eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniew temacie pekajacych wezykow...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 95

  • 61. Data: 2010-11-20 20:27:30
    Temat: Re: w temacie pekajacych wezykow...
    Od: "Krzysiek" <j...@g...pl>

    >
    > Rozwiązanie banalne - wylot z pralki do kratki.
    >
    Są odpływy punktowe przelotowe. Syfon się napełni np. od umywalki lub
    zlewozmywaka. Po co zaraz kratka.
    A tak na marginesie, to jak nikogo nie ma w domu przez parę tygodni, to i
    tak wyschnie i śmierdzi. I nie ma znaczenia, czy to odpływ, czy mały syfon
    brodzika.
    Pozdr.
    Krzysiek



  • 62. Data: 2010-11-20 20:52:20
    Temat: Re: w temacie pekajacych wezykow...
    Od: "Krzysiek" <j...@g...pl>

    >A ja mam baterie z wezykiem w umywalce i kratke w podlodze - a
    >dokladnie to odwodnienie liniowe (1m szerokosci) w prysznicu - 2mm
    >ponizej poziomu kafli. I modnie i bezpiecznie ;-) Od umywalek idzie
    >miiiiinimalny spadek w kierunku odplywu (w zasadzie cala lazienka ma
    >tyci spadek w tym kierunku :) I tak polecam.. Byle nie robic przed tym
    >jakichs niepotrzebnych progow :)
    >pozdr.

    A ja mam szambo, więc raczej tylko elektrozawór wchodzi w grę.
    Pozdr.
    Krzysiek

    --
    Adam Sz.



  • 63. Data: 2010-11-20 22:30:14
    Temat: Re: w temacie pekajacych wezykow...
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Sat, 20 Nov 2010 21:23:59 +0100, Kazimierz Debski napisał(a):

    >> Rozwiązanie banalne - wylot z pralki do kratki.
    > Tylko, że ja nie mam pralki w tym pomieszczeniu.

    To z wanny. Albo też takie poprowadzenie instalacji, żeby syfon się
    samoczynnie napełniał (i tak właśnie mam zrobione)

    >> No u mnie nie ma :D
    >>
    > Bo nie wszyscy mają pion kanalizacyjny o wysokości ponad 12 metrów :-)

    Mam dłuższy...

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ GG: 3524356
    ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/


  • 64. Data: 2010-11-20 22:30:53
    Temat: Re: w temacie pekajacych wezykow...
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Sat, 20 Nov 2010 21:27:30 +0100, Krzysiek napisał(a):

    > Są odpływy punktowe przelotowe. Syfon się napełni np. od umywalki lub
    > zlewozmywaka. Po co zaraz kratka.

    No i mozna. A kratka po to, żeby woda miała gdzie spłynąć.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ GG: 3524356
    ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/


  • 65. Data: 2010-11-21 00:15:55
    Temat: Re: w temacie pekajacych wezykow...
    Od: "kogutek" <k...@v...pl>

