-
11. Data: 2009-12-19 07:39:49
Temat: Re: wylewanie masy samopoziomującej.
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 19 Gru, 01:24, Marek <m...@g...com> wrote:
> PS. Dobre zagruntowanie ( 2-3 razy !) i wyschniecie tego gruntu, ma za
> zadanie niedopuszczenie do tego, zeby woda zarobowa, ktora jest w
> wylewce, wsiaknela w podloze betonowe.
?
>Jezeli dojdzie do wsiakania
> wody - wylewka nie rozplywa sie nalezycie
Być może (jeśli cienka warstwa). Ale jeżeli podłoże jest wilgotne
(nasiąknięte wodą) lub świeże (też mokre) to nie ma gdzie ta woda
wsiąkać, bo gdzie mogła to już to zrobiła wcześniej...
;-)
>, ma zbyt malo wody do
> zwiazania( slaba !!!),
???
W wylewce samopoziomującej jest ZA DUŻO wody. Dzięki temu tak łatwo
się rozpływa. Nie da się (pomimo różnych dodatków) zrobić betonu łatwo
rozpływnego stosując tylko tyle wody ile potrzeba do związania cementu
w betonie.
Ten argument możesz sobie darować.
;-)
>a poza tym, z betonu wystepuja pecherzyki
> powietrza, wypchniete przez wsiakajaca wode.
Nawet jak jest wilgotny?
;-)
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
12. Data: 2009-12-19 19:32:36
Temat: Re: wylewanie masy samopoziomującej.
Od: "Tornad" <t...@o...net>
> On 14 Gru, 14:40, t...@o...net wrote:
> > > Witam.Mam beton na pod odze od dobrego tygodnia.Jest oczywi cie jeszcze
> > lekko wilgotny.
> > > Chc go wyr wna .Amplituda krzywizn to ok 3-4mm.
> > > Czy mo na la toto na nie dojrza y beton?
> > > Nigdzie nie znalaz em w instrukcjach odpowiedzi na t zagadk .Pod o e ma
by
> >
> > odkurzone, bez py u,
> >
> > > t uszcz w i zagruntowane.Ani s owa o wilgotno ci..
> > > R.
> >
> > Nie jestem w stu procentach pewien gdzyz te samopoziomujace sie wylewki to
> > swego rodzaju nowosc i slyszalem rozne opinie ale wydaje mi sie, ze spoko
> > mozesz te wylewke na niedojrzaly beton wylac.
> > Plyn akrylowy czyli podklad stosuje sie nie tylko do wylewek
> > samopoziomujacych ale we wszystkich przypadkach gdy na stary
czesto "antyczny"
> > beton wylewamy nowy a najczesciej go naprawiamy - to to jest obowiazek.
> > Natomiast gdy beton jest swiezy to korzystnie jest go zamalowac podkladem i
> > nie czekajac na "calkowite" jego wyschniecie wylac te wylewke.
> > Zarowno ten "grunt" jak i wylewka nigdzie nie ucieknie wiec niech sobie to
> > razem wiaze i dojrzewa.
> > Pisze to w oparciu o moja i dwie inne lazienki, ktore robilem i one juz po
> > pare lat stoja i nic zlego sie z nimi nie podzialo.
> > Na sklejke podlogowa przypinalem spinaczmi drobna, rozciagana siatke, to
> > zacieralem mocna zaprawa piaskowo cementowa z dodatkiem akrylu jako
> > plastyfikatora i po dwu dniach wylewalem te samopoziomujaca wylewke,
pomagajac
> > sie jej wyrownac recznie dluga paca. Po nastepnych dwu-trzech dniach
ukladalem
> > na to plytki, zafugowalem i same fugi, dopiero po calkowitym wyschnieciu
> > zamalowalem plynem teflonowym i nie bylo i nie ma zadnych problemow. W
swojej
> > lazience tych fug juz nigdy nie mialem czasu zapuscic teflonem i tez nic
zlego
> > sie nie dzieje tyle, ze te fugi namoczone zmieniaja kolor, ciemnieja, by po
> > wyschnieciu znowu zbielec.
> > Gdybym tu w Hameryce mial czekac cztery tygodnie az mi beton podloza
zwiaze i
> > wyschnie a potem jeszcze az wylewka zwiaze, to by mnie wygonili na zbity
> > pysk...
> >
> > Pzdr.
> > Tornad
> Bardzo dobrze, ze Panu jeszcze wszystko sie trzyma...
> Jak Pan kiedys zrobi ze 2000 m2 powierzchni i to Panu odejdzie, to
> zacznie Pan moze trzymac sie technologii...
> Pozdrawiam.
