-
1. Data: 2010-07-25 09:28:07
Temat: wybór cegielni
Od: "Marcin" <b...@b...pl>
witam, zdecydowałem się na budow domu z cegły u220. Przy planowanej grubosci
ściany 25 cm wydaje mi się to w miare najtansze rozwiazanie /tansze niz np
porotherm/. cena u220 jest rozna w zaleznosci od cegielni. i tak np u220 z
cegielni plecewice to 2,10zł, a kozłowice już 2,92zł. czy jest sens płacić o
80 groszy wiecej za kozłowice? czy ktos moze sie podzielic doswiadczeniem co
do jakosci materialow z poszczegolnych cegielni?
pozdrawiam
-
2. Data: 2010-07-25 10:08:59
Temat: Re: wybór cegielni
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Marcin pisze:
> witam, zdecydowałem się na budow domu z cegły u220. Przy planowanej grubosci
> ściany 25 cm wydaje mi się to w miare najtansze rozwiazanie /tansze niz np
> porotherm/. cena u220 jest rozna w zaleznosci od cegielni. i tak np u220 z
> cegielni plecewice to 2,10zł, a kozłowice już 2,92zł. czy jest sens płacić o
> 80 groszy wiecej za kozłowice? czy ktos moze sie podzielic doswiadczeniem co
> do jakosci materialow z poszczegolnych cegielni?
>
Wygląda jakby w Polsce były tylko dwie cegielnie :-DDD.
Jeżeli chodzi o sam materiał, to w domu nie odczujesz tego, czy wziąłeś
cegły z plecewic, kozłowic, czy z koziej dupki... Chodzi po prostu o
komfort przy murowaniu - słabe będą się rozpadać w rękach - i o
ewentualne z tym związane straty. Może zdażyć się tak, że za różnicę w
cenie, bo niby taniej, będziesz musiał kupić odpowiednio więcej tych
cegieł, bo np 30 proc nie będzie nadawało się do użycia.
Mnie majster sugerował maxy z cegielni struże, ale w efekcie wziąłem z
odonowa i też okazały się całkiem dobre :-))).
pozdr
robercik-us
-
3. Data: 2010-07-25 11:50:13
Temat: Re: wybór cegielni
Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>
Uzytkownik "Marcin" <b...@b...pl> napisal w wiadomosci
news:4c4c03aa$0$2596$65785112@news.neostrada.pl...
> witam, zdecydowa?em sie na budow domu z ceg?y u220. Przy planowanej grubosci
> ?ciany 25 cm wydaje mi sie to w miare najtansze rozwiazanie /tansze niz np
Dom jednorodzinny i tak gruba sciana ? Daj 18cm rdzenia i 7cm styropianu wiecej. -
4. Data: 2010-07-25 12:47:07
Temat: Re: wybór cegielni
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
J_K_K pisze:
> Dzien, w którym beda dawac 50 cm styropianu jest juz bliski ;-)
>
He... Już są technologie styropianowe - klocki zalewane betonem... To
chyba w standardzie bodajże 20cm na razie...
-
5. Data: 2010-07-25 20:28:00
Temat: Re: wybór cegielni
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
Użytkownik "Marcin" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
news:4c4c03aa$0$2596$65785112@news.neostrada.pl...
> witam, zdecydowałem się na budow domu z cegły u220. Przy planowanej
> grubosci ściany 25 cm wydaje mi się to w miare najtansze rozwiazanie
> /tansze niz np porotherm/. cena u220 jest rozna w zaleznosci od cegielni.
> i tak np u220 z cegielni plecewice to 2,10zł, a kozłowice już 2,92zł. czy
> jest sens płacić o 80 groszy wiecej za kozłowice? czy ktos moze sie
> podzielic doswiadczeniem co do jakosci materialow z poszczegolnych
> cegielni?
Weź to, co ci się uda najtaniej zorganizować u lokalnego dostawcy. Tani
pustak może miec dużo stłuczki, nie trzymać wymiarów i będzie się z niego
ciężej budowało, ale dobra ekipa sobie z tym poradzi, słaba i z
kalibrowanego pustaka ścianę spierdzieli. A całą stłuczkę... odkładaj na
bok, a pod koniec budowy reklamuj.
