-
1. Data: 2010-11-08 22:35:59
Temat: "ulatniający się" styropian a zdrowie?
Od: Dariusz Stachowicz <s...@g...com>
Witam,
Opiszę krótko problem:
dociepliłem styropianem strop w pomieszczeniu nieużytkowym
znajdującym się pod pokojem użytkowym.
styropian przymocowałem na klej + kołki do stropu, strop z deskowania,
belki.. płyty, panele.
Przez te dziury (pod kołki) dostaje się do pomieszczenia dziwny
zapach... (jakby klej...)
Ktoś powiedział mi, że to może styropian się ulatniać..., że jest to
szkodliwe dla zdrowia. (styropian jest zamontowany już 2 miesiąc)
Wstrzymałem się z założeniem siatki oraz tynkiem, bo jeżeli ten smród
jest szkodliwy to rozważam ściągnięcie styropianu.
Proszę o radę oraz informację czy ten smród może być szkodliwy dla
zdrowia, czy pomoże coś założenie siatki - "uszczelnienie"
styropianiu.
Gdzie szukać rady/pomocy co z tym zrobić. (w pokoju bawią się dzieci)
Bardzo proszę o reakcję.
Pozdrawiam Darek
-
2. Data: 2010-11-08 22:53:54
Temat: Re: "ulatniający się" styropian a zdrowie?
Od: "kiki" <k...@k...net>
"Dariusz Stachowicz" <s...@g...com> wrote in message
news:2f6bc2a8-0c77-466e-8db1-bfa25bc95d31@v20g2000yq
b.googlegroups.com...
Witam,
A jakim klejem kleiłeś? Z czego było podłoże?
-
3. Data: 2010-11-09 08:02:27
Temat: Re: "ulatniający się" styropian a zdrowie?
Od: Dariusz Stachowicz <s...@g...com>
On 8 Lis, 23:53, "kiki" <k...@k...net> wrote:
> "Dariusz Stachowicz" <s...@g...com> wrote in message
>
> news:2f6bc2a8-0c77-466e-8db1-bfa25bc95d31@v20g2000yq
b.googlegroups.com...
> Witam,
>
> A jakim klejem kleiłeś? Z czego było podłoże?
Jakiś zwykły klej do styropianu, podłoże - tynk wapienny.
Chciałbym uzyskać informację czy potencjalny smród z utleniającego się
styropianiu jest szkodliwy dla zdrowia?
Czy w mojej sytuacji możemy mieć do czynienia z uletniającym się
styropianem.
Pozdrawam darek
-
4. Data: 2010-11-09 08:44:22
Temat: Re: "ulatniający się" styropian a zdrowie?
Od: "Adam" <a...@g...pl>
> dociepliłem styropianem strop w pomieszczeniu nieużytkowym
> znajdującym się pod pokojem użytkowym.
> styropian przymocowałem na klej + kołki do stropu, strop z deskowania,
> belki.. płyty, panele.
> Przez te dziury (pod kołki) dostaje się do pomieszczenia dziwny
> zapach... (jakby klej...)
> Ktoś powiedział mi, że to może styropian się ulatniać...,
Na pewno styropian, klej jest na bazie cementu, nie wydziela takiego
zapachu. Ja gdy zakupiłem styro na docieplenie ścian, zmagazynowałem go w
salonie, 37m3, zapach był gryzący. Styropian to przecież czysta chemia,
spieniony polistyren.
Każdy producent powinien mieć wszelkie atesty. Możesz napisać do wytwórcy,
ale usłyszysz że wszystko jest w porządku. W praktyce jest różnie, niedawno
był jakiś wątek na ten temat, o badaniach i bublowatych styropianach.
Adam
-
5. Data: 2010-11-09 09:15:51
Temat: Re: "ulatniający się" styropian a zdrowie?
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 08-11-2010 o 23:35:59 Dariusz Stachowicz <s...@g...com>
napisał(a):
> Witam,
>
> Opiszę krótko problem:
>
> dociepliłem styropianem strop w pomieszczeniu nieużytkowym
> znajdującym się pod pokojem użytkowym.