    > Plumpi wrote:
    > > U&#191;ytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisa&#179; w wiadomo&#182;ci
    > > news:6d67.0000003c.4ce73912@newsgate.onet.pl...
    > >
    > >> Po co chcesz przytrzymywa&#230; kombinerkami? Wspó&#179;czynnik tarcia
    pomi&#234;dzy
    > >> elementami
    > >> metalowymi jest kilka razy mniejszy ni&#191; mi&#234;dzy gumow&#177;
    uszczelk&#177; a
    > >> metalem. W&#234;&#191;yki si&#234; dokr&#234;ca r&#234;k&#177; i gdyby po takim
    dokr&#234;ceniu kapa&#179;o
    > >> to kluczem do ustania
    > >> przecieku, z regu&#179;y nie wi&#234;cej ni&#191; 1/8 obrotu potrzeba. Debile
    > >> przykr&#234;caj&#177; to na
    > >> si&#179;&#234; a&#191; sos idzie. Jeszcze g&#179;upsi od debili trzymaj&#177;
    przy
    > >> przykr&#234;caniu za okucie. Dokr&#234;caj&#177; 30 centymetrowym kluczem.
    &#175;eby si&#234;
    > >> nie kr&#234;ci&#179; w&#234;&#191;yk, tak
    > >> mocno &#182;ciskaj&#177; okucie &#191;e je deformuj&#177;. Przy&#179;&#177;cze
    do pralki albo
    > >> zmywarki przykr&#234;ca si&#234; r&#234;ka bo nie ma sze&#182;ciok&#177;ta do
    klucza. I
    > >> trzyma latami. W&#234;&#191;yk ma
    > >> by&#230; lu&#188;ny a nie napi&#234;ty.
    > >
    > > Akurat tutaj nie masz racji.
    > > Dokr&#234;ca si&#234; kluczem z wyczuciem, trzymaj&#177;c delikatnie kombinerkami
    > > okucie, tak jak napisa&#179; Adam.
    > > Dokr&#234;canie r&#234;k&#177; powoduje, &#191;e albo uczczelka nie trzyma, albo
    wraz z
    > > nakr&#234;tk&#177; kr&#234;ci si&#234; okucie powoduj&#177;c skr&#234;canie
    w&#234;&#191;yka.
    > >
    > >> Przy produkcji eksportowej by&#179; wymóg podania w DTR maksymalnego
    > >> ci&#182;nienia wody, takiego &#191;eby przy&#179;&#177;cze wytrzyma&#179;o.
    Bra&#179;em udzia&#179; w
    > >> takich testach. To znaczy je robi&#179;em. Przy&#179;&#177;cze zrobione z
    w&#234;&#191;a
    > >> gumowego zbrojonego
    > >> sznurkiem i z plastikowymi nakr&#234;tkami wytrzymywa&#179;o minimum 25
    > >> atmosfer. A by&#179;y i
    > >> takie co 30 i 35 wytrzymywa&#179;y. Gdzie tamtym przy&#179;&#177;czom do
    > >> wspó&#179;czesnych w&#234;&#191;yków
    > >> w oplocie ze stali kwasoodpornej. Wi&#234;kszo&#182;&#230; w&#234;&#191;yków
    jest uszkodzona w
    > >> czasie
    > >> dokr&#234;cania, bo dokr&#234;caj&#177; ludzie odporni na wiedz&#234;.
    > >
    > > Oj, obecne w&#234;&#191;yki takze wytrzymuj&#177; wiele atmosfer i co z tego ?
    > > One po prostu si&#234; starzej&#177; to raz, a po drugie kiedy&#182;
    z&#179;&#177;czki by&#179;y
    > > nieco masywniejsze i sama guma tak&#191;e lepiej zbrojona.
    >
    > no i kogutek przeoczy&#179; pewien drobny problem...
    >
    > on pisze o w&#234;&#191;ykach z gumy zbrojonej
    >
    > a te w&#234;&#191;yki s&#177; zrobione ze zwyk&#179;ej gumy wsadzone w
    koszulk&#234; z drutu
    >
    > a to ca&#179;kiem inna para kaloszy  :)
    >
    Nie przeoczyłem. Napisałem "Gdzie tamtym przyłączom do współczesnych wężyków
    w oplocie ze stali kwasoodpornej." W znaczeniu ze te współczesne są o wiele
    lepsze i odporniejsze. Zachowują się tak jak gumowa rurka wsadzona do metalowej
    rury. Wytrzymałość przewodu gumowego ma drugorzędne znaczenie. O wytrzymałości
    decyduje wytrzymałość na rozciąganie oplotu. Gdyby nie wytrzymałość końcówek to
    taki przewód ze 150 atmosfer by wytrzymał. A może i więcej. Najbardziej wrażliwe
    na uszkodzenie są miejsca gdzie przewód jest zaciśnięty na metalowej końcówce.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 66. Data: 2010-11-21 00:18:57
    Temat: Re: w temacie pekajacych wezykow...
    Od: "kogutek" <k...@v...pl>

