eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniewelna w skosach (znowu)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 75

  • 61. Data: 2011-01-30 04:33:56
    Temat: Re: welna w skosach (znowu)
    Od: "kiki" <k...@t...fel>


    "Lucky" <l...@v...pl> wrote in message news:ii10nf$2tm$1@news.onet.pl...
    > On 28/01/2011 23:42, Adam wrote:
    >
    >> Wlot - w okapie, miedzy deskowaniem, a welna. Wylot - w kalenicy.
    > Dzieki,
    > Tak myslalem, ale obawiam sie tego samego co pisal kiki: wiejacy wiatr
    > bedzie wpadal pod deski przy okapie i wypadal kalenica. Nie bedzie
    > wywiewalo welny stopniowo?

    Bedzie. Welna po 3 latach wyglada jakby ja dziobaly ptaki, wlasnie od strony
    szczeliny powietrznej i jest cala zasyfiona. Trzeba ja albo wytrzepac albo
    wymienic.
    Bez membrany nie da sie. Ja teraz wklejam membrane od srodka zostawiajac
    szczeline na drucie wiazalkowym 5cm od desek. Wklejam po bokach oczywiscie
    zeby do krokwii przylegala szczelnie.
    Po takim remoncie - jak reka odjal.

    Pomysl kikiego z membrana (aby oddzielic
    > wiatr od welny) jest fajny, ciekawe co moi dekarze na to.

    Wysmieja cie.


  • 62. Data: 2011-01-30 04:35:36
    Temat: Re: welna w skosach (znowu)
    Od: "kiki" <k...@t...fel>


    "Adam" <a...@g...com> wrote in message
    news:5c5e5c82-3b3c-4303-9b19-5627c7072d36@q36g2000yq
    n.googlegroups.com...
    > On 29 Sty, 14:05, Lucky <l...@v...pl> wrote:
    >
    >> A moze zrobic tylko sam wylot? Ewentualna wilgoc ucieknie, ale wiatr nie
    >> bedzie bujal?
    >
    > A jak niby ta wilgoc sama ucieknie ? :) Bez ruchu powietrza nic samo
    > nie ucieknie. Musi byc wlot! Zaden wiatr tam nie bedzie mocno chulal.

    Jak nie bedzie wlotu okapem to bedzie wlot mieszkaniem lub wylot
    mieszkaniem. Efekty ciekawe :-)


  • 63. Data: 2011-01-30 04:41:54
    Temat: Re: welna w skosach (znowu)
    Od: "kiki" <k...@t...fel>


    "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl> wrote in message
    news:ii0rql$j41$1@news.onet.pl...

    > Kiki, bzdury. Po pierwsze, przy deskowaniu z papą membrana jest
    > niepotrzebna, bo nie ma bezpośredniego napierania wiatru na wełnę.
    > Szczelina wentylacyjna sobie jest, ale tam huraganu rozrywającego wełnę
    > nigdy nie będzie.
    > Po drugie nie ma takiej papy, która wytrzyma ruchy deskowania. Ale te
    > ruchy nie będą duże, bo deska cienka jest i mocno ją gwoździe trzymają. A
    > w ogóle to zamiast papy lepiej dać membranę Tyvek na deskowanie.


    Ale na wełnę też dać membranę. Będzie źle bez membrany. Dach deskowany jest
    solidniejszy.
    Mnie papa pękła w 3 miejscach, już trzy razy miałem zalane sufity. Deski się
    rozeschły robiąc szpary na centymetr, a byłu zbite na styk. Były też suszone
    i impregnowane ciśnieniowo. Jak uważasz, że papa nie peknie to uważaj sobie
    dalej. Jak uważasz, że wiatroizolacji wełny nie trzeba to nie dawaj. W
    profile też wełny nie wtykaj.


  • 64. Data: 2011-01-30 04:43:49
    Temat: Re: welna w skosach (znowu)
    Od: "kiki" <k...@t...fel>


    "Budyń" <b...@g...pl> wrote in message
    news:ii128c$g6b$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl> napisał w wiadomości
    > news:ii0rql$j41$1@news.onet.pl...
    >> będą duże, bo deska cienka jest i mocno ją gwoździe trzymają. A w ogóle
    >> to zamiast papy lepiej dać membranę Tyvek na deskowanie.

