-
11. Data: 2017-11-20 16:28:41
Temat: Re: zakup budynku w trakcie budowy?
Od: KIKI <h...@u...dl>
On 19.11.2017 10:49, Budyń wrote:
> Ostatnio podobno był kominiarz by odbiór robić i nie znalazł na dachu otworów
komina, komin był, ale zaślepiony :)
U mnie kominiarz sprawdzał tylko czy mam dla niego wynagrodzenie i nawet
się nie pojawił. Kazał przyjachać.
> Bierz dobrego fachowca, a wlasciwie kilku od branż niech ci zrobią taki niby-audyt.
Szkoda, że razem nie możemy tam pójść :-)
-
12. Data: 2017-11-20 16:29:27
Temat: Re: zakup budynku w trakcie budowy?
Od: KIKI <h...@u...dl>
On 19.11.2017 13:12, Kris wrote:
> W dniu niedziela, 19 listopada 2017 10:49:09 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
>
>> Bierz dobrego fachowca, a wlasciwie kilku od branż niech ci zrobią taki
niby-audyt.
>
> Kiki wystarczy
Razem byśmy poszli nie ? :-) Gdyby było wszystko w jednym mieście :-)
-
13. Data: 2017-11-20 16:30:17
Temat: Re: zakup budynku w trakcie budowy?
Od: KIKI <h...@u...dl>
On 20.11.2017 12:35, m4rkiz wrote:
> On 2017-11-19 10:49, Budyń wrote:
>> Bierz dobrego fachowca, a wlasciwie kilku od branż niech ci zrobią
>> taki niby-audyt.
>
> tak zrobie, pierwszy stwierdzil ze jego zdaniem jest ok, ale przepuszcze
> to jeszcze przez kolejnych zeby ewentualnej roboty nie zaczynali od
> "panie, kto panu to tak..." ;)
Dawaj foty najpierw, ale nie jakieś gówna tylko w pełnej rozdzielczości
i wystaw gdzieś.
-
14. Data: 2017-11-20 17:45:26
Temat: Re: zakup budynku w trakcie budowy?
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu niedziela, 19 listopada 2017 13:12:51 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> W dniu niedziela, 19 listopada 2017 10:49:09 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
>
> > Bierz dobrego fachowca, a wlasciwie kilku od branż niech ci zrobią taki
niby-audyt.
>
> Kiki wystarczy
Kiki to nie audytor! Kiki to LIKWIDATOR :D
Zlikwidowałby zawsze i wszystko - od budynku przez wykonawców do zaorania
ziemi (i stwierdzenia, że pewnie na torfowisku budowałeś ;)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
15. Data: 2017-11-20 18:30:28
Temat: Re: zakup budynku w trakcie budowy?
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu poniedziałek, 20 listopada 2017 17:45:28 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
> W dniu niedziela, 19 listopada 2017 13:12:51 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> > W dniu niedziela, 19 listopada 2017 10:49:09 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
> >
> > > Bierz dobrego fachowca, a wlasciwie kilku od branż niech ci zrobią taki
niby-audyt.
> >
> > Kiki wystarczy
>
> Kiki to nie audytor! Kiki to LIKWIDATOR :D
> Zlikwidowałby zawsze i wszystko - od budynku przez wykonawców do zaorania
> ziemi (i stwierdzenia, że pewnie na torfowisku budowałeś ;)
ale jego opinia przy negocjacji ceny bylaby cenna :P
b.
-
16. Data: 2017-11-21 03:09:45
Temat: Re: zakup budynku w trakcie budowy?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Nie popadaj w samozadowolenie. Swiat jest tak zbudowany ze zawsze bycie na wozie jest
zarezerwowane dla garstki ludzi. Ty do nich raczej sie nie zaliczasz i moze sie
okazac ze bedziesz musial sprzedac dom, z naciskiem na musial. I kazdy potencjalny
klient przyjdzie z ekspertem ktory okresli wartosc na poziomie 1/3 oczekiwanej przez
Ciebie kwoty.
-
17. Data: 2017-11-21 07:27:57
Temat: Re: zakup budynku w trakcie budowy?