"Panie" Marku niech Pan przeczyta to co napisalem jeszcze raz. Ja sie
technologii trzymam jak rzep psiego ogona. Ale w moim przypadku (lalem cztery
plytki na gruncie) zastosowalem inna, prostsza technologie, "Plytki" o
wymiarach 4,5 x 5 metrow wylewalem na warstwie keramzytu i tak wymyslilem i
tak zrobilem, co nie oznacza abym Panu ja zalecal jako normowa czy obowiazkowa
technologie. Napisze jak dozyje, po kilku latach, na razie jakichs roznic nie
widze a pracochlonnosc byla o wiele mniejsza od wykonawstwa zgodnego z
obowiazujaca technologia. We trzech spoko, bez nerwow krecilismy sobie beton i
zrobilismy to chyba w 10 dni. I nie drogo. Po 6-8 godzin pracy dziennie.
Robili to ze mna dwaj mlodzi chlopcy, ktorym ta technologia bardzo sie
spodobala bo tez na roznych budowach robili ale czegos takiego nie widzeli.
Plyty wygladaja jak lusterka rowniutkie ze hej, stolarz nie bedzie musial
legarow za bardzo podklinowywac. Druga, tzn gorna plyte wyrownywalismy do
katownkka 50 x 50 mm przesuwanego na siatce lezacej na tej pierwszej warstwie,
robiacego za prowadnice dlugiej pacy, ktora te gorna plyte zacieralismy. To
znakomicie ulatwialo prace.
Swoj pomysl oparlem na tym, ze beton wiaze dosc dlugo i jesli druga warstwe
poloze na tej jednodniowej, to bedzie tak, jakbym zrobil krotka przerwe w
betonowaniu, ktore przeciez czesto sie stosujenawet przy laniu stropow. To
moim zdaniem nadal bedzie wiazac razem; mleczko akrylowe pomoze w zwiazaniu
warst ze soba, a celowa szorstkosc dolnej warstwy zapobiegnie rozpojeniu sie
warstw... Tak sobie to wyobrazam ale jak napisalem, bede informowal
Czytelnikow; mam nadzieje ze ta plyta zapewne moje dzieci a moze wnuki
przezyje.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
13. Data: 2010-01-06 16:02:52
Temat: Re: wylewanie masy samopoziomującej.
Od: Marek <m...@g...com>
On 19 Gru 2009, 20:32, "Tornad" <t...@o...net> wrote:
> > On 14 Gru, 14:40, t...@o...net wrote:
> > > > Witam.Mam beton na pod odze od dobrego tygodnia.Jest oczywi cie jeszcze
> > > lekko wilgotny.
> > > > Chc go wyr wna .Amplituda krzywizn to ok 3-4mm.
> > > > Czy mo na la toto na nie dojrza y beton?
> > > > Nigdzie nie znalaz em w instrukcjach odpowiedzi na t zagadk .Pod o e ma
> by
>
> > > odkurzone, bez py u,
>
> > > > t uszcz w i zagruntowane.Ani s owa o wilgotno ci..
> > > > R.
>
> > > Nie jestem w stu procentach pewien gdzyz te samopoziomujace sie wylewki to
> > > swego rodzaju nowosc i slyszalem rozne opinie ale wydaje mi sie, ze spoko
> > > mozesz te wylewke na niedojrzaly beton wylac.
> > > Plyn akrylowy czyli podklad stosuje sie nie tylko do wylewek
> > > samopoziomujacych ale we wszystkich przypadkach gdy na stary
> czesto "antyczny"
> > > beton wylewamy nowy a najczesciej go naprawiamy - to to jest obowiazek.
> > > Natomiast gdy beton jest swiezy to korzystnie jest go zamalowac podkladem i
> > > nie czekajac na "calkowite" jego wyschniecie wylac te wylewke.
> > > Zarowno ten "grunt" jak i wylewka nigdzie nie ucieknie wiec niech sobie to
> > > razem wiaze i dojrzewa.
> > > Pisze to w oparciu o moja i dwie inne lazienki, ktore robilem i one juz po
> > > pare lat stoja i nic zlego sie z nimi nie podzialo.
> > > Na sklejke podlogowa przypinalem spinaczmi drobna, rozciagana siatke, to
> > > zacieralem mocna zaprawa piaskowo cementowa z dodatkiem akrylu jako
> > > plastyfikatora i po dwu dniach wylewalem te samopoziomujaca wylewke,
> pomagajac
> > > sie jej wyrownac recznie dluga paca. Po nastepnych dwu-trzech dniach
> ukladalem
> > > na to plytki, zafugowalem i same fugi, dopiero po calkowitym wyschnieciu
> > > zamalowalem plynem teflonowym i nie bylo i nie ma zadnych problemow. W
> swojej
> > > lazience tych fug juz nigdy nie mialem czasu zapuscic teflonem i tez nic
> zlego
> > > sie nie dzieje tyle, ze te fugi namoczone zmieniaja kolor, ciemnieja, by po
> > > wyschnieciu znowu zbielec.
