Witam
Chciałbym ubezpieczyć sprzęt elektorniczny i agd w mieszkaniu przed
skutkami burzy czy tam wyładowań atmosferycznych. Zarówno jeśli chodzi
o przepiecia w sieci elektrycznej jak i internetowej itd. Czy któras
firma oferuje takie coś indywidualnie? nie interesuje mnie pakiet wraz
z ubezpieczeniem przed kradzieżą, pożarem itd Tylko i wyłacznie skutki
burz i przepieć w sieci.
Jaki to może być mniej wiecej koszt jesli założymy wartosc sprzetu w
domu w okolicach 10-15tys zl ?
Ostatnio masa ludzi straciła troche sprzetu po burzach i stąd pytanie.

do góry

"Mamut" <c...@g...com> wrote in message
news:9e3ba393-3514-4685-8b3b-6264d0b48287@h28g2000yq
d.googlegroups.com...

Pewnie warunkiem bedzie zainstalowanie zabezpieczeń przpieciowych. Tylko po
co wtedy płacić składkę?

do góry

>
> Pewnie warunkiem bedzie zainstalowanie zabezpieczeń przpieciowych. Tylko po
> co wtedy płacić składkę?

Kuzyn ubezpieczał stary dom bez żadnych zabezpieczen ale wymóg był tak
że cały pakiet z kraziedzą itd a ja chciałbym tylko te burze...

do góry

Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4c5d6ecc$0$22816$6...@n...neostrad
a.pl...
> "Mamut" <c...@g...com> wrote in message
> news:9e3ba393-3514-4685-8b3b-6264d0b48287@h28g2000yq
d.googlegroups.com...
>
> Pewnie warunkiem bedzie zainstalowanie zabezpieczeń przpieciowych. Tylko
> po co wtedy płacić składkę?
>
Ostatnio po burzy piątkowej mam w firmach, które miały przepięciowe
zabezpieczenia a nawet jeszcze więcej- bo za nimi UPSy- kilka awarii kompów,
spowodowanych wyładowaniami elektrycznymi. To nie tak, że ma się 100%
pewności. Kilka lat temu piorun przepisowo walnął w piorunochron jednego z
hipermarketów, nastąpił przeskok z piorunochronu do sieci satelitarnej
poprzez antenę, a stamtąd do bardzo dobrze chronionej
komputerowej,i...połowa kompów spaliła się.

--
Chiron

Prawda, Prostota, Miłość.

do góry

"Chiron" <c...@o...eu> wrote in message news:i3lo9m$qqt$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:4c5d6ecc$0$22816$6...@n...neostrad
a.pl...
>> "Mamut" <c...@g...com> wrote in message
>> news:9e3ba393-3514-4685-8b3b-6264d0b48287@h28g2000yq
d.googlegroups.com...
>>
>> Pewnie warunkiem bedzie zainstalowanie zabezpieczeń przpieciowych. Tylko
>> po co wtedy płacić składkę?
>>
> Ostatnio po burzy piątkowej mam w firmach, które miały przepięciowe
> zabezpieczenia a nawet jeszcze więcej- bo za nimi UPSy- kilka awarii
> kompów, spowodowanych wyładowaniami elektrycznymi. To nie tak, że ma się
> 100% pewności. Kilka lat temu piorun przepisowo walnął w piorunochron
> jednego z hipermarketów, nastąpił przeskok z piorunochronu do sieci
> satelitarnej poprzez antenę, a stamtąd do bardzo dobrze chronionej
> komputerowej,i...połowa kompów spaliła się.

To prawda - ale ochrona nie była kompletna:
1) brak zabezpieczeń na wejściach do kart sieciowych, indukcja
elektrostatyczna powoduje duże przepięcia na skrętce, chassis komputerów nie
zostało uziemione, warto przejść na karty radiowe np. 5GHz.
2) brak zabezpieczeń na gniazdach sieciowych - być może UPSy miały wejście i
wyjście połączone galwanicznie - rozdział w takich następuje dopiero przy
zaniku zasilania.
3) Maszt i talerz anteny satelitarnej nie miał uziomu, zabezpieczeń na
kablach antenowych oraz przed wprowadzeniem przez ścianę izolatora
galwanicznego - zasilanie do konwertera musi być podłączone za tym
izolatorem i to miejsce musi byc uziemione (tzn ekran koncetryka oraz
zabezpieczenie przepięciowe dla żyły środkowej.
4) brak zabezpieczeń lub za mała ilość stopni zabezpieczenia przepięciowego
na zasilaniu z energetyki.
5) niewiedza co do stanu uziemień (brak pomiarów) oraz stanu uziomów
(przerwy).

