eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniezbiornik akumulacyjny/buforowy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 61

  • 51. Data: 2010-01-24 12:32:12
    Temat: Re: zbiornik akumulacyjny/buforowy
    Od: "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl>

    >
    > Użytkownik "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl> napisał w
    > wiadomości
    >
    > > Wlasnie to jest przeciwnosc mieszania bo woda bedzie sie rozwarstwiac,
    > > zimna
    > > pozostanie nizej a ciepla poleci do gory. Innymi slowy na temat grzania od
    > > gory:
    > > Dlaczego garnki grzeje sie na plycie od dolu a nie przez wlozenie od gory
    > > zelazka? Ten sam mechanizm.
    >
    > Pewnie dla tego, ze bylo by to niewygodne.
    >
    Oj, grzanie wody od gory niewygodne. Po pierwsze: nieoplacalne!

    --
    Lukasz Sczygiel

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 52. Data: 2010-01-24 13:29:00
    Temat: Re: zbiornik akumulacyjny/buforowy
    Od: "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl>

    > W dniu 2010-01-23 21:41, Plumpi pisze:
    >
    > P.S.
    > Jeszcze raz przeczytałem jakie napisałeś bzdury i mam do tego uwagi:
    >
    > 1. Aby bufor mógł zasilać kaloryfery grawitacyjnie musi być niżej niż
    > kaloryfery, co z kolei jest w sprzeczności z Twoim pomysłem otwartego od
    > góry bufora. Żadne uszczelnienia gumowe, przez które będą przechodziły
    > rury nie zapewnią dostatecznego uszczelnienia. Także i ze szczelnością
    > dekla będziesz mieć szereg problemów.
    >
    Rzeczywiscie, pokrywa bedzie musiala byc solidna i szczelna.

    > 2. Aby kocioł mógł ładować grawitacyjnie bufor musi się znaleźć od niego
    > niżej.
    Tak bedzie.

    >
    > 3. A co z kominkiem ?
    Nie planuje, mialem kidys ale wywalilem to w cholere. Syf w pokojach, noszenie
    drewna, wegla, popiolu do przestrzeni mieszkalnych jest bez sensu.

    > Moja rada jest taka:
    [wycieta rada w postaci standardowej instalacji jaka oferuje sie dzis wszystkim
    - no prawie wszystkim]
    Ja dziekuje. Kominek mialem i wywalilem w cholere. Solarow na samo lato nie
    planuje kupowac, jesli solary to tylko przy zalozeniu ze wspomoga CO
    jesien/wiosna. Solary na samo lato zrobie se za tysiac zl w postaci kaloryfera i
    beczki. tez bede mogl sie co dzien kapac...
    Pompka/i tylko tam gdzie trzeba(solary).

    > Niestety tu jest cały problem, ponieważ żeby całość mogła pracować
    > grawitacyjnie to kocioł i kominek muszą się znaleźć najniżej, ponad nimi
    > bufor, a jeszcze wyżej grzejniki.
    Czy kominki sa az tak pozadane przez masy ze tak ciagle o nich piszesz? Mialem
    toto i nigdy wiecej...

    Dziekuje za rade. Caly niuans z buforem jest taki ze taki o jakim piszesz o
    pojemnosci tych 1000 kosztuje powyzej 5kzl. Za tyle jestem w stanie zrobic
    calkiem fikusna instalacje u siebie z buforem dwu krotnie wiekszym.

    Przypominam ze nie pisalem o ogolnej sprawie na temat buforow a w kontekscie
    tego co zapoczatkowalo watek. Czyli o budowie samodzielnie takiego czegos pod
    katem specyficznych potrzeb.

    --
    Lukasz Sczygiel

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 53. Data: 2010-01-24 17:48:38
    Temat: Re: zbiornik akumulacyjny/buforowy
    Od: Plumpi <p...@o...pl>

    W dniu 2010-01-24 14:29, Lukasz Sczygiel pisze:

    > [wycieta rada w postaci standardowej instalacji jaka oferuje sie dzis wszystkim
    > - no prawie wszystkim]

    Nie jest to standardowe rozwiązanie, ale faktycznie bazujące na takich.
    Poza tym co widzisz złego w standardowych rozwiązaniach, które są bardzo
    dobrze sprawdzone na setkach tysięcy instalacji, pewne w działaniu i
    niezawodne ?
    Ty natomiast proponujesz rozwiązanie niosące szereg problemów, wad i
    niewiadomych.

