-
31. Data: 2010-01-20 08:50:22
Temat: Re: zbiornik akumulacyjny/buforowy
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:39da.00000256.4b56b539@newsgate.onet.pl...
> Aha, woda studzienna w kwietniu 8-10?
> Opusc bo masz z czego.
Łukasz w kwietniu woda to jeszcze zimna jak plecy nieboszczyka..
Ja to widze na sterowniku solarnym jaka jest temp wody z wodociągów.
W zimie około 8-9stC, wiosna jakieś 9-11stC lato 11-13stC.
Rura wodociągowa zakopana na głębokości poniżej strefy zamarzania czyli u
nas około 150cm.
Wszystko zalezy jeszcze oczywiście od właściwości gruntu.
Marek
-
32. Data: 2010-01-20 08:51:24
Temat: Re: zbiornik akumulacyjny/buforowy
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "marko1a" <m...@l...de> napisał w wiadomości
news:hj6f6m$aeh$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> 1200 * 1,16 * 60 = 83520kWh
Zapomniałem o przecinku. ma być 83,52kWh
Marek
-
33. Data: 2010-01-20 09:48:22
Temat: Re: zbiornik akumulacyjny/buforowy
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
> Ale przy zalozeniu ze masz pelny bufor wrzacej wody.
Stosujac mieszacz.
> Wez pod uwage jak teraz te 95stopniowa wodr wpuscic w podlogowke.
> Bedziesz chodzil po takiej podlodze? Albo zrobisz krotkie cykle? Moze sie
> okazac
> ze zrobienie krotkiego cyklu (tak aby goraca woda tylko dotarla do konca
> rurek w
> podlodze - zeby calosc byla tak samo nagrzana) spowoduje duze wachania
> temperatury posadzki i co raz bedzie za ciepla.
> A woda o niskiej temperaturze musi krazyc szybciej i moze sie okazac ze po
> jednokrotnym przepuszczeniu przez uklad bedzie za zimna nawet na umycie
> rak.
Woda przez mieszacz krazy w zamknietej petli miedzy powrotem a zasilaniem
dopuszczajac tylko mala ilosc goracej wody.
Pozdro.. TK
-
34. Data: 2010-01-20 11:34:16
Temat: Re: zbiornik akumulacyjny/buforowy
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
Użytkownik "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
>> Lodowata woda ze studni ma temperaturę ok. 8-10 stC.
>
> Aha, woda studzienna w kwietniu 8-10?
> Opusc bo masz z czego.
To jaką masz tę studnię głęboką ?
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że pijesz wodę podskórną czyli tę, która
występuje zaraz pod warstwą gleby na głębokościach do 2-3 metrów i jest
mocno zanieczyszczona mułem, robalami i ich szczątkami oraz chemikaliami, a
nie wodę dobrze przefiltrowaną i czystą z warstw wodonośnych, które znajdują
się poniżej ok. 8m . W warstwach wód podskórnych woda się przesącza i
podlega sporym wahaniom tempewratur, natomiast w warstwach wodonoścnych woda
płynie w tzw. ciekach wodnych i jej wymiana w danym miejscu jest dość
intensywna, a temperatura prawie stała. Także i temperatura wody w studni
zbudowanej na takim cieku jest stała, bo jest dość mocna wymiana tej wody o
stałej temperaturze.
Grunt jest latem nagrzewany, a zimą wychładzany. Zatem w okresie całego roku
podlega wahaniom temperatur. Wahania te są jednak powierzchniowe i im
głębiej tym wahania są mniejsze. Poniżej 5m głębokości roczne wahania
temperatur są niewielkie i wynoszą ekstremalnie od 5 do 12 stC przez cały
okres roku tj. ostra zima i upalne lato. Im głębiej tym mniejsze wahania. Ze
względu na głębokość występowania warstw wodonośnych studnie muszą mieć
głebokości od ok. 10 do kilkudziesięciu metrów. Woda w takiej studni ma
prawie stałą temperaturę ok. 8-10 stC i niezależną od pory roku i podlega
minimalnym wahaniom.
> Postaw sobie w lato beczke plastikowa 100l i zmierz jak sie temperatura
> bedzie
> zmieniac. Beczka jak widac na filmiku jasna nie byla ale do czerni jej
> duzo
> brakuje, scianki relatywnie grube (3-4mm).
Powierzchnia wymiany ciepła relatywnie duża.