do góry

Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4c5e70bf$0$27040$6...@n...neostrad
a.pl...
> "Chiron" <c...@o...eu> wrote in message
> news:i3lo9m$qqt$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:4c5d6ecc$0$22816$6...@n...neostrad
a.pl...
>>> "Mamut" <c...@g...com> wrote in message
>>> news:9e3ba393-3514-4685-8b3b-6264d0b48287@h28g2000yq
d.googlegroups.com...
>>>
>>> Pewnie warunkiem bedzie zainstalowanie zabezpieczeń przpieciowych. Tylko
>>> po co wtedy płacić składkę?
>>>
>> Ostatnio po burzy piątkowej mam w firmach, które miały przepięciowe
>> zabezpieczenia a nawet jeszcze więcej- bo za nimi UPSy- kilka awarii
>> kompów, spowodowanych wyładowaniami elektrycznymi. To nie tak, że ma się
>> 100% pewności. Kilka lat temu piorun przepisowo walnął w piorunochron
>> jednego z hipermarketów, nastąpił przeskok z piorunochronu do sieci
>> satelitarnej poprzez antenę, a stamtąd do bardzo dobrze chronionej
>> komputerowej,i...połowa kompów spaliła się.
>
> To prawda - ale ochrona nie była kompletna:
> 1) brak zabezpieczeń na wejściach do kart sieciowych, indukcja
> elektrostatyczna powoduje duże przepięcia na skrętce, chassis komputerów
> nie zostało uziemione, warto przejść na karty radiowe np. 5GHz.
OK- nie ma zabezpieczeń, ale też nie była to sieć 7 kategorii. Prawda- taka
sieć by była opłacalna, jednak ta cena... Rozwiązanie, które proponujesz
(sieć radiowa) jest jednak fatalne:
1. niska prędkość (10kBps)
2.łatwość zakłóceń (zwykłe telefony przenośne czy komórkowe zakłócają).


> 2) brak zabezpieczeń na gniazdach sieciowych - być może UPSy miały wejście
> i wyjście połączone galwanicznie - rozdział w takich następuje dopiero
> przy zaniku zasilania.

nie miały- z całą pewnością. Każdy UPS posiada transformator separacyjny.

> 3) Maszt i talerz anteny satelitarnej nie miał uziomu, zabezpieczeń na
> kablach antenowych oraz przed wprowadzeniem przez ścianę izolatora
> galwanicznego - zasilanie do konwertera musi być podłączone za tym
> izolatorem i to miejsce musi byc uziemione (tzn ekran koncetryka oraz
> zabezpieczenie przepięciowe dla żyły środkowej.
Robiła to całkiem inna firma, nie zabezpieczyła- to fakt. Ale inspektor
stwierdził, że to zgodne z normą.


> 4) brak zabezpieczeń lub za mała ilość stopni zabezpieczenia
> przepięciowego na zasilaniu z energetyki.
2 stopnie różnicowo- prądowych.

> 5) niewiedza co do stanu uziemień (brak pomiarów) oraz stanu uziomów
> (przerwy).
nadzorowałem pomiary.
>

Piorunochron- najbardziej sprawny- nie daje 100% gwarancji. O ile pamiętam-
to ok.70% pewności. To nie jest dużo. Tak naprawdę- wciąż niewiele wiemy o
piorunach. Domy zabezpieczone zgodnie z najbardziej surowymi normami i tak
czasem padają ofiarą piorunów- bo zamiast w piorunochron walnął w dach, i
nikt nie wie, dlaczego.


--
Chiron

Prawda, Prostota, Miłość.

do góry

"Chiron" <c...@o...eu> wrote:
>OK- nie ma zabezpieczeń, ale też nie była to sieć 7 kategorii. Prawda- taka
>sieć by była opłacalna, jednak ta cena... Rozwiązanie, które proponujesz
>(sieć radiowa) jest jednak fatalne:
>1. niska prędkość (10kBps)

Oj, oj, cos za malo :)

>2.łatwość zakłóceń (zwykłe telefony przenośne czy komórkowe zakłócają).

jak telefon komorkowy pracujacy w pasmach 900 i 1800MHz ma zaklocic
urzadzenia na 5GHz?

>Piorunochron- najbardziej sprawny- nie daje 100% gwarancji. O ile pamiętam-
>to ok.70% pewności. To nie jest dużo. Tak naprawdę- wciąż niewiele wiemy o
>piorunach. Domy zabezpieczone zgodnie z najbardziej surowymi normami i tak
>czasem padają ofiarą piorunów- bo zamiast w piorunochron walnął w dach, i
>nikt nie wie, dlaczego.

