W dniu 04.01.2013 11:02, Albercik pisze:
> Witam,
> jak wspominałem niedawno, przymierzam się do kupna działki.
> Trafiła się taka jedna. Poprzedni właściciele chcieli się budować, lecz
> wyemigrowali.
>

Więc tak,
Przejrzałem wszystkie dokumenty, mam zdjęcia praktycznie całej
dokumentacji budowlanej, wraz z pozwoleniem, MPZT, warunkami przyłączy
itp.(wszystko z roku 2007)
Poprzedni właściciele zakupili działkę w 2007 roku celem budowy, w tym
samym roku uzyskali pozwolenie na budowę. Jednak zmienili plany,
wyemigrowali i działkę sprzedają dopiero teraz(po 5 latach) aby nie
płacić podatku.
Pozwolenie na budowę oczywiście wygasło.
Droga dojazdowa ma być zrobiona przez miasto, jednak nikt nie wie kiedy.
Jest zaznaczona na planach, miasto cześć gruntów wykupiło, Jest
wykupiony pas o szerokości 2m, a na pas o szerokości 3m jest ustanowiona
służebność na 20lat od jakiejś tam bliżej nie znanej mi daty - tyle co
się wywiedziałem.
Rozmawiałem z jednym sąsiadem - wszyscy(chyba) sąsiedzi mają piwnice,
nikogo nie zalewa, moja działka była by jednak jedną z niższych, było by
trzeba się nieco podnieść, trochę ziemi nawieźć, cześć będzie z wykopu,
na działce jest zarośnięta kupka humusu od sąsiada, więc dowozić wiele
by nie trzeba by.
Ogólnie działka mi się podoba, dogadałem się ze sprzedającym aby
niezobowiązująco zarezerwować ją dla mnie na jakiś czas, muszę to
przetrawić, podeptać po urzędach, sąsiadach i ostatecznie przeliczyć budżet.

do góry

>>> Tak, cena jest bardzo atrakcyjna - 120zł/m^2 gdzie cena z allegro
>>> okolicznych działek to 200zł/m^2 Tak, wiem że cena na allegro to
>>> pobożne życzenia. Działka wystawiona na sprzedaż niedawno. Zakup
>>> bezpośrednio od właściciela, oferta znaleziona na tablicy w pobliskim
>>> sklepie.
>>
>> Jaka to miejscowosc?
>
> Rybnik


Jesli w Rybniku sa takie wysokie ceny to moze zainteresuj sie dzialkami w
Zorach.
Za 100PLN (wywolawczo) kupisz taka jaka chcesz.
pzdr
Adam

do góry

> Ogólnie działka mi się podoba, dogadałem się ze sprzedającym aby
> niezobowiązująco zarezerwować ją dla mnie na jakiś czas, muszę to
> przetrawić, podeptać po urzędach, sąsiadach i ostatecznie przeliczyć
> budżet.
>
Rozeznaj jeszcze kwestie odsniezania tej drogi. Czy bedzie ona w gestii
gminy czy Twojej.
Osobiscie posiadam 100 mb prywatnej drogi dojazdowej. Oprocz kwestii jej
wybudowania (koszty), to odniezanie zaliczylbym do najwiekszego utrapienia.
Sa oczywiscie plusy, ale to nie o tym temat.

--
Marek
echo q...@k...csq | tr a-di-rs-ze-h a-z

do góry

W dniu poniedziałek, 7 stycznia 2013 13:30:35 UTC+1 użytkownik Marek napisał:

>
> Rozeznaj jeszcze kwestie odsniezania tej drogi. Czy bedzie ona w gestii
>
> gminy czy Twojej.
>
> Osobiscie posiadam 100 mb prywatnej drogi dojazdowej. Oprocz kwestii jej
>
> wybudowania (koszty), to odniezanie zaliczylbym do najwiekszego utrapienia.
>
Pewnie mieszkasz w górach gdzie śniegu więcej.
Ja mam też ponad 100m prywatnej drogi dojazdowej do mojej posesji.
Piątą zimę już mieszkami ani razu nie odśnieżałem. Może ze 3-4 razy była taka
konieczność przy większym śniegu to po prostu zatrzymywałem pług odśnieżający gminną
drogę dawałem kierowcy dyche na piwo i dwie minuty miałem odśnieżone;) Ale takie
opady śniegu aby była konieczność odśnieżania drogi to u nas sporadycznie bywają.

do góry

On 07.01.2013 16:20, Kris wrote:
> W dniu poniedziałek, 7 stycznia 2013 13:30:35 UTC+1 użytkownik Marek napisał:
>
>>
>> Rozeznaj jeszcze kwestie odsniezania tej drogi. Czy bedzie ona w gestii
>>
>> gminy czy Twojej.
>>
>> Osobiscie posiadam 100 mb prywatnej drogi dojazdowej. Oprocz kwestii jej
>>
>> wybudowania (koszty), to odniezanie zaliczylbym do najwiekszego utrapienia.
>>
> Pewnie mieszkasz w górach gdzie śniegu więcej.
> Ja mam też ponad 100m prywatnej drogi dojazdowej do mojej posesji.
> Piątą zimę już mieszkami ani razu nie odśnieżałem.
Może ze 3-4 razy była taka konieczność przy większym śniegu to po prostu
zatrzymywałem pług odśnieżający
gminną drogę dawałem kierowcy dyche na piwo i dwie minuty miałem
odśnieżone;)
Ale takie opady śniegu aby była konieczność odśnieżania drogi to u nas
sporadycznie bywają.
>
Nie w gorach, a troche szkoda bo narty lubie. Mieszkam w lubuskiem wiec
sniegu tak samo malo jak u Ciebie.
Jednak pare razy w ciagu ostatnich 2 lat mialem 50cm sniegu do odrzucenia.
Problem straszny to nie jest, jednak nalezy byc swiadomym ze czasem rano
szykuje sie troche fitnessu.

--
Marek
echo q...@k...csq | tr a-di-rs-ze-h a-z

do góry