-
11. Data: 2010-06-12 11:19:14
Temat: Re: woda w piwnicy
Od: "kiki" <k...@k...net>
"Mirek" <n...@n...com> wrote in message
news:4c1368f2$0$2586$65785112@news.neostrada.pl...
> Wypompowałem wode raz z piwnicy - to czas ok. 15 min - i do
> poprzedniego poziomu podnosiła się przez dwa dni.
No to kop studnię w piwnicy i pompuj do kanalizy jakąś pompą z pływakem. W
między czasie pomyśl o tym jak ta woda sie dostaje. Może zrobisz gdzieś
przegrodę z hydroizolacji żeby ograniczyć napływ.
Ja tam bym pompował. Jak przez rok nie ustąpi to bym myślał o wyprowadzce. W
zimie jak podciągnie do cegieł to je rozsadzi i zawali się cały dom tobie na
głowę.
Bierz młot Hilti, wal dziurę i kop. Wsadź rurę, zrób jakieś odsączanie,
geowłóknina, żwirek, kamyki dookoła i w ryrę pompę i jazda. Jak trzeba to 2
takie odwierty. Żadna to wielka sprawa, zrobisz sam.
-
12. Data: 2010-06-12 18:21:41
Temat: Re: woda w piwnicy
Od: Rafal <n...@g...pl>
On 12.06.2010 13:19, kiki wrote:
>
> "Mirek" <n...@n...com> wrote in message
> news:4c1368f2$0$2586$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Wypompowałem wode raz z piwnicy - to czas ok. 15 min - i do
>> poprzedniego poziomu podnosiła się przez dwa dni.
>
> No to kop studnię w piwnicy i pompuj do kanalizy jakąś pompą z pływakem.
> W między czasie pomyśl o tym jak ta woda sie dostaje. Może zrobisz
> gdzieś przegrodę z hydroizolacji żeby ograniczyć napływ.
> Ja tam bym pompował. Jak przez rok nie ustąpi to bym myślał o
> wyprowadzce. W zimie jak podciągnie do cegieł to je rozsadzi i zawali
> się cały dom tobie na głowę.
>
> Bierz młot Hilti, wal dziurę i kop. Wsadź rurę, zrób jakieś odsączanie,
> geowłóknina, żwirek, kamyki dookoła i w ryrę pompę i jazda. Jak trzeba
> to 2 takie odwierty. Żadna to wielka sprawa, zrobisz sam.
To jest najgorszy pomysł, wypłuka sobie grunt spod fundamentów, a woda i
tak naleci z powrotem.
Pompuj z tej studni, jak woda do niej napływa to dobrze, przecież masz
się pozbyć wody z gruntu a nie ze studni, jak napływa to znaczy że woda
z gruntu do niej spływa, w końcu się skończy, może..
-
13. Data: 2010-06-12 19:03:13
Temat: Re: woda w piwnicy
Od: "Tornad" <t...@h...com>
> Witam,
> Mam w piwnicy ok. 40 cm wody, która podeszła podczas ostatnich powodzi.
> Koło domu mam studnię, w której poziom wody jest na równi z poziomem w
> piwnicy.
>
> Ten stan utrzymuje się juz ponad tydzien - wypompowywanie wody z piwnicy
> nic nie daje - woda spowrotem nachodzi.
> Wypompowywanie studni tez nic nie daje - nachodzi spowrotem.
>
> Co jest bardziej niebezpieczne dla budynku - ciągłe pompowanie wody i
> nachodzenie nowej, czy stanie 40 cm wody przez kilka tygodni ?
>
>
> Pozdrawiam
>
Z tego co sie znam na medycynie to natura sobie z tym poradzi tylko nie nalezy
jej przeszkadzac. Nie rob absolutnie nic, zadnego pomopowania, wiercenia
studni itp. pomyslow nie rob. Woda, jak sam napisales za kilka tygodni sama
opadnie i jesli znowu wulkan nie zapyli atmosfery to przez kilkadziesiat lat
takich opadow nie bedzie. Poziom wody gruntowej podniosl sie wskutek pelnego
nawodnienia gruntu scislej porow miedzyziarnowych na duzej powierzchni terenu.
