-
1. Data: 2010-11-10 09:25:21
Temat: "wstające" panele podłogowe - brak dylatacji
Od: " " <j...@N...gazeta.pl>
Witam,
Od kompleksowego remontu w nowym mieszkaniu minęło 5 miesięcy. W dużym pokoju,
podłoga zaczęła pracować i wstała (w jednym miejscu na środku pokoju panele
wstały o dobry centymetr). Ktoś ze znajomych poradził mi żebym sprawdził czy
jest odpowiednia dylatacja pod listwami. Listwy zerwałem i co się okazało:
Panele są ułożone dokładnie na 0 do ściany, nawet do płytek z którymi się
łącza w przedpokoju. Domyślam się, że jest to bezpośredni powód wstawania,
zamierzam coś z tym zrobić, tylko jak?
No i tutaj jest moje pytanie:
Jak wyciąć szczeliny przy ścianach w panelach w ułożonej już podłodze?
Ma ktoś jakiś pomysł?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2010-11-10 09:34:36
Temat: Re: "wstające" panele podłogowe - brak dylatacji
Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>
W dniu 2010-11-10 10:25, j...@N...gazeta.pl pisze:
> Witam,
>
> Od kompleksowego remontu w nowym mieszkaniu minęło 5 miesięcy. W dużym pokoju,
> podłoga zaczęła pracować i wstała (w jednym miejscu na środku pokoju panele
> wstały o dobry centymetr). Ktoś ze znajomych poradził mi żebym sprawdził czy
> jest odpowiednia dylatacja pod listwami. Listwy zerwałem i co się okazało:
> Panele są ułożone dokładnie na 0 do ściany, nawet do płytek z którymi się
> łącza w przedpokoju. Domyślam się, że jest to bezpośredni powód wstawania,
> zamierzam coś z tym zrobić, tylko jak?
> No i tutaj jest moje pytanie:
> Jak wyciąć szczeliny przy ścianach w panelach w ułożonej już podłodze?
> Ma ktoś jakiś pomysł?
>
Ja przecinałem panele nożykiem tapicerskim - strasznie upierdliwe, a
miałem tylko około 60 cm do wycięcia, potem nożem kuchennym z ząbkami
troszkę szybciej, ale jak kładli u mnie schody to również musieli
przyciąć kawałek już leżących paneli i zrobili to szlifierką kątową z
założoną małą piłą do drewna. Szło jak w masło - jedyna wada sporo kurzu
i smród przypalanych paneli (pewnie obroty za wysokie).
Ariusz
-
3. Data: 2010-11-10 09:34:49
Temat: Re: "wstające" panele podłogowe - brak dylatacji
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ibdoe1$nbg$1@inews.gazeta.pl...
> Od kompleksowego remontu w nowym mieszkaniu minęło 5 miesięcy. W dużym
> pokoju,
> podłoga zaczęła pracować i wstała (w jednym miejscu na środku pokoju
> panele
> wstały o dobry centymetr). Ktoś ze znajomych poradził mi żebym sprawdził
> czy
> jest odpowiednia dylatacja pod listwami. Listwy zerwałem i co się okazało:
> Panele są ułożone dokładnie na 0 do ściany, nawet do płytek z którymi się
> łącza w przedpokoju. Domyślam się, że jest to bezpośredni powód wstawania,
> zamierzam coś z tym zrobić, tylko jak?
> No i tutaj jest moje pytanie:
> Jak wyciąć szczeliny przy ścianach w panelach w ułożonej już podłodze?
> Ma ktoś jakiś pomysł?
Rozebrać, dociąć i ponownie poskładać, co zapewne już nie będzie wyglądać
tak jak teraz, albo obciąć pilarką tarcvzową lub szlifierką kątową ze
specjalną tarczą do drewna. Można też próbować ciąć szlifierką kątową zwykłą
tarczą , ale musisz mieć szlifierkę z regulacją obrotów, a ciąć na bardzo
małych obrotach.
Do takich robót warto by było się wyposażyć w coś takiego:
http://www.mango.pl/hobby/exakt_saw
-
4. Data: 2010-11-10 09:48:35
Temat: Re: "wstające" panele podłogowe - brak dylatacji
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ibdoe1$nbg$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
>
> Od kompleksowego remontu w nowym mieszkaniu minęło 5 miesięcy. W dużym
> pokoju,
> podłoga zaczęła pracować i wstała (w jednym miejscu na środku pokoju
> panele
> wstały o dobry centymetr). Ktoś ze znajomych poradził mi żebym sprawdził
> czy
> jest odpowiednia dylatacja pod listwami. Listwy zerwałem i co się okazało:
> Panele są ułożone dokładnie na 0 do ściany, nawet do płytek z którymi się
> łącza w przedpokoju. Domyślam się, że jest to bezpośredni powód wstawania,
> zamierzam coś z tym zrobić, tylko jak?