Bo dach byl wyzej od piorunochronu?
w doswadczeniu w maszt drewniany i masz metalowy umieszczone
na tej samej wysokosci rozklad % uderzen piorunow wynosil po mniej wiecej
po rowno 50:50%, wiec liczy sie bardziej wysokosc nie rodzaj materialu

do góry

A laska <a...@...laska.pl> napisał(a):

> "Chiron" <c...@o...eu> wrote:
> >OK- nie ma zabezpieczeń, ale też nie była to sieć 7 kategorii. Prawda-
taka
> >sieć by była opłacalna, jednak ta cena... Rozwiązanie, które proponujesz
> >(sieć radiowa) jest jednak fatalne:
> >1. niska prędkość (10kBps)
>
> Oj, oj, cos za malo :)
>
> >2.łatwość zakłóceń (zwykłe telefony przenośne czy komórkowe zakłócają).
>
> jak telefon komorkowy pracujacy w pasmach 900 i 1800MHz ma zaklocic
> urzadzenia na 5GHz?
>
> >Piorunochron- najbardziej sprawny- nie daje 100% gwarancji. O ile
pamiętam-
> >to ok.70% pewności. To nie jest dużo. Tak naprawdę- wciąż niewiele wiemy
o
> >piorunach. Domy zabezpieczone zgodnie z najbardziej surowymi normami i
tak
> >czasem padają ofiarą piorunów- bo zamiast w piorunochron walnął w dach, i
> >nikt nie wie, dlaczego.
>
> Bo dach byl wyzej od piorunochronu?
> w doswadczeniu w maszt drewniany i masz metalowy umieszczone
> na tej samej wysokosci rozklad % uderzen piorunow wynosil po mniej wiecej
> po rowno 50:50%, wiec liczy sie bardziej wysokosc nie rodzaj materialu
Czyli mieszkając wśród wysokich sosen(ponad 20m wysokosci) mam
większe szanse na "przetrwanie"..?? Kilka drzew stoi w odległosci paru
metrów od domu. A dach jest kryty blacha aluminiową(..)Czy piorunochron
mógłby byc mocowany na takiej sosnie ( przepraszam wrazliwych...)??. Inaczej
musiałbym wznosic maszt wyzszy od drzew ... (??!)


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Marex" <m...@N...gazeta.pl> wrote:

> Czyli mieszkając wśród wysokich sosen(ponad 20m wysokosci) mam
>większe szanse na "przetrwanie"..?? Kilka drzew stoi w odległosci paru
>metrów od domu. A dach jest kryty blacha aluminiową(..)Czy piorunochron
>mógłby byc mocowany na takiej sosnie ( przepraszam wrazliwych...)??. Inaczej
>musiałbym wznosic maszt wyzszy od drzew ... (??!)


w mysl tego co napisalem wczesniej, jesli mialbym dom w lesie, w ktorym drzewa
bylyby wyzsze niz dom, to pewnie bym piorunochronu nie montowal na dachu

ale ja sie nie znam na tym, opisalem tylko to, co widzialem w doswiadczeniu

do góry

On 09.08.2010 14:39, Marex wrote:
...
> Czyli mieszkając wśród wysokich sosen(ponad 20m wysokosci) mam
> większe szanse na "przetrwanie"..?? Kilka drzew stoi w odległosci paru
> metrów od domu. A dach jest kryty blacha aluminiową(..)Czy piorunochron
> mógłby byc mocowany na takiej sosnie ( przepraszam wrazliwych...)??. Inaczej
> musiałbym wznosic maszt wyzszy od drzew ... (??!)

Pewnie Cię zmartwię, ale nie masz co liczyć, że piorunochron (lub
sosny/maszty/lalki woodoo itp. ;-) w pełni Cię ochronią przed skutkami przepięcia.
W moim przypadku (4 lata temu) wyładowanie nastąpiło dobrych sto kilkadziesiąt
metrów od domu, a i tak parę urzadzeń poszło z dymem (dosłownie). Na szczęście
miałem w miarę dobre ubezpieczenie i (sumarycznie) strata finansowa była mała.
Oczywiście ubezpieczenie by nie zadziałało, gdyby nie było zainstalowanej
podstawowej ochorny przeciwprzepięciowej ("filtry" na przyłączu prądu + tzw.
listwy przed komputerami).
Niestety ochrona przepięciową była naprawdę podstawowa i stąd ten dym. Teraz już
wiem, że aby mieć w miarę przyzwoite efekty trzeba było zainwestować w ochronę
instalacji i urządzeń około 2 tysięcy (mały dom jednorodzinny).


Pozdrawiam,
--
Artur Lipowski

do góry