-
1. Data: 2011-10-10 18:02:03
Temat: więźba na zimę
Od: "brunet.wp" <S...@S...comUSUN_WIELKIE_LITERY>
Witam,
jakiś czas temu pytałem tutaj czy można zostawić strop na zimę bez dachu...
Szczęśliwie aura dopisała i budynek już prawie cały stoi a teraz ekipa
zaczyna montować więźbę. Oczywiście chciałbym zrobić jeszcze w tym roku
pokrycie dachowe, ale istnieje ryzyko, że nie zdążę... Czy więźba może
zostać pozostawiona sama sobie na zimę? Jakieś zagrożenia?
Pozdrawiam,
BWP
-
2. Data: 2011-10-10 18:13:33
Temat: Re: więźba na zimę
Od: "M@tej" <k...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 10 Oct 2011 20:02:03 +0200, "brunet.wp"
<S...@S...comUSUN_WIELKIE_LIT
ERY> napisal(a):
>Czy więźba może zostać pozostawiona sama sobie na zimę?
Nie ryzykowałbym - od naprzemiennego przemakania i wysychania krokwie sie
powykrecaja i bedziesz mial problem potem.
--
Maciej
-
3. Data: 2011-10-10 18:21:45
Temat: Re: więźba na zimę
Od: Skimir <p...@M...onet.pl>
W dniu 2011-10-10 20:02, brunet.wp pisze:
> teraz ekipa zaczyna montować więźbę. Oczywiście chciałbym zrobić jeszcze
> w tym roku pokrycie dachowe, ale istnieje ryzyko, że nie zdążę... Czy
Hmm, tak zapytam - ile masz tego dachu?
Bo mój dach - 260m2 (dosyć prosty) ekipa robiła w sumie dwa tygodnie z
czego samej roboty na budowie był tydzień bo w przerwie prac ekipy od
dachu były ocieplane szczyty, boki jaskółek, budowane do końca kominy.
Tak więc spokojnie - jak się nie będą opierniczać to spokojnie do końca
października zdążysz (no chyba, że dach jakiś wielki i skomplikowany).
--
M.
-
4. Data: 2011-10-10 18:28:46
Temat: Re: więźba na zim
Od: "Budyń" <b...@g...pl>
Użytkownik "M@tej" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:o9d697hajel5572d3n34deqdg0c03dq443@4ax.com...
> Nie ryzykowałbym - od naprzemiennego przemakania i wysychania krokwie sie
> powykrecaja i bedziesz mial problem potem.
a to ciekawostka jakas :-)
Po mojemu wiezba moze na zime zostac ale wiosną bym ją znów impregnatem
przejechał.
b.
-
5. Data: 2011-10-10 18:29:03
Temat: Re: więźba na zimę
Od: "brunet.wp" <S...@S...comUSUN_WIELKIE_LITERY>
Użytkownik "Skimir" <p...@M...onet.pl> napisał w wiadomości
news:j6vd3q$kcb$1@news.onet.pl...
> Hmm, tak zapytam - ile masz tego dachu?
> Bo mój dach - 260m2 (dosyć prosty) ekipa robiła w sumie dwa tygodnie z
> czego samej roboty na budowie był tydzień bo w przerwie prac ekipy od
> dachu były ocieplane szczyty, boki jaskółek, budowane do końca kominy.
>
> Tak więc spokojnie - jak się nie będą opierniczać to spokojnie do końca
> października zdążysz (no chyba, że dach jakiś wielki i skomplikowany).
200m2 i dach maksymalnie prosty, dwuspadowy. Do końca tego tygodnia zrobią
więźbę. Jednak problem w tym, że nie mam kompletnie orientacji w kwestii
dachu, wiem tylko, że będzie blachodachówka i mniej więcej kolor. Ekipy
również nie mam.
-
6. Data: 2011-10-10 18:31:43
Temat: Re: więźba na zimę
Od: "Maciek." <m...@g...com>
Użytkownik "brunet.wp"
> jeszcze w tym roku pokrycie dachowe, ale istnieje ryzyko, że nie
> zdążę... Czy więźba może zostać pozostawiona sama sobie na zimę? Jakieś
> zagrożenia?
Deski i papę przynajmniej.
--
Maciek.
