eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniestudnia, studnia głębinowa,. wodociąg - luźne pytania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 1. Data: 2010-01-30 10:12:33
    Temat: studnia, studnia głębinowa,. wodociąg - luźne pytania
    Od: "Maciej S." <m...@c...pl>

    Witam,

    Zaczynam powolne uzbrajanie działki. Prąd będzie, droga jest.

    Największy problem jest z woda - sprawa wygląda tak że do wodociągu jest
    jakieś 400 metrów. Obecnie złożyłem podanie o warunki techniczne - sprawa w
    toku. W gminie są takie układy że nie ma co liczyć na pomoc.
    Prawdobodobnie będzie potrzeba rozbudowania sieci wodociągowej (z tego co
    widziałem na planie to rura 160) wzdłuż drogi - sąsiedzimoże i byli by
    chętni to udziału, ale najlepiej moimi rękamii większości moją kasą :))

    Teren leży na glinie z kamieniami, według dyrektora instytutu geologii po
    kilku metrach zaczyna się skała, któa jest oznaczona na mapie
    hydrogeologicznej jako brak użytkowego poziomu wodonośnego, geolog
    powiedział że to celów domowych można szukać wody w tej skale na głębokości
    od 50 do 100 metrów i to z duzym ryzykiem niepowodzenia.

    Wokół jest dużo cieków wodnych, teren raczej podmokły, dokokoła sąsiedzi
    mają studnie kopane z wodą dość płytko (na ok 5 - 8 metrach), oczywiście
    jakości wody tam nikt nie mierzy, woda podskórna raczej jest w dużych
    ilościach.

    Mam prośbę o pomoc w nastepujących kwestiach:

    1) Jeśli dostanę warunki na wode, to co robić dalej - próbować się dogadać z
    gminą - teoretycznie rozbudowa sieci wodociągowej nalezy chyba do gminy, czy
    zrobić plan na własny koszt, potem kosztorys i dogadywać się z sąsiadami? Na
    wodociąg tej wielkości chyba mnie nie stać - w wodociągach powiedzieli 150
    zł za metr, więc 60 tysięcy. Teren płaski, a wodociąg wzdłuż drogi bez
    przepustów, jak gmina wyrazi zgodę.
    Sąsiedzi chcą działki podzielić na mniejsze i robić kasę - jak to rozwiązać
    technicznie, przecież nie będę im finansował przyłączy, jak z nimi gadać to
    chyba gadać tylko o dołożeniu sie do nitki wodociągu?

    2) Czy zaryzykować wiercenie studni wobec powyższego. Cena u nas to 300 zł
    za metr. Inaczej pytając - czy geolodzy zawsze mają rację? Czy są przypadki
    że na mapach hydrogeologicznych wody nie ma a jednak jest? Mogę wziąść
    różdzkaża ale nikt gwarancji nie da. A może mapy hydrogeologiczne są
    niedokładne? Co sądzicie o ryzyku wywalenia tych kilknuastu tysięcy?

    3) Jeśli powyższe nie wypalą, to co sądzicie o wodzie ze studni kopanej do
    domu, czy to się może udać - zakładam filtr RO (są już takie o ciąglym
    przepływie) na wejściu do kuchni, a na cały dom odżelaziacz/zmiękczacz w
    zależności od jakości wody i ewentualnie lampa UV na cały dom.
    Czy takie rozwiązania w dłuższym okresie czasu nie będą
    kłopotliwe/nieekonomiczne?
    Czy ktoś ma taki układ? Teren wokół nie jest uprawiany, kanalizacji nie ma
    więc ryzyko skażenia jest spore.


    Dzięki za wszystkie sugestie.

    PS. Nie spieszy mi się, mogę poczekać z dwa lata na uzbrojenie.

    MS


  • 2. Data: 2010-01-30 10:26:08
    Temat: Re: studnia, studnia głębinowa,. wodociąg - luźne pytania
    Od: "sp6vwx" <s...@p...onet.pl>

    > Największy problem jest z woda - sprawa wygląda tak że do wodociągu jest
    > jakieś 400 metrów. Obecnie złożyłem podanie o warunki techniczne - sprawa
    > w toku. W gminie są takie układy że nie ma co liczyć na pomoc.
    > Prawdobodobnie będzie potrzeba rozbudowania sieci wodociągowej (z tego co
    > widziałem na planie to rura 160) wzdłuż drogi - sąsiedzimoże i byli by
    > chętni to udziału, ale najlepiej moimi rękamii większości moją kasą :))

