eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniezmiana systemu ogrzewania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 178

  • 51. Data: 2017-03-27 14:50:49
    Temat: Re: zmiana systemu ogrzewania
    Od: Kżyho <k...@c...pl>

    W dniu 2017-03-27 o 14:34, Kris pisze:
    > W dniu poniedziałek, 27 marca 2017 14:19:08 UTC+2 użytkownik Kżyho napisał:
    >
    >> To akurat mnie przekonuje, bo kontynuując wątek tego, że średnią
    >> temperaturę w pomieszczeniu będziesz miał niższą, bo np. nie będziesz
    >> tak nagrzewał powietrza pod sufitem, to siłą rzeczy musi pójść na to
    >> mniej energii w tym układzie.
    > Znaczy ciepło z podłogówki nie wedruje pod sufit a z grzejników tak?

    Nie rozumiesz :)
    Komfort potrzebujesz na wysokości, w której się poruszasz. Czyli
    powiedzmy 0 do +/- 180 cm. Powyżej nie musisz mieć jakoś super ciepło. I
    teraz tak - z obu źródeł ciepło ucieka Ci do góry, ale w przypadku
    kaloryferów to ciepło zamiast Ci najpierw całą powierzchnię np. pokoju
    nagrzać i potem ewentualnie uciec do góry, to nagrzewa Ci z grubsza
    bardziej okolice samych kaloryferów i ucieka. W związku z tym, żeby mieć
    wszędzie te komfortowe 22 stopnie musisz mocniej grzać, żeby uzyskać
    efekt komfortu, a co za tym idzie zużywasz więcej paliwa na to. Jak już
    wreszcie uzyskasz przy podłodze taką temperaturę jaką oczekiwałeś, to
    pod sufitem będziesz miał np. te 24 stopnie.
    W przypadku podłogówki grzanie będzie występowało równomiernie na całej
    powierzchni pomieszczenia. Będzie grzało od dołu, przez co naturalnie na
    dole będziesz miał od razu te 22 stopni. Ciepło nadal będzie uciekało do
    góry, ale żeby zatrzymać te komfortowe 22 stopnie w warstwie powietrza w
    której funkcjonujesz, nie będziesz musiał mocniej grzać. Wystarczy
    poziom, który w danej chwili masz i który jest niższy od tego, co musisz
    ustawić dla kaloryferów, żeby nagrzały do tego samego komfortu
    cieplnego. A pod sufitem zamiast 24 stopni, będziesz miał np. 20 stopni,
    co nikomu przeszkadzać nie będzie.

    Pzdr

    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /


  • 52. Data: 2017-03-27 15:09:27
    Temat: Re: zmiana systemu ogrzewania
    Od: Budyń <b...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 27 marca 2017 14:34:17 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
    > W dniu poniedziałek, 27 marca 2017 14:19:08 UTC+2 użytkownik Kżyho napisał:
    >
    > > To akurat mnie przekonuje, bo kontynuując wątek tego, że średnią
    > > temperaturę w pomieszczeniu będziesz miał niższą, bo np. nie będziesz
    > > tak nagrzewał powietrza pod sufitem, to siłą rzeczy musi pójść na to
    > > mniej energii w tym układzie.
    > Znaczy ciepło z podłogówki nie wedruje pod sufit a z grzejników tak?


    z grzejnikow niewątpliwie wędruje inaczej niz z podlogówki ze wzgledu na wiekszą
    temperature zródła ciepla.


    b.


  • 53. Data: 2017-03-27 15:17:17
    Temat: Re: zmiana systemu ogrzewania
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 27 marca 2017 14:50:50 UTC+2 użytkownik Kżyho napisał:

    >
    > Nie rozumiesz :)
    Może i nie.
    Ale z kilkuletniej praktyki wyszło nam że porównywalny komfort jest u góry przy
    grzejnikach i na dole przy podłogówce jeśli termometry ustawione u nas akurat na
    wysokości ok 90cm pokazują 22stC


    > ustawić dla kaloryferów, żeby nagrzały do tego samego komfortu
    > cieplnego. A pod sufitem zamiast 24 stopni, będziesz miał np. 20 stopni,
    > co nikomu przeszkadzać nie będzie.

