-
41. Data: 2010-05-23 17:45:43
Temat: Re: trwałość PRL-owskich bloków - czy są znane jakieś szacowania?
Od: "..:maniek:.." <m...@p...onet.pl>
> U nas uskoki sięgały kilku centymetrów. Ale nie ma takiej ściany, której
> nie da się wyrównać kilkoma workami zaprawy ;)
u mnie bylo to tak zrobione ze scianka dzialowa zawsze skladala sie z 3 plyt,
gora byla przykrecona drewniana listwa na dlugosci calego pokoju, plyty byly
polozone gora "od listwy", co ciekawe w kazdym pokoju 2 zewnetrzne plyty byly
idealnie wypionowane i wypoziomowane, wiec srodkowa slepy glupek by polozyl
DOBRZE a tu jak na zlosc wszystkie srodkowe plyty dolem(bo tu juz nie bylo
listwe prowadzacych przekoszone o kilka cm ;/ efekt byl taki ze do wyrownania
tego i podtynkowania odparzonych tynkow zeszlo dokladnie 41workow gladzi ;/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
42. Data: 2010-05-23 18:05:47
Temat: Re: trwałość PRL-owskich bloków - czy są znane jakieś szacowania?
Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>
Dnia Sun, 23 May 2010 19:45:43 +0200, ..:maniek:.. napisał(a):
> idealnie wypionowane i wypoziomowane, wiec srodkowa slepy glupek by polozyl
> DOBRZE a tu jak na zlosc wszystkie srodkowe plyty dolem(bo tu juz nie bylo
> listwe prowadzacych przekoszone o kilka cm ;/ efekt byl taki ze do wyrownania
> tego i podtynkowania odparzonych tynkow zeszlo dokladnie 41workow gladzi ;/
Jeśli różnice były aż takie to nie byłoby lepiej przykręcić pionowo
kawałki płyt od dołu i wypełniać tylko różnicę? Znacznie mniej gładzi by
poszło...
--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl
-
43. Data: 2010-05-24 05:55:24
Temat: Re: trwałość PRL-owskich bloków - czy są znane jakieś szacowania?
Od: zly <b...@N...fm>
Dnia Sat, 22 May 2010 22:24:45 +0200, William Bonawentura napisał(a):
> Mój kolega ma dom w Katowicach, wybudowany w okresie międzywojennym przez
niemieckiego "dewelopera" (cała ulica według jednego projektu). Wszystkie domy
zostały zbudowane "byle jak" co wychodzi przy dzisiejszych remontach.
Eee... Panowie tu się martwią o bloki z lat70/80 a Ty piszesz, że w prawie
stuletnich budynkach wychodzą teraz niedoróbki :)
--
marcin
-
44. Data: 2010-05-24 05:57:19
Temat: Re: trwałość PRL-owskich bloków - czy są znane jakieś szacowania?
Od: zly <b...@N...fm>
Dnia Fri, 21 May 2010 13:38:49 +0200, dobrov napisał(a):
> Wiadomo, że często takie bloki mają pewne wady konstrukcyjne - osiadają,
> pękają w nich ścianki działowe.
Dokładnie to samo jest w nowobudowanych. Oglądałem ostatnio takie
kilkuletnie, jak i świeżo postawione, jeszcze nie wykończone. Masakra...
--
marcin
-
45. Data: 2010-05-24 07:42:08
Temat: Re: trwałość PRL-owskich bloków - czy są znane jakieś szacowania?
Od: The_EaGle <e...@j...com>
Borys Pogoreło pisze:
> Dnia Sat, 22 May 2010 13:32:26 +0200, robercik-us napisał(a):
>
>> Wywalone całe dwie ściany i zawalony strop. Po prostu z zewnątrz
>> widoczny był dokładnie wystrój wnętrza, a na podwórku przed blokiem kupa
>> rozrzuconego gruzu. Podobno nikt nie zginął, ale mieszkanie nie nadawało
>> się do użytkowania. To były ściany zewnętrzne, zatem chyba nośne :-)
>
> Nie no, to przecież nie jest bunkier. Bardziej chodziło mi o odpadanie
> ścian bez żadnego widocznego powodu. Zaś na takie wybuchy konstrukcja też
> jest bardzo odporna - podobno te bloki były projektowane również z myślą o
> bombardowaniu. Gorzej z wysadzeniami z dołu, konstrukcja może się poskładać
> (choć jak widać na przykładzie Gdańska nie jest wcale tak źle).
Odporne na bombardowanie czym? :) Chyba torebkami z wodą. Bomba lotnicza
o wadze np 250kg przeleciała by przez wszystkie kondygnacje i wybuchła w
piwnicy. Co stało by się dalej chyba nie trzeba pisać...
Pozdrawiam
Rafał
-
46. Data: 2010-05-24 13:53:45
Temat: Re: trwałość PRL-owskich bloków - czy są znane jakieś szacowania?
Od: shaman <s...@p...wytnij.onet.pl>
W dniu 2010-05-22 10:10, Slawek pisze:
> On 21 Maj, 23:39, Jacek_P<L...@c...edu.pl> wrote:
>> Borys Pogoreło napisal:
>>
>>> Ściankami działowymi się nie przejmuj, bo były robione z byle czego. Sama
>>> konstrukcja jest bardzo solidna.
>>
>> O tak. Wystarczy przypomnieć sobie wieżowiec w Gdańsku OIDP, który
>> po wybuchu gazu w przyziemiu i zgruzowania trzech dolnych kondygnacji
>> osiadł i możn było ewakuować ludzi z wyższych pięter. Obecne konstrukcje
>> takiego zdarzenie nie przeżyłyby.
>
> P...lisz jak połamany. Obecnie żaden dom budowany według norm nie
> zawaliłby się według takiego schematu, czyli katastrofy postępującej.
> Były też dwa czy trzy przypadki w Łodzi na osiedlu Retkinia, że bloki
> pograżyły dziesiątki mieszkańców po stosunkowo niedużym wybuchu gazu.
> Obecnie ABW robi obławy, wysadza drzwi trotylem a domy całe i to nawet
> bez znaczących spękań.
ROTFL!! człowieku masz pojęcie po piszesz? ABW jeśli już używa
ładunku, to takiego, który wyrwie zamek a nie wyśle drzwi na księżyc!
PZDR
Shaman
-
47. Data: 2010-05-24 17:37:02
Temat: Re: trwałość PRL-owskich bloków - czy są znane jakieś szacowania?
Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>
Dnia Mon, 24 May 2010 09:42:08 +0200, The_EaGle napisał(a):
> Odporne na bombardowanie czym? :) Chyba torebkami z wodą. Bomba lotnicza
> o wadze np 250kg przeleciała by przez wszystkie kondygnacje i wybuchła w
> piwnicy. Co stało by się dalej chyba nie trzeba pisać...
Chyba bomba burząca. Zwykłe możesz sobie zrzucać, zburzysz jedno-dwa
piętra i wybijesz szyby w reszcie mieszkań.
--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl
-
48. Data: 2010-05-25 19:24:29
Temat: Re: trwałość PRL-owskich bloków - czy są znane jakieś szacowania?
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Mon, 24 May 2010 09:42:08 +0200, The_EaGle napisał(a):
> Odporne na bombardowanie czym? :) Chyba torebkami z wodą. Bomba lotnicza
> o wadze np 250kg przeleciała by przez wszystkie kondygnacje i wybuchła w
> piwnicy. Co stało by się dalej chyba nie trzeba pisać...
Nad piwnicą. Schron jest w takich budynkach własnie piwnicą ;)
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/