> No i tutaj jest moje pytanie:
> Jak wyciąć szczeliny przy ścianach w panelach w ułożonej już podłodze?
> Ma ktoś jakiś pomysł?
Jeżeli na długość panele nie rozpychają się to wystarczy zdemontować
pierwszy i lub ostatni rząd, zwezić na pilarce i ponownie zamontować. Jak
rozpychają się także po długości i nie mają już miejsca to niestety cała
podłoga do demontazu, lub ostatecznie przyciąć jedną stronę fleksem ale to
straszne dziadowanie jest.
Marek
-
5. Data: 2010-11-10 10:40:05
Temat: Re:
Od: " " <j...@N...gazeta.pl>
marko1a <m...@l...de> napisał(a):
> Użytkownik <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:ibdoe1$nbg$1@inews.gazeta.pl...
> > Witam,
> >
> > Od kompleksowego remontu w nowym mieszkaniu minęło 5 miesięcy. W dużym
> > pokoju,
> > podłoga zaczęła pracować i wstała (w jednym miejscu na środku pokoju
> > panele
> > wstały o dobry centymetr). Ktoś ze znajomych poradził mi żebym sprawdził
> > czy
> > jest odpowiednia dylatacja pod listwami. Listwy zerwałem i co się okazało:
> > Panele są ułożone dokładnie na 0 do ściany, nawet do płytek z którymi się
> > łącza w przedpokoju. Domyślam się, że jest to bezpośredni powód wstawania,
> > zamierzam coś z tym zrobić, tylko jak?
> > No i tutaj jest moje pytanie:
> > Jak wyciąć szczeliny przy ścianach w panelach w ułożonej już podłodze?
> > Ma ktoś jakiś pomysł?
>
>
> Jeżeli na długość panele nie rozpychają się to wystarczy zdemontować
> pierwszy i lub ostatni rząd, zwezić na pilarce i ponownie zamontować. Jak
> rozpychają się także po długości i nie mają już miejsca to niestety cała
> podłoga do demontazu, lub ostatecznie przyciąć jedną stronę fleksem ale to
> straszne dziadowanie jest.
>
> Marek
>
Nie wiem czy chcę zniszczyć podłogę poprzez ponowne rozebranie jej i złożenie,
w dodatku mieszkanie jest umeblowane co utrudnia całą sprawę. Opcja wycięcia
kątówką z piłą do drewna jakoś do mnie przemawia.
Dziękuje wszystkim za informacje.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2010-11-10 11:08:07
Temat: Re: Re:
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ibdsq5$7d8$1@inews.gazeta.pl...
> Nie wiem czy chcę zniszczyć podłogę poprzez ponowne rozebranie jej i
> złożenie,
> w dodatku mieszkanie jest umeblowane co utrudnia całą sprawę. Opcja
> wycięcia
> kątówką z piłą do drewna jakoś do mnie przemawia.
Nie próbuj zakładać na kątówkę tarcz zębatych takich jak do pilarek
elektrycznych do cięcia drewna. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakie
niebezpiecznie narzędzie powstanie które w ułamku sekundy potrafi uciać nie
tylko palca ale i rękę czy nogę. Wystarczy że tylko raz zaczepi zębem o
coś, wyskoczy a ty tego nie będziesz w stanie utrzymać w ręku.
Jeżeli już, to załóż zwykłą tarczę ścierną i tnij powoli, tak aby jej nie
przegrzewać nadmiernie gdyż przegrzana zwichruje się i rozsypie. Widziałem
jak kawałek z rozerwanej tarczy z fleksa przebił na wylot płytę
gipsowokartonową.\
Można sprowobać jeszcze założyć taką tarczę która ma na swoim obwodzie
niemal identyczne zęby jak piła łańcuchowa. Są takie w sprzedaży w rozmiarze
125 ale dość drogie w okolicach stówy. Koniecznie tylko należy zmniejszyć
obroty kątówki (fleksa) jezeli tniesz taką tarczą. Są takie kątówkiz
wbudowaną regulacją ale jak nie masz takiej to można wydłubać taki regulator
ze starego odkurzacza który miał regulację mocy lub zastosować odpowiednio
mocny ściemniacz do oświetlenia. Ja coś takiego mam i przydaje się w wielu
sytuacjach, np. przy polerce samochodu.