-
7. Data: 2011-10-10 19:22:56
Temat: Re: więźba na zimę
Od: Skimir <p...@M...onet.pl>
W dniu 2011-10-10 20:29, brunet.wp pisze:
> 200m2 i dach maksymalnie prosty, dwuspadowy. Do końca tego tygodnia
> zrobią więźbę. Jednak problem w tym, że nie mam kompletnie orientacji w
> kwestii dachu, wiem tylko, że będzie blachodachówka i mniej więcej
> kolor. Ekipy również nie mam.
To dla dobrej ekipy to tydzień roboty.
--
M.
-
8. Data: 2011-10-10 20:13:59
Temat: Re: więźba na zimę
Od: Adam <a...@g...com>
On 10 Paź, 20:02, "brunet.wp"
<S...@S...comUSUN_WIELKIE_LIT
ERY> wrote:
> Witam,
>
> jakiś czas temu pytałem tutaj czy można zostawić strop na zimę bez dachu...
> Szczęśliwie aura dopisała i budynek już prawie cały stoi a teraz ekipa
> zaczyna montować więźbę. Oczywiście chciałbym zrobić jeszcze w tym roku
> pokrycie dachowe, ale istnieje ryzyko, że nie zdążę... Czy więźba może
> zostać pozostawiona sama sobie na zimę? Jakieś zagrożenia?
Moi fachmani dachowi wzieli sie do roboty w styczniu 2009 jak na
stropie bylo 50cm sniegu, a cala wiezba lezaca przed domem byla
totalnie zasypana sniegiem - musieli sobie kazda z osobna odkopac i
odsniezyc ;) Przytargalem stara stalowa beczke, wycielismy od dolu
otwory i zrobilismy piec przy ktorym sie grzali, przy okazji spalajac
wszystkie pozostalosci i resztki wiezby ;) Udalo sie wszystko tak
dopiac ze daszek byl bez zadnych przeszkod zrobiony. W srodku zimy !!
A Ty sie na poczatku pazdziernika martwisz ze nie zdarza ! :D
pozdr.
--
Adam
-
9. Data: 2011-10-11 04:07:52
Temat: Re: więźba na zimę
Od: Robert G <r...@p...onet.pl>
Użytkownik brunet.wp napisał:
>
> jakiś czas temu pytałem tutaj czy można zostawić strop na zimę bez
> dachu... Szczęśliwie aura dopisała i budynek już prawie cały stoi a
> teraz ekipa zaczyna montować więźbę. Oczywiście chciałbym zrobić jeszcze
> w tym roku pokrycie dachowe, ale istnieje ryzyko, że nie zdążę... Czy
> więźba może zostać pozostawiona sama sobie na zimę? Jakieś zagrożenia?
Jak chcesz kłaść blachę, to zrób koniecznie deskowanie, na to daj papę i
jak nawet nie zdążysz, to spokojnie dach jest zdatny do użytkowania
przez jakiś czas. Ludzie tak latami czekają na przypływ gotówki :-).
Potem to i dachówkę możesz ułożyć, ale skoro chcesz blachę, to pewnie
nie dałeś odpowiednich przekrojów elementów tej więźby.
To już przepadło...
Ja tam dachu z blachy jakoś nie uważam za dach na dom :-))). Ale to
tylko taka moja luźna i całkowicie subiektywna uwaga... :-)
pozdr
Robert G.
-
10. Data: 2011-10-11 06:05:09
Temat: Re: więźba na zimę
Od: "mihal" <j...@p...onet.pl>
> jakiś czas temu pytałem tutaj czy można zostawić strop na zimę bez
> dachu...
> Szczęśliwie aura dopisała i budynek już prawie cały stoi a teraz ekipa
> zaczyna montować więźbę. Oczywiście chciałbym zrobić jeszcze w tym roku
> pokrycie dachowe, ale istnieje ryzyko, że nie zdążę... Czy więźba może
> zostać pozostawiona sama sobie na zimę? Jakieś zagrożenia?
Moze sie myle ale dach mozna klasc w mrozach nawet , no chyba ,że ekipa sie
bedzie buntowac.:)
BTW jestem na podobnym etapie co ty i z tego co piszesz podobny dach i
powierzchnie. Mam ambitny plan ,żeby zamknąć budowę na zimę , grzać tam
sobie jakąś kozą i powoli dłubac instalacje , ocieplać poddasze itp. Czy
możesz przypomnieć jaki masz projekt ?
pozdr.
mihal