    Wraz z 1 sąsiadem kolegą (na 8 działek razem) położylismy 450 m wodociągu.
    Tak jak u Ciebie.
    Reszta oczywiście była chętna do momentu wyłożenia kasy. Potem nagle plany
    życiowe się zmieniały.
    Minęło 4 lata, sąsiedzi co poniektórzy kończą swoje budowy. Poszli nawet do
    wodociągów i doznali "zdziwienia".
    Nie mogą się podłączyć jeszcze przez 3 lata bez mojej i sąsiada zgody.
    Tak to już moja żona z żoną sąsiada (dwie OK laski) załatwiły 7 lat u
    Prezesa wodociągów.
    Sąsiedzi liczyli i się przeliczyli. Teraz jak powiedziałem ile moja zgoda
    będzie kosztować to się obkręcili na pięcie. Znaczy że chce z nich zedrzeć.
    Nikt o inflacji, odsetkach od kredytu, straconego mego czasu nie pamięta.
    A jak wyliczałem im parę lat temu, że większa liczba osób to taniej, że
    wtedy to robocizna była w inne cenie, ze nawet jak się nie wybudują to jest
    to inwestycja zwiększająca wartość działki znacząco i nie stracą na tym.
    Jakoś wtedy nie dotarło. I tak to już jest z sąsiadami.



  • 3. Data: 2010-01-30 10:33:54
    Temat: Re: studnia, studnia głębinowa,. wodociąg - luźne pytania
    Od: "Maciej S." <m...@c...pl>

    > Tak to już moja żona z żoną sąsiada (dwie OK laski) załatwiły 7 lat u
    > Prezesa wodociągów.

    Nie da rady. Wodociągi kieleckie - państwo w państwie. Byłem na rozmowie -
    po wybudowaniu przeze mnie wodociągu mam się zobowiązać do przeniesienia
    własności odcinka na wodociągi, bo inaczej nie odbiorą mi wodociągu.
    Takie cwane ss..syny.
    Oczywiście teksty że wodociągi tylko użytkują wodociąg, dostarczają wodę
    itd, i nie mają wpływu na takie sprawy finansowe.
    Pewnie wszystko by się dało załatwić - ale takich pleców nie mam.

    MS


  • 4. Data: 2010-01-30 12:02:54
    Temat: Re: studnia, studnia głębinowa,. wodociąg - luźne pytania
    Od: "sp6vwx" <s...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Maciej S." <m...@c...pl> napisał w wiadomości
    news:hk11uc$l8a$1@news.onet.pl...
    >> Tak to już moja żona z żoną sąsiada (dwie OK laski) załatwiły 7 lat u
    >> Prezesa wodociągów.
    >
    > Nie da rady. Wodociągi kieleckie - państwo w państwie. Byłem na rozmowie -
    > po wybudowaniu przeze mnie wodociągu mam się zobowiązać do przeniesienia
    > własności odcinka na wodociągi, bo inaczej nie odbiorą mi wodociągu.

    Ależ tak jest, przenieść też muszę.
    Pytanie tylko kiedy. U mnie to wypada 7 lat po przyłączeniu.
    Gdzie diabeł nie może tam babe pośle.
    Weź zaprzęgnij żonę niech z Prezesem pogada.



  • 5. Data: 2010-01-30 12:04:25
    Temat: Re: studnia, studnia głębinowa,. wodociąg - luźne pytania
    Od: "adam" <a...@g...pl>

    Może weź od sąsiada, który ma studnię powierzchniową, trochę wody i
    zawieź do analizy. Jak bedzie możliwa jakość, to łatwiej podejmiesz
    decyzję. Musisz wcześniej zorientować się jak przygotować butelkę i
    wodę (butelka po wodzie najlepiej czystej, kilkukrotnie przepłukana
    wodą z tej samej studni, napełniona pod korek, lodówka itp).
    Woda z głębokości 100 m będzie prawdopodobnie silnie zmineralizowana i
    też trzeba będzie uzdatniać.

    Adam



  • 6. Data: 2010-01-30 12:52:34
    Temat: Re: studnia, studnia głębinowa,. wodociąg - luźne pytania
    Od: mal <m...@g...com>

    On 30 Sty, 11:12, "Maciej S." <m...@c...pl> wrote:

    > Największy problem jest z woda

    Przede wszystkim napisz dokładnie gdzie to jest, a dopiero potem
    pogadamy jak jest tam u Ciebie z wodą...

    >... jest oznaczona na mapie
    > hydrogeologicznej jako brak użytkowego poziomu wodonośnego, geolog
    > powiedział że to celów domowych można szukać wody w tej skale na głębokości
    > od 50 do 100 metrów i to z duzym ryzykiem niepowodzenia.

