-
11. Data: 2009-09-03 08:40:18
Temat: Re: straciłem buka
Od: "Aaron" <s...@p...qdnet.pl>
"sebdar" wrote ...
> Jezeli sie cos sadzi to malowartosciowe i pospolite gatunki.
K..wa u mnie w W-wie właśnie posadzili brzozy, trzeby być mocno
pierd...tym żeby coś takiego wymyslić - rajskie jabłuszka i brzozy, to
ulubiony zestaw idiotów z mojego osiedla! :(
Przepraszam za "wyrazy" ale chyba kupię butlę roundapu i wykończę to
czego nie udało się wykończyć kochanym pieskom ... :(
A przy okazji, inny myślący inaczej posadził 20 cm od ściany budynku
pięknego świerka, który w dodatku wystrzelił w górę że chej, aż mi go
szkoda niszczyć, ale żeby przynajmniej było te półtora metra od ściany
i okien, a tak to wrasta iglak w budynek - czy polanie tej choinki
roundupem "od góry" załatwi sprawę? - nie krzyczcie na mnie ze jestem
szkodnik, ja naprawdę lubię drzewa, ale jak są na swoim miejscu - np.
w formie desek na ścianie - to oczywiście taki żart :)
-
12. Data: 2009-09-03 13:20:23
Temat: Re: straciłem buka
Od: Michal Misiurewicz <m...@g...com>
skushinski wrote:
> [...]Bardzo lubię drzewa, sam dużo
>> posadziłem, ale życie ludzkie jednak jest ważniejsze.
>
> tak tylko dla uściślenia -w większości wypadków nie "życie" jako takie,
> tylko ludzkie lenistwo, wygodnictwo, egotyzm i głupota.
Czy możesz wytłumaczyć? Nie całkiem rozumiem, o co Ci chodzi.
> Szwindel z wycinaniem przydrożnych drzew
> trwa od dziesięcioleci, wielokrotnie był opisywany w mediach różnej
> maści, i jakoś nic z tego nie wynika.
No cóż, musiałbym konkretne przypadki zobaczyć...
Pozdrowienia,
Michał
-
13. Data: 2009-09-03 13:22:10
Temat: Re: straciłem buka
Od: Michal Misiurewicz <m...@g...com>
Aaron wrote:
> K..wa u mnie w W-wie właśnie posadzili brzozy, trzeby być mocno
> pierd...tym żeby coś takiego wymyslić
??? Co jest złego w brzozach? U siebie posadziłem kiedyś brzozę i
nadal jestem z tego zadowolony.
Pozdrowienia,
Michał
-
14. Data: 2009-09-03 13:38:05
Temat: Re: straciłem buka
Od: Bbjk <b...@q...pl>
Aaron pisze:
> K..wa u mnie w W-wie właśnie posadzili brzozy, trzeby być mocno
> pierd...tym żeby coś takiego wymyslić - rajskie jabłuszka i brzozy, to
> ulubiony zestaw idiotów z mojego osiedla! :(
Też mamy w pobliżu domu brzozy, o co się ich czepiasz? Są i sosny, dęby,
świerki, okazała lipa i inne...
I dwie rajskie jabłonki, pięknie kwitną i dają mnóstwo czerwonych
jabłuszek, idealnych do smażenia. Coś nie tak?
--
Basia
-
15. Data: 2009-09-03 14:51:02
Temat: Re: straciłem buka
Od: DJ <j...@p...onet.pl>
On 2009-09-03 05:30:57 +0200, Michal Misiurewicz <m...@g...com> said:
> A wtedy sprawa tego, co rośnie tuż przy
> szosie, to sprawa życia i śmierci.
Jak nie rośnie nic to dachowanie w rowie, i skończy się równie tragicznie.
> Bardzo lubię drzewa, sam dużo
> posadziłem, ale życie ludzkie jednak jest ważniejsze.
No przecież te drzewa na nas nie napadają?