Pomopowanie wytworzy tylko lej depresyjny o ksztalcie stozka, scislej o
przekroju logarytmicznym. Twoja piwnica stanie sie studnia, do ktorej woda
wciaz bedzie naplywac i pomopwanie bedzie iscie syzyfowa praca. Poczekaj, ta
woda opadnie sama trzeba tylko na to czasu.
Popowanie wody z piwnicy jest szkodliwe dla fundamentow i scian
fundamentowych. Nastepuje parcie poziome nawodnionego gruntu, ktore napreza
sciany do srodka. One sie nie zawala, roznica cisnien pol netra, czy nawet
metr nie jest duza ale niepotrzebnie naruszasz w ten sposob ustalona strukture
gruntu.
Wykonanie szczelnej wylewki praktycznie nie jest mozliwe. Jesli taka wylewke
wykonasz to w pewnych warunkach ona moze ulec uniesieniu przez wode jak tlok
gdyz jej ciezar w porownaniu do slupa wody jest za maly.
Natomiast nie nastapi wymywanie drobnych czastek gruntu z gruntu jak to ktos
napisal. Woda w gruncie przeplywa baaardzo powoli i zadne wymywania nie
zachodza. Dowodem na to jest fakt, ze woda zarowno w studni jak i w piwnicy
jest czysta. Musialoby nastapic tzw. przebicie hydrauliczne, ktore moze
nastapic wskutek istnienia nor roznych chomikow myszy czy innego zwierza,
wtedy woda moze plynac ruchem turbulencyjnym i dopiero taka woda moze unosic
czastki gruntu i poszerzac struge uprzywilejowanego przeplywu.
To tyle w telegraficznym skrocie.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
14. Data: 2010-06-12 20:18:21
Temat: Re: woda w piwnicy
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik Tornad napisał:
> Wykonanie szczelnej wylewki praktycznie nie jest mozliwe. Jesli taka wylewke
> wykonasz to w pewnych warunkach ona moze ulec uniesieniu przez wode jak tlok
> gdyz jej ciezar w porownaniu do slupa wody jest za maly.
Jest możliwe, jak najbardziej - tak się przejścia podziemne buduje,
baseny, tunele pod rzekami... Izolacja ciężka dodatkowo dociążona
(najwyżej w wylewce dla zwiększenia ciężaru parędziesiąt ton stali się
zatopi jak miejsca na sam beton za mało). To tylko kwestia nakładów -
tyle że pewnie nowy dom by taniej wyszedł...
--
Darek
-
15. Data: 2010-06-12 20:47:06
Temat: Re: woda w piwnicy
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "Rafal" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hv0j7m$mf2$1@inews.gazeta.pl...
> To jest najgorszy pomysł, wypłuka sobie grunt spod fundamentów, a woda i
> tak naleci z powrotem.
A tak z ciekawosci, jezeli w kolo jest beton i woda przesacza sie przez
niego, to w jaki sposob grunt zostanie wyplukany spod fundamentow??
Pozdro.. TK
-
16. Data: 2010-06-13 14:26:47
Temat: Re: woda w piwnicy
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Rafal" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hv0j7m$mf2$1@inews.gazeta.pl...
> To jest najgorszy pomysł, wypłuka sobie grunt spod fundamentów, a woda i
> tak naleci z powrotem.
Wręcz przeciwnie. Grunt pod fundamentem będzie dodatkowo zamulany.
Kiki przecież pisał o wykonaniu studni w piwnicy. Oczywiście nie chodzi o
wielka studnie, ale mała studzienkę, do której można wsadzić ssak pompu lub
też całą pompę.
> Pompuj z tej studni, jak woda do niej napływa to dobrze, przecież masz się
> pozbyć wody z gruntu a nie ze studni, jak napływa to znaczy że woda z
> gruntu do niej spływa, w końcu się skończy, może..
Studnia musi być odpowiednio daleko od domu, bo w przeciwnym przypadku
bedzie wypłukiwała grunt spod fundamentu.
