Co kupic, czego unikac?

Od biedy moge wydlubac jakies proste skrypty lokalne ale wolal bym nie
musiec nic grubego instalowac.

Zadanie jest proste, zapalac i gasic swiatlo zgodnie z harmonogramem.

Alternatywnie jakis madry wlacznik swiatla na wifi, Wtedy czlowiek moze
lokalnie operowac swiatlem zamiast dlubac w apce.

Ale wymaganie podobne, wifi, i harmonogram.

--
Lukasz

do góry

W dniu 10.02.2025 o 21:47, ptoki pisze:
> Co kupic, czego unikac?
>
> Od biedy moge wydlubac jakies proste skrypty lokalne ale wolal bym nie
> musiec nic grubego instalowac.
>
> Zadanie jest proste, zapalac i gasic swiatlo zgodnie z harmonogramem.
>
> Alternatywnie jakis madry wlacznik swiatla na wifi, Wtedy czlowiek moze
> lokalnie operowac swiatlem zamiast dlubac w apce.
>
> Ale wymaganie podobne, wifi, i harmonogram.
>
Tuya?

--
M.

do góry

On 2025-02-10 16:12, MK wrote:
> W dniu 10.02.2025 o 21:47, ptoki pisze:
>> Co kupic, czego unikac?
>>
>> Od biedy moge wydlubac jakies proste skrypty lokalne ale wolal bym nie
>> musiec nic grubego instalowac.
>>
>> Zadanie jest proste, zapalac i gasic swiatlo zgodnie z harmonogramem.
>>
>> Alternatywnie jakis madry wlacznik swiatla na wifi, Wtedy czlowiek
>> moze lokalnie operowac swiatlem zamiast dlubac w apce.
>>
>> Ale wymaganie podobne, wifi, i harmonogram.
>>
> Tuya?
>
Uzywales?
Jakies wady? Jakis konkretny model ma jakies zalety?
--
Lukasz

do góry

W dniu 11.02.2025 o 00:16, ptoki pisze:
> On 2025-02-10 16:12, MK wrote:
>> W dniu 10.02.2025 o 21:47, ptoki pisze:
>>> Co kupic, czego unikac?
>>>
>>> Od biedy moge wydlubac jakies proste skrypty lokalne ale wolal bym
>>> nie musiec nic grubego instalowac.
>>>
>>> Zadanie jest proste, zapalac i gasic swiatlo zgodnie z harmonogramem.
>>>
>>> Alternatywnie jakis madry wlacznik swiatla na wifi, Wtedy czlowiek
>>> moze lokalnie operowac swiatlem zamiast dlubac w apce.
>>>
>>> Ale wymaganie podobne, wifi, i harmonogram.
>>>
>> Tuya?
>>
> Uzywales?
> Jakies wady? Jakis konkretny model ma jakies zalety?

Używam kilku kupionych u majfriendów, cena przystępna (ok 20 zł) w
wersji wtykanej w gniazdo jak również kostki do ukrycia w puszce
montażowej. Apka w podstawowych zastosowaniach darmowa, harmonogramy są,
można również większe scenariusze tworzyć. Uwaga na wersję, mnie
zależało na kontroli zużycia prądu więc celowałem w odmianę z pomiarem.

--
M.

do góry

On 2025-02-10, ptoki <p...@e...pl> wrote:
> On 2025-02-10 16:12, MK wrote:
>> W dniu 10.02.2025 o 21:47, ptoki pisze:
>>> Co kupic, czego unikac?
>>>
>>> Od biedy moge wydlubac jakies proste skrypty lokalne ale wolal bym nie
>>> musiec nic grubego instalowac.
>>>
>>> Zadanie jest proste, zapalac i gasic swiatlo zgodnie z harmonogramem.
>>>
>>> Alternatywnie jakis madry wlacznik swiatla na wifi, Wtedy czlowiek
>>> moze lokalnie operowac swiatlem zamiast dlubac w apce.
>>>
>>> Ale wymaganie podobne, wifi, i harmonogram.
>>>
>> Tuya?
>>
> Uzywales?
> Jakies wady? Jakis konkretny model ma jakies zalety?