> styropian przymocowałem na klej + kołki do stropu, strop z deskowania,
> belki.. płyty, panele.
> Przez te dziury (pod kołki) dostaje się do pomieszczenia dziwny
> zapach... (jakby klej...)
> Ktoś powiedział mi, że to może styropian się ulatniać..., że jest to
> szkodliwe dla zdrowia. (styropian jest zamontowany już 2 miesiąc)
On sie musi 'odgazować' trwa to do 3 mies potem przestanie śmierdzieć
w tym czasie się trochę kurczy, każdy styro przed położeniem
powinien 'poleżakować' tak ze 3 mies.
Połóż siatkę i tynk i nie bedziesz tego czuł, ten sytyro już pewnie
'kończy' śmierdzieć :)
--
Pozdr
JanuszK
-
6. Data: 2010-11-09 10:48:32
Temat: Re: "ulatniający się" styropian a zdrowie?
Od: "qlphon" <q...@p...fm>
> Przez te dziury (pod kołki) dostaje się do pomieszczenia dziwny
> zapach... (jakby klej...)
dziury pod kołki sa na wylot?!
nie sadzę...
> Ktoś powiedział mi, że to może styropian się ulatniać..., że jest to
> szkodliwe dla zdrowia. (styropian jest zamontowany już 2 miesiąc)
stawiam na wilgoć z kleju
wlazła głębiej w konstrukcje stropu i uwalnia różne dziwne zapaszki
ale podłoga byłaby aż tak nieszczelna?
najpierw bym sprawdził wilgotność w poszczególnych warstwach stropu
sam zapach styropianu to może sie ulatniać ale w stronę nie pokrytą jeszcze
klejem
czyli w dolnym pomieszczeniu
i jak go zamkniesz od dołu siatka z klejem to powinien zniknąć...
tylko czemu zapach z pomieszczenie niższego może przedostać się do wyższego?
coś musiałoby być skopane w konstrukcji stropu...
zrób prosty test z jakimś znanym zapachem, np. upiecz popcorn w mikrofalówce
na dole
i zobacz czy wyczujesz zapach u góry...
jeszcze sie okaże, że zapachy przechodzą... przez wspólne kanały
wentylacyjne...
-
7. Data: 2010-11-09 11:53:57
Temat: Re: "ulatniający się" styropian a zdrowie?
Od: "Tornad" <t...@h...com>
> Witam,
>
> Opiszę krótko problem:
>
> dociepliłem styropianem strop w pomieszczeniu nieużytkowym
> znajdującym się pod pokojem użytkowym.
> styropian przymocowałem na klej + kołki do stropu, strop z deskowania,
> belki.. płyty, panele.
> Przez te dziury (pod kołki) dostaje się do pomieszczenia dziwny
> zapach... (jakby klej...)
> Ktoś powiedział mi, że to może styropian się ulatniać..., że jest to
> szkodliwe dla zdrowia. (styropian jest zamontowany już 2 miesiąc)
> Bardzo proszę o reakcję.
>
> Pozdrawiam Darek
Niestety, styropian do najzdrowszych materialow budowlanych nie nalezy. W
kazdym razie ja nigdy bym styropianu wewnatrz pomieszczen mieszkalnych nikomu
nie zaaplikowal.
Jak juz wielokrotnie pisalem, zapanowala moda popierana przez towarzystwo
globalistow, ktorzy uwazaja, ze nastepuje to globalne ocieplenie, co ja
ocipleniem nazywam bo z naukowa prawda nie ma to nic wspolnego. Poza tym, ten
styro w stosunku do kosztow jego produkcji jest wrecz przerazliwie drogi.