U siebie miałem U220 drugiego gatunku, stłuczki wyszło mi w sumie ze dwie
palety, ściany mam prościutkie, a za te dwie palety stłuczki dostałem w
końcowym rozliczeniu gratis dwie palety cegły pełnej. A stłuczka i tak
została u mnie na placu, poszła na podsypkę podjazdu pod garaż.
J.
-
6. Data: 2010-07-25 21:54:41
Temat: Re: wybór cegielni
Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>
On 25 Lip, 22:28, "Jarek P." <j...@g...com> wrote:
> końcowym rozliczeniu gratis dwie palety cegły pełnej. A stłuczka i tak
> została u mnie na placu, poszła na podsypkę podjazdu pod garaż.
Ceramika pod podjazd? Szykujesz sobie problem na przyszlosc :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
7. Data: 2010-07-26 18:09:54
Temat: Re: wybór cegielni
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
Użytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:9b8102d7-672c-4d20-abe0-d31a77b06d9a@g35g2000yq
a.googlegroups.com...
On 25 Lip, 22:28, "Jarek P." <j...@g...com> wrote:
> Ceramika pod podjazd? Szykujesz sobie problem na przyszlosc :)
> pozdr.
Dlaczego? Nie zamierzam tego wylewać z betonu, tam pójdzie piasek i kostka
bauma.
J.
-
8. Data: 2010-07-26 18:46:05
Temat: Re: wybór cegielni
Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>
On 26 Lip, 20:09, "Jarek P." <j...@g...com> wrote:
> Dlaczego? Nie zamierzam tego wylewać z betonu, tam pójdzie piasek i kostka
> bauma.
Niech Tornad strzeli wyklad, dlaczego nie :-) Ja moge tylko napisac,
ze ceramiki sie nie uzywa - teren moze potem siadac. Ceramika nie jest
odporna na wilgoc, z czasem sie skruszy.
pozdr.
--
Adam Sz.
-
9. Data: 2010-07-26 19:47:35
Temat: Re: wybór cegielni
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
Użytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:1deaed52-883c-4f51-9e6f-5046543e32a1@w31g2000yq
b.googlegroups.com...
On 26 Lip, 20:09, "Jarek P." <j...@g...com> wrote:
Niech Tornad strzeli wyklad, dlaczego nie :-) Ja moge tylko napisac,
ze ceramiki sie nie uzywa - teren moze potem siadac. Ceramika nie jest
odporna na wilgoc, z czasem sie skruszy.
>>>>>>>>>>>>>>
I z tych powodów się jej nie stosuje jako gruz do zabetonowania, bo by potem
beton pękał, zgoda. Ale w podsypkę pod kostkę bauma? Dobrze przesypaną
piachem i zagęszczoną? Nawet jak nawilgnie i skruszeje, to ile mi ta kostka
siądzie? Milimetry? Przeboleję :-)
J.
-
10. Data: 2010-07-27 00:13:36
Temat: Re: wybór cegielni
Od: t...@h...com
> On 26 Lip, 20:09, "Jarek P." <j...@g...com> wrote:
>
> > Dlaczego? Nie zamierzam tego wylewać z betonu, tam pójdzie piasek i kostka
> > bauma.
>
> Niech Tornad strzeli wyklad, dlaczego nie :-) Ja moge tylko napisac,
> ze ceramiki sie nie uzywa - teren moze potem siadac. Ceramika nie jest
> odporna na wilgoc, z czasem sie skruszy.
> pozdr.
>
> --
> Adam Sz.
Nam strzelac nie kazano, chyba ze gole ale z tym tez ostroznie, znam takiego,
co sie potem zenic musial.
Odnosnie ceramiki w gruncie czy nawet betonie - oczywiscie nie polecam.
Uzasadnienie jest proste, te "cegly" ktorych dwie palety w postaci stluczki
sie ostaly swiadcza o tym same. Te pustaki zdaje sie U 220 to nie jest lita
cegla zendrowka czy inna klinkierowa, ktora w podloze pod kostke brukowa
wrzucac mozna lecz ksztaltka ceramiczna, pustak szczelinowy z dziurami w
srodku. Jesli bylaby ona potluczona, rozdrobniona do postaci grysu, zwiru czy
innego tlucznia to pol bidy ale cale kawalki, polowki czy nawet cwiartki -
zdecydowanie nie.
