-
1. Data: 2010-06-28 11:30:59
Temat: troche na temat izolacji fundamentów itp
Od: "Kris" <k...@p...onet.pl>
Tak mnie naszło.
Czytam o izolacjach fundamentów jak to ludzie pieczołowicie wszytsko
izoluija, folie kubełkowe, taśmy, szlamy itp. Kombinacje przy łączeniu
izolacji poziomej ław z izolacją posadzki itp. Dla niektórych problemem
jest jak trzeba przewiercić się przez fundament aby np przyłącze
przeprowadzić bo narusza suię tym samym ciagłośc izolacji.
A dom moich rodziców wybudowany w 1968 roku. Ławy lane z betonu+ kamienie
wrzucane, tosamo ściany fundamentowe i zarazem ściabny piwnicy pod poziomem
gruntu. Brak jakiejkolwiek izolacji ścian, jako izolacja pozioma służy
warstwa papy. Z powodu tego że w latach 80tych zaniedbano melioracje
okolicznych terenów bardzo podnioóśł sie tam poziom wód gruntowych. I
jesienia , czy wiosna podczas opadów w piwnicy jest nawet pół metra wody.
Tak bywa czasami i przez kilka miesięcy. A w domu zarówno na parterze jak i
pietrze zadnych sladów wilgoci plesni itp.
Dodam jeszcze że piwnica jest pod połowa budynku. Pod druga połowa posadzki
równiez nie sa niczym izolowane od gruntu- jest tam tylko żwir.
I tak sie zastanawiam o co chodzi z tymi izolacjami skoro ich brak nioe
wywołuje żadnych negatywnych zjawisk
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
2. Data: 2010-06-28 11:56:40
Temat: Re: troche na temat izolacji fundamentów itp
Od: rrr <r...@o...rrr.pl>
Użytkownik Kris napisał:
> Tak mnie naszło.
> Czytam o izolacjach fundamentów jak to ludzie pieczołowicie wszytsko
> izoluija, folie kubełkowe, taśmy, szlamy itp. Kombinacje przy łączeniu
> izolacji poziomej ław z izolacją posadzki itp. Dla niektórych problemem
> jest jak trzeba przewiercić się przez fundament aby np przyłącze
> przeprowadzić bo narusza suię tym samym ciagłośc izolacji.
> A dom moich rodziców wybudowany w 1968 roku. Ławy lane z betonu+
> kamienie wrzucane, tosamo ściany fundamentowe i zarazem ściabny piwnicy
> pod poziomem gruntu. Brak jakiejkolwiek izolacji ścian, jako izolacja
> pozioma służy warstwa papy. Z powodu tego że w latach 80tych zaniedbano
> melioracje okolicznych terenów bardzo podnioóśł sie tam poziom wód
> gruntowych. I jesienia , czy wiosna podczas opadów w piwnicy jest nawet
> pół metra wody. Tak bywa czasami i przez kilka miesięcy. A w domu
> zarówno na parterze jak i pietrze zadnych sladów wilgoci plesni itp.
> Dodam jeszcze że piwnica jest pod połowa budynku. Pod druga połowa
> posadzki równiez nie sa niczym izolowane od gruntu- jest tam tylko żwir.
>
> I tak sie zastanawiam o co chodzi z tymi izolacjami skoro ich brak nioe
> wywołuje żadnych negatywnych zjawisk
>
O Boniu, znowu ignorancja.
po pierwsze - robiąc izolację byłbyś o ileś kilo złotych lżejszy, więc
odpada ci ból głowy związany ze stopami procentowymi lokat, złodzieje itp.
po drugie - nie miałbyś w piwnicy pół metra wody a jedynie 50cm.
A tak serio ja zrobiłem folię kubełkową, (kierbud chyba miał wtedy
pryszcza na czole bo strasznie go swędziało i ciągle się tym palcem w
czoło pukał), wcześniej zaszlamowałem ciężkim szlamem ściany
fundamentowe wtedy chyba też miał coś z tym czołem bo też tak pokazywał).
Swojego czasu przyjechał do mnie kolega, który się właśnie ciężkimi
izolacjami zajmuje i powiedział, że jestem mu winien 2 tysiaki, bo jak
przy moich warunkach gruntowych wydaję tyle pieniędzy na głupie i
niepotrzebne rzeczy, to dlaczego i jemu mam nie dać ? :)
zdroworozsądkowo pozdrawiam
rafał
-
3. Data: 2010-06-28 22:20:18
Temat: Re: troche na temat izolacji fundamentów itp
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
rrr pisze:
> zdroworozsądkowo pozdrawiam
> rafał
No właśnie... ja u siebie też nie dawałem żadnych tam izolacji do
fundamentu, bo uznałem, że to bez sensu. Piwnicy nie mam, fundament
zasypałem na równo żwirem, zagęściłem i zalałem chudziak. Ściany
fundamentowe po zewnętrznej posmarowałem jakimś czarnym świństwem, co
śmierdziało jak diabli chyba z tydzień, albo więcej, aż zacząłem
żałować, że tak zanieczyściłem zdrową i dziewiczą okolicę tym smrodem,
ale przestało śmierdzieć.
