-
41. Data: 2012-09-26 08:24:35
Temat: Re: zmywarka - oszczednosci
Od: Jacek <s...@o...pl>
W dniu 2012-09-23 22:51, a...@p...pl pisze:
> Przy dzisiejszej tandetnosci produkowanego sprzetu, to taka zmywarka
> zdazy sie zepus (zejsc) zanim wyjdziemy na swoje.
Ja mam zmywarkę zanussi już 12 lat i raz tylko ją naprawiałem bo zatkał
się jakiś kanalik (naprawa własnoręczna w 10 minut poprzedzona godziną
grzebania w internecie). Moja zmywarka była raczej z dolnej półki i nie
sądzę, żeby teraz był większy szajs, niż 12 lat temu.
Co do oszczędności to zależy. Jak się myje ręcznie i ktoś napuszcza wody
do komory i tam "tytla" a potem raz płucze i wyciera, to może się
okazać, że mniej wody i energii zużyje.
Pod bieżącą wodą leci z kranu nawet do 10 litrów na minutę - zależy, jak
kto wodę puszcza. Tu zmywarka na pewno jest oszczędniejsza.
Dodatkowo do porównania nie bierzemy pod uwagę własnego czasu, ani
jakości mycia. Zmywarka wymyje wszystkie zakamarki, który ręcznie w
życiu nie domyjemy. Minusem jest, że i niektóre zdobienia, czy złocenia
po jakim czasie się zmyją.
Jacek
-
42. Data: 2012-09-26 08:55:58
Temat: Re: zmywarka - oszczednosci
Od: marsel <marcin@pl>
> Bo to oszczędza _czas_! Pralka, zmywarka, suszarka do włosów,
> elektryczna maszynka do golenia, elektryczna tarka czy szatkownica,
> elektryczna maszynka do mięsa, mikser, sokowirówka itp. to wszystko
> urządzenia oszczędzające czas. Jednak w przypadku zmywarek ktoś kiedyś
> rzucił hasło, ze oszczędzają też pieniądze, co wielokrotnie zostało
> zaprzeczone w niezależnych testach, ale co kilka lat taka dyskusja
> powraca, bo jakiś producent robi reklamę gdzie drobnym druczkiem jest
> podane założenie, że mycie ręczne zabiera np. 150l wody.
Tylko, że pralka też zużywa wodę i prąd, tak jak zmywarka, koszt zakupu
porównywalny ze zmywarką. Oszczędności czasu w obu przypadkach nie
bierzemy pod uwagę, bo takie było założenie.
Nie znam i nie pamiętam tych czasów, ale może 40-50 lat temu producenci
pralek też w reklamach podawali zużycie wody z nieba wzięte.
Dziś jednak nikomu do głowy nie przychodzi żeby prać na tarce ręcznej.
-
43. Data: 2012-09-26 09:27:48
Temat: Re: zmywarka - oszczednosci
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "mcs" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5061a8e8$0$1230$6...@n...neostrada
.pl...
>> Lata (dosłownie) praktyki. Tak myli moi dziadkowie, tak myli moi rodzice
>> to i ja się nauczyłem. Młody byłem to nie wiedziałem, ze się nie da :-)
> Ja też całe życie myłem naczynia w zlewozmywaku. Ale aby zachować pewnien
> komfort mycia woda nie może kapać.
> Ustawię sobie przepływ 1l/min i sprawdzę jak to leci. Może mam złe
> wyobrażenie w tej chwili.
2l na minutę nie 1.
Pozdrawiam
Ergie
-
44. Data: 2012-09-26 09:32:32
Temat: Re: zmywarka - oszczednosci
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
On Sep 25, 9:13 pm, "4CX250" <tarnusmtv@poćta.łonet.pl> wrote:
> I wyobraź sobie że facet najnormalniej w świecie prowadzi notatki zużycia
> prądu gazu i wody.
Musi mieć za dużo czasu i/lub nie mieć ciekawszych zajęć w życiu :]
Chyba że ma takie hobby, spisywanie wszystkiego i liczenie każdego
grosza, ale wyjątkowo zgadzam się z kurakiem, że jak ktoś śpi na kasie
i przejmuje się każdym groszem to nie jest to normalne ;)
L.