    > Plumpi wrote:
    > > U&#191;ytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisa&#179; w wiadomo&#182;ci
    > > news:6d67.0000003c.4ce73912@newsgate.onet.pl...
    > >
    > >> Po co chcesz przytrzymywa&#230; kombinerkami? Wspó&#179;czynnik tarcia
    pomi&#234;dzy
    > >> elementami
    > >> metalowymi jest kilka razy mniejszy ni&#191; mi&#234;dzy gumow&#177;
    uszczelk&#177; a
    > >> metalem. W&#234;&#191;yki si&#234; dokr&#234;ca r&#234;k&#177; i gdyby po takim
    dokr&#234;ceniu kapa&#179;o
    > >> to kluczem do ustania
    > >> przecieku, z regu&#179;y nie wi&#234;cej ni&#191; 1/8 obrotu potrzeba. Debile
    > >> przykr&#234;caj&#177; to na
    > >> si&#179;&#234; a&#191; sos idzie. Jeszcze g&#179;upsi od debili trzymaj&#177;
    przy
    > >> przykr&#234;caniu za okucie. Dokr&#234;caj&#177; 30 centymetrowym kluczem.
    &#175;eby si&#234;
    > >> nie kr&#234;ci&#179; w&#234;&#191;yk, tak
    > >> mocno &#182;ciskaj&#177; okucie &#191;e je deformuj&#177;. Przy&#179;&#177;cze
    do pralki albo
    > >> zmywarki przykr&#234;ca si&#234; r&#234;ka bo nie ma sze&#182;ciok&#177;ta do
    klucza. I
    > >> trzyma latami. W&#234;&#191;yk ma
    > >> by&#230; lu&#188;ny a nie napi&#234;ty.
    > >
    > > Akurat tutaj nie masz racji.
    > > Dokr&#234;ca si&#234; kluczem z wyczuciem, trzymaj&#177;c delikatnie kombinerkami
    > > okucie, tak jak napisa&#179; Adam.
    > > Dokr&#234;canie r&#234;k&#177; powoduje, &#191;e albo uczczelka nie trzyma, albo
    wraz z
    > > nakr&#234;tk&#177; kr&#234;ci si&#234; okucie powoduj&#177;c skr&#234;canie
    w&#234;&#191;yka.
    > >
    > >> Przy produkcji eksportowej by&#179; wymóg podania w DTR maksymalnego
    > >> ci&#182;nienia wody, takiego &#191;eby przy&#179;&#177;cze wytrzyma&#179;o.
    Bra&#179;em udzia&#179; w
    > >> takich testach. To znaczy je robi&#179;em. Przy&#179;&#177;cze zrobione z
    w&#234;&#191;a
    > >> gumowego zbrojonego
    > >> sznurkiem i z plastikowymi nakr&#234;tkami wytrzymywa&#179;o minimum 25
    > >> atmosfer. A by&#179;y i
    > >> takie co 30 i 35 wytrzymywa&#179;y. Gdzie tamtym przy&#179;&#177;czom do
    > >> wspó&#179;czesnych w&#234;&#191;yków
    > >> w oplocie ze stali kwasoodpornej. Wi&#234;kszo&#182;&#230; w&#234;&#191;yków
    jest uszkodzona w
    > >> czasie
    > >> dokr&#234;cania, bo dokr&#234;caj&#177; ludzie odporni na wiedz&#234;.
    > >
    > > Oj, obecne w&#234;&#191;yki takze wytrzymuj&#177; wiele atmosfer i co z tego ?
    > > One po prostu si&#234; starzej&#177; to raz, a po drugie kiedy&#182;
    z&#179;&#177;czki by&#179;y
    > > nieco masywniejsze i sama guma tak&#191;e lepiej zbrojona.
    >
    > no i kogutek przeoczy&#179; pewien drobny problem...
    >
    > on pisze o w&#234;&#191;ykach z gumy zbrojonej
    >
    > a te w&#234;&#191;yki s&#177; zrobione ze zwyk&#179;ej gumy wsadzone w
    koszulk&#234; z drutu
    >
    > a to ca&#179;kiem inna para kaloszy  :)
    >
    Nie przeoczyłem. Napisałem "Gdzie tamtym przyłączom do współczesnych wężyków
    w oplocie ze stali kwasoodpornej." W znaczeniu ze te współczesne są o wiele
    lepsze i odporniejsze. Zachowują się tak jak gumowa rurka wsadzona do metalowej
    rury. Wytrzymałość przewodu gumowego ma drugorzędne znaczenie. O wytrzymałości
    decyduje wytrzymałość na rozciąganie oplotu. Gdyby nie wytrzymałość końcówek to
    taki przewód ze 150 atmosfer by wytrzymał. A może i więcej. Najbardziej wrażliwe
    na uszkodzenie są miejsca gdzie przewód jest zaciśnięty na metalowej końcówce.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 67. Data: 2010-11-21 00:32:07
    Temat: Re: w temacie pekajacych wezykow...
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ic9280$48i$1@news.onet.pl...