Jako izolację poziomą dałem potrójnie papę przyklejaną na jakimś
kałczukowym smarowidle. Teraz zamierzam pod posadzki dać folię i tyle.
Przecież beton na fundamenty jest b20 - twardy, że... 'litości !!!' sam
sprawdzałem, a beton z wodą dość dobrze współistnieje. Zresztą na
działce mam spadek, zatem woda nie może stać, bo spłynie nawet jakbym
chciał ją zatrzymać, poza tym drenaż opaskowy też swoje zrobi i tak z
tymi izolacjami, to tylko sprzedawcy ręce zacierają.
Też wydaje mi się bez sensu takie izolowanie na wyrost.
pozdr.
robercik-us
-
4. Data: 2010-06-29 00:08:11
Temat: Re: troche na temat izolacji fundamentów itp
Od: "kiki" <k...@k...net>
"robercik-us" <r...@p...onet.pl> wrote in message
news:i0b776$cf4$1@news.onet.pl...
> rrr pisze:
>
>> zdroworozsądkowo pozdrawiam
>> rafał
>
> No właśnie... ja u siebie też nie dawałem żadnych tam izolacji do
> fundamentu, bo uznałem, że to bez sensu. Piwnicy nie mam, fundament
> zasypałem na równo żwirem, zagęściłem i zalałem chudziak. Ściany
> fundamentowe po zewnętrznej posmarowałem jakimś czarnym świństwem, co
> śmierdziało jak diabli chyba z tydzień, albo więcej, aż zacząłem
Zrozumiesz swój błąd jak tam zamieszkasz.
Będziesz miał zimne ściany i podłogę. Zimno wnika w ziemię do granicy
przemarzania czyli do około metra.
Zmarznięta ziemia, styka się ze ścianą fundamentową. Ściana fundamentowa
przewodzi jak radiator i ciągnie to zimno na mury właściwe i przekazuje
chudziakowi oraz powoduje to, że pod chudziakiem też jest to zimno.
Po to dajesz styropian na ściany fundamentowe żeby oddzielić je od styku z
mrozem i aby ciepło zabrane z mieszkania nie było oddawane zimnemu
ośrodkowi, tylko żeby tam zostało.
Odkop to jeśli jeszcze możesz i wsadź styropian XPS i na to geowłókninę i
będzie dobrze.
Ta sytuacja niczym prawie się nie różni od nieocieplonych szczytów domu. Nie
ma tylko strumieni powietrza, dodatkowo chłodzących ale mur w ziemi o
temperaturze -10 czy -20 odda wszystko w glebę.
-
5. Data: 2010-06-29 04:31:01
Temat: Re: troche na temat izolacji fundamentów itp
Od: t...@h...com
> Tak mnie naszło.
ciach
> Tak bywa czasami i przez kilka miesięcy. A w domu zarówno na parterze jak i
> pietrze zadnych sladów wilgoci plesni itp.
> Dodam jeszcze że piwnica jest pod połowa budynku. Pod druga połowa posadzki
> równiez nie sa niczym izolowane od gruntu- jest tam tylko żwir.
>
> I tak sie zastanawiam o co chodzi z tymi izolacjami skoro ich brak nioe
> wywołuje żadnych negatywnych zjawisk
> Krzysiek
>
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniadze...
Moim skromnym zdaniem ceny styropianu i pochodnych sa w stosunku do kosztow
produkcji zawyzone. Ale jeszcze wywazone. Zaraz policze; tu w Hameryce arkusz
wysokiej jakosci styropianu gestego, twardego i obustronnie foliowanego (folia
Al) o grubosci 2 cali i wymiarach 4 x 8 stop kosztuje okolo 20 dolarow. Licze
objetosc 4 x .30 x 8 x .30 x .05 = 0.144 m3. Zatem za kubik wychodzi okolo 140
dolarow. Liczac dolary po 3 zlote wychodzi 140 x 3 = 420 zlotych. Styropian
zwykly, rzadki i miekki, taki jakim ogaca sie w Polsce domy jest trzykrotnie
tanszy. To tak dla informacji.
Trzy lata temu placilem w Polsce (Krosno) za kubik takiego styropianu po 220
zl. Teraz podobno potanial. Ale "trynd" ocieplania wszystkiego co sie da
styropianem pozostal.
Tymczasem do ocieplenia scian fundamentowych,piwnic, posadzek, wylewek itp.
mozna, zamiast najdrozszego styropianu z powodzeniem stosowac inne sprawdzone
i co istotne w porownaniu ze styropianem - trwalsze izolacje.
Takim materialem, ktorego trwalosc moge oszacowac na kilka wiekow jest
odsiany, rownoziarnisty zwir, tu w Hameryce "gravel"-em zwany. I nie istotna
jest jego granulacja ale najczesciej stosuje sie o uziarnieniu 1 - 2 cm.