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
-
16. Data: 2009-09-03 14:54:13
Temat: Re: straciłem buka
Od: DJ <j...@p...onet.pl>
On 2009-09-03 08:06:12 +0200, sebdar <s...@w...pl> said:
> Zgadzam sie z opinia przedmowcy. Mieszkam w Rzeszowie i to co widze to
> jakas mania wycinania starych i pieknych drzew, wycina sie masowo,
> jezeli sie robi jakies remonty tez tnie sie co popadnie, mysle ze w
> zieleni miejskiej nie ma dendrologow ale sa tylko drwale.
Raczej to od nich nie zależy.
Natomiast zależy od urbanistów zarażonych megalomanią, którzy
najchętniej kochają beton, asfalt i kostkę betonową.
> Jezeli sie
> cos sadzi to malowartosciowe i pospolite gatunki. Juz od dawna nie
> zauwazylem aby posadzono cos ciekawego interesujacego, a przeciez
> obecnie od kilku lat w Polsce mamy dostep latwiejszy i tanszy do
> nowych gatunkow i nasion z calego swiata. Przykladow mysle ze jest
> mnostwo nie tylko w samym Rzeszowie.
To zjawisko ma miejsce w każdym większym mieście. Zieleń na wieś, beton
do miasta. Smutne niestety...
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
-
17. Data: 2009-09-03 15:14:52
Temat: Re: straciłem buka
Od: "Konrad L" <p...@o...pl>
Tez to zauwazylem :( Na zachodzie wylapali sie juz ze popelnili blad i teraz
przesadzaja wyrosniete juz drzewa w strefy miejskie, a u nas jest
odwrotnie...
-
18. Data: 2009-09-03 15:54:16
Temat: Re: straciłem buka
Od: Michal Misiurewicz <m...@g...com>
DJ wrote:
> Jak nie rośnie nic to dachowanie w rowie, i skończy się równie tragicznie.
Osobiście jak już co, to wolę wpaść w rów (zwłaszcza zimą!) niż
uderzyć w drzewo.
Pozdrowienia,
Michał
-
19. Data: 2009-09-03 17:00:20
Temat: Re: straciłem buka
Od: "Dirko" <i...@g...com>
W wiadomości news:h7md86$qmu$1@atlantis.news.neostrada.pl cezarys
<c...@X...pl> napisał(a):
> Przed domem rósł ok 50 letni, piękny okaz. Obroniłem go przy
> odnowieniu rowu, ale teraz ... :(
> W związku z rozbudową drogi - wycieli.
Hejka. A nie mogłeś przed wycinką zawiesić na drzewie kilku ekologów?
;-)
> PPS: I informuję że się zaleję.
>
Chyba, że pps-em. :-)
Pozdrawiam kacowo Ja...cki
-
20. Data: 2009-09-03 17:18:18
Temat: Re: straciłem buka
Od: XL <i...@g...pl>
Dnia Thu, 3 Sep 2009 08:03:47 +0200, d...@d...abc.com.pl napisał(a):
> On Wed, 2 Sep 2009, Michal Misiurewicz wrote:
>
>>
>> Niestety nawet komuś, kto jeździ ostrożnie, może zdarzyć się wylecieć z
>> szosy (na przykład zimą). A wtedy sprawa tego, co rośnie tuż przy
>> szosie, to sprawa życia i śmierci. Bardzo lubię drzewa, sam dużo
>> posadziłem, ale życie ludzkie jednak jest ważniejsze.
>>
>> Pozdrowienia,
>> Michał
>
> Myślę, że nie chodzi tu o niczyje życie, bowiem drzewa są usuwane a na ich
> miejscu kopane są głegokie rowy.
...i wstawiane słupy oświetleniowe, bo musi być powszechna światłość!
> Piratowi jest chyba wszystko jedno czy
> się owinie czy poskręca w rowie.
>
...i pokoziołkjuje dalej...
--
Ikselka.