    > podejrzewam jednak że firma teka kludi grohe czy hans grohe Neli wsadza
    > dam gównianych najtańszych węzykó tylko solidne wężyki o dobrej
    > wytrzymałości.

    Dla tego uwazam, ze nie oplaca sie kupowac byle jakich. Dzis markowe nie sa
    wcale takie drogie.

    > z drugiej strony ze względu na wężyki ważne i wskazane jest montowanie
    > reduktorów ciśnienia aby nie przeciążać ich nadmiernym ciśnieniem.

    Reduktor w ogole warto wstawic. Troche sie naglowilem czemu u mnie w
    kotlowni fuga mokra pod zasobnikiem. Okazalo sie, ze zawor bezpieczenstwa co
    jakis czas puszczal cisnienie z sieci wlasnie. Po zainstalowaniu reduktora
    jak teka odja.

    Pozdro.. TK



  • 68. Data: 2010-11-21 02:32:10
    Temat: Re: w temacie pekajacych wezykow...
    Od: "kogutek" <k...@v...pl>

    >
    > U&#191;ytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisa&#179; w wiadomo&#182;ci
    > news:6d67.00000050.4ce7b56e@newsgate.onet.pl...
    >
    > > Tego nie trzeba zabezpiecza&#230; przed obrotem. Taka dziedzina nauki o tym
    > > mówi.
    > > Fizyka si&#234; nazywa. I to nie kwantowa a ta najprostsza. Ucz&#177; w niej w
    > > szko&#179;ach
    > > podstawowych.
    >
    > Nie ironizuj, prosz&#234;.
    >
    > > Tarcie to kluczowe s&#179;owo w tym przypadku. Du&#191;o mniejsze w
    > > przypadku mosi&#177;dzu wspó&#179;pracuj&#177;cego z chromowanym mosi&#177;dzem
    ni&#191; przy
    > > mosi&#177;dzu
    > > gumie i stali. Jak chcesz to podwa&#191; to co napisa&#179;em.
    >
    > Nie jestem zawodowym hydraulikiem, ale ile&#182; w&#234;&#191;yków w swoim
    &#191;yciu
    > pod&#179;&#177;cza&#179;em. I ZAWSZE przy doci&#177;ganiu nakretki w&#234;&#191;yk
    usi&#179;owa&#179; mi si&#234;
    > obróci&#230;. Zawsze wiec go czym&#182; przytrzymywa&#179;em. Czy udowadnia&#179;em
    w ten sposób
    > nieprawdziwo&#182;&#230; fizyki klasycznej - nie wiem, nie wnikam, przedstawiam ci
    po
    > prostu fakt.
    >
    > > Jak przykr&#234;ci si&#234; r&#234;k&#177; w&#177;&#191;
    > > do pralki to co si&#234; tam mo&#191;e luzowa&#230;? Nic.
    >
    > Plastikowa nakr&#234;tka si&#234; kleszczy w sposób naturalny. Metalowa nie.
    > Plastikowa nakr&#234;tka ma karby i/lub  skrzyde&#179;ka pozwalaj&#177;ce na jej
    solidne
    > dokr&#234;cenie r&#234;k&#177;, metalowa nie.
    >
    > > To dlaczego piszesz bzdury ze przy
    > > w&#234;&#191;yku do umywalki mo&#191;e si&#234; co&#182; poluzowa&#230;. Nie
    mo&#191;e si&#234; poluzowa&#230; bo nie
    > > ma jak.
    >
    > Strasznie masz mi&#179;y sposób dyskutowania.
    > A co do owych bzdur - owszem, ma jak. Metalowa nakr&#234;tka na metalowym gwincie
    > nie dokr&#234;cona porz&#177;dnie mo&#191;e si&#234; poluzowa&#230;. Cho&#230;by od
    poruszania owym
    > w&#234;&#191;ykiem. Przez jak&#177; si&#179;&#234;? Dowoln&#177;.
    Ogólnodost&#234;pny w&#234;&#191;yk w &#179;azience mo&#191;e byc
    > poruszany przez kogokolwiek i przez cokolwiek. Od domownika pocz&#177;wszy, na
    > ruchach elastycznego w ko&#241;cu w&#234;&#191;yka przy nag&#179;ych skokach
