eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniezbiorniki na wode ....
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 57

  • 11. Data: 2017-03-08 19:27:35
    Temat: Re: zbiorniki na wode ....
    Od: Bolko <s...@g...com>

    W dniu środa, 8 marca 2017 14:13:23 UTC+1 użytkownik doktorek napisał:
    > dziala ale zajmuje bardzo duzo miejsca.
    > poza tym zaczynaja cieknac zawory.
    > rdza przelazi przez farbe
    > zbiornik ma juz swoje lata i trzeba go chociaz wymienic. A skoro trzeba
    > wymienic to znalazlem lepsze miejsce, ktore wymusza uklad poziomy zbiornika.

    U mojej mamy też rdza przełazi przez farbę.
    W 1997 roku cały układ był zalany przez powódź.

    Zakładam że chcesz robić remont domu.
    Jesli tak ...
    W wakacje chciałem pomalować ściany w kuchni.
    Szybka robota.
    Skończyło się na 4 workach cementu i trzech dniach roboty.

    Jak ruszysz posypie się wszystko.


  • 12. Data: 2017-03-08 19:46:12
    Temat: Re: zbiorniki na wode ....
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Bolko napisał:

    >> Mój dał radę 19 lat.
    > Mówisz o przeponowym?

    Tak, o przeponowym. Tyle że nieco inaczej zbudowanym niż te sprzedawane
    dzisiaj. W środku był napompowany balon, w nieużywanym zbiorniku
    wypełniający całą przestrzeń. Woda wdzierała się pomiędzy ten balon,
    a ścianki.

    > Mama wymieniała zwykły ocynkowany 3 może 4 lata temu.
    > Tylko że data produkcji była 196X
    > X nie mogłem doczytać

    Leżał potem kilka lat w garażu, aż w końcu oddałem złomiarzowi. Miał
    nietypowy króciec -- bez gwintu, tylko z kołnierzem na śruby i uszczelką,
    więc trudno było go do czegoś wykorzystać. Ale w środku balona było
    wciąż ciśnienie wyższe od atmosferycznego.

    --
    Jarek


  • 13. Data: 2017-03-08 19:57:38
    Temat: Re: zbiorniki na wode ....
    Od: abomito <a...@w...pl>

    Witam

    > Hydraulicy zawsze byli ostoją wstecznictwa, drugiej takiej ze świcą

    Nie tylko hydraulicy.Każdy rzemieślnik, jeśli już się fachu nauczy, staje się
    nieprzepuszczalny dla nowych rzeczy.Z jednej strony to dobrze- w każdej dziedzinie
    było sporo genialnych wynalazków.Po - czasem krótkiej - praktyce z genialnych
    zostaje tylko g...
    Ale czasami to klopot.
    Druga rzecz: jeśli ktoś nauczy fachu a jakimś felerem, to choćby na nad nim stał, to
    on i tak sper... .A jeśli inwestor się nie zna, to koszty gotowe.
    Ale ja tylko staram pokazać obie strony kłopotu, jak mogę najlepiej.I często nalegam,
    żeby moje zdanie z kimś skonsultował.
    A decyzję podejmuje właściciel. Jego dom, jego pieniądze.
    A ja- najwyżej pójdę do innej roboty.


  • 14. Data: 2017-03-08 21:06:45
    Temat: Re: zbiorniki na wode ....
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    akurat z ocynkowanym zbiornikiem ma racje. Lepsze jest wrogiem dobrego.


  • 15. Data: 2017-03-08 21:15:39
    Temat: Re: zbiorniki na wode ....
    Od: JKK <n...@s...pl>

    W dniu 07.03.2017 o 13:48, doktorek pisze:
    > tutaj jest rysunek, jak pompa jest przed zbiornikiem:
    > https://sklephypo.pl/pompa-sksb-2-stopniowa-bez-siln
    ika-wimestid161.html
    >
    > tak, chyba kupie ten zbiornik przeponowy.

