dach koloru czarnego nie wiadomo dla czego nie chce sie
    > zapalic. Samochody czarnego koloru stojace na sloncu latem zamkniete ze
    > wszystkich stron tez masowo nie wybuchaja na ulicach nawet w Grecji.

    ja jakoś widziałem jak samochody zapalały się od słońca i nie koniecznie
    były czarne!:O)


  • 35. Data: 2009-09-18 21:11:08
    Temat: Re: solary - pytanie
    Od: "Kris" <k...@w...pl>


    Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:h90rhn$lkm$1@news.interia.pl...
    > ,,> Gadanie. Siadasz sobie na taki kibel i wlaczasz pilocikiem tiwi, jak
    > to w sraczu. Dzis kazdy taki powinien miec. Patrzysz a tu politycy no i
    > wiesz... Pierdzenie staje sie znacznie sensowniejsze. :-)

    Może bym zaakceptowal ale pod warunkiem że sam ten pilot opuści rolety w
    kiblu, i automatycznie będzie wodę spuszczał jak się jakiś polityk w tv
    pojawi;)



    --
    Pozdrawiam

    Kris


  • 36. Data: 2009-09-18 21:19:35
    Temat: Re: solary - pytanie
    Od: "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl>

    >
    > Użytkownik "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl> napisał w
    > wiadomości
    >
    > > Nie ironizuj.
    >
    > OK. Tak mnie natchnal ten ze smerfowego lasu.
    >
    Nie sledze wszystkiego wiec nawet nie wiem o co zescie sie pozarli...

    > > Dach wydaje sie dobrym miejscem ale czesto, powtarzam, czesto mozna w
    > > obejsciu
    > > znalezc lepsze.
    > > Z solarami jest podobnie jak z antena sat, tv czy innym wifi. Zamontowane
    > > na
    > > dachu dziala dobrze ale gdy cos sie spieprzy to czeka cie wycieczka na
    > > dach.
    >
    > To jedyna wada z minimalnym prawdopodobienstwem wystapienia. Procz tej
    > ulotnej wady dach ma same zalety.
    Oj, nie.
    Wszyscy sie przyzwyczaili ze wszystkie instalacje maja byc robione w cienkich
    rureczkach zeby na tym glikolu i rurkach oszczedzac.

    > > Nie wspominam o tym ze dobrze zaprojektowana instalacja nawet w zimie moze
    > > dogrzewac zimna wode z wodociagu, ale jak masz ja na dachu to w zime masz
    > > zawalone sniegiem i nic nie zagrzejesz. No i nie wspomne o tym ze jak
    > > solary
    > > stoja ponizej zbiornika to cyrkulacja moze nawet sie sama krecic
    > > szczegolnie w
    > > sytuacji kiedy masz awarie pompy i wystepuja duze roznice temperatur.
    >
    > Przypadki dosc ekstremalne, zwlaszcza te awarie. Mozliwe oczywiscie, ale to
    > nie jest normalna praca zestawu. Jak jest awaria to trzeba ja usunac i tyle.
    Oczywiste.

    > Zima uzysk jest i tak najmniejszy, wiec straty z ew. zasypania sniegiem tez
    > sa raczej pomijalne.
    No wlansnie nie, jak juz kiedys argumentowalem warto nawet te pare kWh dziennie
    zimą pozbierac. Zrobienie malego zbiornika z wezownica zeby podgrzewac wode
    wodociagowa nie jest drogie. Zima woda z sieci jest sporo zimniejsza niz w lato.
    Dzieki temu mozna sobie ciutke pomóc przy grzaniu CO.
    Ale do tego trzeba odpowiednio zwymiarowanej instalacji.

    > Po za tym to kwestia miejsca zamontowania samego
    > kolektora. Jezeli kolektor bedzie blizej kalenicy to skuteczne zasypanie
    > sniegiem na calej powierzchni jest raczej minimalne.
    Mozna sie z tym zgodzic. Ale duzo zalezy od tego jakie drzewa rosna w okolicy
    czy są obok inne domy itp.

    > Montaz od strony
    > zachodniej poludniowej czesci dachu tez przy najmniej u mnie zmniejsza
    > ryzyko zasypania, bo zwykle bardziej zasypana jest strona wschodnia.  O
    > czsie zalegania sniegu nie wspomne, bo to wszystko i tak w wiekszosci
    > promile stat rocznych. Ja zamontowalem kolektor zaraz przy oknie dachowym,
    > wiec odsniezanie gdyby nawet konieczne kiedys bylo nie bedzie stanowilo
    > problemu. Instalacje trzeba sobie po prostu dokladnie przemyslec i nawet na
    > te jak mi sie zdaje ulotne problemy mozna sie przygotowac.
    >
    Nie kazdy ma taka mozliwosc, u mnie w okolicy lukarny sa dosyc rzadkie. Dachy sa
    po prostu plaskimi powiezchniami na 1-1,5 pietrowym domu.