    Ryzyko mogłoby być wówczas, gdyby tą skałą były np.granity, gnejsy
    itp.
    Ryzyka nie ma przy wierceniu do tej głębokości w skałach osadowych
    (piaskowce, łupki), gdzie do 0,3 m3/h wydajności dostaniesz nawet z
    litej skały piaskowcowej.

    > dokokoła sąsiedzi
    > mają studnie kopane z wodą dość płytko (na ok 5 - 8 metrach)

    Czerpią wodę zaskórną, która występuje zawsze na kontakcie glin i
    rumoszu skalnego. Woda taka jest zwykle dobrej jakości. 5-8 m nadkładu
    gliny stanowi pewną gwarancję, że woda jest bakteriologicznie czysta.


    > 2) Czy zaryzykować wiercenie studni wobec powyższego. Cena u nas to 300 zł
    > za metr. Inaczej pytając - czy geolodzy zawsze mają rację? Czy są przypadki
    > że na mapach hydrogeologicznych wody nie ma a jednak jest?

    Geolodzy bywają różni. Mary hydrogeologiczne w małej skali dają słabe
    rozeznanie co do tego jak jest konkretnie na Twojej działce.

    Wiercąc na głębokość np.100 m (zakładając, że mieszkasz w Karpatach
    fliszowych) możesz dostać już wodę zmineralizowaną.
    W Karpatach bywa tak, że gdy do ok.50 m wody nie ma - to głębiej nie
    warto wiercić, bo może być solanka.

    Cena 300 zł za metr przy 50 m wiercenia jest wygórowana. Musisz
    negocjować ok.200 zł, bo przecież filtr musisz sam sfinansować. Targuj
    się!


    >Mogę wziąść
    > różdzkaża

    Najlepiej by było gdyby geolog umiał jednocześnie posługiwać się
    różdżką lub wahadłem. Wtedy masz pewność i naukową i sensytywną :-)

    NAPISZ GDZIE MIESZKASZ, a wtedy więcej będę mogła dodać w kwestii
    wiercenia studni.

    pzdr

    mal - geolog karpacki


  • 7. Data: 2010-01-30 14:22:01
    Temat: Re: studnia, studnia głębinowa,. wodociąg - luźne pytania
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Sat, 30 Jan 2010 13:04:25 +0100, adam napisał(a):

    > Może weź od sąsiada, który ma studnię powierzchniową, trochę wody i
    > zawieź do analizy. Jak bedzie możliwa jakość, to łatwiej podejmiesz
    > decyzję. Musisz wcześniej zorientować się jak przygotować butelkę i

    A jesli nawet nie będzie jakaś super dobra, to zestaw filtrów RO da radę...

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
    _______/ /_ GG: 3524356
    ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/


  • 8. Data: 2010-01-30 15:31:33
    Temat: Re: studnia, studnia głębinowa,. wodociąg - luźne pytania
    Od: "Maciej S." <m...@c...pl>


    Użytkownik "adam" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:hk1787$kv2$1@inews.gazeta.pl...
    > Może weź od sąsiada, który ma studnię powierzchniową, trochę wody i zawieź
    > do analizy. Jak bedzie możliwa jakość, to łatwiej podejmiesz decyzję.
    > Musisz wcześniej zorientować się jak przygotować butelkę i wodę (butelka
    > po wodzie najlepiej czystej, kilkukrotnie przepłukana wodą z tej samej
    > studni, napełniona pod korek, lodówka itp).
    > Woda z głębokości 100 m będzie prawdopodobnie silnie zmineralizowana i też
    > trzeba będzie uzdatniać.
    >
    > Adam


    Studnię kopaną i tak zbuduję - chociaż do ogródka, koszt jakieś 2000 - 3000
    tys zł, zobaczymy.
    Zbadanie wody od sąsiadów nie wchodzi w grę - gdyż są to studnie nieuużywane
    (przecież mają wodociąg), woda pewnie zanieczyszczona.

    MS


  • 9. Data: 2010-01-30 15:36:55
    Temat: Re: studnia, studnia głębinowa,. wodociąg - luźne pytania
    Od: "Maciej S." <m...@c...pl>


    Użytkownik "Adam Płaszczyca" <t...@o...spamnie.org.pl> napisał w
    wiadomości news:x872cv7g9w20.dlg@oldfield.org.pl...
    > Dnia Sat, 30 Jan 2010 13:04:25 +0100, adam napisał(a):
    >
    >> Może weź od sąsiada, który ma studnię powierzchniową, trochę wody i
    >> zawieź do analizy. Jak bedzie możliwa jakość, to łatwiej podejmiesz
    >> decyzję. Musisz wcześniej zorientować się jak przygotować butelkę i
    >
    > A jesli nawet nie będzie jakaś super dobra, to zestaw filtrów RO da
    > radę...
    >

    Napisz coś więcej, wszedzie w sieci piszą oklepaną formułkę: uzdatnianie wód
    powierzchownych nie jest opłacalne.
    Jasne że do kuchni musi być filtr RO chocby taki:
    http://www.woda.com.pl/index.php?p556,merlin-ro-syst
    em-super-wydajny-filtr-osmotyczny-do-2815-litrow-dob
    e

    Ale czy jest możliwość uzdatnanie całej wody na dom? Przecież to się chyba
    nie opłaca?