Marek
-
7. Data: 2010-11-10 11:21:21
Temat: Re: Re:
Od: "marko1a" <m...@l...de>
> Można sprowobać jeszcze założyć taką tarczę która ma na swoim obwodzie
> niemal identyczne zęby jak piła łańcuchowa.
Takie coś.
http://www.shopmania.pl/shopping~online-narzedzia~ku
powac-tarcza-lancuchowa-do-szlifierki-katowej-115mm~
p-2972214.html
-
8. Data: 2010-11-10 11:44:13
Temat: Re: Re:
Od: " " <j...@g...pl>
marko1a <m...@l...de> napisał(a):
> Użytkownik <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:ibdsq5$7d8$1@inews.gazeta.pl...
> > Nie wiem czy chcę zniszczyć podłogę poprzez ponowne rozebranie jej i
> > złożenie,
> > w dodatku mieszkanie jest umeblowane co utrudnia całą sprawę. Opcja
> > wycięcia
> > kątówką z piłą do drewna jakoś do mnie przemawia.
>
> Nie próbuj zakładać na kątówkę tarcz zębatych takich jak do pilarek
> elektrycznych do cięcia drewna. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakie
> niebezpiecznie narzędzie powstanie które w ułamku sekundy potrafi uciać nie
> tylko palca ale i rękę czy nogę. Wystarczy że tylko raz zaczepi zębem o
> coś, wyskoczy a ty tego nie będziesz w stanie utrzymać w ręku.
> Jeżeli już, to załóż zwykłą tarczę ścierną i tnij powoli, tak aby jej nie
> przegrzewać nadmiernie gdyż przegrzana zwichruje się i rozsypie. Widziałem
> jak kawałek z rozerwanej tarczy z fleksa przebił na wylot płytę
> gipsowokartonową.\
> Można sprowobać jeszcze założyć taką tarczę która ma na swoim obwodzie
> niemal identyczne zęby jak piła łańcuchowa. Są takie w sprzedaży w rozmiarze
> 125 ale dość drogie w okolicach stówy. Koniecznie tylko należy zmniejszyć
> obroty kątówki (fleksa) jezeli tniesz taką tarczą. Są takie kątówkiz
> wbudowaną regulacją ale jak nie masz takiej to można wydłubać taki regulator
> ze starego odkurzacza który miał regulację mocy lub zastosować odpowiednio
> mocny ściemniacz do oświetlenia. Ja coś takiego mam i przydaje się w wielu
> sytuacjach, np. przy polerce samochodu.
>
> Marek
>
No trochę mi dałeś do myślenia z tymi tarczami. Co do regulacji obrotów, to
mam zasadniczo przystawkę(kątówkę) do wiertarki, która posiada regulację
obrotów. Pewnie użyje tarczy nie zębatej.
Dzięki jeszcze raz.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2010-11-10 11:56:55
Temat: Re: "wstające" panele podłogowe - brak dylatacji
Od: spammtrapp <g...@w...pl>
W dniu 2010-11-10 10:25, j...@N...gazeta.pl pisze:
> Witam,
>
> Od kompleksowego remontu w nowym mieszkaniu minęło 5 miesięcy. W dużym pokoju,
> podłoga zaczęła pracować i wstała (w jednym miejscu na środku pokoju panele
> wstały o dobry centymetr). Ktoś ze znajomych poradził mi żebym sprawdził czy
> jest odpowiednia dylatacja pod listwami. Listwy zerwałem i co się okazało:
> Panele są ułożone dokładnie na 0 do ściany, nawet do płytek z którymi się
> łącza w przedpokoju. Domyślam się, że jest to bezpośredni powód wstawania,
> zamierzam coś z tym zrobić, tylko jak?
> No i tutaj jest moje pytanie:
> Jak wyciąć szczeliny przy ścianach w panelach w ułożonej już podłodze?
> Ma ktoś jakiś pomysł?
>
Tak, złożyć reklamacje w firmie która to kładła.
-
10. Data: 2010-11-10 12:20:15
Temat: Re:
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
" " <j...@N...gazeta.pl> writes:
> Nie wiem czy chcę zniszczyć podłogę poprzez ponowne rozebranie jej i złożenie,
> w dodatku mieszkanie jest umeblowane co utrudnia całą sprawę. Opcja wycięcia
> kątówką z piłą do drewna jakoś do mnie przemawia.
Absolutnie nie radze rozbierania i ponownego ukladania powichrowanych
paneli, nie beda dobrze lezec. Wytnij przy scianie tarcza i tyle,
tylko faktycznie uwazaj czym tniesz.
MJ
PS. W zimie zreszta panele wyschna i oklapna, a w przyszlym roku moze
juz tak nie zwilgotnieja. Na co to kladles, na swieze wylewki?