witam
Czasami dyskutujemy o kamerach. w moich opiniach jestem osamotniony, a
twierdzę ze kamera w cenie samochodu, nic nie pomoże, jeśli aktor będzie
za daleko i będzie wiedział o jej obecności
oto obraz nagrany przez naprawdę dobre kamery:
https://tvn24.pl/wroclaw/wroclaw-pobity-mezczyzna-w-
ciezkim-stanie-trafil-do-szpitala-policja-poszukuje-
osob-z-nagrania-5164755
Teraz możemy się pośmiać, że mamy wyraźniejsze obrazy saturna niż twarze
osób poszukiwanych. a wystarczyło 1 mega pixelową kamerę o wymiarach
4x4x2cm i obiektywie wielkości 6mm zamontować wewnątrz słupa na
wysokości twarzy ludzi.
Czy przeszli by akurat obok tej kamery na słupie? mała szansa. Ale gdyby
pieniądze z tego monitoringu przeznaczyć na setki małych tanich kamerek
- na 100 % tak.
Jeśli macie inne zdanie - zignorujcie tego posta. jeśli macie otwarte
umysły - wykorzystajcie tą wskazówkę zakładając monitoring.

ToMasz

do góry

Jak chciałbyś przeglądać obraz z setek kamer?


-----
> gdyby pieniądze z tego monitoringu przeznaczyć na setki małych tanich kamerek na
100 % tak.

do góry

wtorek, 3 sierpnia 2021 o 19:37:08 UTC+2 ąćęłńóśźż napisał(a):
> Jak chciałbyś przeglądać obraz z setek kamer?
>
>
> -----
> > gdyby pieniądze z tego monitoringu przeznaczyć na setki małych tanich kamerek na
100 % tak.
Wszędzie gdzie jest już cywilizacja obrazy z setek kamer i rozmowy z miliardów
telefonów analizują maszyny.

do góry

wtorek, 3 sierpnia 2021 o 19:25:16 UTC+2 ToMasz napisał(a):

> Teraz możemy się pośmiać, że mamy wyraźniejsze obrazy saturna niż twarze
> osób poszukiwanych. a wystarczyło 1 mega pixelową kamerę o wymiarach
> 4x4x2cm i obiektywie wielkości 6mm zamontować wewnątrz słupa na
> wysokości twarzy ludzi.
> Czy przeszli by akurat obok tej kamery na słupie? mała szansa. Ale gdyby
> pieniądze z tego monitoringu przeznaczyć na setki małych tanich kamerek
> - na 100 % tak.

Taki sobie pomysł. Obecnie montowane kamery (miejskie) służą głównie do monitoringu
on-line, ktoś to niby ogląda i wysyła patrol gdy coś podejrzanego widzi - setek kamer
nikt nie ogarnie, ale może kiedyś jakaś AI da radę...
Bardziej chodzi o natychmiastową reakcję niż zbieranie dowodów dla sądu po fakcie.

Z drugiej strony koszt takiej działającej/zainstalowanej kamery (kupowanej z budżetu)
ma się raczej nijak do ceny byle kamerki... Trzeba to zasilać, wykupić jakiś transfer
danych LTE, albo kable po słupach (dzierżawa...), nagrywanie, za wszystko płaci się
masakrycznie drogo :( Samemu można oczywiście sobie takie coś sobie zrobić, ale na
skalę miasta to już raczej sensu nie będzie miało...

do góry

wtorek, 3 sierpnia 2021 o 13:00:50 UTC-5 WS napisał(a):
> wtorek, 3 sierpnia 2021 o 19:25:16 UTC+2 ToMasz napisał(a):
>
> > Teraz możemy się pośmiać, że mamy wyraźniejsze obrazy saturna niż twarze
> > osób poszukiwanych. a wystarczyło 1 mega pixelową kamerę o wymiarach
> > 4x4x2cm i obiektywie wielkości 6mm zamontować wewnątrz słupa na
> > wysokości twarzy ludzi.
> > Czy przeszli by akurat obok tej kamery na słupie? mała szansa. Ale gdyby
> > pieniądze z tego monitoringu przeznaczyć na setki małych tanich kamerek
> > - na 100 % tak.
> Taki sobie pomysł. Obecnie montowane kamery (miejskie) służą głównie do monitoringu
on-line, ktoś to niby ogląda i wysyła patrol gdy coś podejrzanego widzi - setek kamer
nikt nie ogarnie, ale może kiedyś jakaś AI da radę...
> Bardziej chodzi o natychmiastową reakcję niż zbieranie dowodów dla sądu po fakcie.
>
> Z drugiej strony koszt takiej działającej/zainstalowanej kamery (kupowanej z
budżetu) ma się raczej nijak do ceny byle kamerki... Trzeba to zasilać, wykupić jakiś
transfer danych LTE, albo kable po słupach (dzierżawa...), nagrywanie, za wszystko
płaci się masakrycznie drogo :( Samemu można oczywiście sobie takie coś sobie zrobić,
ale na skalę miasta to już raczej sensu nie będzie miało...


Nie rozumiesz idei. To nie chodzi o to zeby patrzec i wymyslac czy dany ludek na
ulicy odwali cos glupiego.

Chodzi o to aby po fakcie wiedziec co kto zrobil aby scigac tego co nabroil ORAZ moc
wstecznie przesledzic skad on sie tam wzial.

Czyli mamy kamery na kazdym rogu, nagrywamy na dyski i jak sie okaze ze o 18:45 na
ulicy A ktos wlamal sie do sklepu to ogladamy material z kamery w okolicy sklepu,
patrzymy kto sie wlamuje a nastepnie sledzimy dokad wlamywacz poszedl/pojechal i czym
ORAZ skad przyjechal.