Po tym wstepie (musialem sie wyzyc) ad rem. Otoz produkcja styropianu wygalda
w skrocie w ten sposob, ze twarde, male czesto wiekosci ziarna maku granulki
ogrzewa sie wskutek czego one pecznieja tworzac zamkniete kulki, praktycznie w
srodku puste. Ale one puste nie sa, w nich pozostaje gaz, ktorego nazwy
zapomnialem ale ten gaz jest dosc wredny, o czym za chwile.
Dlatego po spienieniu i powstaniu tych luznych kulek nalezy je sezonowac. Im
dluzej to trwa tym wiecej tego gazu z tych kulek jakos droga osmozy czy inna
sie wydziela tak, ze jego cisnienie w tych balonikach wyrownuje sie z
cisnieniem atmosferycznym. Oczywiscie w tym procesie te kulki minimalnie, ale
zmiejszaja swoja objetosci, traca sprezystosc i nieco sie kurcza.
I dopiero po tym czasie mozna je zgrzewac w formach czy blokach, ktore potem
sie tniena plyty. Robi sie to przepuszczajac przez forme wypelniana tymi
spienionymi juz balonikami, pare wodna, ktora je normalnie nadtapia, deformuje
i zgrzewa do kupy.
I tu istnieje niebezpieczenstwo tego, ze dla obnizenia kosztow produkcji czas
tego sezonowania moze byc skrocony lub nawet zignorowany...
Wtedy ten wredny gaz moze sie z gotowego produktu uwalniac latami nawet.
Oczywiscie diler czy producent tego co ja pisze - zaprze sie. Ja tez sie
zapre oskarzajac producenta o nieuczciwosc bo to jest trudne do udowodnienia
ale tak przecie byc moze.
No i prawdopodobnie dlatego ten steropian smierdzi.
Teraz ten gaz. wredny. I tu znowu mam dowod na to, ze w tym globalnym
ocipleniu jedno moze byc be a drugie identyczne do tego be a nawet gorsze,
moze byc cacy. Ten gaz ma te wlasciwosc, ze on cos kombinuje z ozonem.
Swego czasu byla wrecz nagonka na freon. Ze on ulatniajac sie do atmosfery
powoduje powsatwanie dziur ozonowych, ze do roku obecnego polowa ludnosci
swiata zachoruje na raka skory itp. Jakos przyroda sobie z tym poradzila i ta
dziura ozonowa nad Antarktyda, ku wielkiemu zdziwieniu naukofcow, zalatala sie
sama. Mimo, ze ten freon ze starych lodowek do tej pory do tej atmosfery
ulatuje.
Ten gaz ze styropianu robi to samo tyle, ze w jeszcze wiekszym stopniu...
Troche na ten temat czytalem i wbrew temu co sie pisze w prasie, moje odczucia
sa inne. Ten ulatniakacy sie gaz powoduje klopoty z nerkami, hemoglobina we
krwi dlatego przestrzegaja przed nim kobiety w ciazy. Powoduje pewne zmiany w
mozgu objawiajace sie niepokojem, oslabieniem, zdenerwowaniem i nnymi takimi.
No i podobno jest uwazany za kancerogenny.
Ostanio ruszyla fala, nie wiem "zielonych" czy innych obroncow praw
konsumentow i zapewne z braku innych wrogow zajeli sie kubkami styropianowymi,
bardzo popularnymi w przydroznych stacjach benzynowych serwujacych tania kawe.
Otoz podobno badania wykazaly, ze po wypiciu z takiego kubeczka kawy czy
innej "sody" bogatej w te rozne monosodium glutamate czy inne konserwanty, ze
waga kubka po uzyciu ulega zmniejszeniu, zetem czesc tego styro z tego kubka
zostaje normalnie przez pijacego z niego osobnika skonsumowana... Przewiduje
zatem, ze w niedalekiej przyszlosci juz kubkow styropianowych nie bedzie wolno
produkowac.
Znalazlem troche na ten temat tyle, ze po hamerykansku.