    Jeśli chcesz:
    - notorycznie uzupełniać powietrze w zbiorniku (poduszka powietrzna
    będąca powietrze pod ciśnieniem po jakimś czasie rozpuszcza się w wodzie
    i jej po prostu ubywa) -> bierz ocynkowany;
    - mieć oszroniony, wręcz mokry i kapiący zbiornik -> bierz ocynkowany;
    - mieć rozwiązanie z pierwszej połowy XX w -> bierz ocynkowany;
    ... ... ...
    W przeciwnym razie bierz - jak już pisałem - przeponowy.
    A Panowie hydraulicy jak wszyscy, troszczą się o swój interes.
    Wielu jest jeszcze takich, że "jak się nie napluje na konopie przy
    skręcaniu gwintu to będzie kapało".

    Nie daj się wkręcić w staroć.
    Pozdrawiam - JK


  • 16. Data: 2017-03-08 22:22:56
    Temat: Re: zbiorniki na wode ....
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Z drugiej strony jak chce liczyc na farta ze w emaliowanym nie bedzie mial w
    fabrycznie nowym uszkodzonej emali, albo ze w czasie podlaczania emalia nie zostanie
    uszkodzona w okolicach wspawanych w zbiornik rurek (emalia to szklo i przy
    niewielkich odksztalceniach peka) to niech kupuje emaliowany. Przy braku farta
    emaliowany zbiornik z uszkodzona emalia wytrzyma z cztery lata. Za to w staromodnym
    ocynkowanym moze zedrzec fleksem z polowy zbiornika cynk i dalej stal bedzie
    chroniona przez cynk ktory zostal. Do tego pozostaje jeszcze sprawa gumy w srodku. Na
    n-lat moze byc niedostepna na czesci zamienne. Guma w srodku musi miec dopusczenie do
    kontaktu z zywnoscia. Takie dopuszczenie nie swiadczy ze jest obojetna dla zywego.
    Swiadczy ze uwalnianie skladnikow z jakich ja zrobiono miesci sie w normie. A co jak
    miesci sie w gornych a nie dolnych wymaganiach normy. Z cynkiem sprawa prosta bo on
    niejako z urzedu bez zadnych badan jest dopuszczony do wody pitnej.


  • 17. Data: 2017-03-08 22:43:45
    Temat: Re: zbiorniki na wode ....
    Od: "doktorek" <q...@m...pl>

    cholera, Zenek pisze pisze bardzo logicznie.
    tylko powiem szczerze, ze troche sie gubie w tych rurkach zbiornika
    poziomego ocynkowanego.

    http://allegro.pl/zbiornik-hydroforowy-300l-ocynk-z-
    os-poziom-wimest-i6736736506.html

    - po lewej stronie przykreca sie rurke by widziec stan wody w zbiorniku.
    Poziom tej wody. OK
    - co to za dwie rurki u gory?
    - co to za rura po prawej na dole?
    - co to za nagwintowane otwory po obu stronach walca?

    za duzo tego. W moim pionowym zbiorniku jest wejscie, wyjscie i rurak na
    manometr. i tyle.


  • 18. Data: 2017-03-08 22:51:42
    Temat: Re: zbiorniki na wode ....
    Od: JKK <n...@s...pl>

    Sorry, ale nie wejdę w dyskusję o wyższości świąt...
    Pozdrawiam - JK

    Ps.
    Wprowadzasz ludzi w błąd. Emalia nie ma styku z wodą.

    ============================
    W dniu 08.03.2017 o 22:22, Zenek Kapelinder pisze:
    > Z drugiej strony jak chce liczyc na farta ze w emaliowanym nie bedzie mial w
    fabrycznie nowym uszkodzonej emali, albo ze w czasie podlaczania emalia nie zostanie
    uszkodzona w okolicach wspawanych w zbiornik rurek (emalia to szklo i przy
    niewielkich odksztalceniach peka) to niech kupuje emaliowany. Przy braku farta
    emaliowany zbiornik z uszkodzona emalia wytrzyma z cztery lata. Za to w staromodnym
    ocynkowanym moze zedrzec fleksem z polowy zbiornika cynk i dalej stal bedzie
    chroniona przez cynk ktory zostal. Do tego pozostaje jeszcze sprawa gumy w srodku. Na
    n-lat moze byc niedostepna na czesci zamienne. Guma w srodku musi miec dopusczenie do
    kontaktu z zywnoscia. Takie dopuszczenie nie swiadczy ze jest obojetna dla zywego.
    Swiadczy ze uwalnianie skladnikow z jakich ja zrobiono miesci sie w normie. A co jak
    miesci sie w gornych a nie dolnych wymaganiach normy. Z cynkiem sprawa prosta bo on
    niejako z urzedu bez zadnych badan jest dopuszczony do wody pitnej.
    >