Wiekszosc zloczyncow ucieka z miejsca zdarzenia tak aby nie od razu do siebie wracac
ale rzadko ktory przed akcja kluczy aby nie bylo widac skad sie wzial.

W takim uzyciu nie trzeba ciagle przegladac materialu ani przez ludka ani przez AI.
Starczy zwyczajnie oplacany lolek ktory na spokojnie powycina klipy z materialu tak
aby bylo widac skad dany podejrzany sie wzial i dokad sie udal.

do góry

wtorek, 3 sierpnia 2021 o 21:18:18 UTC+2 ptoki napisał(a):
> wtorek, 3 sierpnia 2021 o 13:00:50 UTC-5 WS napisał(a):
> > wtorek, 3 sierpnia 2021 o 19:25:16 UTC+2 ToMasz napisał(a):
> >
> > > Teraz możemy się pośmiać, że mamy wyraźniejsze obrazy saturna niż twarze
> > > osób poszukiwanych. a wystarczyło 1 mega pixelową kamerę o wymiarach
> > > 4x4x2cm i obiektywie wielkości 6mm zamontować wewnątrz słupa na
> > > wysokości twarzy ludzi.
> > > Czy przeszli by akurat obok tej kamery na słupie? mała szansa. Ale gdyby
> > > pieniądze z tego monitoringu przeznaczyć na setki małych tanich kamerek
> > > - na 100 % tak.
> > Taki sobie pomysł. Obecnie montowane kamery (miejskie) służą głównie do
monitoringu on-line, ktoś to niby ogląda i wysyła patrol gdy coś podejrzanego widzi -
setek kamer nikt nie ogarnie, ale może kiedyś jakaś AI da radę...
> > Bardziej chodzi o natychmiastową reakcję niż zbieranie dowodów dla sądu po
fakcie.
> >
> > Z drugiej strony koszt takiej działającej/zainstalowanej kamery (kupowanej z
budżetu) ma się raczej nijak do ceny byle kamerki... Trzeba to zasilać, wykupić jakiś
transfer danych LTE, albo kable po słupach (dzierżawa...), nagrywanie, za wszystko
płaci się masakrycznie drogo :( Samemu można oczywiście sobie takie coś sobie zrobić,
ale na skalę miasta to już raczej sensu nie będzie miało...
> Nie rozumiesz idei. To nie chodzi o to zeby patrzec i wymyslac czy dany ludek na
ulicy odwali cos glupiego.
>
> Chodzi o to aby po fakcie wiedziec co kto zrobil aby scigac tego co nabroil ORAZ
moc wstecznie przesledzic skad on sie tam wzial.
>
> Czyli mamy kamery na kazdym rogu, nagrywamy na dyski i jak sie okaze ze o 18:45 na
ulicy A ktos wlamal sie do sklepu to ogladamy material z kamery w okolicy sklepu,
patrzymy kto sie wlamuje a nastepnie sledzimy dokad wlamywacz poszedl/pojechal i czym
ORAZ skad przyjechal.
>
> Wiekszosc zloczyncow ucieka z miejsca zOddarzenia tak aby nie od razu do siebie
wracac ale rzadko ktory przed akcja kluczy aby nie bylo widac skad sie wzial.
>
> W takim uzyciu nie trzeba ciagle przegladac materialu ani przez ludka ani przez AI.
Starczy zwyczajnie oplacany lolek ktory na spokojnie powycina klipy z materialu tak
aby bylo widac skad dany podejrzany sie wzial i dokad sie udal.
Tak znalezli w USA tych co podłożyli bomby jak był maraton. Tak znaleźli w Polsce
gościa co z szybkowara zrobił bombę. Ażeby jeszcze dokładniej mogli szukać to każdy
samochód przejeżdżający obok fotoradaru i nie tylko ma cyknieta fotkę. Każda rozmowa
telefoniczna jest analizowana pod kątem słów kluczowych. Jeśli się pojawiają to
robiona jest analiza głosów tych co rozmawiaj. Jak zrobią analizę to jeśli domofon
będzie podłączony w necie do pewnych urządzeń to będą wiedzieli gdzie o czym i kiedy
rozmawiał przez domofon albo na stacji jak będzie kupował bilet i mówił do mikrofonu
to będą wiedzieli dokąd kupuje bilet. Są tu osoby co w jakimś alternatywnym świecie
żyją. Takim z pogranicza wieku XIX i XX.

do góry

wtorek, 3 sierpnia 2021 o 21:18:18 UTC+2 ptoki napisał(a):

> Nie rozumiesz idei. To nie chodzi o to zeby patrzec i wymyslac czy dany ludek na
ulicy odwali cos glupiego.
>
> Chodzi o to aby po fakcie wiedziec co kto zrobil aby scigac tego co nabroil ORAZ
moc wstecznie przesledzic skad on sie tam wzial.

Czego tu można nie rozumieć? Uważam tylko (jak napisałem wyżej), że aktualnie jest
zainteresowanie monitoringiem on-line, w celu __zapobiegania__ przestępstwom,
wykroczeniom, kontroli natężenia ruchu w newralgicznych/niebezpiecznych punktach (np.
tunele) i na to idzie kasa. Jak już coś __poważnego__ się zdarzy, to policja sobie
generalnie radzi z wykryciem, nierozwiązane głośne sprawy to raczej promil... a w
"błachych" to olewają nawet dostarczone dowody na tacy :(

do góry