-
45. Data: 2012-09-26 09:47:08
Temat: Re: zmywarka - oszczednosci
Od: "mcs" <...@...pl>
Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
news:k3uapn$gvq$1@node2.news.atman.pl...
>
> 2l na minutę nie 1.
>
Nie wiem dlaczego wpisałem 1l. I tak nie miałem czasu, żeby sprawdzić. Może
w sobotę mi sie uda.
A tak przy okazji, jaka to bateria?
pozdrawiam
mcs
-
46. Data: 2012-09-26 10:01:09
Temat: Re: zmywarka - oszczednosci
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "marsel" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5062a6ac$0$1316$6...@n...neostrada
.pl...
> Nie znam i nie pamiętam tych czasów, ale może 40-50 lat temu producenci
> pralek też w reklamach podawali zużycie wody z nieba wzięte.
Wtedy nie było reklam (u nas, bo jak na zachodzie to nie wiem)
Pamiętam zamaczanie w wannie i później pranie we frani - to zamaczanie na
pewno brało więcej wody niż późniejsze automaty więc argument dla reklamy by
się znalazł. Inna sprawa, że w tamtych czasach ceny mediów były nierynkowe
tylko mocno dotowane, więc mniej opłacało się oszczędzać. A dodatkowo często
nie było liczników na wodę tylko ryczałt.
P.S. Tak mi się przypomniało w związku z reklamami pralek: (wklejam więc nie
wińcie mnie za literki)
Firma whirlpool chciala zdobyc ukrainski rynek, a w zwiazku z tym ze
reklama to klucz do sukcesu, amerykanscy specjalisci od reklam
zaprosili do siebie - aby pokazac jak sie robi reklame zaprosili
ukrainskich filmowcówich do kina i puscili film. Na pierwszym kadrze
widac super nowoczesny wierzowiec dalej kamera zaglada do jakiegos
pokoju - calego bialego w ktorym na srodku stoi
piekna nowa pralka Whirpool.
Kolejna scena przedstawia jak do tego pokoju wchodzi wyluzowany
amerykanin - pieknej budowy ciala - rozbiera sie do naga i ubrania
wklada do pralki nastepnie do tegoz pokoju wchodzi piekna kobieta,
ktora rownierz sie rozbiera - nastawiaja program prania i na tej
pralce fiku miku sobie baraszkuja. Ostania klatka przedstawia napis
"PRANIE Z WHIRLPOOL TO CZYSTA PRZYJEMNOSC".
Amerykanie zadowoleni z siebie ze taka fajna reklame mowia do
Ukraincow teraz Wasza kolej zrobcie reklame na bazie tego ale z
uwzgkednieniem tradycji waszego kraju. I tak tez sie stalo za
kilka miesiecy przychodzi zaproszenie dla amerykanskich
specjalistow na projekcje reklamy do Lwowa:
Pierwszy kadr przedstawia z lotu ptaka Dniestr i stepy wokól rzeki.
Nastepnie kamera zbliza sie i u wód Dniestru pokazuje Masze - która
nachylona z wypieta pupa - kijanka pierze koszule. Nastepny kadr
pokazuje jadaca sotnie Kozaków brzegiem rzeki.
Nastepne ujecia pokazuja radosc Kozakow, którzy zobaczyli Masze z
jej wypieta naga pupcia, nastepne kadry przedstawiaja jak kazdy po
kolei, razem i na rózne sposoby "bierze" zaskoczona Masze. Ostani
kadr filmu przedstawia ogromny napis JEBALI, JEBUT I BUDU JEBAT
PAKU MASZA NIE KUPLIAT PRALNOJE MASZINU WHIRLPOOL"
Pozdrawiam
Ergie
-
47. Data: 2012-09-26 11:34:40
Temat: Re: zmywarka - oszczednosci
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "mcs" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5062b2fd$0$26710$6...@n...neostrad
a.pl...
> A tak przy okazji, jaka to bateria?
To nie bateria to jest ustawione na podgrzewaczu - są dwa pokrętła jedno do
temperatury a drugie do przepływu. Ustawiłem sobie tak aby mieć 2l / minutę
(mniej się nie da) i temp odpowiednią do zmywania. Oczywiście do napełniania
wanny musze zwiększać przepływ.
W przypadku zasobnika CWU lub CWU z sieci trzeba by użyć baterii
termostatycznej.