    22stC na wysokości 90cm a 20stc pod sufitem;)

    Ale spróbujmy tak:
    Aby zagotować szklankę wody musisz dostarczyć konkretną porcję energii.
    Możesz to zrobić grzałką(starty bliskie 0%) możesz na kuchence gazowej(starty pewnie
    kilkanaście procent, możesz tą szklankę wody zagotować na ognisku(starty kilkaset %)
    W tych przypadkach do zagotowania szklanki wody ŻUŻYJESZ różne "porcje" energii a i w
    pln wyjdzie inaczej w każdym z tych 3 przypadków.
    Tyle tylko ze aby zagotować tą wode musisz DOSTARCZYĆ w każdym z tych przypadków tyle
    samo energi


  • 54. Data: 2017-03-27 15:20:08
    Temat: Re: zmiana systemu ogrzewania
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2017-03-27 o 14:50, Kżyho pisze:
    > W dniu 2017-03-27 o 14:34, Kris pisze:
    >> W dniu poniedziałek, 27 marca 2017 14:19:08 UTC+2 użytkownik Kżyho
    >> napisał:
    >>
    >>> To akurat mnie przekonuje, bo kontynuując wątek tego, że średnią
    >>> temperaturę w pomieszczeniu będziesz miał niższą, bo np. nie będziesz
    >>> tak nagrzewał powietrza pod sufitem, to siłą rzeczy musi pójść na to
    >>> mniej energii w tym układzie.
    >> Znaczy ciepło z podłogówki nie wedruje pod sufit a z grzejników tak?
    >
    > Nie rozumiesz :)
    > Komfort potrzebujesz na wysokości, w której się poruszasz. Czyli
    > powiedzmy 0 do +/- 180 cm. Powyżej nie musisz mieć jakoś super ciepło. I
    > teraz tak - z obu źródeł ciepło ucieka Ci do góry, ale w przypadku
    > kaloryferów to ciepło zamiast Ci najpierw całą powierzchnię np. pokoju
    > nagrzać i potem ewentualnie uciec do góry, to nagrzewa Ci z grubsza
    > bardziej okolice samych kaloryferów i ucieka. W związku z tym, żeby mieć
    > wszędzie te komfortowe 22 stopnie musisz mocniej grzać, żeby uzyskać
    > efekt komfortu, a co za tym idzie zużywasz więcej paliwa na to. Jak już
    > wreszcie uzyskasz przy podłodze taką temperaturę jaką oczekiwałeś, to
    > pod sufitem będziesz miał np. te 24 stopnie.
    > W przypadku podłogówki grzanie będzie występowało równomiernie na całej
    > powierzchni pomieszczenia. Będzie grzało od dołu, przez co naturalnie na
    > dole będziesz miał od razu te 22 stopni. Ciepło nadal będzie uciekało do
    > góry, ale żeby zatrzymać te komfortowe 22 stopnie w warstwie powietrza w
    > której funkcjonujesz, nie będziesz musiał mocniej grzać. Wystarczy
    > poziom, który w danej chwili masz i który jest niższy od tego, co musisz
    > ustawić dla kaloryferów, żeby nagrzały do tego samego komfortu
    > cieplnego. A pod sufitem zamiast 24 stopni, będziesz miał np. 20 stopni,
    > co nikomu przeszkadzać nie będzie.

    Czytam i sie tak zastanawiam. Cza to by pewnie policzyc, ale czemu
    zalozenie, ze dla bilansu gorzej jest jak pod sufitem jest 24 a lepiej
    jak przy podlodze 24 ma byc sluszne?
    To, ze dla komfortu potrzebujemy 22 na wysokosci 1.5m jakby mamy
    ustalone. No chyba, ze ktos czuje inaczej.