    > Ja dziekuje. Kominek mialem i wywalilem w cholere. Solarow na samo lato nie
    > planuje kupowac, jesli solary to tylko przy zalozeniu ze wspomoga CO
    > jesien/wiosna. Solary na samo lato zrobie se za tysiac zl w postaci kaloryfera i
    > beczki. tez bede mogl sie co dzien kapac...
    > Pompka/i tylko tam gdzie trzeba(solary).

    Teraz to już w ogóle nie rozumiem.
    Przed chwilą pisałeś o solarach, które będą dawały Ci zyski
    50zł/miesięcznie w okresie zimowym. Kiedy skrytykowałem Twoje solary
    zrobione z płaskich grzejników to stwierdziłeś, że planowane solary nie
    będą tak wyglądały, a teraz piszesz, że zrobisz z kaloryferów.
    W Twoich wypowiedziach brak sensu i logiki, a przede wszystkim
    konsekwencji wypowiedzi.

    > Czy kominki sa az tak pozadane przez masy ze tak ciagle o nich piszesz? Mialem
    > toto i nigdy wiecej...

    To po co Ci taki bufor ?
    Duże bufory mają sens właśnie tylko w przypadku kominków.
    Nie ma sensu ich budować nawet w przypadku zwykłych kotłów węglowych bez
    podajnika, bo sterowanie załatwia prosty sterownik z dmuchawą zasilany
    elektrycznie, albo miarkownik jeżeli już tak chcesz się uniezależnić od
    prądu.

    > Dziekuje za rade. Caly niuans z buforem jest taki ze taki o jakim piszesz o
    > pojemnosci tych 1000 kosztuje powyzej 5kzl. Za tyle jestem w stanie zrobic
    > calkiem fikusna instalacje u siebie z buforem dwu krotnie wiekszym.

    Niezupełnie.
    Spójrz na to w ten sposób:
    Za 5tys. zł. masz 500 litrowy zasobnik CWU wykonany ze stali nierdzewnej
    z 2 lub 3 wężownicami. Jak się uprzesz to prywaciarze na zamówienie
    pospawają Ci taki zasobnik za połowę tej ceny - ale od razu wyjaśniam,
    ze nie sześcian z deklem od góry, lecz standardowy walec z pełnym
    zestawem wężownic i króćców.
    Zasobnik taki jest praktycznie niezniszczalny i będzie Ci służył przez
    całe życie. Do takiego zasobnika wepniesz kocioł oraz solary.
    Dzięki takiemu rozwiązaniu upraszcza się cała instalacja CO i CWU.
    Może ona pracować w grawitacji i nie stwarza większych problemów.
    Co ciekawsze możesz wykonać taką instalację CO jako zamkniętą, dzięki
    czemu możesz skutecznie zapobiec wewnętrznej korozji kotła i grzejników.

    Ty natomiast wykonasz za te pieniądze bufor, który Ci przerdzewieje za
    10-15 lat najpóźniej i będziesz musiał spawać nowy.
    Poza tym taki bufor skróci Ci żywotność kotła oraz grzejników.

    > Przypominam ze nie pisalem o ogolnej sprawie na temat buforow a w kontekscie
    > tego co zapoczatkowalo watek. Czyli o budowie samodzielnie takiego czegos pod
    > katem specyficznych potrzeb.

    Ale nie przyjmujesz w ogóle do wiadomości, że Twoje założenia posiadają
    całą masę wad, które Ci wskazałem. Twoje rady, które nie są poparte
    żadnymi doświadczeniami piszesz jak osoba posiadająca wielką wiedzę w
    tym temacie. Takie rady mogą tylko wpędzić innych w niepotrzebne koszty.