Po kilku latach te dziury zostana pracowicie przez mrowki, glizdy i inne
robactwo oraz mroz i wiosenne roztopy dokladnie wypelnione gruntem i dlatego
takie podloze potem siadzie i trzeba bedzie nawierzchnie poprawiac. A jak sie
zrobi bez tych dodatkow no to spoko 50 lat to postoi a potem jeszcze wnuki
dziadka za dobra robote chwalic beda.
Ja tu w Hameryce kilka kostek kladlem i troche doswiadczenia w tym zakresie
tez mam. Taka glupia niby sprawa a o maly wlos musialbym poprawiac. Przy
kostce oprocz dobrego podloza wazne sa marginesy, opor na jej rozjezdzanie sie
na boki. Ja robilem to w ten sposob, ze po bokach wkopalem w ziemie dwie
warstwy pustakow betonowych na sucho i zasypalem je zwirem. I to jako opor
znakomicie sie sprawdzilo. Przybetonowane do nich cegly (na drutach) leza tam
rowniutko do dzis. Ale stalo sie co innego, pas nawierzchni, cegly obok tych
pustakow osiadl srednio o cm a nawet lokalnie dwa. Z tych cegiel na pustakach
powstal jakby kraweznik, ktory niestety pania dochtor gryzl w zeby i ranil jej
estetyczne odczucia...
Powod byl wlasciwie banalny, mianowice jak te pustaki wkopywalem to owszem
obsypalem je po bokach piaskiem, pospolka co tam bylo pod reka ale tego nie
zagescilem bo nie za bardzo bylo jak. Wystajace korzenie kamienie itp
skutecznie to uniemozliwialy. Piasek wypelnil szczelina pomiedzy pustakiem a
gruntem rodzimym ale poniewaz byl wigotny wiec niedokaladnie, zapewne
pozawieszal sie w tych szczelinach... Po kilku latach grunt osiadl w ten
sposob ze te szczeliny wypelnil wiec jego powierzchnia nieco sie obnizyla. Na
szczescie pani dochtor uwierzyla mi, ze wiecej juz nic prawa osiasc nie ma i
te krawezniki nawet polubila. A naprawa tego, gdy te cegly sa ulozone na
podjezdzie w spadku to bylaby mordega, wyciagac, podsypywac a potem docinac bo
by sie na swoich miejscach nie miescily.
To jest przyklad na to, ze natura nie znosi pustki.
Teraz koncze nadzor rozbudowy domu; nie jest to oczywiscie jakis nadzor
urzedowy ot pani, tez dochtor wziela mnie jako takiego co sie na tym zna. I
jak co kilka dni przyjezdzalem, mialem zastrzezenia do pracownikow, szefa a
nawet pana architekta.
Ale troche sie tez nauczylem; twierdze, ze tu fachofcy pieprza robote
dokladnie tak samo jak w Kraju.
Np prosilem aby nie zasypywali wykopow wokol scian gruzem - zasypali gruzem.
Wczesniej nakazalem jak umialem co by w wykopy wylali chudy beton bo bedzie
burza - mieli to daleko w d... Przyszla burza wykopy zalalo grunt sie
poobsuwal, musieli pompowac i kopac od nowa.
No ale o tym gruzie. Gruz nie jest lubiany i kazdy chce sie go pozbyc, ziemia
w rozumieniu grunt z urobku, glebe mozna sprzedac a gruzu nikt nie chce.
Na planach zadnego drenazu opaskowego nie bylo wiec wykonawca go nie zrobil.
Ani nawet izolacji pionowej ani poziomej...
No i przyszla nastepna burza, woda doslownie sikala ze scian. Zrobilem madra
ekspertyze, i stwierdzilem, ze musi byc drenaz opaskowy i izolacja pionowa. I
ja to moge wykonac. Wtedy projektant sie obudzil bo w projekcie tego nie bylo
i abym pamietal kto tu rzadzi, naslal mi inspektorow az dwu... Zrobilem im
krotki wyklad, pokazalem jak to sie poprawnie robi i poszli jak zmyci. Na ale
co sie nakopalem coby ten gruz z wydobyc to moje.
Tak, ze z tego wzgledu tez nie warto niepotrzebnych kamieni, gruzu czy
materialow obcych nie mowiac juz o roznych korzeniach czy odpadkach drewna do
gruntu pakowac.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl