-
11. Data: 2009-08-29 21:06:02
Temat: Re: wyłącznik nadpradowy elektryka
Od: "Slavinka" <s...@w...pl>
Użytkownik "AreK" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h7bp9r$hq3$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:h7araa$4h4$1@inews.gazeta.pl...
> > AreK <r...@p...onet.pl> wrote:
> >
> >> Jest jeden obwód i bezpieczniki na każdej jego żyle. Mam tam stare
> >> bezpieczniki automatyczne, ja chce je zamienić na wyłączniki
> >> nadpradowe. Elektryk będzie chciał dac 1 taki wyłącznik. Ale bym się
> >> upierał żeby dał dwa, mysle co dwa to nie jeden:) Czy takie
> >> rozwiązanie jest nie dopuszczalne
> >
> > nie upieraj się, zaufaj elektrykowi, wie, co robi. Dwa bezpieczniki w
> > takim układzie nie tylko nie podnoszą bezpieczeństwa a wręcz je
> > pogarszają. W przypadku jakiejkolwiek awarii prowadzącej do zwarcia czy
> > przeciążenia, masz czystą loterię, który z nich pierwszy wywali, czy ten
> > na przewodzie fazowym, czy neutralnym. Nie wdając się w niuanse, masz
50%
> > szans, że wywali ten na neutralnym. Czyli faza zostaje. Jeśli urządzenie
> > jest z pierwszą klasą izolacji (czyli wszystko, co metalowe, pralka,
> > lodówka itp.) i masz tam wykonane zerowanie w gniazdkach (a przy
> > dwuprzewodowej instalacji jest to niemal pewne), skutek jest taki, że
> > obudowa wszystkich takich urządzeń znajdzie się na pełnym potencjale
fazy.
> >
> Czyli będzie to samo co mam dotychczas, dwa topiki:) Czy wiecie że prawie
> wszystkie te Legrandy i inne sa produkowane w Chinach 8-)
A nie w Suwałkach?
-
12. Data: 2009-08-29 22:04:35
Temat: Re: wyłącznik nadpradowy elektryka
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>
AreK <r...@p...onet.pl> wrote:
> Czyli będzie to samo co mam dotychczas, dwa topiki:)
Nie rozumiem. Zostajesz przy rozwiązaniu niewygodnym i potencjalnie
niebezpiecznym? Dlaczego?
> Czy wiecie że
> prawie wszystkie te Legrandy i inne sa produkowane w Chinach 8-)
Chiny są baaardzo duże. Pomieszczą się tam zarówno nowoczesne
fabryki z reżimem renomowanego producenta, a bazujące jedynie na
taniej sile roboczej, jak i szopy i garaże produkujące badziewia
składane byle jak i z byle czego, rączkami chińskich 6latków.
J.