eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 79

  • 21. Data: 2018-10-01 14:58:10
    Temat: Re: weekendowo
    Od: quent <x...@x...com>

    On 01.10.2018 14:37, Jacek Maciejewski wrote:
    > Przecież da się wszystko :) Może mi wymienisz rzecz której się nie da
    > sprywatyzować?

    W naszych warunkach oczywiście.
    Państwo to z grubsza to co wymieniłem, reszta w rękach prywatnych.
    Jednak zacząć należałoby od zniesienia przymusu ubezpieczeń - reszta
    sama się wyklaruje. Państwo będzie się wtedy wycofywać pwoli z kolejnych
    dziedzin życia.
    Przymus ubezpieczeń to filar socjalizmu.


    > Poczytaj manifesty teoretyków anarchizmu z początków 20
    > w.

    Czytam Misesa głównie



    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info


  • 22. Data: 2018-10-01 14:59:47
    Temat: Re: weekendowo
    Od: quent <x...@x...com>

    On 01.10.2018 14:36, Adam wrote:
    > Tak działało prywatne "wszystko, co się da". :(

    LOL
    I potem USA stała się zupełnie marginalnym państwem, biednym... z
    którego wszyscy chcieli uciekać

    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info


  • 23. Data: 2018-10-01 15:56:09
    Temat: Re: weekendowo
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    quent pisze:

    > Mieszkam na granicy PL-DE i ogólnie znam temat dosyć dobrze. Znajomi
    > mieszkają w sąsiednim mieście w DE (b. tanie domy a do PL rzut beretem)
    > a pracują w PL i z ich opowieści wiem, że niemcy tacy są.
    > Mają uwielbienie do papierka i urzędników. Tacy niewolnicy z natury.

    Był kiedyś taki kraj NRD. Kolega z liceum pojechał tam na wakacje do
    znajomych rodziny. Język tubylcy znał dobrze, a co do obyczajów lokalnych,
    też miał niezłe wyczucie. Powiesił więc na drzwiach windy kartkę, że
    "z powodu awarii winda może wozić na raz tylko jedną osobę". Zgodnie
    z przewidywaniami przed wejściem zrobiła się kolejka.

    --
    Jarek


  • 24. Data: 2018-10-01 16:00:22
    Temat: Re: weekendowo
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    quent pisze:

    > Jednak zacząć należałoby od zniesienia przymusu ubezpieczeń -
    > reszta sama się wyklaruje. Państwo będzie się wtedy wycofywać
    > pwoli z kolejnych dziedzin życia.

    Z jakich konkretnie? Na przykład ze szkolnictwa? Gdzieś tak
    w XIX wieku ludzie doszli do wniosku, że dość jest wspólnej
    kasy, aby każdego urwisa chociaż czytać i pisać nauczyć.
    Będzie to z pożytkiem dla wszystkich, bo choćby spadnie
    prawdopodobieństwo napaści w ciemnym lesie ze strony ludzi,
    którzy nie mają żadnych perspektyw życiowych.

    > Przymus ubezpieczeń to filar socjalizmu.

    A ja myślałem, że co inne. Nie słyszałem żeby socjalizm
    postulował coś takiego jak "ubezpieczenia szkolne". Ten
    problem był rozwiązany wcześniej, nim ów socyalizm nastał.
    Ja bym nie miał nic przeciwko temu, by w niesocjalistyczny
    i nieubezpieczeniowy sposób, na wzór szkolnictwa, załatwono
    na przykład powszechną ochronę zdrowia. Do konstytucji już
    to wpisano, więc pierwszy krok byłby zrobiony. Taniej by
    było dla wszystkich.

    --
    Jarek


  • 25. Data: 2018-10-01 16:05:20
    Temat: Re: weekendowo
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Mon, 1 Oct 2018 14:58:10 +0200, quent napisał(a):

    > Przymus ubezpieczeń to filar socjalizmu.

    A tak właściwie, co masz przeciw socjalizmowi? Że żeby dać trzeba
    najpierw zabrać? Nie lubisz jak ci państwo zabiera? Acha... wolisz
    poczekać aż wykształci się warstwa biednych desperados. I wtedy jak
    wyjdziesz na ulicę to zabiorą ci sami, bez pomocy socjalistycznego
    państwa.
    --
    Jacek
    I hate haters.


  • 26. Data: 2018-10-01 16:33:02
    Temat: Re: weekendowo
    Od: Roman Tyczka <n...@b...no>

    On Mon, 1 Oct 2018 15:56:09 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:

    > Był kiedyś taki kraj NRD. Kolega z liceum pojechał tam na wakacje do
    > znajomych rodziny. Język tubylcy znał dobrze, a co do obyczajów lokalnych,
    > też miał niezłe wyczucie. Powiesił więc na drzwiach windy kartkę, że
    > "z powodu awarii winda może wozić na raz tylko jedną osobę". Zgodnie
    > z przewidywaniami przed wejściem zrobiła się kolejka.

    Idę o zakład, że u nas dzisiaj tak samo by to zadziałało.

    --
    pozdrawiam
    Roman Tyczka


  • 27. Data: 2018-10-01 16:45:47
    Temat: Re: weekendowo
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Roman Tyczka pisze:

    >> Był kiedyś taki kraj NRD. Kolega z liceum pojechał tam na wakacje do
    >> znajomych rodziny. Język tubylcy znał dobrze, a co do obyczajów lokalnych,
    >> też miał niezłe wyczucie. Powiesił więc na drzwiach windy kartkę, że
    >> "z powodu awarii winda może wozić na raz tylko jedną osobę". Zgodnie
    >> z przewidywaniami przed wejściem zrobiła się kolejka.
    >
    > Idę o zakład, że u nas dzisiaj tak samo by to zadziałało.

    Ech ten romantyzm... Nie, w Polsce zawsze działało to inaczej, i nic się
    pod tym względem nie zmienia. Polak, jeśli nie widzi bata nad grzbietem,
    wszelkie przepisy będzie miał tuż poniżej owego grzbietu. Obojętne, czy to
    jest kartka na drzwiach, ograniczenie prędkości na drodze, czy konstytucja.
    Sam wie lepiej jak ma być -- i tak zrobi.

    --
    Jarek


  • 28. Data: 2018-10-01 17:07:23
    Temat: Re: weekendowo
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2018-10-01 o 14:59, quent pisze:
    > On 01.10.2018 14:36, Adam wrote:
    >> Tak działało prywatne "wszystko, co się da". :(
    >
    > LOL
    > I potem USA stała się zupełnie marginalnym państwem, biednym... z
    > którego wszyscy chcieli uciekać
    >
    Gdyby w europie nie było jednego nacjonalisty serbskiego co zabił cesarza
    a potem malarzyny z wąsikiem to ameryka byłaby marginalnym krajem, a tak
    urosła na wojnach w europie.

    --
    Pozdr
    Janusz


  • 29. Data: 2018-10-01 17:32:18
    Temat: Re: weekendowo
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Janusz napisał:

    > Gdyby w europie nie było jednego nacjonalisty serbskiego co zabił cesarza
    > a potem malarzyny z wąsikiem to ameryka byłaby marginalnym krajem, a tak
    > urosła na wojnach w europie.

    Nie chcę się do tego wyszystkiego mieszać, ale pozwolę sobie sprostować
    jeden dość istotny szczegół -- nie cesarza, a jedynie następcę tronu,
    arcyksięcia Ferdynanda.

    Jarek

    --
    Ja się do takich reczy nie mieszam, z tym niech mnie każdy pocałuje w dupę.
    Do takich rzeczy mieszać się nie warto, bo można grubo oberwać. Jakieś tam
    Sarajewy, polityka albo nieboszczyk arcyksiążę to nie dla nas, bo można się
    dostać za kraty na Pankrac.


  • 30. Data: 2018-10-01 18:10:17
    Temat: Re: weekendowo
    Od: l...@g...com

    NRD, piękny niemiecki kraj, z trabantami i wartburgami na ulicach. Buty Salamandry w
    sklepach obuwniczych i bratwursty za 1 markę, nrdowską rzecz jasna. No i ja piękny i
    młody.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1