    > a czemu? pytam bo niedługo przyjdzie mi cos na moje osb położyć. Myślałem
    > o papie jako tradycyjnie trwałej.

    Na łączeniach może popękać. Chyba cały maczek tej papy powinien być taki
    żeby za mocno nie przylegała do desek. jak się zaśsie i uczepi to schnące
    drewno ją porwie.


  • 65. Data: 2011-01-30 09:38:30
    Temat: Re: welna w skosach (znowu)
    Od: Budyń <b...@g...pl>

    Użytkownik "kiki" <k...@t...fel> napisał w wiadomości
    news:ii2qa0$f2o$1@opal.futuro.pl...
    > Na łączeniach może popękać. Chyba cały maczek tej papy powinien być taki
    > żeby za mocno nie przylegała do desek. jak się zaśsie i uczepi to schnące
    > drewno ją porwie.


    to jest osb wiec bedzie pracowac dużo mniej niż deski.
    Aha, i wole pape bo moge ją położyć i nie ma koniecznosci szybkiego
    zrobienia dachu. Wszystkie te membrany sa nieodporne na UV.



    b.


  • 66. Data: 2011-01-30 10:14:36
    Temat: Re: welna w skosach (znowu)
    Od: Adam <a...@g...com>

    On 30 Sty, 10:38, Budyń <b...@g...pl> wrote:

    > to jest osb wiec bedzie pracowac du o mniej ni deski.
    > Aha, i wole pape bo moge j po o y i nie ma koniecznosci szybkiego
    > zrobienia dachu. Wszystkie te membrany sa nieodporne na UV.

    3-4 miesiace. W praktyce pisalem - ludzie wystawiali je na 2 lata w
    sloncu i nic sie z nimi nie dzialo :)
    A czy to zaleta.. Zalezy jak budujesz. Zwykle jednak pokrycie kladzie
    sie tuz po polozeniu folii. U mnie folia byla narazona na UV przez
    jakis tydzien, poltorej. A i tak w stopniu minimalnym bo to bylo w
    srodku zimy (luty) gdzie slonca za wiele nie ma :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 67. Data: 2011-01-30 10:21:52
    Temat: Re: welna w skosach (znowu)
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "kiki" <k...@t...fel> wrote:
    >>> będą duże, bo deska cienka jest i mocno ją gwoździe trzymają. A w ogóle to
    >>> zamiast papy lepiej dać membranę Tyvek na deskowanie.
    >
    >> a czemu? pytam bo niedługo przyjdzie mi cos na moje osb położyć. Myślałem o
    >> papie jako tradycyjnie trwałej.
    >
    > Na łączeniach może popękać. Chyba cały maczek tej papy powinien być taki żeby
    > za mocno nie przylegała do desek. jak się zaśsie i uczepi to schnące drewno ją
    > porwie.

    Kiki, wyjaśnij mi jak to możliwe, że te deski papę porwały? Jeśli masz szpary na
    10mm tzn. że każda deska skurczyła się o 5mm. Ja uważam, że jest niemożliwe
    porwanie papy przez takie kurczenie (bo to jest kurczenie się desek, a nie
    ruchy). No chyba, że podczas tej "pracy" desek wydłużył Ci się okap :)
    Moi rodzice mają dach deskowany, kryty papą i dachówką jakieś 3 lata później.
    Deski na dachu to odpad po przetarciu więźby (ojciec kupił drewno w lesie, sam
    przecierał i transportował). Po 10 latach nie ma tam szpar nawet na 5mm, choć
    deski w ogóle suszone nie były, a impregnowane szczotką i zielonym preparatem
    solnym.
    Po mojemu to wybudowałeś dom na jakiejś żyle wodnej :-D

    --
    Bartek


  • 68. Data: 2011-01-30 10:24:34
    Temat: Re: welna w skosach (znowu)
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "Budyń" <b...@g...pl> wrote:
    >> Na łączeniach może popękać. Chyba cały maczek tej papy powinien być taki żeby
    >> za mocno nie przylegała do desek. jak się zaśsie i uczepi to schnące drewno
    >> ją porwie.
    >
    >
    > to jest osb wiec bedzie pracowac dużo mniej niż deski.
    > Aha, i wole pape bo moge ją położyć i nie ma koniecznosci szybkiego zrobienia
    > dachu. Wszystkie te membrany sa nieodporne na UV.