Istotna jest jego grubosc, miazszosc, ktora zaraz oszacuje.
Piszesz, ze "posadzki nie sa niczym izolowane od gruntu - jest tam tylko
żwir."
No to jest wkasnie ta izolacja, ktorej trwalosc i skutecznosc przewyzsza
wszystkie styropiany...
Porowatosc czyli procentowa objetosc pustych przestrzeni miedzyziarnowych w
zwirze jest stala i zawiera sie w granicach 30-35 procent, liczmy 33 procent.
Porowatosc styropianu zakladam 99 procent czyli prawie samo powietrze
zamkniete w babelkach, ktore jest izolatorem.
Szacuje zatem, ze 8 cm styropianu daje izolacje termiczna porownywalna do
warstwy zwiru o grubosci trzykrotnie wiekszej czyli okolo 25 cm.
Teraz ceny; ja w Polsce placilem za kruszony, plukany zwir po okolo 90 zl za
kubik, rzeczny jest troche tanszy ale trzeba go przesiewac bo zawiera za duzo
ziarn mniejszych, ktore zmniejszaja porowatosc.
Zatem jednym kubikiem zwiru mozna zaizolowac 4 m2 sciany fundamentowej lub
posadzki czyli podsypka czy obsypka wychodzi po 22.50 zl za metr kwadratowy.
Styropian, liczac po 250-300 zl za kubik jest w porownywalnej cenie, metr
kwadratowy wychodzi po 20-24 zl.
Teraz robocizna; tu zwir jest tanszy. Po zaizolowaniu sciany (ja preferuje i
stosuje gruba, 4 mm pape termozgrzewalna) i wykonaniu drenazu opaskowego, na
scianie wykopu rozwieszam geowloknine i normalnie zasypuje wykop zwirem. On
praktycznie jest niezageszczalny wiec trzeba go tylko wyrownac, moze nieco
uklepac i to wszystko. Na gorze przykrywam go rowniez geowloknina i zasypuje
warstwa gruntu rodzimego lub piaskiem o grubosci 20 cm. Oczywiscie wykop jest
szerszy od 25 cm, szczegolnie gora ale nigdy go ani ja ani inwestor nie zaluja.
Styropian, jesli nie jest foliowany wymaga docinania, klejenia, ochrony przed
gryzoniami.
Wazne jest jeszcze to, ze zwir w porownianiu z zasypem gruntem spoistym daje
znaczaco mniejsze parcie poziome na sciany fundamentowe, co przy dluzszych
scianach moze byc istotne.
Jako ciekawostke podaje, ze ostatnio zastosowalem wentylacje takiej
izolacji... Z poziomej rury drenazowej drenazu opaskowego wyprowadzilem dwie
pionowe rury, rowniez perforowane z wylotami nad powierzchnia terenu.
Zlokalizowalem je pod oknami i nakrylem gustownymi, perforowanymi czapkami.
Utworzylem w ten sposob dwa kominki, ktore wyciagaja ze zwiru wilgoc;
powietrze wplywa przez wylot (wodny) drenazu i wylatuje sobie kominkami do
gory po drodze nagrzewajac i osuszajac ten zwirowy zasyp.
Jest pewna tradycja wrzucanie w lawy czy sciany fundamentowe kamieni. Mimo,
ze teoretycznie i praktycznie kamienie te oslabiaja beton to maja one te
zalete, ze zanaczaco zmniejszaja podciag kapilarny w scianach. Po prostu same
kamienie nie nasiakaja a ich obecnosc w betonie jakos tak dziala, ze ten
podciag jest znacznie mniejszy.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2010-06-29 05:29:09
Temat: Re: troche na temat izolacji fundamentów itp
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
kiki pisze:
>
> Odkop to jeśli jeszcze możesz i wsadź styropian XPS i na to geowłókninę
> i będzie dobrze.
>
:-)
Ja mówiłem o hydroizolacji. Izolację termiczną oczywiście założę przy
robieniu elewacji - dam jakiś styro na jakieś pół metra pod poziom
gruntu. U mnie jest wysoko ponad poziom terenu, bo fundament jest
wysoki. Izolacja zatem będzie skuteczna, bo od chudziaka, a potem od
posadzki do poziomu gruntu jest w części mieszkalnej od pół do półtora
metra.
Izolacja termiczna oczywiście tam będzie :-). Bez tego wiadomo, że
ciepło ucieka.
pozdr
robercik-us
-
7. Data: 2010-06-29 09:40:51
Temat: Re: troche na temat izolacji fundamentów itp
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:i0bdg7$ipn$1@opal.futuro.pl...
> Po to dajesz styropian na ściany fundamentowe żeby oddzielić je od styku z
> mrozem i aby ciepło zabrane z mieszkania nie było oddawane zimnemu
> ośrodkowi, tylko żeby tam zostało.
A wystarczylo przemurowac pierwsza warstwe jakims ytongiem czy czyms
podobnym.
Pozdro.. TK