Mam całą automatykę na Tuyi od dobrych kilku lat i ogólnie bardzo sobię
chwalę. Trywialne w konfiguracji i ustawieniach, rozszerzalne o
urządzenia BT (czujniki wilgoci, zalania etc.) i zigbee dzięki bramkom.
Niezawodne. Może współpracować z Google Home i SrAlexą (Amazonem) (w
pewnym lub pełnym zakresie).

Żarówki nie używałem, ale mam kilkanaście właczników. Tanie, różnych
firm, działają. Do światła to jedyne co można wziąć pod uwagę (o ile
jest taka potrzeba), że są też włączniki, które mają i Tuyę i pilota po
433MHz. Nie zawsze się chce sięgać po telefon.

Harmonogram ma na ogół taką wadę, że nie zadziała jeśli urządzenie jest
wyłączone lub nie ma zasięgu wifi. Jest to niby oczywistość i dla
większości zastowosowań bez znaczenia, ale jeśli np. taki włącznik
(podłączone urządzenie) ma wykonać jakąś pracę o danej godzinie, to po
przywróceniu połączenia jej nie wykona. Może są takie co dają radę, ale
się nie spotkałem lub nie przetestowałem.

--
Marcin

do góry

Pan Marcin Debowski ma całą automatykę na Tuyi od dobrych kilku lat:

> Żarówki nie używałem, ale mam kilkanaście właczników. Tanie, różnych
> firm, działają.

Żarówki też nie używałem, ale mam dwie. To znaczy w niedzielę wieczorem
zamówiłem, a dzisiaj od rana czekają na mnie w paczkomacie. Może gdześ
do soboty użyć zdążę.

> Harmonogram ma na ogół taką wadę, że nie zadziała jeśli urządzenie
> jest wyłączone lub nie ma zasięgu wifi. Jest to niby oczywistość

Dla mnie nie jest oczywistość. Do najprostszego sonoffa za dwie dychy
da się wrzucić soft, który robi dowolne rzeczy. Chyba widziałem również
taki, który miał ambicje, by działać autonomicznie. WiFi jest potrzebne,
by zsynchronizować czas. Ale jak komuś zależy tylno na miganiu według
schematu, to i tego nie potrzeba.

> jeśli np. taki włącznik (podłączone urządzenie) ma wykonać jakąś pracę
> o danej godzinie, to po przywróceniu połączenia jej nie wykona. Może
> są takie co dają radę, ale się nie spotkałem lub nie przetestowałem.

Tu może być kłopot z żarówką -- w niej trudniej wymienić soft, niż
w osobnym wyłączniku.

Jarek

--
Szuja -- najpiękniejszy kęs mi życia ujadł
Szuja -- toczył ze mnie hektolitry łez
Szuja -- cóż takiego uczyniłam mu ja
Żem jak tuya poderżnieta przezeń dzisiaj jest

do góry

On 2025-02-11, Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
> Pan Marcin Debowski ma całą automatykę na Tuyi od dobrych kilku lat:
>
>> Żarówki nie używałem, ale mam kilkanaście właczników. Tanie, różnych
>> firm, działają.
>
> Żarówki też nie używałem, ale mam dwie. To znaczy w niedzielę wieczorem
> zamówiłem, a dzisiaj od rana czekają na mnie w paczkomacie. Może gdześ
> do soboty użyć zdążę.
>
>> Harmonogram ma na ogół taką wadę, że nie zadziała jeśli urządzenie
>> jest wyłączone lub nie ma zasięgu wifi. Jest to niby oczywistość
>
> Dla mnie nie jest oczywistość. Do najprostszego sonoffa za dwie dychy
> da się wrzucić soft, który robi dowolne rzeczy. Chyba widziałem również
> taki, który miał ambicje, by działać autonomicznie. WiFi jest potrzebne,
> by zsynchronizować czas. Ale jak komuś zależy tylno na miganiu według
> schematu, to i tego nie potrzeba.

Chyba mam i sonoffy z tym, że nie sprawdzałem ich pod kątem tego
problemu, bo problem u mnie zaistniał prawdę mówiąc raz i nawet nie na
prostym włączniku a na karmiku dla kotów. Jeden z sierściuchów tak ten
karmik molestował, że w końcu wyrwał wtyczkę i rozładowało baterię. No i
nie dostały żarcia po przywróceniu zasilania.