    No to jest argument. Co do pracy OSB - ja mam z takich płyt podłogę na strychu.
    Już 2 zimy przetrwała (zimą wilgotność sięga tam 100%) i ostatnie lato, gdzie
    temp. wewnątrz sięgała 40 stopni (a może i więcej). Żadnych szpar między płytami
    nie zauważyłem.

    --
    Bartek


  • 69. Data: 2011-01-31 11:02:21
    Temat: Re: welna w skosach (znowu)
    Od: hk <b...@m...pl>

    W dniu 30.01.2011 05:41, kiki pisze:
    >

    > Ale na wełnę też dać membranę. Będzie źle bez membrany. Dach deskowany
    > jest solidniejszy.
    > Mnie papa pękła w 3 miejscach, już trzy razy miałem zalane sufity. Deski
    > się rozeschły robiąc szpary na centymetr, a byłu zbite na styk. Były też
    > suszone i impregnowane ciśnieniowo. Jak uważasz, że papa nie peknie to
    > uważaj sobie dalej. Jak uważasz, że wiatroizolacji wełny nie trzeba to
    > nie dawaj. W profile też wełny nie wtykaj.

    Ale jak to? Rodzice mieli stary dach pod papą i smołowali co jakiś czas,
    ale żeby papa popękała, deski miały 1 cm szczelinę i zalewało sufity -
    to tego nie było. I nie mieli dachówek czy blachy - papa na deskach...
    Normalnie mnie zatkało - dach z dachówek, papa, deski i przy tym zalane
    sufity??? Ja bym nawet nie pomyślał, że deski się rozejdą
    :( A przecież chyba nikt się nie pieści z nimi - widziałem dachy z desek
    jeszcze bez papy żadnej - na jesień deszcz na nie padał. Nawet jak te
    deski suszone były (a wierzyć mi się nie chce) to co z tymi dachami
    będzie po jednym sezonie???


  • 70. Data: 2011-01-31 15:13:34
    Temat: Re: welna w skosach (znowu)
    Od: "kiki" <k...@t...fel>


    "hk" <b...@m...pl> wrote in message
    news:4d4696b3$0$2458$65785112@news.neostrada.pl...

    > Ale jak to? Rodzice mieli stary dach pod papą i smołowali co jakiś czas,
    > ale żeby papa popękała, deski miały 1 cm szczelinę i zalewało sufity - to
    > tego nie było. I nie mieli dachówek czy blachy - papa na deskach...
    > Normalnie mnie zatkało - dach z dachówek, papa, deski i przy tym zalane
    > sufity???

    Jak topnieje śnieg to to co zostało nawiane pod dachówki zaczyna topnieć i
    zalewać. jak jest wiatr i deszcz pada prawie poziomo to też woda wpada pod
    dachówki i też zalewa jeżeli papa pęknie.
    To właśnie dzieje się u mnie.
    Niek nie przewidział, że papa popęka po 3 latach i że deski się rozeschną
    robiąc naprężenia w gównianej papie. teraz wiem, że trzeba było dać lepszą
    papę, zbrojoną.

    > Ja bym nawet nie pomyślał, że deski się rozejdą
    > :( A przecież chyba nikt się nie pieści z nimi - widziałem dachy z desek
    > jeszcze bez papy żadnej - na jesień deszcz na nie padał. Nawet jak te
    > deski suszone były (a wierzyć mi się nie chce) to co z tymi dachami będzie
    > po jednym sezonie???

    Ja ostatnio remontowałem źle ocieplony skos w pokoju narożnym. z 10 metrów
    skosów ale czara goryczy sie przelała jak ze skosu siknęła woda na metr,
    która tam się nazbierała

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1