    MS


  • 10. Data: 2010-01-30 15:49:22
    Temat: Re: studnia, studnia głębinowa,. wodociąg - luźne pytania
    Od: "Maciej S." <m...@c...pl>


    > Największy problem jest z woda

    Przede wszystkim napisz dokładnie gdzie to jest, a dopiero potem
    >>>pogadamy jak jest tam u Ciebie z wodą...

    Generalnie okolice Kielc.
    Nie chcę dokładnie pokazywać gdzie gdyż świat jest mały :)) a czasami tutaj
    się pisze różne myśli o które niekoniecznie muszą byćdla wszystkich dostepne
    bez anonimowości.

    A mógłbym wysłać mapkę na prywatnego maila?

    >... jest oznaczona na mapie
    > hydrogeologicznej jako brak użytkowego poziomu wodonośnego, geolog
    > powiedział że to celów domowych można szukać wody w tej skale na
    > głębokości
    > od 50 do 100 metrów i to z duzym ryzykiem niepowodzenia.

    >>Ryzyko mogłoby być wówczas, gdyby tą skałą były np.granity, gnejsy
    itp.

    Na mapie hydrogeologicznej pisze że są to utwory z dolnego dewonu cokolwiek
    miałoby to oznaczac.
    Niedaleko jest kopalnia kwarcytu.



    >>Ryzyka nie ma przy wierceniu do tej głębokości w skałach osadowych
    (piaskowce, łupki), gdzie do 0,3 m3/h wydajności dostaniesz nawet z
    >>>litej skały piaskowcowej.

    Tak mówił też ten geolog ale nie miał przekonującej miny....

    > dokokoła sąsiedzi
    > mają studnie kopane z wodą dość płytko (na ok 5 - 8 metrach)

    Czerpią wodę zaskórną, która występuje zawsze na kontakcie glin i
    rumoszu skalnego. Woda taka jest zwykle dobrej jakości. 5-8 m nadkładu
    gliny stanowi pewną gwarancję, że woda jest bakteriologicznie czysta.
    >>

    Masz rację, ale podobno taka woda jest sporo zażelaziona? Bo chyba w glinie
    jest żelazo?
    Czy naprawde tylko te 5 metrów gliny przefiltruje te bakterie?
    Poza tym - jakie jest ryzyko że woda w takiej studni po prostu wyschnie.
    działka jest połozona na lekkim zboczu góry, w niewielkiej niecce. Wokół
    mnóstwo małych cieków wodnych.
    Generalnie jak w lecie w najwięskze upały wykopałem dół koparka, to na
    głłedokości 1 metra była tam woda cały czas.


    > 2) Czy zaryzykować wiercenie studni wobec powyższego. Cena u nas to 300 zł
    > za metr. Inaczej pytając - czy geolodzy zawsze mają rację? Czy są
    > przypadki
    > że na mapach hydrogeologicznych wody nie ma a jednak jest?

    Geolodzy bywają różni. Mary hydrogeologiczne w małej skali dają słabe
    rozeznanie co do tego jak jest konkretnie na Twojej działce.

    Wiercąc na głębokość np.100 m (zakładając, że mieszkasz w Karpatach
    fliszowych) możesz dostać już wodę zmineralizowaną.
    W Karpatach bywa tak, że gdy do ok.50 m wody nie ma - to głębiej nie
    warto wiercić, bo może być solanka.

    Cena 300 zł za metr przy 50 m wiercenia jest wygórowana. Musisz
    negocjować ok.200 zł, bo przecież filtr musisz sam sfinansować. Targuj
    >>>>się!

    Nie ma szans. Mówimy o wierceniu udarowym. Ceny w Kielcach są od 400 - 500
    zł. Te 300 to miał kolega od gościa z dalekich okolic Kielc.


    NAPISZ GDZIE MIESZKASZ, a wtedy więcej będę mogła dodać w kwestii
    wiercenia studni.

    jak wyżej :))

    MS

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1