Reasumując:
Wlałeś do beczki wodę o temperaturze nie mniejszej jak te 8stC. Temperatura
otoczenia wynosiła ok. 20stC. Woda była nagrzewana poprzez obieg kolektora,
bezpośrednie słońce oraz wymianę ciepła poprzez ścianki. Po całym dniu
podgrzewania temperatura wody na dnie musiała osiągnąć conajmniej
temperaturę otoczenia, a nie miała temperatury o wiele niżeszj niż 15stC.
Idę o zakład, ze miała pryznajmniej 20-25 stC.
> Byles u mnie w ogrodku i widziales. Aha.
> Dlatego zakladam ze grzany bedzie nie caly. Dol powinien byc relatywnie
> chlodny,
> Bez pompki i z odpowiednim umiejscowieniem wezownic/kroccow to sie daje
> bezpiecznie osiagnac.
Ale nie będzie. Jak zaczniesz grzać mocniej ten zbiornik to im wyżej 100stC
tym bardziej zacznie się mieszać woda w załym zbiorniku. Woda nie tylko
nagrzewa się poprzez konwekcję, ale takze poprzez przewodność. Ponadto woda,
której temperatura zbliża się to temperatury wrzenia powoduje gwałtowny ruch
wody na skutek powtawania mikropęcherzyków pary wodnej.
> Łukasz nie przesadzil bo pisal uprzednio ze popedza calosc grawitacyjnie i
> dol
> bufora bedzie relatywnie zimny. 1000l to calkiem dobra ilosc CWU/CO reszta
> z
> kolejnego 1000 jest marginesem bezpieczenstwa dla sytuacji ekstremalnych.
Taki bufor nie ma sensu. Bufory buduje się po to, żeby zmagazynowały jak
największe ilości energii. Ty natomiast budujesz bufor, który ma służyć
niewiadomo czemu, a przy tym stawiasz błędne założenia.
>> Po co ?
>> Po co dodatkowy koszt wężownicy w buforze ?
>> Po co dodatkowy koszt zaworów i złaczek, żeby wykonać bypass ?
>>
> Przeciez pisalem, zeby ziman grzac solarami wode wodociagowa.
> Czytasz?
> Ile kosztuja dodatkowe zaworki? 30zl?
Miałeś okazję kiedykolwiek budować instalację CO lub hydrauliczną ?
Widać, że nie.
Zaworki same nie będą niczego odcinały czy otwierały.
Aby zrobić bypass musisz dodać 2 zaworki zwykłe lub jeden trójdrogowy,
króćce, jakiś odcinek rury, jakiś trójnik, jakieś kolanka, polutować
zużywając cynę, pastę i gaz z butli, wykonać lub dać zarobić hydraulikowi.
To nie będzie koszt tylko i wyłącznie 30zł.
Poza tym, aby umieścić wężownicę wewnątrz bufora musisz kupić rurę np.
miedzianą, wspawać jakieś króćce, zamontować śrubunki, bo inaczej nie
przykręcisz w zbiorniku. W sumie koszt wyniesie kilkaset zł. + robocizna
hydraulika jeżeli samemu nie dasz sobie z tym rady.
-
35. Data: 2010-01-20 18:31:07
Temat: Re: zbiornik akumulacyjny/buforowy
Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>
On 20 Sty, 08:37, "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl>
wrote:
> Dac sie da (z pompka) ale to troche nieekonomiczne.
Nieekonomiczne bo ?
> Po zagrzaniu calosci piec
> trzeba po prostu zgasic bo palisz i nie magazynujesz tego ciepla.
I przeciez o to chodzi. Palisz piec na maksa, na jego nominalnych
wartosciach. Bez dlawienia powietrza, bez dlawienia szybra na wyjsciu
w czopuchu. Oszczedzasz paliwo (na mocy nominalnej piec spala go
najekonomiczniej), piec (dluzej pozyje) i komin (mniej sie syfi).
Potem piec sie wygasza i rozpalasz go znowu dopiero za jakis czas. Ze
juz nie pisze o ekonomii jezeli grzejesz pradem - wtedy mozesz grzac
tylko i wylacznie w blisko polowie tanszej, II taryfie.
> Bufor jest wlasnie po to aby nadmiar ciepla zmagazynowac. W specyficznych
> warunkach daje sie ekonomicznie tym zarzadzac ale to niewygodne i troche bez
> sensu. Takie trzymanie ciepla w skarpecie.