    Pozdro.. TK


  • 55. Data: 2017-03-27 15:28:30
    Temat: Re: zmiana systemu ogrzewania
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2017-03-27 o 14:34, Kris pisze:
    > W dniu poniedziałek, 27 marca 2017 14:19:08 UTC+2 użytkownik Kżyho napisał:
    >
    >> To akurat mnie przekonuje, bo kontynuując wątek tego, że średnią
    >> temperaturę w pomieszczeniu będziesz miał niższą, bo np. nie będziesz
    >> tak nagrzewał powietrza pod sufitem, to siłą rzeczy musi pójść na to
    >> mniej energii w tym układzie.
    > Znaczy ciepło z podłogówki nie wedruje pod sufit a z grzejników tak?
    >> Bo mniejszą masę powietrza grzejesz.
    >> Niższe temperatury, to również mniejsze straty i lepszy odzysk z
    >> kondensacji. Więc zysk na kWh według mnie akurat jest.
    >
    > Zysk w pln pewnie jest ale my nie o tym akurat.
    > Jeśli dom potrzebuje 5000 kWh aby było w nim stabilne 22stc to wg mnie nieważne czy
    te 5000kWh dostarczymy z grzejników, czy z podłogi, czy jak Kogutek pisał z ogniska w
    salonie.
    > I generalnie tylko o to mi chodzi
    > To że dzięki podłogówce można mieć ten sam komfort cieplny przy 2stc niżej nie
    bardzo u mnie w praktyce się sprawdza bo na dole gdzie jest podłogówka termometr
    pokazuje 22stC u góry gdzie sa grzejniki tyleż samo.

    Nie czujesz różnicy, bo na górze podłogę ogrzewasz też podłogówką - tą z
    parteru. :)
    Gdybyś zamienił konfigurację, to na parterze marzły by ci stopy a na
    górze mógłbyś wyłączyć ogrzewanie :D


    --
    Pete


  • 56. Data: 2017-03-27 15:33:58
    Temat: Re: zmiana systemu ogrzewania
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 27 marca 2017 15:09:28 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:

    > z grzejnikow niewątpliwie wędruje inaczej niz z podlogówki ze >wzgledu na wiekszą
    temperature zródła ciepla.

    W podłogówce pewnie ok 30stC w grzejnikach 45-60stC
    Różnice w "wędrowaniu" jakieś pewno będą ale czy to ma jakiś mierzalny wpływ na
    zapotrzebowanie domu?


  • 57. Data: 2017-03-27 15:36:07
    Temat: Re: zmiana systemu ogrzewania
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 27 marca 2017 15:28:10 UTC+2 użytkownik Pete napisał:

    > Nie czujesz różnicy, bo na górze podłogę ogrzewasz też podłogówką - tą z
    > parteru. :)
    > Gdybyś zamienił konfigurację, to na parterze marzły by ci stopy a na
    > górze mógłbyś wyłączyć ogrzewanie :D

    Ja akurat boso łażę ale ci łażący w kapciach to co?


  • 58. Data: 2017-03-27 15:41:58
    Temat: Re: zmiana systemu ogrzewania
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2017-03-27 o 15:28, Pete pisze:

    > Nie czujesz różnicy, bo na górze podłogę ogrzewasz też podłogówką - tą z
    > parteru. :)
    > Gdybyś zamienił konfigurację, to na parterze marzły by ci stopy a na
    > górze mógłbyś wyłączyć ogrzewanie :D

    Zwyczajowo to nie moze byc prawda, bo miedzy posadzka a stropem lezy
    jakies 4cm styropianu.

    Pozdro.. TK


  • 59. Data: 2017-03-27 15:51:36
    Temat: Re: zmiana systemu ogrzewania
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2017-03-27 o 11:53, Kris pisze:

    > Myślę ze tu raczej nikt nie kwestionuje że podłogówka ma praktycznie same zalety w
    stosunku do grzejników.
    > Ja bardzo ząłuję ze budujac dom nie zrobiłem po całości podłogówki a tylko parter i
    łązienke na pietrze.
    > Ale było minelo.

    Ma też pewne wady, ale największą wadą jest robić system mieszany.