> > > Gdybym tu w Hameryce mial czekac cztery tygodnie az mi beton podloza
> zwiaze i
> > > wyschnie a potem jeszcze az wylewka zwiaze, to by mnie wygonili na zbity
> > > pysk...
>
> > > Pzdr.
> > > Tornad
> > Bardzo dobrze, ze Panu jeszcze wszystko sie trzyma...
> > Jak Pan kiedys zrobi ze 2000 m2 powierzchni i to Panu odejdzie, to
> > zacznie Pan moze trzymac sie technologii...
> > Pozdrawiam.
>
> "Panie" Marku niech Pan przeczyta to co napisalem jeszcze raz. Ja sie
> technologii trzymam jak rzep psiego ogona. Ale w moim przypadku (lalem cztery
> plytki na gruncie) zastosowalem inna, prostsza technologie, "Plytki" o
> wymiarach 4,5 x 5 metrow wylewalem na warstwie keramzytu i tak wymyslilem i
> tak zrobilem, co nie oznacza abym Panu ja zalecal jako normowa czy obowiazkowa
> technologie. Napisze jak dozyje, po kilku latach, na razie jakichs roznic nie
> widze a pracochlonnosc byla o wiele mniejsza od wykonawstwa zgodnego z
> obowiazujaca technologia. We trzech spoko, bez nerwow krecilismy sobie beton i
> zrobilismy to chyba w 10 dni. I nie drogo. Po 6-8 godzin pracy dziennie.
> Robili to ze mna dwaj mlodzi chlopcy, ktorym ta technologia bardzo sie
> spodobala bo tez na roznych budowach robili ale czegos takiego nie widzeli.
> Plyty wygladaja jak lusterka rowniutkie ze hej, stolarz nie bedzie musial
> legarow za bardzo podklinowywac. Druga, tzn gorna plyte wyrownywalismy do
> katownkka 50 x 50 mm przesuwanego na siatce lezacej na tej pierwszej warstwie,
> robiacego za prowadnice dlugiej pacy, ktora te gorna plyte zacieralismy. To
> znakomicie ulatwialo prace.
> Swoj pomysl oparlem na tym, ze beton wiaze dosc dlugo i jesli druga warstwe
> poloze na tej jednodniowej, to bedzie tak, jakbym zrobil krotka przerwe w
> betonowaniu, ktore przeciez czesto sie stosujenawet przy laniu stropow. To
> moim zdaniem nadal bedzie wiazac razem; mleczko akrylowe pomoze w zwiazaniu
> warst ze soba, a celowa szorstkosc dolnej warstwy zapobiegnie rozpojeniu sie
> warstw... Tak sobie to wyobrazam ale jak napisalem, bede informowal
> Czytelnikow; mam nadzieje ze ta plyta zapewne moje dzieci a moze wnuki
> przezyje.
> Pzdr.
> Tornad
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl- Ukryj cytowany tekst -
>
> - Pokaż cytowany tekst -
Beton na beton, to jednak cos innego, niz wylewka samopoziomujaca na
beton.
Pozdrawiam,
Marek
-
14. Data: 2010-01-06 16:10:02
Temat: Re: wylewanie masy samopoziomującej.
Od: Marek <m...@g...com>
On 19 Gru 2009, 08:39, Krzemo <p...@g...com> wrote:
> On 19 Gru, 01:24, Marek <m...@g...com> wrote:
>
> > PS. Dobre zagruntowanie ( 2-3 razy !) i wyschniecie tego gruntu, ma za
> > zadanie niedopuszczenie do tego, zeby woda zarobowa, ktora jest w
> > wylewce, wsiaknela w podloze betonowe.
>
> ?
>
> >Jezeli dojdzie do wsiakania
> > wody - wylewka nie rozplywa sie nalezycie
>
> Być może (jeśli cienka warstwa). Ale jeżeli podłoże jest wilgotne
> (nasiąknięte wodą) lub świeże (też mokre) to nie ma gdzie ta woda
> wsiąkać, bo gdzie mogła to już to zrobiła wcześniej...
> ;-)
>
> >, ma zbyt malo wody do
> > zwiazania( slaba !!!),
>
> ???
> W wylewce samopoziomującej jest ZA DUŻO wody. Dzięki temu tak łatwo
> się rozpływa. Nie da się (pomimo różnych dodatków) zrobić betonu łatwo
> rozpływnego stosując tylko tyle wody ile potrzeba do związania cementu
> w betonie.
> Ten argument możesz sobie darować.
> ;-)
>
Wylewka samopoziomujaca to nie jest beton !
Samych skladnikow wiazacych jest tam : cztery - cement portlandzki,
cement glinowy, gips alfa, wapno...
Wode nalezy odmierzac bardzo precyzyjnie ( wg. przepisu producenta) i
nie jest jej za duzo.
Po 24 godzinach jest koniec wiazania .
>
> Pozdrawiam,
> Krzemo.
Nie mac Krzemo ludziom w glowie !
Pozdrawiam,
Marek