    > > U mnie we wsi, jak analizowalem, to ponad polowa domow (na oko jakies 60%)
    > > ma
    > > warunki takie aby solary mogly stac nisko (nie koniecznie na ziemi) a
    > > zbiornik
    > > ciepla byl relatywnie blisko.
    >
    > Ale komplikuje to sama instalacje. Znacznie trudniej doprowadzic skutecznie
    > izolowane rury do kolektora na ziemi niz na dach, gdzie po prostu prowadzi
    > sie je w warstwie ocieplenia polaci i jest ich przy tym mniej, znaczy
    > krocej.
    >
    Niekoniecznie. U mnie postawienie solarow przed domem i wpuszczenie rur do
    piwnicy to raptem jakies 70-150cm rury (od solara do zbiornika nie licze rur
    miedzy solarami). Gdyby nie to ze nie moge bufora wstawic powyzej solarow (a
    kusi mnie zeby bufor wstawic do jednego z pokojow) to bym instalacje tak
    zmontowal zeby prawie sama sie cyrkulowala. Ale u mnie we wsi z 10% domow taka
    mozliwosc ma.

    --
    Lukasz Sczygiel

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 37. Data: 2009-09-18 21:23:58
    Temat: Re: solary - pytanie
    Od: "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl>

    >
    > Użytkownik "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl> napisał w
    > wiadomości ,
    > > Ale co ja sie tam znam?
    > W sumie tak sobie myślę ze masz racje. Zarwno antenie sat jak isolarom ten
    > dach niepotrzebny. Te 4-6 metrów wysokości nie poprawią ich dzialnia a
    > komfort obslugi na ziemi bez porównania lepszy.
    Montaz na dachu moze miec sens jesli ten dach jest latwo osiagalny. Dzisiejsze
    projekty domkow parterowych takie cos umozliwiaja wiec twardo upierac sie przed
    montazem na dachu nie bede. Pisze o tym wszystkim bo nie lubie jak jedna
    "słuszna" prawda udaje ze jest jedna :)

    > Ale to pisze ja ktory solarów jeszcze nie ma a i TVSa prawie nie ogląda.
    >
    > Ps
    > Na grupie pl.rec.dom zalozono watek o tv w łazience.
    > Tego to ja bym nie zdzierzył.
    > Po moim trupie.;)))
    >
    Znam tansza alternatywe:
    Palm IIIc i pasjans....

    --
    Lukasz Sczygiel

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 38. Data: 2009-09-18 21:51:52
    Temat: Re: solary - pytanie
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości

    > Nie sledze wszystkiego wiec nawet nie wiem o co zescie sie pozarli...

    Z nikim sie nie zarlem. Spytalem tylko w innym watku czy ow papa nie byl
    przypadkiem gargamelem z ktorym to nie zamierza rozmawiac, bo mi kiedys
    nabluzgal. W odpowiedzi uzyskalem, ze mnie splonkuje za takie pytania i
    tyle. No to jestem konsekwentny i nie gadam.

    >> To jedyna wada z minimalnym prawdopodobienstwem wystapienia. Procz tej
    >> ulotnej wady dach ma same zalety.
    > Oj, nie.
    > Wszyscy sie przyzwyczaili ze wszystkie instalacje maja byc robione w
    > cienkich
    > rureczkach zeby na tym glikolu i rurkach oszczedzac.

    Nie jest tak. Przekroj wg. producenta 15-16mm jest wystarczajacy i
    instalacja nie potrzebuje nic wiecej. Skoro nie potrzebuje to stosowanie
    innych rozwiazan moze byc nawet bledem, a ekonomicznie uzasadnione na pewno
    nie jest.

    >> Zima uzysk jest i tak najmniejszy, wiec straty z ew. zasypania sniegiem
    >> tez
    >> sa raczej pomijalne.
    > No wlansnie nie, jak juz kiedys argumentowalem warto nawet te pare kWh
    > dziennie
    > zimą pozbierac. Zrobienie malego zbiornika z wezownica zeby podgrzewac
    > wode
    > wodociagowa nie jest drogie. Zima woda z sieci jest sporo zimniejsza niz w
    > lato.
    > Dzieki temu mozna sobie ciutke pomóc przy grzaniu CO.

    Masz racje warto kazdy wat, ale jak przez jeden dzien cos nie wyjdzie to nie
    tragedia. Nie jestem przeciez przeciwnikiem pobierania energi zima. :-)

    >> Po za tym to kwestia miejsca zamontowania samego
    >> kolektora. Jezeli kolektor bedzie blizej kalenicy to skuteczne zasypanie
    >> sniegiem na calej powierzchni jest raczej minimalne.
    > Mozna sie z tym zgodzic. Ale duzo zalezy od tego jakie drzewa rosna w
    > okolicy
    > czy są obok inne domy itp.