Health Effects
The fact that styrene can adversely affect humans in a number of ways raises
serious public health and safety questions regarding its build-up in human
tissue and the root cause of this build- up. According to a Foundation for
Achievements in Science and Education fact sheet, long term exposure to small
quantities of styrene can cause neurotoxic (fatigue, nervousness, difficulty
sleeping), hematological (low platelet and hemoglobin values), cytogenetic
(chromosomal and lymphatic abnormalities), and carcinogenic effects.[1,2] In
1987, the International Agency for Research on Cancer, Lyon, France,
reclassified styrene from a Groups 3 (not classifiable as to its
carcinogenicity) to a Group 2B substance (possibly carcinogenic to humans).
Although there is evidence that styrene causes cancer in animals, it has not
yet been proven to cause cancer in humans. Styrene primarily exhibits its
toxicity to humans as a neurotoxin by attacking the central and peripheral
nervous systems. The accumulation of these highly lipid-soluble (fat-soluble)
materials in the lipid-rich tissues of the brain, spinal cord, and peripheral
nerves is correlated with acute or chronic functional impairment of the
nervous system. [3]
For example, women exposed to low concentrations of styrene vapors in the
workplace are known to have a variety of neurotoxic and menstrual problems. A
Russian study of 110 women exposed to styrene vapors at levels about 5 mg/m3
demonstrated menstrual disorders, particularly perturbations of the menstrual
cycle and a hypermenorrhea (unusually heavy flow of menses during the
menstrual cycle) syndrome. Styrene- exposed women often suffered from
metabolic disturbances occurring during pregnancy.
Z tego najwazniejszym wydaje sie byc zdanie:
For example, women exposed to low concentrations of styrene vapors in the
workplace are known to have a variety of neurotoxic and menstrual problems.
ktore koslawo ale tlumacze;
Na przyklad kobiety narazone na nawet male ilosci, o malej koncentracji opary
styropianu w miejscu pracy, wiedza, ze moga miec rozne problemy neurotoksyczne
czyli trujace dla ukladu nerwowego i problemy menstrualne.
Z moich doswiadczen wiem, ze kury, ktore z braku wapna nawpinktalaly sie
styropianu po prostu sobie pozdychaly.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2010-11-09 13:08:44
Temat: Re: "ulatniający się" styropian a zdrowie?
Od: "Przemek" <e...@v...pl>
Użytkownik "Tornad" <t...@h...com> napisał w wiadomości
news:0ef8.000003f4.4cd93655@newsgate.onet.pl...
>> Witam,
>>
>> Opiszę krótko problem:
>>
>> dociepliłem styropianem strop w pomieszczeniu nieużytkowym
>> znajdującym się pod pokojem użytkowym.
>> styropian przymocowałem na klej + kołki do stropu, strop z deskowania,
>> belki.. płyty, panele.
>> Przez te dziury (pod kołki) dostaje się do pomieszczenia dziwny
>> zapach... (jakby klej...)
>> Ktoś powiedział mi, że to może styropian się ulatniać..., że jest to
>> szkodliwe dla zdrowia. (styropian jest zamontowany już 2 miesiąc)
>> Bardzo proszę o reakcję.
>>
>> Pozdrawiam Darek
>
> Niestety, styropian do najzdrowszych materialow budowlanych nie nalezy.
> W
> kazdym razie ja nigdy bym styropianu wewnatrz pomieszczen mieszkalnych
> nikomu
> nie zaaplikowal.
> Jak juz wielokrotnie pisalem, zapanowala moda popierana przez towarzystwo
> globalistow, ktorzy uwazaja, ze nastepuje to globalne ocieplenie, co ja
> ocipleniem nazywam bo z naukowa prawda nie ma to nic wspolnego. Poza tym,
> ten
> styro w stosunku do kosztow jego produkcji jest wrecz przerazliwie drogi.