    Co zaś się tyczy takiego bufora to ma on sens w specyficznych warunkach
    m.in. wtedy, kiedy zamierzamy postawić kominek z płaszczem. W innych
    przypadkach nie ma on sensu, ponieważ nawet do kotła węglowego można
    założyć sterownik z wentylatorem lub miarkownik (regulator
    bezpośredniego działania nie używający żadnego zasilania), który będzie
    prowadził kocioł, ograniczając konieczność obsługi do 1-2 razy na dobę.


  • 54. Data: 2010-01-24 20:13:11
    Temat: Re: zbiornik akumulacyjny/buforowy
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości

    >> Pewnie dla tego, ze bylo by to niewygodne.
    >>
    > Oj, grzanie wody od gory niewygodne. Po pierwsze: nieoplacalne!

    Nawet gdyby bylo oplacalne to jakos nie wyobrazam sobie kuchenki z
    nadkladana goraca i stosunkowo ciezka pokrywka. :-)

    Pozdro.. TK



  • 55. Data: 2010-01-24 20:48:27
    Temat: Re: zbiornik akumulacyjny/buforowy
    Od: Marek K <m...@W...kappa.pl>

    On 2010-01-24 21:13, Maniek4 wrote:

    > Nawet gdyby bylo oplacalne to jakos nie wyobrazam sobie kuchenki z
    > nadkladana goraca i stosunkowo ciezka pokrywka. :-)
    >

    Prodiż ?
    http://hipernet24.com.pl/sklep/img_items/b/136/13622
    .jpg

    ;)

    Marek


  • 56. Data: 2010-01-24 20:54:42
    Temat: Re: zbiornik akumulacyjny/buforowy
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Marek K" <m...@W...kappa.pl> napisał w wiadomości
    news:4b5cb21f$1@news.home.net.pl...
    On 2010-01-24 21:13, Maniek4 wrote:

    >> Nawet gdyby bylo oplacalne to jakos nie wyobrazam sobie kuchenki z
    >> nadkladana goraca i stosunkowo ciezka pokrywka. :-)
    >

    >Prodiż ?
    >http://hipernet24.com.pl/sklep/img_items/b/136/1362
    2.jpg

    Do gotowania wody?? :-)

    Pozdro.. TK



  • 57. Data: 2010-01-24 20:59:05
    Temat: Re: zbiornik akumulacyjny/buforowy
    Od: Plumpi <p...@o...pl>

    W dniu 2010-01-24 21:54, Maniek4 pisze:

    >> http://hipernet24.com.pl/sklep/img_items/b/136/13622
    .jpg
    >
    > Do gotowania wody?? :-)

    Gorzej, do "gotowania" ciasta, które jeszcze gorzej się miesza jak woda :)


  • 58. Data: 2010-01-27 14:44:06
    Temat: Re: zbiornik akumulacyjny/buforowy
    Od: "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl>

    > W dniu 2010-01-24 14:29, Lukasz Sczygiel pisze:
    >
    > > [wycieta rada w postaci standardowej instalacji jaka oferuje sie dzis wszystkim
    > > - no prawie wszystkim]
    >
    > Nie jest to standardowe rozwiązanie, ale faktycznie bazujące na takich.
    > Poza tym co widzisz złego w standardowych rozwiązaniach, które są bardzo
    > dobrze sprawdzone na setkach tysięcy instalacji, pewne w działaniu i
    > niezawodne ?
    Nic zlego, no moze poza cena i wlasnie te standardowoscia pasujaca wszystkim po
    trochu.

    > Ty natomiast proponujesz rozwiązanie niosące szereg problemów, wad i
    > niewiadomych.
    Pytanie bylo specyficzne. Facet zapytal o pomysl wiec zlozenie bylo takie ze
    zrobi sobie sam a nie bedzie kupowal gotowego klocka.