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu wtorek, 21 listopada 2017 03:09:47 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Nie popadaj w samozadowolenie. Swiat jest tak zbudowany ze zawsze bycie na wozie
jest zarezerwowane dla garstki ludzi. Ty do nich raczej sie nie zaliczasz i moze sie
okazac ze bedziesz musial sprzedac dom, z naciskiem na musial. I kazdy potencjalny
klient przyjdzie z ekspertem ktory okresli wartosc na poziomie 1/3 oczekiwanej przez
Ciebie kwoty.
kogut - a do kogoś ty to napisał?
b.
-
18. Data: 2017-11-21 08:57:36
Temat: Re: zakup budynku w trakcie budowy?
Od: k...@g...com
W dniu niedziela, 19 listopada 2017 13:12:51 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> W dniu niedziela, 19 listopada 2017 10:49:09 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
>
> > Bierz dobrego fachowca, a wlasciwie kilku od branż niech ci zrobią taki
niby-audyt.
>
> Kiki wystarczy
Człowiek, któremu spieprzyli w czasie budowy każdy możliwy element?
Faktycznie dobry wybór.
-
19. Data: 2017-11-21 10:24:12
Temat: Re: zakup budynku w trakcie budowy?
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 2017-11-20 o 18:30, Budyń pisze:
> W dniu poniedziałek, 20 listopada 2017 17:45:28 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
>> W dniu niedziela, 19 listopada 2017 13:12:51 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
>>> W dniu niedziela, 19 listopada 2017 10:49:09 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
>>>
>>>> Bierz dobrego fachowca, a wlasciwie kilku od branż niech ci zrobią taki
niby-audyt.
>>>
>>> Kiki wystarczy
>>
>> Kiki to nie audytor! Kiki to LIKWIDATOR :D
>> Zlikwidowałby zawsze i wszystko - od budynku przez wykonawców do zaorania
>> ziemi (i stwierdzenia, że pewnie na torfowisku budowałeś ;)
>
>
> ale jego opinia przy negocjacji ceny bylaby cenna :P
Negocjacje zazwyczaj się kończą tak, że sprzedawca proponuje jedno, Ty
znacząco mniej, on mówi, że ni huhu, obniża o trochę i mówi, że takiego
wała i taniej nie sprzeda. I albo się godzisz na ten skromny rabat albo
zwykle odchodzisz z kwitkiem.
Chyba, że znajdziesz jakiegoś naprawdę zdesperowanego sprzedawcę. Ale
przy nieruchomościach to wątpię...
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/
-
20. Data: 2017-11-21 11:26:30
Temat: Re: zakup budynku w trakcie budowy?
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu wtorek, 21 listopada 2017 10:24:13 UTC+1 użytkownik Kżyho napisał:
> W dniu 2017-11-20 o 18:30, Budyń pisze:
> > W dniu poniedziałek, 20 listopada 2017 17:45:28 UTC+1 użytkownik Adam Sz.
napisał:
> >> W dniu niedziela, 19 listopada 2017 13:12:51 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> >>> W dniu niedziela, 19 listopada 2017 10:49:09 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
> >>>
> >>>> Bierz dobrego fachowca, a wlasciwie kilku od branż niech ci zrobią taki
niby-audyt.
> >>>
> >>> Kiki wystarczy
> >>
> >> Kiki to nie audytor! Kiki to LIKWIDATOR :D
> >> Zlikwidowałby zawsze i wszystko - od budynku przez wykonawców do zaorania
> >> ziemi (i stwierdzenia, że pewnie na torfowisku budowałeś ;)
> >
> >
> > ale jego opinia przy negocjacji ceny bylaby cenna :P
>
> Negocjacje zazwyczaj się kończą tak, że sprzedawca proponuje jedno, Ty
> znacząco mniej, on mówi, że ni huhu, obniża o trochę i mówi, że takiego
> wała i taniej nie sprzeda. I albo się godzisz na ten skromny rabat albo
> zwykle odchodzisz z kwitkiem.
> Chyba, że znajdziesz jakiegoś naprawdę zdesperowanego sprzedawcę. Ale
> przy nieruchomościach to wątpię...
tyle ze jesli wiesz jak wiele jest spitolone, to bez stosownego rabatu po prostu nie
kupujesz. Albo przynajmniej w myślach sumę na naprawy dodajesz do wartosci
transakcji.
b.