Wszystko jest zautomatyzowane. Nie ma zadnej niewygody. Bufor to
wlasnie komfort i wygoda.
> Ale przy zalozeniu ze masz pelny bufor wrzacej wody.
> Wez pod uwage jak teraz te 95stopniowa wodr wpuscic w podlogowke.
> Bedziesz chodzil po takiej podlodze? Albo zrobisz krotkie cykle? Moze sie okazac
O rany.. W tym momencie pokazales, ze o hydraulice nie masz zielonego
pojecia :) A o zaworze trojdrogowym slyszal ? Sterownik pogodowy
utrzymuje mi temperature zasilania na zadanym poziomie, bez wzgledu na
to jaka jest temperatura w buforze. Moze byc i 99st C, a ja na podlogi
moge puscic np. 20 st C.
[...]
> A woda o niskiej temperaturze musi krazyc szybciej i moze sie okazac ze po
> jednokrotnym przepuszczeniu przez uklad bedzie za zimna nawet na umycie rak.
Musisz sie troche doksztalcic i zdobyc wiedze nt. tak podstawowych
elementow jak w/w zawor 3d :)
> No wiem, ale zrobienie grubszej posadzki i w niej magazynowanie ciepla jest
> tansze i prostsze w utrzymaniu jesli celem jest dlugo okresowe magazynowanie
ciepla.
Tansze *na pewno* nie jest :) np. 20cm wylewka zamiast 7cm -> dolicz
13cm wyzsze mury zewnetrzne, o tyle samo wyzsza elewacje, izolacje,
mocniejszy strop i tak dalej. Pozatym nie chcialbym miec posadzki o
temperaturze 90 st C z wiadomych wzgledow :D
> Bufor jest potrzebny po to aby moc wykorzystac chlodne zimowe solary, i krotkie
> intensywne palenie w piecu. Reszte dzis robi automatyka. I ewentualnie zeby jej
> nie stosowac (bo brak pradu), bufor te funkcje przejmuje.
> A rozmiar 1-2m3 jest wziety z tego zeby na jesien/wiosne solary (w ilosci
> slusznej 4-8m2) mogly zastapic grzanie piecem.
A ja solarow nie mam, a bufor mam.. I co Ty na to ? Tego juz pewnie
wogole nie pojmujesz? :-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
36. Data: 2010-01-21 17:29:29
Temat: Re: zbiornik akumulacyjny/buforowy
Od: "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl>
> Użytkownik "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości
>
> >> Lodowata woda ze studni ma temperaturę ok. 8-10 stC.
> >
> > Aha, woda studzienna w kwietniu 8-10?
> > Opusc bo masz z czego.
>
> To jaką masz tę studnię głęboką ?
11m.
> Jakoś nie chce mi się wierzyć, że pijesz wodę podskórną
To jest twoje problem, za duzo domniemujesz. Mam studnie, wody z niej nie pijam.
>
> Powierzchnia wymiany ciepła relatywnie duża.
Policz sobie ile energii beczka moze zakumulowac w ciagi tych 11h w kwietniu.
Zalozylem:
100Lbeczka,
1,2Wh cieplo wlasciwe wody.
800W/m2 ze slonka
0,25m2 powierzchni naslonecznionej.
Wychodzi 2,2stopnia nagrzania tej wody przez slonce w ciagu calego dnia.
Przy czym ta woda bedzie powolutku przemieszczac sie po naslonecznionej sciance
do gory i tam pozostanie, pozostawiajac zimna wode ponizej.
Do tego dodaj sobie ogrzewanie tej wody za pomoca niecieplego wiaterka (wtedy
slonko swiecilo ale nie bylo za cieplo) Detale na filmie. Jesli nawet nie bylo
to 15 stopni a 17 zmieni to wiele?
Nalalem zimna wode ze studni. Po calym dniu gora byla parujaca a dol zimny. Bylo
to spowodowane zlym podlaczeniem kroccow. Zapraszam w kwietniu mozesz powtorzyc.
Jesli okaze sie ze jednak woda nie bedzie zimna pokajam sie, jesli okaze sie ze
jednak jest zimna przyznasz sie ze wiedze masz kiepska?
> Reasumując:
> Wlałeś do beczki wodę o temperaturze nie mniejszej jak te 8stC. Temperatura
> otoczenia wynosiła ok. 20stC. Woda była nagrzewana poprzez obieg kolektora,
> bezpośrednie słońce oraz wymianę ciepła poprzez ścianki. Po całym dniu
> podgrzewania temperatura wody na dnie musiała osiągnąć conajmniej
> temperaturę otoczenia, a nie miała temperatury o wiele niżeszj niż 15stC.