    > > Ja dziekuje. Kominek mialem i wywalilem w cholere. Solarow na samo lato nie
    > > planuje kupowac, jesli solary to tylko przy zalozeniu ze wspomoga CO
    > > jesien/wiosna. Solary na samo lato zrobie se za tysiac zl w postaci kaloryfera i
    > > beczki. tez bede mogl sie co dzien kapac...
    > > Pompka/i tylko tam gdzie trzeba(solary).
    >
    > Teraz to już w ogóle nie rozumiem.
    > Przed chwilą pisałeś o solarach, które będą dawały Ci zyski
    > 50zł/miesięcznie w okresie zimowym. Kiedy skrytykowałem Twoje solary
    > zrobione z płaskich grzejników to stwierdziłeś, że planowane solary nie
    > będą tak wyglądały, a teraz piszesz, że zrobisz z kaloryferów.
    Gdybys sie skupil na czytaniu ze zrozumieniem wyczytal bys ze w planach mam
    budowe pozadnego systemu ale tylko jesli zadziala i bedzie relatywnie oplacalny,
    jesli nie to sklece sobie jakies rozwiazanie hobbystyczne za mniejsza kase i tez
    pozyteczne. Ale trzeba czytac i zastanawiac sie nad tym.

    > > Czy kominki sa az tak pozadane przez masy ze tak ciagle o nich piszesz? Mialem
    > > toto i nigdy wiecej...
    >
    > To po co Ci taki bufor ?
    Juz pisalem, nudzi mnie powtarzanie 5 raz tego samego.

    > > Dziekuje za rade. Caly niuans z buforem jest taki ze taki o jakim piszesz o
    > > pojemnosci tych 1000 kosztuje powyzej 5kzl. Za tyle jestem w stanie zrobic
    > > calkiem fikusna instalacje u siebie z buforem dwu krotnie wiekszym.
    >
    > Niezupełnie.
    > Spójrz na to w ten sposób:
    > Za 5tys. zł. masz 500 litrowy zasobnik CWU wykonany ze stali nierdzewnej
    > z 2 lub 3 wężownicami. Jak się uprzesz to prywaciarze na zamówienie
    > pospawają Ci taki zasobnik za połowę tej ceny - ale od razu wyjaśniam,
    > ze nie sześcian z deklem od góry, lecz standardowy walec z pełnym
    > zestawem wężownic i króćców.
    Tak, wiem. Problem z tym ze juz takiego jednego widzialem, chcial pospawac mi
    cos co by nie dzialalo. Aby obejsc problem z dyletanctwem takich garazowcow chce
    zbiornik ktory moge otworzyc i serwisowac. Do tego roznica w cenie takiego na
    500 a takiego na 2000l bedzie niewielka w porownaniu do ceny takich kupnych.

    > Zasobnik taki jest praktycznie niezniszczalny i będzie Ci służył przez
    > całe życie. Do takiego zasobnika wepniesz kocioł oraz solary.
    > Dzięki takiemu rozwiązaniu upraszcza się cała instalacja CO i CWU.
    > Może ona pracować w grawitacji i nie stwarza większych problemów.
    > Co ciekawsze możesz wykonać taką instalację CO jako zamkniętą, dzięki
    > czemu możesz skutecznie zapobiec wewnętrznej korozji kotła i grzejników.
    >
    Problem w tym ze dopoki taki zbiornik sie nie przedziurawi nie mam pewnosci ze
    jest dobrej jakosci poza tym ze producent sie o tym zarzeka i ewentualnie ma
    paru klientow ktorzy uzywaja taki od 5-10 lat. To troche za malo zeby pisac o
    dozywotnosci a przy cenie 5000zl nawet 15 lat zycia to koszt roczny na poziomie
    300zl. O tyle powinienem miec oszczednosci na grzaniu.

    > Ty natomiast wykonasz za te pieniądze bufor, który Ci przerdzewieje za
    > 10-15 lat najpóźniej i będziesz musiał spawać nowy.
    Wszystko zalezy od ceny. Jesli bedzie tani to moze warto sie mordowac z wymiana
    co jakis czas lub spawaniem latek?

    > Poza tym taki bufor skróci Ci żywotność kotła oraz grzejników.
    To istotna uwaga.

    > Co zaś się tyczy takiego bufora to ma on sens w specyficznych warunkach
    > m.in. wtedy, kiedy zamierzamy postawić kominek z płaszczem.
    Takim specyficznym warunkiem jest wspomaganie CO w okresie jesien/wiosna.
    I o tym wspominalem w ciągu wątka.