Pozdrawiam
Ergie
-
48. Data: 2012-09-26 18:25:15
Temat: Re: zmywarka - oszczednosci
Od: "Jeffrey" <s...@w...onet.pl>
Uzytkownik wrote:
> Czesc,
>
> ostatnio tak z kumplem rozmawialem na temat zmywarki i on
> stwierdzil,
> ze mu sie po roku zwrocila. Nie wiem ile on tam zmywa, ale cos mi
> nie
> tak. Ostatnio w TV byla jakas reklama, ze rocznie zaoszczedze 300 zl
> (jak se kupie i bede uzywal).
>
> Wiec jak to jest? Zmywarke trzeba najpierw kupic a potem uzywac i
> oszczedzac wode.....Ale zuzywamy prad, wody (troche mniej), srodki
> do
> mycia ..... Ma ktos jakies wyliczenia (z sieci) lub wlasne dane
> poparte praktyka?
>
> Przy dzisiejszej tandetnosci produkowanego sprzetu, to taka zmywarka
> zdazy sie zepus (zejsc) zanim wyjdziemy na swoje.
>
> Co wy na to ?
>
> ps. nie rozpatrujmy oszczednosci czasu i rak!
zmywarka indesit jakis topowy model
program gary - 1,42kWh
talerze bez wstepnego - 1kWh
EKO ze wstepnym 0,94 kWh
do kazdego mycia tabletka 0.30-1zl ( ja licze do 50gr)
sól 6 zl na 50 pran
nablyszczacz kosztuje z dyche i starcza na 200-300 pran
woda jakies 10-15 litrów zimnej
jeffrey
-
49. Data: 2012-09-27 13:40:31
Temat: Re: zmywarka - oszczednosci
Od: rrr <r...@r...poczta.onet.pl>
Użytkownik Ergie napisał:
>
> 1l płynu do mycia naczyń starcza mi na kilka miesięcy a kosztuje poniżej
> 10 zł. Do tego dochodzą jakieś gąbeczki - zmieniam jedną sztukę na
> miesiąc czyli jakiś 1zł. Tak więc jeśli chodzi o chemię to zmywanie
> ręczne również wychodzi znacznie taniej.
Jeśli litr płynu starcza ci na kilka miesięcy a gąbeczka na miesiąc to
można już zakończyć dyskusję, bo albo: myjesz 4 talrze i 4 szklanki
tygodniowo :) albo po twoim myciu są brudne.
W twoim przypadku zmywarka nie ma sensu.
pozdrawiam
rafał
-
50. Data: 2012-09-27 14:16:50
Temat: Re: zmywarka - oszczednosci
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "rrr" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5...@r...poczta.onet.pl...
> Jeśli litr płynu starcza ci na kilka miesięcy a gąbeczka na miesiąc to
> można już zakończyć dyskusję, bo albo: myjesz 4 talrze i 4 szklanki
> tygodniowo :) albo po twoim myciu są brudne.
Teraz to już dochodzisz do absurdów o ile mogę przyjąc argumentację, że ktoś
nie potrafi zmywać tak by zużyć mniej wody niż zmywarka, albo jego terma nie
pozwala na tak mały wypływ ciepłej wody, a tyle twierdzenie, że do zmywania
potrzeba więcej niż 1l płynu na kilka miesięcy to jakaś abstrakcja.
1l to to bardzo dużo. Niech będzie dla równego rachunku, że starcza na 100
dni. To znaczy, że każdego dnia masz do dyspozycji 10ml.
Myjąc w komorze nie widzę powody by wlewać tam 10ml dobrego płynu i nie
sądzę by ktoś tak robił, ale może się nie znam.
Myjąc po bieżącą wodą 10ml to będzie jakieś 20-30 porcji płynu na gąbce - do
czego potrzeba więcej?
> W twoim przypadku zmywarka nie ma sensu.
Ależ ma sens! Ideą zmywarki nie jest oszczędzanie energii ani płynów ani też
dokładne mycie (dlatego w gastronomii używa się innych urządzeń) ale
oszczędność czasu.
Mój czas jest wart więcej niż ta dodatkowa woda, prąd i chemia więc
oczywiście jak już pisałem zmywarkę mieć będę i każdemu polecam. Polemizuję
tylko z tym, że jakoby przynosi ona jakieś oszczędności.
Pozdrawiam
Ergie