> Idę o zakład, ze miała pryznajmniej 20-25 stC.
Nie zakladaj sie ile miala woda tylko wylicz mi ile zagrzeje sie woda owiewana
wiatrem o temperaturze tych 17 stopni.
Tego wyliczenia mi brakuje. Wyliczenie o energii slonca dostales. I to bardzo
mile bo olalem przewodnosc cieplna grubego plastiku i to ze baniak mial kiepska
absorpcje.
>
> > Byles u mnie w ogrodku i widziales. Aha.
>
> > Dlatego zakladam ze grzany bedzie nie caly. Dol powinien byc relatywnie
> > chlodny,
> > Bez pompki i z odpowiednim umiejscowieniem wezownic/kroccow to sie daje
> > bezpiecznie osiagnac.
>
> Ale nie będzie. Jak zaczniesz grzać mocniej ten zbiornik to im wyżej 100stC
> tym bardziej zacznie się mieszać woda w załym zbiorniku. Woda nie tylko
> nagrzewa się poprzez konwekcję, ale takze poprzez przewodność. Ponadto woda,
> której temperatura zbliża się to temperatury wrzenia powoduje gwałtowny ruch
> wody na skutek powtawania mikropęcherzyków pary wodnej.
>
Aha, teraz wylicz ile bedzie trwalo zagrzanie calego relatywnie wysokiego bufora
za pomoca obiegu wody w jego gornej 1/3. I napisz jeszcze ze taka sytuacja jest
pozadana i bezpieczna (ze sie po drodze woda z 10x nie zagotuje).
Wiesz, z pompka jestem w stanie uwierzyc w mieszanie calosci, z grawitacja nie.
> > Łukasz nie przesadzil bo pisal uprzednio ze popedza calosc grawitacyjnie i
> > dol
> > bufora bedzie relatywnie zimny. 1000l to calkiem dobra ilosc CWU/CO reszta
> > z
> > kolejnego 1000 jest marginesem bezpieczenstwa dla sytuacji ekstremalnych.
>
> Taki bufor nie ma sensu. Bufory buduje się po to, żeby zmagazynowały jak
> największe ilości energii. Ty natomiast budujesz bufor, który ma służyć
> niewiadomo czemu, a przy tym stawiasz błędne założenia.
>
Jak krowie na rowie, ma sluzyc uskutecznianiu solarow w zimie. Kurde, ile razy
mam to pisac?
> >> Po co ?
> >> Po co dodatkowy koszt wężownicy w buforze ?
> >> Po co dodatkowy koszt zaworów i złaczek, żeby wykonać bypass ?
> >>
> > Przeciez pisalem, zeby ziman grzac solarami wode wodociagowa.
> > Czytasz?
> > Ile kosztuja dodatkowe zaworki? 30zl?
>
> Zaworki same nie będą niczego odcinały czy otwierały.
nic nie pisalem o automatyce.
> Aby zrobić bypass musisz dodać 2 zaworki zwykłe
i z zestawem rurek to daje 30zl.
Wlasnie robie instalcje i wiem ile co kosztuje.
> Poza tym, aby umieścić wężownicę wewnątrz bufora musisz kupić rurę np.
> miedzianą,
Tak,
> wspawać jakieś króćce,
Pisalem jak krowie na rowie:
Mozna wyprowadzic przez gore zbiornika. Bedzie bezcisnieniowy.
--
Lukasz Sczygiel
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
37. Data: 2010-01-21 17:44:04
Temat: Re: zbiornik akumulacyjny/buforowy
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
> Wychodzi 2,2stopnia nagrzania tej wody przez slonce w ciagu calego dnia.
> Przy czym ta woda bedzie powolutku przemieszczac sie po naslonecznionej
> sciance
> do gory i tam pozostanie, pozostawiajac zimna wode ponizej.
I nie uwazasz, ze ten ruch do gory nie bedzie powodowal mieszania sie wody w
beczce?
Ciepla woda poleci sobie do gory a na jej miejsce zimniejsza z dna naplynie
i znow w gore.