  • 19. Data: 2017-03-08 23:15:19
    Temat: Re: zbiorniki na wode ....
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    doktorek napisał:

    > http://allegro.pl/zbiornik-hydroforowy-300l-ocynk-z-
    os-poziom-wimest-i6736736506.html
    >
    > - po lewej stronie przykreca sie rurke by widziec stan wody w zbiorniku.
    > Poziom tej wody. OK
    > - co to za dwie rurki u gory?
    > - co to za rura po prawej na dole?
    > - co to za nagwintowane otwory po obu stronach walca?
    >
    > za duzo tego. W moim pionowym zbiorniku jest wejscie, wyjscie i rurak na
    > manometr. i tyle.

    Ktoś bardzo mądrze zaczął wyliczać zalety zbiorników ocynowanych.
    Teraz można dopisać dalsze do listy. Jeśli ktoś chce doktoryzować
    się z równań gazowych albo równowagi międzyfazowej, to ma ku temu
    niepowtarzalną szansę. Jeśli radość mu sprawia codzienny rytuał
    odczytywania poziomu wody w rurce przed i po uruchomieniu pompy,
    a obserwacja wskazówki manometru wywołuje w nim dreszczyk emocji
    znany tylko Badaczom przez duże Be, to w te pędy powinien biec do
    sklepu po ocynkowany zbiornik. Modelowanie w Mathlabie funkcji
    pojemności roboczej komory w zależności od poziomu i ciśnienia
    wody będzie miłym wytchnieniem od machania pompką samochodową lub
    latania z wężykiem od kompresora.

    Nie mogę dać gwarancji, że przeponowy zbiornik wytrzyma dwadzieścia
    lat, jak u mnie. Może będzie to dziesięć, może pięć, kto wie. Ale
    pewnym jest, że to wybór dla nudiarzy i mięczaków. Póki się toto nie
    zepsuje, nie ma żadnego powodu, by w ogóle pojawiać się w okolicy
    tej baniochy, zerkać na jakieś rurki i zegary.

    --
    Jarek


  • 20. Data: 2017-03-08 23:20:50
    Temat: Re: zbiorniki na wode ....
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    doktorek napisał:

    > http://allegro.pl/zbiornik-hydroforowy-300l-ocynk-z-
    os-poziom-wimest-i6736736506.html
    >
    > - po lewej stronie przykreca sie rurke by widziec stan wody w zbiorniku.
    > Poziom tej wody. OK
    > - co to za dwie rurki u gory?
    > - co to za rura po prawej na dole?
    > - co to za nagwintowane otwory po obu stronach walca?
    >
    > za duzo tego. W moim pionowym zbiorniku jest wejscie, wyjscie i rurak na
    > manometr. i tyle.

    Ktoś bardzo mądrze zaczął wyliczać zalety zbiorników ocynowanych.
    Teraz można dopisać dalsze do listy. Jeśli ktoś chce doktoryzować
    się z równań gazowych albo równowagi międzyfazowej, to ma ku temu
    niepowtarzalną szansę. Jeśli radość mu sprawia codzienny rytuał
    odczytywania poziomu wody w rurce przed i po uruchomieniu pompy,
    a obserwacja wskazówki manometru wywołuje w nim dreszczyk emocji
    znany tylko Badaczom przez duże Be, to w te pędy powinien biec do
    sklepu po ocynkowany zbiornik. Modelowanie w Mathlabie funkcji
    pojemności roboczej komory w zależności od poziomu i ciśnienia
    wody będzie miłym wytchnieniem od machania pompką samochodową lub
    latania z wężykiem od kompresora.

    Nie mogę dać gwarancji, że przeponowy zbiornik wytrzyma dwadzieścia
    lat, jak u mnie. Może będzie to dziesięć, może pięć, kto wie. Ale
    pewnym jest, że to wybór dla nudziarzy i mięczaków. Póki się toto nie
    zepsuje, nie ma żadnego powodu, by w ogóle pojawiać się w okolicy tej
    baniochy, zerkać na jakieś rurki i zegary.

    --
    Jarek

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1