    PS. Jesli masz namiar na rzetelnego wykonawcę który wykona mi cisnieniowy bufor
    na te 1500-2000L z 3 wezownicami gdzies w rejonie slaska to daj. Znam jednego
    ale wiecej musial bym sie z nim klocic i pilnowac zeby zrobil zgodnie ze sztuka
    niz to warte...

    --
    Lukasz Sczygiel

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 59. Data: 2010-01-27 15:30:55
    Temat: Re: zbiornik akumulacyjny/buforowy
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości

    > Gdybys sie skupil na czytaniu ze zrozumieniem wyczytal bys ze w planach
    > mam
    > budowe pozadnego systemu ale tylko jesli zadziala i bedzie relatywnie
    > oplacalny,
    > jesli nie to sklece sobie jakies rozwiazanie hobbystyczne za mniejsza kase
    > i tez
    > pozyteczne. Ale trzeba czytac i zastanawiac sie nad tym.

    Wybacz, ale nigdzie nic takiego nie napisałeś w spoób jednoznaczny. Raz
    piszesz tak, zaś innym razem inaczej. Lawirujesz i masz pretensje, ze nikt
    nie potrafi odgadnać Twoich intencji. Wybacz, ale nie jestem wróżką, ani
    prorokiem.

    >> To po co Ci taki bufor ?

    > Juz pisalem, nudzi mnie powtarzanie 5 raz tego samego.

    To było pytanie retoryczne, w którym zawarte było stwierdzenie, że bezsensem
    jest stosowanie takiego bufora i takiego rozwiązania w przypadku, kiedy nie
    ma kominka.

    > Tak, wiem. Problem z tym ze juz takiego jednego widzialem, chcial pospawac
    > mi
    > cos co by nie dzialalo. Aby obejsc problem z dyletanctwem takich
    > garazowcow chce
    > zbiornik ktory moge otworzyc i serwisowac. Do tego roznica w cenie takiego
    > na
    > 500 a takiego na 2000l bedzie niewielka w porownaniu do ceny takich
    > kupnych.

    Dlaczego uważasz, że by nie działało ?
    Przecież póki co to Ty tu przedstawiasz założenia, które z racji pewnych
    praw fizyki są błędne.
    Co zaś się tyczy różnicy, o której piszesz to jesteś w błędzie, ponieważ
    zakładasz, że ilości materiału będą takie same. Niestety nie będą takie
    same, a i roboty przy większym jest więcej. Więcej jest spawów, bo wielkość
    arkuszy blach jest ograniczona. Poza tym im większy zbiornik tym większe
    siły ciśnienia będą na niego działały, a tym samym całość musi być
    masywniejsza. Nierzadko z grubszej blachy i z zastosowaniem dodatkowych
    wzmocnień.

    > Problem w tym ze dopoki taki zbiornik sie nie przedziurawi nie mam
    > pewnosci ze
    > jest dobrej jakosci poza tym ze producent sie o tym zarzeka i ewentualnie
    > ma
    > paru klientow ktorzy uzywaja taki od 5-10 lat. To troche za malo zeby
    > pisac o
    > dozywotnosci a przy cenie 5000zl nawet 15 lat zycia to koszt roczny na
    > poziomie
    > 300zl. O tyle powinienem miec oszczednosci na grzaniu.

    Ty zakładasz, że będziesz miał tylko zyski. To jest błędne założenie,
    ponieważ porównujesz coś zbudowanego ze stali nierdzewnej, która nie
    rdzewieje przez firmę, która ma wiele lat doświadczenia, ze zbiornikiem ze
    zwykłej stali spawanej samemu lub przez sąsiada, który ma takie sobie
    pojęcie o spawaniu i hydraulice.

    > Wszystko zalezy od ceny. Jesli bedzie tani to moze warto sie mordowac z
    > wymiana
    > co jakis czas lub spawaniem latek?

