-
21. Data: 2009-06-09 18:50:05
Temat: Re: z czego budować?
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "Ponury Jacek" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h0ljrs$k21$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Witam!
>
> Też jestem przed ;-)
>
> Ale może poprostu wybudować według projektu ?
> Pozdrawiam!
Jak bedziesz w trakcie to zobaczysz ile warte sa te projekty i ile jest w
nich bzdur. materiały mozna w wiekszości przypadków prawie dowolnie
zmieniac. Ja miałem w projekcie Ytong a zrobiłem z "podróby" ytonga czyli
suporeksu+ styro. Mogłem również robić z porothermu ale wtedy wychodził
drożej.
Projekt projektem ale ślepo sie w niego nie zapatruj. Projekt jak sama nazwa
mówi to projekt a produkt końcowy przeważnie jest troszke zmodyfikowany;)))
--
Pozdrawiam
Kris
-
22. Data: 2009-06-09 18:51:28
Temat: Re: z czego budować?
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "Winetoo" <w...@n...spam.please.com> napisał w wiadomości
news:h0liov$dmb$1@news.interia.pl...
>
> Użytkownik "Ponury Jacek" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:h0ljrs$k21$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Witam!
>>
>> Też jestem przed ;-)
>>
>> Ale może poprostu wybudować według projektu ?
>> Pozdrawiam!
>
> Gdyby projekty były poprawne, a budowlańcy potrafili budować według
> projektów, to na tej grupie byłoby pusto :-) Tymczasem niemal codziennie
> pojawiają sięnowe skargi na budowlańców i architektów.
>
> Jeśli masz dobry projekt to szczerze zazdroszczę. To skarb. Wystarczy
> wziąć dowolny katalog gotowych projektów i mieć elementarną wiedzę i
> wyobraźnię przestrzenną aby dostrzec schody które prowadzą środkiem okna.
> Komin tam, gdzie jest okno dachowe, słupy na poddaszu które nie mają się
> na czym oprzeć bo ktoś nie przewidział podciągu w odpowiednim niejscu
> itd...
>
Wystarczy w wiekszości projektów przenieść rzuty na folie i przyłożyć do
siebie- zdziwisz sie ile będzie niedopasowań;))
--
Pozdrawiam
Kris
-
23. Data: 2009-06-09 18:57:30
Temat: Re: z czego budować?
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:3829ef8d-ea74-416b-9d14-24d64ba1ded9@a36g2000yq
c.googlegroups.com...
>Zasada jest prosta - zero piłki w okolicy domu
I żadnego deptania trawników, biegania po parkietach itp;)))
Dom to nie muzeum. Po to się wyprowadziłem z bloku aby dziecko bawiło sie
na własnym podwórku.
Ściane można odmalowac trawnik odrośnie. We własnym domu nie bede przeciez w
foliowych kapciach jak po szpitalu chodził;)))
--
Pozdrawiam
Kris
-
24. Data: 2009-06-09 19:02:51
Temat: Re: z czego budować?
Od: "kiki" <j...@g...ky>
"Ponury Jacek" <k...@w...pl> wrote in message
news:h0ljrs$k21$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Witam!
>
> Też jestem przed ;-)
>
> Ale może poprostu wybudować według projektu ?
> Pozdrawiam!
Projekty sa często bublami.
>
-
25. Data: 2009-06-09 22:05:15
Temat: Re: z czego budować?
Od: a...@g...com
On 9 Cze, 20:51, "Kris" <k...@w...pl> wrote:
> Wystarczy w wiekszości projektów przenieść rzuty na folie i przyłożyć do
> siebie- zdziwisz sie ile będzie niedopasowań;))
Ales Ty starodawny dziadku ;)) Dzis wystarczy skaner i photoshop ;-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
26. Data: 2009-06-10 10:11:04
Temat: Re: z czego budować?
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 9 Cze, 20:57, "Kris" <k...@w...pl> wrote:
> Ściane można odmalowac trawnik odrośnie. We własnym domu nie bede przeciez w
> foliowych kapciach jak po szpitalu chodził;)))
>
No to musisz się pogodzić z renowacją elewacji co jakiś czas. Nie
wierz że ściana 3W albo 1W to wytrzyma. Nie ma cudów!
;-)
-
27. Data: 2009-06-10 10:20:47
Temat: Re: z czego budować?
Od: "Ponury Jacek" <k...@w...pl>
>> Witam!
>>
>> Też jestem przed ;-)
>>
>> Ale może poprostu wybudować według projektu ?
>> Pozdrawiam!
>
> Jak bedziesz w trakcie to zobaczysz ile warte sa te projekty i ile jest w
> nich bzdur. materiały mozna w wiekszości przypadków prawie dowolnie
> zmieniac. Ja miałem w projekcie Ytong a zrobiłem z "podróby" ytonga czyli
> suporeksu+ styro. Mogłem również robić z porothermu ale wtedy wychodził
> drożej.
> Projekt projektem ale ślepo sie w niego nie zapatruj. Projekt jak sama
> nazwa mówi to projekt a produkt końcowy przeważnie jest troszke
> zmodyfikowany;)))
>
> --
> Pozdrawiam
>
> Kris
Wygląda na to,że jesteśmy mądrzejsi od projektantów?
Czy to "życie" zmienia wszystko?
Też mam Ytonga ;-) i chyba też zmienię chyba że znajdę ekipę , która to
dobrze położy... albo zrobię kurs u nich. Kiedyś go organizowali.
Na jesień zdążę chyba z fundamentami.
Pozdrawiam!
-
28. Data: 2009-06-10 10:23:46
Temat: Re: z czego budować?
Od: "kiki" <j...@g...ky>
"Ponury Jacek" <k...@w...pl> wrote in message
news:h0o1i7$7o2$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Na jesień zdążę chyba z fundamentami.
To idź też na kurs fundamentów, bo już na tym etapie mogą tak ci namieszac,
że później twój wspaniale położony ytong zacznie pękać :-)
-
29. Data: 2009-06-10 10:39:15
Temat: Re: z czego budować?
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 9 Cze, 18:59, "Maniek4" <b...@w...pl> wrote:
> Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
> news:3829ef8d-ea74-416b-9d14-
>
> >Zdjęcia nie mam, ale jak mój kolega kopnął piłkę (jak byłem jeszcze w
> >liceum to się słupek od bramki złamał). A nie był ze styropianu.
>
> Ty Krzemo lubisz sie czepiac. Ewidentne przyklady slabosci sciany 2W, dla
> reszty oczywiste potrafisz przekuc w rownoznacznosc.
Nie. Po prostu ewidentnie wytrzymałość ścian 1W i 3W jest
wyolbrzymiana.
>Slabosc mechaniczna
> scian 2W dla wiekszosci jest znana. Nie przekonuje Cie problem opierania
> drabiny,
Ja opierałem i nic
;-)
>kopania pilka przez dzieci majacych zaskakujace pomysly na ktore
> nie od razu ma sie wpyw,
Tak jak mówiłem. Kopanie piłką ościanę to właśnie ekstremalny
przypadek. Betony cegły itp nie cierpią wibracji. Odbicie tynku to
tylko kwestia czasu...
;-)
> trudnosc mocowania w takiej scianie czego kolwiek,
Ja powiesiłem donice z kwiatkami na_samym_styropianie i nic się od 6-
ciu lat nie dzieje.
> czy wreszcie odpadanie calego ocieplenia.
Mówimy o prawidłowo wykonanych ścianach a nie o fuszerkach. Odpada tam
gdzie źle przykleili, może nie gruntowali przed przyklejeniem ,może
kołkowali "na mokro", może tylko na placki, a może w ogóle nie
kołkowali. Ja na przyklejonym bloczku styropianu stanąłem całą swoją
wagą i poza zuszkodzeniem krawędzi nic się mu nie stało.
;-)
> Dla tego porownywanie z zarysowaniem tynku
nie - mówie o odpadającym płatami tynku i sam to widziałem bo jako
bajtel byłem sprawcą tego czynu
;-)
> po pilce na innych scianach jest co najmniej nieporozumieniem, a
> porownywanie oderwanego ocieplenia z przewroconym szczytem, jakby ocieplony
> szczyt nie mogl sie przewrocic, czy lecaca galaz przebijacja sciane z cegly
> to jakas chyba kpina.
to nie kpina tylko efekt wichur w Polsce. Nie mówiąc już o domach
zrównanych z ziemią. To wszystko było w tym samym czasie co te zerwane
fragmenty ocieplenia więc to Ty ściemniasz tutaj. Żywioł to żywioł -
jeden dom doszczętnie rozwali a tego tuż obok nawet nie naruszy bez
względu na to z czego wykonane.
> Nie zebym sie czepial, bo zwykle dobrze prawisz, ale dzis miales chyba zly
> dzien.
Czepiasz się. Ja tylko wskazałem że "ściany 3W lubią piłkę" jest
istotnym nadużyciem, bo żadna ściana piłki "nie lubi" i tylko w takim
kontekście należy rozpatrywać moje tu wypowiedzi. To tak jakby ktoś
powiedział że goła pupa nie lubi przyjmować kopów, ale taka
przyobleczona w majtki to bardzo lubi.
;-)
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
30. Data: 2009-06-10 10:42:42
Temat: Re: z czego budować?
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Ponury Jacek" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h0o1i7$7o2$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Wygląda na to,że jesteśmy mądrzejsi od projektantów?
> Czy to "życie" zmienia wszystko?
Nie chodzi o to ze madrzejsi. Pracownie projektowe robia kilka kilkanascie
projektów miesięcznie. Jest to taka masówka-szczególnie projekty
nieindywidualne, czasami robia to praktykancci a projektant tylko firmuje
swoim nazwiskiem;))
W takiej masówce zdarza się więc sporo błedów. dodatkow projektanci
przewaznie nie maja styczności z "praktyka" A teoria i praktyka różnią się
znacznie czasami
--
Pozdrawiam
Krzysiek
> Też mam Ytonga ;-) i chyba też zmienię chyba że znajdę ekipę , która to
> dobrze położy... albo zrobię kurs u nich. Kiedyś go organizowali.
> Na jesień zdążę chyba z fundamentami.
>
> Pozdrawiam!
>