    Kazdy przypadek moze byc inny i o takich chyba nie ma co rozmawiac. Mysle
    raczej o jakichs ogolnych prawidlowosciach.

    > Nie kazdy ma taka mozliwosc, u mnie w okolicy lukarny sa dosyc rzadkie.
    > Dachy sa
    > po prostu plaskimi powiezchniami na 1-1,5 pietrowym domu.

    No to nie ma w ogole problemu ze sniegiem. Kolektor opiera sie po prostu o
    przygotowany stelaz ustawiajac go pod odpowiednim katem do ziemi. Wyglada
    malo estetycznie taki sterczacy klamot na dachu, ale da sie.

    > Niekoniecznie. U mnie postawienie solarow przed domem i wpuszczenie rur do
    > piwnicy to raptem jakies 70-150cm rury (od solara do zbiornika nie licze
    > rur
    > miedzy solarami).

    Masz piwnice. :-)
    Ja nie mam i dla tego ten sposob wydaje mi sie mniej sensowny. Jak masz duza
    dzialke, zadnych drzew od poludnia i domu sasiada to istotnie moze byc to
    dobre rozwiazanie. Ja nie mialem wyboru i pozostal mi albo dach, albo
    kilkadziesiat metrow rury pod ziemia i paskudny klamot gdzies w najlepszej
    czesci dzialki. Widze w tym jeszcze inna trudnosc, mianowicie odizolowanie
    rur wilgociowo od ziemi. Jak otulina nasiaknie woda, to wydajnosc ukladu
    moze bardzo spasc. Jezeli do tego dojdzie duza odleglosc kolektora od domu
    to problem moze byc dosc powazny. Dla tego uwazam, ze kolektor na dachu jest
    w przewazajacej wiekszosci najlepszym rozwiazaniem.

    > Gdyby nie to ze nie moge bufora wstawic powyzej solarow (a
    > kusi mnie zeby bufor wstawic do jednego z pokojow) to bym instalacje tak
    > zmontowal zeby prawie sama sie cyrkulowala. Ale u mnie we wsi z 10% domow
    > taka
    > mozliwosc ma.

    Trzeba by pewnie zastosowac wieksze przekroje rurek a i tak nie ma pewnosci,
    czy przy tych temperaturach moze to prawidlowo dzialac samo. Z kaloryferem
    malowanym na czasno tak, ale z normalnym kolektorem to pewny bym nie byl. W
    kazdym razie duzo drozsze rury, wiecej glikolu, problem ze spuszczeniem wody
    z zasobnika w pokoju w razie czego i nie wiadomo gdzie schowac zestaw
    pompowy. Ogolnie zostal bym chyba przy opcji piwnicznej.

    Pozdro.. TK



  • 39. Data: 2009-09-19 19:00:52
    Temat: Re: solary - pytanie
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Papa Smerf wrote:
    > Órzytkownik "Marek Dyjor" napisał:
    >> dodam że w gównianych solarach, przegrzewanie może uszkadzać
    >> czernienie
    >
    > ooo... i to jest konkretna informacja:O)

    dodam że wiele wskazuje że najbardziej kłopotliwym i newralgicznym elementem
    solarów jest właśnie ta warstwa absorpcyjna. Wykonanie dobrej trwałej i
    wysoko sprawnej (wysoka czerń) warstwy wymaga odpowiedniej technologii i
    jest dość drogie. Gorszej jakości warstwy z czasem szarzeją i sprawność
    solarów spada (drastycznie).


  • 40. Data: 2009-09-19 19:02:46
    Temat: Re: solary - pytanie
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Maniek4 wrote:
    > Użytkownik "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl> napisał w
    > wiadomości
    >
    >> Nie ironizuj.
    >
    > OK. Tak mnie natchnal ten ze smerfowego lasu.
    >
    >> Dach wydaje sie dobrym miejscem ale czesto, powtarzam, czesto mozna w
    >> obejsciu
    >> znalezc lepsze.
    >> Z solarami jest podobnie jak z antena sat, tv czy innym wifi.
    >> Zamontowane na
    >> dachu dziala dobrze ale gdy cos sie spieprzy to czeka cie wycieczka
    >> na dach.
    >
    > To jedyna wada z minimalnym prawdopodobienstwem wystapienia. Procz tej
    > ulotnej wady dach ma same zalety.
    > Tak naprawde wycieczka na dach bedzie konieczna tylko przy wymianie
    > glikolu, a tego nie robi sie co rok. Czemu to niech doczyta smerfowa
    > etka, bo mnie nie pytal.

    wymianę glikolu robi sie bez wchodzenia na dach, tylko trzeba użwyać stacji
    do wymian a nie kombinowac metodami domowymi.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1