Generalnie uwaga związana była z tym, że Tuya, z tego co widzę, nie ma
takiej funkcji w chmurze, choć mieć by mogła, bo w końcu "wie", czy
przełącznik zadziałał czy nie, tzn. czy urządzenie jest off- czy
online.

>> jeśli np. taki włącznik (podłączone urządzenie) ma wykonać jakąś pracę
>> o danej godzinie, to po przywróceniu połączenia jej nie wykona. Może
>> są takie co dają radę, ale się nie spotkałem lub nie przetestowałem.
>
> Tu może być kłopot z żarówką -- w niej trudniej wymienić soft, niż
> w osobnym wyłączniku.

Pewnie można i się da, ale Tuya daje tu możliwość integracji wielu
rzeczy i praktycznie wszystko działa mimo, że poszczególne komponenty
systemu są bardzo różnych producentów. Więc w tym kontekscie, jakby ktoś
myślał o dalszej rozbudowie automatyki domowej to MZ Tuya jest
przyzwoita. Oczywiście to wszystko chodzi na dedykowanym vlanie, który
widzi tylko inne "tuye" i GW na świat.

--
Marcin

do góry

W dniu .02.2025 o 21:47 ptoki <p...@e...pl> pisze:

> Co kupic, czego unikac?
>
> Od biedy moge wydlubac jakies proste skrypty lokalne ale wolal bym nie
> musiec nic grubego instalowac.
>
> Zadanie jest proste, zapalac i gasic swiatlo zgodnie z harmonogramem.
>
> Alternatywnie jakis madry wlacznik swiatla na wifi, Wtedy czlowiek moze
> lokalnie operowac swiatlem zamiast dlubac w apce.
>
> Ale wymaganie podobne, wifi, i harmonogram.
>

Ja używam głownie tego (Sonoff Mini R2):
https://allegro.pl/oferta/sonoff-mini-r2-przelacznik
-przekaznik-modul-wifi-smart-dopuszkowy-ewelink-1498
7020322?bi_s=ads&bi_m=productlisting:desktop:query&b
i_c=MGE0ZGY1ZmQtZjM3My00MTMxLWE5YmItYjI4YTE4NWU1OWQ4
AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=fa6b8a16
-2f09-46c8-a43b-296cce4d254a

ale przerobione na soft od suplii (za pomocą
https://gui-generic-builder.supla.io/)

Bez przerabiania działa pod apką eWelink.
Są harmonogramy (u suplii mogą być powiązane ze wschodem i zachodem
słońca), można włączyć z apki, można włączyć zwykłym łącznikiem.
Działa z wifi i bez wifi. Generalnie polecam, mam tego (takich jak w linku
i podobnych) z kilkadziesiąt szt.


TG

do góry

Pan Marcin Debowski napisał:

> Generalnie uwaga związana była z tym, że Tuya, z tego co widzę, nie
> ma takiej funkcji w chmurze, choć mieć by mogła, bo w końcu "wie",
> czy przełącznik zadziałał czy nie, tzn. czy urządzenie jest off- czy
> online.

Skąd wie? Ja rozumiem, że po wysłaniu rozkazu zmiany stanu można żądać
potwierdzenia wykonania. Jednorazowego potwierdzenia. Ale stan z off
na on i vice versa może być zmieniony również bezchmurowo, czynnikiem
lokalnym, choćby kotem. Żeby chmura była na bieżąco, trzeba czegoś
więcej. Albo cyklicznej aktualizacji, albo sprawdzania, czy jest sieć,
czy była w momencie zmiany stanu, czy rejestr stanu w chmurze jest taki
sam jak lokalny, czy... No i robi się z tego złożony problem, a ruch
w sieci i na serwerze wzrasta o rzędy wielkości. To kosztuje.

>> Tu może być kłopot z żarówką -- w niej trudniej wymienić soft, niż
>> w osobnym wyłączniku.
>
> Pewnie można i się da

To by trzeba taką żarówkę rozebrać i wpiąć się z programatorem.

> Tuya daje tu możliwość integracji wielu rzeczy i praktycznie wszystko
> działa mimo, że poszczególne komponenty systemu są bardzo różnych
> producentów.