-
17. Data: 2010-06-14 12:53:28
Temat: Re: woda w piwnicy
Od: "kiki" <k...@k...net>
"Plumpi" <p...@o...pl> wrote in message
news:hv2pre$me0$1@news.onet.pl...
> Wręcz przeciwnie. Grunt pod fundamentem będzie dodatkowo zamulany.
> Kiki przecież pisał o wykonaniu studni w piwnicy. Oczywiście nie chodzi o
Tak mówiłem. Ale nie zazdroszczę właścicielowi tej posesji.
-
18. Data: 2010-06-17 15:07:11
Temat: Re: woda w piwnicy
Od: "Tornad" <t...@h...com>
> Użytkownik Tornad napisał:
>
> > Wykonanie szczelnej wylewki praktycznie nie jest mozliwe. Jesli taka
wylewke
> > wykonasz to w pewnych warunkach ona moze ulec uniesieniu przez wode jak
tlok
> > gdyz jej ciezar w porownaniu do slupa wody jest za maly.
>
> Jest możliwe, jak najbardziej - tak się przejścia podziemne buduje,
> baseny, tunele pod rzekami... Izolacja ciężka dodatkowo dociążona
> (najwyżej w wylewce dla zwiększenia ciężaru parędziesiąt ton stali się
> zatopi jak miejsca na sam beton za mało). To tylko kwestia nakładów -
> tyle że pewnie nowy dom by taniej wyszedł...
> Darek
>
To co piszesz to sa inne konstrukcje gdzie prawo Archimedesa nie ma
klasycznego zastosowania.
Ja dla odmiany widzialem normalnie wysadzony z wylewki "kanal" w garazu. Przd
laty w kazdym garazu budowalo sie w posadzce kanal sluzacy do ew. naprawy
zloma. Przed laty u mojego stryjka zreszta, w nowowybudowanym domu, poziom
wod gruntowych po dlugotrwalych opadach wzrosl do tego stopnia, ze woda
podeszla pod sama posadzke i ten szczelny prostopadloscian betonowy woda
wysadzila do gory tak, ze wystawal z posadzki na dobre kilkanascie cm. I po
obnizeniu sie zw. wody juz sie tak ostal. Robilem mu "ekspertyze" tej ciekawej
szkody.
Niestety praw natury zmienic sie nie da ale trzeba je znac i przewidywac by
potem nie narzekac madry Polak po szkodzie.
Pzdr
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
19. Data: 2010-06-17 15:26:05
Temat: Re: woda w piwnicy
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik Tornad napisał:
> To co piszesz to sa inne konstrukcje gdzie prawo Archimedesa nie ma
> klasycznego zastosowania.
Nie ma dopóki sztywność konstrukcji będzie w stanie mu się sprzeciwić -
parcie wody na podłogę piwnicy istnieje, praw fizyki nie zmienisz. Można
je pokonać masą podłogi, mozna masą reszty konstrukcji na którą
przeniesiemy to parcie przez sztywność podłogi. W obu przypadkach
zbrojenia trzeba sporo. A w istniejacym obiekcie to na dokładkę rzeźba
ludowa w materiale nieszlachetnym - czyli wykonawstwo też nietanie.
> Ja dla odmiany widzialem normalnie wysadzony z wylewki "kanal" w garazu. Przd
> laty w kazdym garazu budowalo sie w posadzce kanal sluzacy do ew. naprawy
> zloma. Przed laty u mojego stryjka zreszta, w nowowybudowanym domu, poziom
> wod gruntowych po dlugotrwalych opadach wzrosl do tego stopnia, ze woda
> podeszla pod sama posadzke i ten szczelny prostopadloscian betonowy woda
> wysadzila do gory tak, ze wystawal z posadzki na dobre kilkanascie cm. I po
> obnizeniu sie zw. wody juz sie tak ostal. Robilem mu "ekspertyze" tej ciekawej
> szkody.
> Niestety praw natury zmienic sie nie da ale trzeba je znac i przewidywac by
> potem nie narzekac madry Polak po szkodzie.
No właśnie. A niektórzy wierzą w krasnoludki i szukają cudownych
rozwiązań za dwa piwa. Kończy się zwykle jak u twojego stryjka.
--
Darek