> Do tego dodaj sobie ogrzewanie tej wody za pomoca niecieplego wiaterka
> (wtedy
> slonko swiecilo ale nie bylo za cieplo) Detale na filmie. Jesli nawet nie
> bylo
> to 15 stopni a 17 zmieni to wiele?
Uwazasz, ze wode w beczce moze nagrzac tylko slonce, a samo cieplejsze
powietrze w okolo juz nie?
Pozdro.. TK
-
38. Data: 2010-01-21 17:49:12
Temat: Re: zbiornik akumulacyjny/buforowy
Od: "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl>
> On 20 Sty, 08:37, "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl>
> wrote:
>
> > Dac sie da (z pompka) ale to troche nieekonomiczne.
>
> Nieekonomiczne bo ?
>
Bo woda zle sie miesza samoczynnie.
Musisz dlugo utrzymywac ciepla wode na samej gorze zbiornika zeby cieplo
przewedrowalo na dol. Caly czas pisze o wersji bufora z kroccami w gornej czesci
bufora. Wtedy musisz palic dluzej zeby woda miala czas ie az do dna zagrzac. I
wtedy to co opisales ponizej zachodzi tylko czesciowo bo palisz mocno a potem
zeby bufor dobic do pelna musisz palic mniej intensywnie (i mniej ekonomicznie)
przez jakis czas.
> > Po zagrzaniu calosci piec
> > trzeba po prostu zgasic bo palisz i nie magazynujesz tego ciepla.
>
> I przeciez o to chodzi. Palisz piec na maksa, na jego nominalnych
> wartosciach. Bez dlawienia powietrza, bez dlawienia szybra na wyjsciu
> w czopuchu. Oszczedzasz paliwo (na mocy nominalnej piec spala go
> najekonomiczniej), piec (dluzej pozyje) i komin (mniej sie syfi).
> Potem piec sie wygasza i rozpalasz go znowu dopiero za jakis czas. Ze
> juz nie pisze o ekonomii jezeli grzejesz pradem - wtedy mozesz grzac
> tylko i wylacznie w blisko polowie tanszej, II taryfie.
>
Tak, dobrze, tylko wlasnie o to chodzi zeby zgasic jak sie bufor napelni
> > Bufor jest wlasnie po to aby nadmiar ciepla zmagazynowac. W specyficznych
> > warunkach daje sie ekonomicznie tym zarzadzac ale to niewygodne i troche bez
> > sensu. Takie trzymanie ciepla w skarpecie.
>
> Wszystko jest zautomatyzowane. Nie ma zadnej niewygody. Bufor to
> wlasnie komfort i wygoda.
>
Ale zapominasz ze bufor ma za zadanie pelnic role sprzegla a nie akumulatora.
Caly sek w tym ze zeby dobrze dzialal nie musi byc pelny. I wlasnie to ze nie
jest pelny tylko zimny na dole pozwala solarom dogrzac zimna wode z wodociagow.
Bo nawet w zime powrot moze miec te 15-20 stopni przez pare godzin w dzien.
> > Ale przy zalozeniu ze masz pelny bufor wrzacej wody.
> > Wez pod uwage jak teraz te 95stopniowa wodr wpuscic w podlogowke.
> > Bedziesz chodzil po takiej podlodze? Albo zrobisz krotkie cykle? Moze sie okazac
>
> O rany.. W tym momencie pokazales, ze o hydraulice nie masz zielonego
> pojecia :) A o zaworze trojdrogowym slyszal ? Sterownik pogodowy
> utrzymuje mi temperature zasilania na zadanym poziomie, bez wzgledu na
> to jaka jest temperatura w buforze. Moze byc i 99st C, a ja na podlogi
> moge puscic np. 20 st C.
>
OK niech bedzie (mieszacz i takie tam) ale to nie zmienia faktu ze bufor nie
musi byc zawsze napelniany do pelna. Takie napelnienie jest raczej specyficznym
wypadkiem.
> > No wiem, ale zrobienie grubszej posadzki i w niej magazynowanie ciepla jest
> > tansze i prostsze w utrzymaniu jesli celem jest dlugo okresowe magazynowanie
ciepla.
