-
21. Data: 2014-02-18 13:39:06
Temat: Re: technika robienia dziury...
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Andrzej S" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ldvh7i$mja$...@n...vectranet.pl...
W dniu 2014-02-12 17:12, tusk, donald tusk pisze:
> czy Ktoś tu może opanował technikę wiercenia małych i dużych otworów
...
Podłacze sie pod ten bardzo dobry tytuł, ale chodzi o dziure w ścianie.
Musze wywiercic dziure fi 50 mm (albo troche wiecej) pod węże klimy.
Dom jest z silikatu (pustak z dziurami), z zewnatrz 15 cm styropianu,
w srodku plyta GK. Czy czyms takim:
http://allegro.pl/otwornica-koronkowa-do-betonu-sds-
plus-65mm-80mm-i3962542588.html
Silikaty to _nie_ pustaki z dziurami. W pustakach czymś takim dasz radę w
silikatach nie.
Do silikatów trzeba koronki diamentowej (i jechać bez udaru) np takiej:
http://allegro.pl/dedra-h1229-diamentowa-koronka-otw
iornica-68mm-i3947042227.html
Dedra robi dobre koronki. Ich koronką fi 68 wywierciłem już dziesiątki
otworów w silikatach i betonie i ciągle jest jak nowa. Jedynie wiertło
prowadzące trzeba co jakiś czas zmieniać.
> Jest jakis sposób, aby nie poszarpać styropianu? Prosze o wszelkie
> wskazówki.
Styropianu taka koronką nie poszarpiesz. Problemem jest to co zauważyłeś w
drugim poście - głębokości. Taka koronka sięga maksymalnie na ok. 20cm
(wtedy juz głowica wchodzi w otwór), więc trzeba by użyć przedłużki. Nie
wiem, czy są do kupienia gotowe, ale jak nie to bez problemu sobie zrobisz z
dowolnej rurki.
Te koronki są na gwint i trzeba do nich jeszcze mocowanie do wiertarki.
Lepiej kupić mocowanie zwykłe sześciokątne a nie SDS, bo i tak wierci się
bez udaru w wtedy dorobienie przedłużki to po prostu zaklepanie rurki na
sześciokąt.
Pozdrawiam
Ergie
-
22. Data: 2014-02-18 14:28:27
Temat: Re: technika robienia dziury...
Od: Andrzej S <a...@e...pl>
W dniu 2014-02-18 13:39, Ergie pisze:
...
>
> Styropianu taka koronką nie poszarpiesz. Problemem jest to co zauważyłeś
> w drugim poście - głębokości. Taka koronka sięga maksymalnie na ok. 20cm
> (wtedy juz głowica wchodzi w otwór), więc trzeba by użyć przedłużki.
...
Przedluzka nie wystarczy, bo predzej oprze sie denko o urobek, niz
koronka wylezie z drugiej strony sciany. Da sie jakos wybierac
ten walcowato naciety beton (silikat)?
pozdro
--
A S
-
23. Data: 2014-02-18 16:11:13
Temat: Re: technika robienia dziury...
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Andrzej S" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ldvn5t$o9g$...@n...vectranet.pl...
> Przedluzka nie wystarczy, bo predzej oprze sie denko o urobek, niz
> koronka wylezie z drugiej strony sciany. Da sie jakos wybierac
> ten walcowato naciety beton (silikat)?
Ja to robię tak, że wkładam pręt w otwór po wiertle prowadzącym na
maksymalną głębokość i naciskam w bok lub na dół. W efekcie dostaję
silikatowy obwarzanek na pręcie. Silikaty są twarde, ale kruche więc nie
trzeba do tego nawet młotka. Czasem jak akurat się trafi łączenie dwóch
bloczków to same się kruszą i wystarczy co jakiś czas wyciągnąć koronkę i
wysypać/wydłubać zawartość.
Pozdrawiam
Ergie
-
24. Data: 2014-02-18 16:13:19
Temat: Re: technika robienia dziury...
Od: "Jeffrey" <s...@w...onet.pl>
Andrzej S wrote:
> W dniu 2014-02-18 13:39, Ergie pisze:
> ...
>>
>> Styropianu taka koronką nie poszarpiesz. Problemem jest to co
>> zauważyłeś w drugim poście - głębokości. Taka koronka sięga
>> maksymalnie na ok. 20cm (wtedy juz głowica wchodzi w otwór), więc
>> trzeba by użyć przedłużki. ...
>
> Przedluzka nie wystarczy, bo predzej oprze sie denko o urobek, niz
> koronka wylezie z drugiej strony sciany. Da sie jakos wybierac
> ten walcowato naciety beton (silikat)?
>
> pozdro
jak się oprze o koronkę to go musisz złamać, wybrać i jazda dalej - da
się
jeffrey
-
25. Data: 2014-02-19 19:19:30
Temat: Re: technika robienia dziury...
Od: "Andrzej S." <a...@g...com>
W dniu 2014-02-18 16:11, Ergie pisze:
...
>
>> Przedluzka nie wystarczy, bo predzej oprze sie denko o urobek, niz
>> koronka wylezie z drugiej strony sciany. Da sie jakos wybierac
>> ten walcowato naciety beton (silikat)?
>
> Ja to robię tak, że wkładam pręt w otwór po wiertle prowadzącym na
> maksymalną głębokość i naciskam w bok lub na dół. W efekcie dostaję
> silikatowy obwarzanek na pręcie. Silikaty są twarde, ale kruche więc nie
...
Genialne!
Nie bedzie niespodzianek, jak wpadne wiertlem prowadzacym w dziure w
pustaku?
Druga sprawa: w wypozyczalni maja wiertnice koronkowa, ale z systemowym
dostarczaniem wody, co jest nie do przyjecia (mieszkanie, żona wygoni).
Czy amatorskie, cierpliwe wiercenie ze zwilzaniem koronki w szklance
wody da rade?
pozdro
--
A S
-
26. Data: 2014-02-20 10:04:01
Temat: Re: technika robienia dziury...
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Andrzej S." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:le2sjj$4b2$...@n...task.gda.pl...
> Nie bedzie niespodzianek, jak wpadne wiertlem prowadzacym w dziure w
> pustaku?
Niespodzianką będzie wtedy szybsze wiercenie :-) W najgorszym razie pustak
się pokruszy i część zostanie w koronce a część w otworze. Z koronki
wydłubiesz śrubokrętem, a z otworu odkurzaczem.
> Druga sprawa: w wypozyczalni maja wiertnice koronkowa, ale z systemowym
> dostarczaniem wody, co jest nie do przyjecia (mieszkanie, żona wygoni).
> Czy amatorskie, cierpliwe wiercenie ze zwilzaniem koronki w szklance
> wody da rade?
Jeśli to koronka diamentowa to nie trzeba jej chłodzić. Podczas
przewiercania silki 18cm na wylot koronka diamentowa nawet nie zdąży się
zagrzać. Chłodzić należy jedynie wiertło prowadzące bo to jest widia a musi
pracować bez udaru.
Pozdrawiam
Ergie