    ci&#182;nienia w
    > instalacji sko&#241;czywszy.
    >
    > > Napisz co to za si&#179;a. Mo&#191;e jej nie nie znam. Nie
    > > jestem krowa i mog&#234; zmieni&#230; zdanie.
    >
    > Napisa&#179;em ju&#191;. A tu dodam tylko jeszcze raz: strasznie masz mi&#179;y
    sposób
    > dyskutowania. Nie wiem, we&#188; mo&#191;e te proszki, co ich dzi&#182; nie
    wzi&#177;&#179;e&#182;,
    > przejd&#188; si&#234;, przewietrz i dopiero odpowiadaj.
    >
    > J.
    >
    Dyskutują ci co wykazują wyższość jednych wężyków nad drugimi. Ja przekazuję
    wiedzę. Bardzo ciężko to zrobić jak dookoła sami niedouczeni amatorzy i co
    gorsza zawodowcy. Piszę że nie mają racji bo z technicznego i teoretycznego
    punktu jest inaczej. A oni swoje. Jeden straszy klientów pękającymi wężykami.
    Jak mu pękały to znaczy ze nie potrafi ich montować a nie że wężyki są niedobre.
    Jemu najdroższe wężyki popękają. Bo z czuciem przykręca. Znam to czucie. Do
    oporu i jeszcze pół obrotu w miejscu gdzie wystarczy ręką i 15 stopni kluczem.
    Do przykręcenia wężyka nie można stosować zwykłych tanich kształtek. Bo od czoła
    są nierówne. Trzeba używać takich co mają obrobione czoło. Płaskie musi być. I
    to nie w ręku pilnikiem mają być obrobione. Tylko albo kupione w sklepie
    specjalne kształtki. Są, kupowałem. Z mosiądzu są zrobione. Są gołe są i z
    powloką NiCr. Są i plastikowe. Z jednej strony gwint wewnętrzny. A z drugiej nie
    stożkowy tylko walcowy zewnętrzny. Po to je produkują żeby w takich połączeniach
    stosować. Albo na tokarce wyrównać zwykłą kształtkę. Czy już rozumiesz że nie
    dyskutuję. To co piszę nie podlega dyskusji. Za fiuta niech się kombinerkami
    jeden z drugim złapie a nie za najważniejszą cześć wężyka. Tragedią tego kraju
    jest to ze ludzie po kursie w Urzędzie Pracy firmy zakładają. Słyszałem o takim
    kursie. Przychodzą ludzie co pisać nie potrafią. Myślenie to dla nich
    abstrakcja. I dostają uprawnienia elektryczne albo gazowe. Widziałem w życiu
    parę instalacji po takich baranach. Od licznika przewód 1,5. Ale do żyrandola,
    gdzie jedynka jest za gruba dali 2,5. Przewody w puszkach skręcane ze sobą. O
    atestowanych szybkozłaczkach po 80 groszy za sztukę nigdy nie słyszeli. I glupie
    pytanie na koniec. To nie podpisze pan protokołu odbioru. Nie. Naucz się do
    kur... nędzy, zrób od nowa to podpiszę. O jakości w skrzynkach z bezpiecznikami
    przez grzeczność nie napiszę. No panie przecież i tak nie widać bo zasłonięte
    obudową. Odniosę sukces w tlumaczeniu jak chociaż jeden po przeczytaniu tego co
    napisalem. Jak sobie będzie bojler wymieniał. W komplecie z nowymi wężykami kupi
    nakrecane na zwykle rury końcowki do przykręcenia wężyków. Potem dokręci ręka,
    dociągnie 15 stopni kluczem. I pomyśli. Kur... ten kogutek miał racje. Ledwo
    przykręcone i nie leci, nic się nie skręcało. Cud jakiś albo wiedział co pisał.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 69. Data: 2010-11-21 07:48:37
    Temat: Re: w temacie pekajacych wezykow...
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>


    Użytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:6d67.0000008d.4ce884aa@newsgate.onet.pl...

    > Dyskutują ci co wykazują wyższość jednych wężyków nad drugimi. Ja
    > przekazuję
    > wiedzę. Bardzo ciężko to zrobić jak dookoła sami niedouczeni amatorzy i co
    > gorsza zawodowcy.
    [...]
    > Czy już rozumiesz że nie
    > dyskutuję. To co piszę nie podlega dyskusji.


    Uuuups, nie no, to ja bardzo przepraszam za bezczelne próby dyskutowania ze
    skarbnicą prawd objawionych.
    I oczywiście dalszych prób dyskutowania, tłumaczenia, że naprawdę dociągam z
    czuciem, owszem robię to na równych kształtkach, nawet nie będę czynił. Z
    bogami się nie dyskutuje przecież.

    J.


  • 70. Data: 2010-11-21 08:12:55
    Temat: Re: w temacie pekajacych wezykow...
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:6d67.0000008a.4ce864bb@newsgate.onet.pl...

    > Nie przeoczyłem. Napisałem "Gdzie tamtym przyłączom do współczesnych
    > wężyków
    > w oplocie ze stali kwasoodpornej." W znaczeniu ze te współczesne są o
    > wiele
    > lepsze i odporniejsze. Zachowują się tak jak gumowa rurka wsadzona do
    > metalowej
    > rury. Wytrzymałość przewodu gumowego ma drugorzędne znaczenie. O
    > wytrzymałości
    > decyduje wytrzymałość na rozciąganie oplotu. Gdyby nie wytrzymałość
    > końcówek to
    > taki przewód ze 150 atmosfer by wytrzymał. A może i więcej. Najbardziej
    > wrażliwe
    > na uszkodzenie są miejsca gdzie przewód jest zaciśnięty na metalowej
    > końcówce.

    Tyle, że kiedyś nie produkowano tych wężyków z gumy, która wcześniej
    przejeździła setki tysięcy kilometrów, a następnie odżywając jako wężyki do
    wody w kolejnym wcieleniu. Co z tego, że jest oplot i taki wężyk mógłby
    wytrzymać ciśnienie wielu atmosfer, skoro guma jest do d...
    Jest porowata i zawiera mikropękniecia. Przetnij sobie taki wężyk i zobacz
    jak ta guma wygląda. Spróbuj ją rozciągnąć i zobacz co się z nią dzieje.
    Niestety dotyczy to prawie wszystkich obecnie produkowanych wyrobów
    gumowych, w szczególności węży do wody użytkowej jak i do układów chłodzenia
    w samochodach.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1