    >> Obniżanie nastawów temperatury jest oczywiście marketingiem według mnie
    >> i jak już to trzeba by zapewne mówić o obniżeniu średniej temperatury w
    >> pomieszczeniu, a nie bezpośrednio zadanej liczby na sterowniku.
    > Ot to
    > Użytkownik tu dowodzi ze przy podłogówce można o te 2stC mieć niższą temperaturę
    nie tracąc na komforcie. W sumie nie neguje tego ale u mnie to się nie sprawdza. Na
    dole przy podłogówce mam taka samą temperaturę jak na górze przy grzejnikach i jakiś
    różnic nie odczuwam.
    > Nie przekonuje mnie również wersja że jak w domu podłogówka to do ogrzania mniej
    kWh potrzeba

    Matko! Gdzie ja pisałem o nastawach? Pisałem o temperaturze powietrza i
    chodziło o średnią temperaturę w pomieszczeniu, a nie o to co pokazuje
    termometr.

    Nie można się sugerować nastawami temperatury na termostacie czy
    wskazaniami pojedynczych termometrów, bo to co pokazują zależy od
    miejsca ich umieszczenia i odległości od źródła ciepła oraz miejsca
    posadowienia (mebel czy ściana). Na ścianie termometr będzie zaniżał
    temperaturę, bo ściana go chłodzi. Na szafkach jest to już wartość
    najbardziej zbliżona do temperatury otaczającego powietrza. Ponadto
    termometry mierzą nie tylko temperaturę powietrza, ale także własną
    temperaturę na skutek promieniowania podczerwonego np. gdy się znajdą
    blisko źródła (grzejnik czy podłoga z podłogówką).
    Pisałeś, że masz termometry na szafkach na wysokości ok. 90cm ponad
    podłogą. W tym przypadku krzywe temperatur dla podłogówki i grzejników
    się akurat przecinają na tej wysokości, dlatego wskazania powinny być
    identyczne lub bardzo zbliżone. Ale obniż obydwa termometry i się okaże,
    że ten przy podłogówce zacznie pokazywać więcej, a ten przy grzejnikach
    mniej. Jak podniesiesz w górę na wysokość 1,5-2m to przy podłogówce
    zacznie pokazywać mniej, a przy grzejnikach więcej. Dlatego też
    porównywanie wskazań pojedynczych termometrów umieszczonych w pokojach
    jest bezsensowne. Mając termostaty raz będziesz je ustawiał 20'C, a
    innym razem 24'C tak, żeby uzyskać dokładnie taki sam komfort cieplny.
    Wszystko zależy gdzie umieścisz ten termostat.
    Podobnie też bezsensowne są dyskusje "jaką temperaturę macie ustawioną w
    domu".
    - Ja mam 24
    - A ja 20
    - O kur.... toż to jest okropnie zimno

    Aby porównać, należałoby każdy z pokoi mierzyć zestawem termometrów
    rozmieszczonych od podłogi do sufitu, a następnie wyciągać średnie.
    Dopiero te średnie pokażą, że temperatura przy ogrzewaniu podłogowym
    jest niższa o 2-3'C. Ta różnica właśnie daje oszczędności, bo niższa
    temperatura to mniejsze straty ciepła zarówno poprzez ściany i okna jak
    i poprzez wentylację.

    Cały czas Ci to tłumaczę i próbuję Ci uświadomić na czym polega Twój
    błąd myślowy.


  • 60. Data: 2017-03-27 15:58:59
    Temat: Re: zmiana systemu ogrzewania
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2017-03-27 o 15:36, Kris pisze:
    > W dniu poniedziałek, 27 marca 2017 15:28:10 UTC+2 użytkownik Pete napisał:
    >
    >> Nie czujesz różnicy, bo na górze podłogę ogrzewasz też podłogówką - tą z
    >> parteru. :)
    >> Gdybyś zamienił konfigurację, to na parterze marzły by ci stopy a na
    >> górze mógłbyś wyłączyć ogrzewanie :D
    >
    > Ja akurat boso łażę ale ci łażący w kapciach to co?
    >
    Co kto lubi. Zamiast grzać do 22, można grzać do 18 i łazić po domu w
    kufajce.
    Wtedy też nie odczujesz różnicy

    --
    Pete

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1