    I to są właśnie te Twoje koszty, które mogą przewyższyć koszty standardowego
    i sprawdzonego systemu.
    Łatać to możesz tylko zbiorniki ze stali nierdzewnej jak "puści" na spawie.
    O łataniu zbiornika ze zwykłej stali zapomnij. Jak przerdzewieje to spaw nie
    będzie miał się czego trzymać.

    > Takim specyficznym warunkiem jest wspomaganie CO w okresie jesien/wiosna.
    > I o tym wspominalem w ciągu wątka.

    Wspomaganie czym ? Solarami ? Zapomnij.

    > PS. Jesli masz namiar na rzetelnego wykonawcę który wykona mi cisnieniowy
    > bufor
    > na te 1500-2000L z 3 wezownicami gdzies w rejonie slaska to daj. Znam
    > jednego
    > ale wiecej musial bym sie z nim klocic i pilnowac zeby zrobil zgodnie ze
    > sztuka
    > niz to warte...

    Jest wiele firm spawających takie zbiorniki na zamówienie. Wystarczy tylko w
    googlach wpisać "zbiorniki ze stali nierdzewnej + spawanie" - znajdziesz
    całą masę większych i mniejszych firm zajmujących się tym od lat. Ja dla
    przykładu tak znalazłem firmę koło Wielunia, w której spawali mi bardzo duże
    zbiorniki do przemysłu. Niestety było to ponad 8 lat temu i nie mam namiaru,
    tzn. namiar jest gdziś w papierach (dokumentach firmowych), ale nie mam
    czasu na poszukiwanie.


  • 60. Data: 2010-01-27 17:28:43
    Temat: Re: zbiornik akumulacyjny/buforowy
    Od: "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl>

    > Użytkownik "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl> napisał w
    > wiadomości
    >
    > > Gdybys sie skupil na czytaniu ze zrozumieniem wyczytal bys ze w planach
    > > mam
    > > budowe pozadnego systemu ale tylko jesli zadziala i bedzie relatywnie
    > > oplacalny,
    > > jesli nie to sklece sobie jakies rozwiazanie hobbystyczne za mniejsza kase
    > > i tez
    > > pozyteczne. Ale trzeba czytac i zastanawiac sie nad tym.
    >
    > Wybacz, ale nigdzie nic takiego nie napisałeś w spoób jednoznaczny.
    <cytat>
    Solarow na samo lato nie
    planuje kupowac, jesli solary to tylko przy zalozeniu ze wspomoga CO
    jesien/wiosna. Solary na samo lato zrobie se za tysiac zl w postaci kaloryfera i
    beczki. tez bede mogl sie co dzien kapac...
    <Cytat>
    Jak to nie jest jednoznaczne to ja dziekuje.

    > > Tak, wiem. Problem z tym ze juz takiego jednego widzialem, chcial pospawac
    > > mi
    > > cos co by nie dzialalo. Aby obejsc problem z dyletanctwem takich
    > > garazowcow chce
    > > zbiornik ktory moge otworzyc i serwisowac. Do tego roznica w cenie takiego
    > > na
    > > 500 a takiego na 2000l bedzie niewielka w porownaniu do ceny takich
    > > kupnych.
    >
    > Dlaczego uważasz, że by nie działało ?
    Bo gostek nie chcial spawac jak mu mowilem. Krocce do wpuszczania zimnej wody
    zrobil proste zamiast zrobic zagiete tak aby nie mieszaly wody.

    > Co zaś się tyczy różnicy, o której piszesz to jesteś w błędzie, ponieważ
    > zakładasz, że ilości materiału będą takie same.
    Pisalem o roznicy cen w stosunku jednych do drugich.
    Hint: <cytat> niewielka w porownaniu do ceny _takich_ kupnych. <Cytat>

    > > Takim specyficznym warunkiem jest wspomaganie CO w okresie jesien/wiosna.
    > > I o tym wspominalem w ciągu wątka.
    >
    > Wspomaganie czym ? Solarami ? Zapomnij.
    >
    I tu konczy sie moja dyskusja z Toba.
    Moje plany juz kiedys wyluszczalem wiec nie chce mi sie powtarzac ponownie, no i
    ten watek zalozony byl w innym celu.


    --
    Lukasz Sczygiel

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1