>
> Tansze *na pewno* nie jest :) np. 20cm wylewka zamiast 7cm -> dolicz
> 13cm wyzsze mury zewnetrzne, o tyle samo wyzsza elewacje, izolacje,
> mocniejszy strop i tak dalej. Pozatym nie chcialbym miec posadzki o
> temperaturze 90 st C z wiadomych wzgledow :D
>
Policzyles cos dwa razy. Na parterze robisz te ciutke grubiej. I z tego powodu
nie podnosisz calego domu bo idziesz "w dol" a na gorze nie musisz robic tak
samo grubiej jak na dole bo cieplo z dolu dogrzewa ci gore. Nie sugeruje zeby
wogole robic grubsza posadzke. Takie stwierdzenie padlo bo sugerowaliscie (w
sumie nie wiem ktory) ze bufor ma sie nabijac do pelna. A nie taka jego rola!
Bufor ma magazynowac cieplo i umozliwiac uzywanie zrodel ciepla o roznych
temperaturach. W specyficznych warunkach mozna go ladowac do pelna (pompka z
pieca CO itp). Normalnie laduje sie jego czesc i uzyskujac gradient temperatury
mozna korzystac z zrodel ciepla chlodniejszych i z nich czerpac energie. Takie
fahofce i sie nie znacie (a co? tez sobie pojade ad personam :) )
> > Bufor jest potrzebny po to aby moc wykorzystac chlodne zimowe solary, ( o to
i mi chodzi) ->i krotkie
> > intensywne palenie w piecu. Reszte dzis robi automatyka. I ewentualnie zeby jej
> > nie stosowac (bo brak pradu), bufor te funkcje przejmuje.
> > A rozmiar 1-2m3 jest wziety z tego zeby na jesien/wiosne solary (w ilosci
> > slusznej 4-8m2) mogly zastapic grzanie piecem.
>
> A ja solarow nie mam, a bufor mam.. I co Ty na to ? Tego juz pewnie
> wogole nie pojmujesz? :-)
A bardzo przepraszam, w miejscu "i" (zaznaczone powyzej) powinno byc "i/lub"
A ja ci nie bronie miec bufora po to zeby nie musiec biegac do pieca co chwile
albo wykorzystywac krotkie intensywne, ekonomiczne palenie w kotle...
--
Lukasz Sczygiel
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
39. Data: 2010-01-21 17:53:01
Temat: Re: zbiornik akumulacyjny/buforowy
Od: p...@p...onet.pl
>
> Użytkownik "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:39da.00000200.4b55ee50@newsgate.onet.pl...
>
> > 2m3 to 2000l.
> > 1l podgrzany o stopien to 1,2Wh.
> > Zakladajac ze chlodzimy od 90stopni do 30 te 2/3 zbiornika (bo nigdy
> > caluski
> > zagrzany nie bedzie) to daje nam 1200litrow chlodzone o 60 stopni.
>
> 1200 * 1,16 * 60 = 83520kWh
> Straty zbiornika średnio 0,3st/h więc po 24 godzinach stracimy około 10kWh
Zgadza sie, ale to nie straty tak dlugo jak bufor stoi gdzies gdzie nie owiewa
go przeciag.
> Do dyspozycji pozostanie więc jakieś 73kWh.
> Akumulacyjność 1m2 podłogówki grubości 6cm to około 80Wh
> 1200l odpowiada więc akumulacyjności 912m2 podłogówki.
> Wystarczy aż nadto.
>
Szacowalem to majac w glowie te twoje 3 stopnie na dobe czy jakos tak, te
stopnie o ktore sie upominasz u manka2 wiec bylo liczone bardzo zgrubnie i w
sumie nie wiem co bylo wtedy liczone do "masy akumulujacej".
--
Lukasz Sczygiel
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
40. Data: 2010-01-21 18:22:02
Temat: Re: zbiornik akumulacyjny/buforowy
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
> Ale zapominasz ze bufor ma za zadanie pelnic role sprzegla a nie
> akumulatora.
Co takiego??
Lukasz, wez poczytaj albo popytaj troche czesciej. Bufor to przede wszystkim
magazyn ciepla czesto z wielu zrodel. Sprzeglo hydrauliczne sensu stricte
kupisz za znacznie mniejsze pieniadze i co wazniejsze zajmujace ulamek tego
miejsca co bufor. Rola sprzegla jest oddzielenie bezposredniego polaczenia
kotla z reszta instalacji w przypadku np. dwoch i wiecej obiegow oraz dwoch
i wiecej pracujacych pomp.
> Policzyles cos dwa razy. Na parterze robisz te ciutke grubiej. I z tego
> powodu
> nie podnosisz calego domu bo idziesz "w dol"
O ile nie masz piwnicy i scian fundamentowych wysoko wylanych.
Pozdro.. TK