>
> Po tym wstepie (musialem sie wyzyc) ad rem. Otoz produkcja styropianu
> wygalda
> w skrocie w ten sposob, ze twarde, male czesto wiekosci ziarna maku
> granulki
> ogrzewa sie wskutek czego one pecznieja tworzac zamkniete kulki,
> praktycznie w
> srodku puste. Ale one puste nie sa, w nich pozostaje gaz, ktorego nazwy
> zapomnialem ale ten gaz jest dosc wredny, o czym za chwile.
[ciach]
>
> Pzdr.
> Tornad
>
> --
pentan
pozdr
p.
-
9. Data: 2010-11-09 17:33:18
Temat: Re: "ulatniający się" styropian a zdrowie?
Od: Dariusz Stachowicz <s...@g...com>
On 9 Lis, 11:48, "qlphon" <q...@p...fm> wrote:
> stawiam na wilgoć z kleju
> wlazła głębiej w konstrukcje stropu i uwalnia różne dziwne zapaszki
> ale podłoga byłaby aż tak nieszczelna?
konstrukcja stropu oparta jest o belki i deskowanie..
Przymocowałem styropian na kołki do sufitu - de facto do desek, za
którymi jest pustka powietrza - kolejne płyty/deski i panele
podłogowe.
Jeżeli ponawiercałem otwory w suficie a styropian jest
nieuszczelniony( nie wykluczam drobnych szczelinek pomiędzy płatami
styropianu) to robi się przewiew/przeciąg.
> tylko czemu zapach z pomieszczenie niższego może przedostać się do wyższego?
> coś musiałoby być skopane w konstrukcji stropu...
jak wyżej...
Chciałem zrobić dobrze a wyszło jak zwykle...
Teraz wyjścia mam dwa, zerwać styropian- zalepić dziury po kołkach lub
nałożyć siatkę i tynk i liczyć na to, że brak przewiewu sprawi, że
zapach nie będzie dostawał się do pomieszczenia.
ps. w pomieszczeniu " na dole" ( w którym jest na suficie styropian)
nic nie czuć...
-
10. Data: 2010-11-10 06:22:47
Temat: Re: "ulatniający się" styropian a zdrowie?
Od: Kazimierz Debski <k...@o...eu>
>> styro w stosunku do kosztow jego produkcji jest wrecz przerazliwie drogi.
Problem w tym, że te "kulki" trzeba wpierw wyprodukować. A to wcale nie
jest tanie. Kulki produkuje się metodą polimeryzacji suspensyjnej.
Następnie do tych kulek zawieszonych w cieczy trzeba wprowadzić porofor,
którym często jest pentan. To wymaga reaktora ciśnieniowego. Po
schłodzeniu pentan zostaje uwięziony w kulkach. Kulki wydziela się z
suspensji i używa do produkcji styropianu:
>> w skrocie w ten sposob, ze twarde, male czesto wiekosci ziarna maku
>> granulki ogrzewa sie wskutek czego one pecznieja tworzac zamkniete
>> kulki,
Styropian nie ulatnia się. Ulatnia się tylko gaz zawarty w styropianie.
proces trwa dotąd, dopóki ciśnienia nie wyrównają się a pentan nie
zostanie wymieniony na składniki powietrza. A ponieważ przebiega to na
drodze dyfuzji, więc proces jest bardzo wolny. Podobnie jest z pianką
poliuretanową. Tam gazem spieniającym też jest pentan, choć może
powstawać również CO2.
Jeśli pentan jest tak szkodliwy, to dlaczego sprzedawany jest w benzynie?
Przy okazji mam pytanie do Szanownych Grupowiczów, czy mierzyli
styropian? Bo ja to zrobiłem.
Ponad rok temu kupiłem styropian i rozłożyłem na stropie jako izolację.
Wiosną zebrałem i 'schowałem'. Latem rozkładałem go ponownie, już na
dobre. Ale miałem tego styro mało, więc dokupiłem drugie tyle.
Okazało się, że 'nowy' styropian ma wymiary 5x50x100 cm, natomiast stary
~5x49,5x99 cm. Znaczy się ubył 1%. Czy u Was też tak było??
Kazek