Użytkownik "Krasnal" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4f9c539f$0$1313$65785112@news.neostrada.pl...

> Czy u was tez nie ma pszszczół? Drzewa tak pieknie kwitna a pszczół nie
> ma. Dzisiaj zwrciłem na to szczególna uwagę. Przszczół nie ma
> Co to będzie? Nie będzi owoców. To koniec świata?
>

Hejka. Dziś, na działce szukając cienia pod obsypaną kwiatami jabłonią
parasolowatą, mogłem zaobserwować kręcące się pszczoły miodne oraz usłyszeć
ich brzęk. Są, na szczęście są u mnie. Siedlce City. ;-)
Pozdrawiam upalnie Ja...cki

do góry

On 28.04.2012 22:32, Krasnal wrote:
> Czy u was tez nie ma pszszczół? Drzewa tak pieknie kwitna a pszczół nie
> ma. Dzisiaj zwrciłem na to szczególna uwagę. Przszczół nie ma
> Co to będzie? Nie będzi owoców. To koniec œwiata?
>
> Pozdrawiam mocno zaniepokojony
>
Oj jest ich cala masa.
Brzecza i uwijaja sie przy kwiatach.

--
Marek
echo q...@k...csq | tr a-di-rs-ze-h a-z

do góry

skryba napisał:

> Ja, tam się nie znam, ale tak mi się zdaje, że w każdym
> Polski regionie po 22,00 pszczół nie usłyszysz.
> Czasami w okolicy dobranocki pszczółka Maja się objawia.

We wtorek zakwitły bzy. Tak dosyć nieśmiało. Ale w środę kwiaty miały
już pełną gębą. Trzy dni tak kwitły w ciszy. Pszczoły zwiedziały się
o tym dopiero dzisiaj. Od rana brzęczą aż miło. Z pszczołami nigdy
nic nie wiadomo.

Pszczoły pszczołami, a w zeszłym tygodniu przyleciał do mnie trzmiel.
Jeden. Za to gruby. Ale po co ja takie rzeczy piszę, każdy wie, że
trzmiele grube. Wleciał przez uchylone okno i bzyczy. Patrzę na niego,
całkiem zadbany, skrzydełka lśniące, wszystko jak należy. Okno mam
od północy, a ten leciał ku słońcu, no i wpadł. Biorę go, niosę do
południowego okna od ogrodu i wypuszczam. Poleciał. Kwadrans późnej
idę do ogrodu po wytchnienie i natchnienie. Po chwili słyszę basowe
"bzzz". A tuś mi bratku. Dobra, fajnie żeś jest, ale bierz się do
roboty i zapylaj. Czy zapylał, tego nie wiem, ale ja musiałem zaraz
zapylać do furtki, bo tam listonosz z poleconym. Ledwie zdążyłem
podpisać, a ten znowu przy mnie. Aż się poczciarz zainteresował.
Mówię mu -- spokojnie, oswojony. Gruby jakby tylko na to czekał
i siada mu na papiery.

Ja nic przeciwko temu nie mam, ale dawniej tak nie bywało, że owad
latał za człowiekiem niby pies jaki. Idzie nowe, czy co?

Jarek

--
Tu biedny Dreptak o ścianę uderzył głową trzy razy...
Oj, można się, można przywiązać i do najgorszej zarazy!

do góry

Dnia Sat, 5 May 2012 20:00:00 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski napisał(a):

> Ja nic przeciwko temu nie mam, ale dawniej tak nie bywało, że owad
> latał za człowiekiem niby pies jaki. Idzie nowe, czy co?

Miód jadłeś na śniadanie albo spryskałeś się wodą kolońską o zapachu
niestosownym dla prawdziwych mężczyzn ;-PPP

do góry

Ikselka napisała:

>> Ja nic przeciwko temu nie mam, ale dawniej tak nie bywało, że owad
>> latał za człowiekiem niby pies jaki. Idzie nowe, czy co?
>
> Miód jadłeś na śniadanie albo spryskałeś się wodą kolońską o zapachu
> niestosownym dla prawdziwych mężczyzn ;-PPP

Nic z tego. Miód dopiero wczoraj. I to na kolację. Piłem.

Jarek

--
Bezwonna woda kolońska -- Ren.
-- Hugo Steinhaus

do góry

Użytkownik "Ikselka" nie bierze pod uwagę anatomicznych właściwości:


>> Ja nic przeciwko temu nie mam, ale dawniej tak nie bywało, że owad
>> latał za człowiekiem niby pies jaki. Idzie nowe, czy co?

> Miód jadłeś na śniadanie albo spryskałeś się wodą kolońską o zapachu
> niestosownym dla prawdziwych mężczyzn ;-PPP

Albo gęba jak pomidor;-)

Zdroofka Johnny

do góry

W dniu 4/28/2012 10:32 PM, Krasnal wrote:
> Czy u was tez nie ma pszszczół? Drzewa tak pieknie kwitna a pszczół nie
> ma. Dzisiaj zwrciłem na to szczególna uwagę. Przszczół nie ma
> Co to będzie? Nie będzi owoców. To koniec świata?

Do wczoraj też ich nie widziałem. Wczoraj zakwitł głóg i teraz mam
gadające drzewo.

Pozdrawiam,
Arkadesh

do góry

W dniu 2012-05-06 09:57, Arkadiusz Dymek pisze:
> W dniu 4/28/2012 10:32 PM, Krasnal wrote:
>> Czy u was tez nie ma pszszczół? Drzewa tak pieknie kwitna a pszczół nie
>> ma. Dzisiaj zwrciłem na to szczególna uwagę. Przszczół nie ma
>> Co to będzie? Nie będzi owoców. To koniec świata?
>
> Do wczoraj też ich nie widziałem. Wczoraj zakwitł głóg i teraz mam
> gadające drzewo.
Oj tam, u mnie była gadająca sosna - cały rój ją obsiadł. Za to
pszczelarzy nie ma - objechałem całą wieś, żeby ktoś je sobie wziął pod
opiekę i nie znalazłem. Pod wieczór same gdzieś dalej poleciały.
Pozdrawiam
FJ

do góry

Dnia Sun, 06 May 2012 09:57:57 +0200, Arkadiusz Dymek napisał(a):

> Do wczoraj też ich nie widziałem. Wczoraj zakwitł głóg i teraz mam
> gadające drzewo.

Coś wcześnie zakwitł.

do góry

Dnia Sun, 06 May 2012 11:15:25 +0200, FilipJ napisał(a):

> Pod wieczór same gdzieś dalej poleciały.

Zwiadowczynie znalazły im wolny ul.

do góry