Wiem. Jest kilka systemów cieszących się dobrą opinią, Tuya do nich
należy. Ja tylko raz w życiu projektowałem coś podobnego, a było to
dość dawno. I tylko dlatego, że ktoś chciał za to płacić, a nie że
jestem wielkim entuzjastą tego typu automatów. Czyli znam się słabo.
Jednak na tyle dobrze, by zdawać sobie sprawę z tego, że rozwiązania
chmurowe i lokalne to całkiem co innego.

Jarek

--
Pon się boją we wsi ruchu.
Pon nos obśmiwajom w duchu.

do góry

On 2025-02-11, Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
> Pan Marcin Debowski napisał:
>
>> Generalnie uwaga związana była z tym, że Tuya, z tego co widzę, nie
>> ma takiej funkcji w chmurze, choć mieć by mogła, bo w końcu "wie",
>> czy przełącznik zadziałał czy nie, tzn. czy urządzenie jest off- czy
>> online.
>
> Skąd wie? Ja rozumiem, że po wysłaniu rozkazu zmiany stanu można żądać
> potwierdzenia wykonania. Jednorazowego potwierdzenia. Ale stan z off
> na on i vice versa może być zmieniony również bezchmurowo, czynnikiem
> lokalnym, choćby kotem. Żeby chmura była na bieżąco, trzeba czegoś
> więcej. Albo cyklicznej aktualizacji, albo sprawdzania, czy jest sieć,
> czy była w momencie zmiany stanu, czy rejestr stanu w chmurze jest taki
> sam jak lokalny, czy... No i robi się z tego złożony problem, a ruch
> w sieci i na serwerze wzrasta o rzędy wielkości. To kosztuje.

Jak się otwiera aplikację Tuyi, status urządzeń (online/offline), a w
przypadku włączników (i wielu innych dwustanowych) równiez ich stan,
jest praktycznie natychmiast widoczny. Dzieje się tak bez względu na
lokalizację telefonu. Mam przyzwoitą sieć w domu, ale trochę watpię, aby
aplikacja zdąrzyła wszystkie te urządzenia tak błyskawicznie odpytać,
tym bardzie przez chmurę. To MZ wskazuje, że urządzenia jednak okresowo
robią jakiś ping do chmury.

Alternatywą byłoby tu chodzenie aplikacji w tle i odpytywanie okresowe,
ale raz, to raczej też musiałoby iść przez chmurę, więc żaden zysk na
odciążaniu obsługi zapytań, dwa, nie widzę, żeby Tuya chodziła w tle.
Nie wiem czy to ma szanse działać długofalowo i stabilnie w trybie P2P,
bo jesli tak to taki wariant byłby rozwiązaniem.

Mogę zrobić prosty eksperyment. Odetnę całą siec Tuyi i sprawdzę po
chwili status urządzeń aplikacją. Jesli cokolwiek będzie onlina, to
oznacza że najpewniej jednak urządzenia chmurę okresowo informują o
swoim stanie. Dalej można się też pobawić wł/yłączaniem na urządzeniu
przy wyłączonym smrtfonie prz odcięciu sieci i ponownym połączniu.

>>> Tu może być kłopot z żarówką -- w niej trudniej wymienić soft, niż
>>> w osobnym wyłączniku.
>>
>> Pewnie można i się da
>
> To by trzeba taką żarówkę rozebrać i wpiąć się z programatorem.
>
>> Tuya daje tu możliwość integracji wielu rzeczy i praktycznie wszystko
>> działa mimo, że poszczególne komponenty systemu są bardzo różnych
>> producentów.
>
> Wiem. Jest kilka systemów cieszących się dobrą opinią, Tuya do nich
> należy. Ja tylko raz w życiu projektowałem coś podobnego, a było to
> dość dawno. I tylko dlatego, że ktoś chciał za to płacić, a nie że
> jestem wielkim entuzjastą tego typu automatów. Czyli znam się słabo.
> Jednak na tyle dobrze, by zdawać sobie sprawę z tego, że rozwiązania
> chmurowe i lokalne to całkiem co innego.

Ja co prawda nie projektowałem, ale od 3ch dekad obserwujemy takie
postepujące rozbuchanie wymagań dotyczących zasobów i brak dbałości o
oszczędzanie tych zasobów, że nawet kilka milionów urządzeń uderzających
w danym momencie do rozproszonych serwerów Tuyi nie wydaje mi się jakoś
niemozliwe, w tym biznesowo.

--
Marcin

do góry