-
1. Data: 2014-06-22 22:29:04
Temat: zolknace kosodrzewiny
Od: "tibam" <g...@i...pl>
Poradzcie cos na zolknace kosodrzewiny.
Szkoda ich bo mają po około 10 lat...
Stanowisko poludniowe - nasłonecznienie caly dzien
Nie nawozone.
Gleba wapienno - gliniasta (jura krak-czest)
Nie pryskane.
Caly czas bylo ok - w tamtym roku jedna zzolkla - wycialem wszystkie zolte
lodygi - w tym roku odbila ale znow na zoltawo.
Kilka kosodrzewin obok tez powoli zolknie.
Niektore sa ladne, zielone...
Moze zaczac pryskac na grzyba - miedziana mam:-)
Zaczac nawozic by zakwasic glebe - Fructus do iglaków?
http://i62.tinypic.com/2hpkhv6.jpg
http://i57.tinypic.com/2nsc07q.jpg
http://i57.tinypic.com/ayvbbb.jpg
http://i62.tinypic.com/1z6gt53.jpg
http://i62.tinypic.com/2eo9lhe.jpg
Pozdrawiam
---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
-
2. Data: 2014-06-23 12:51:25
Temat: Re: zolknace kosodrzewiny
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sun, 22 Jun 2014 22:29:04 +0200, tibam napisał(a):
> Poradzcie cos na zolknace kosodrzewiny.
>
> Szkoda ich bo mają po około 10 lat...
>
> Stanowisko poludniowe - nasłonecznienie caly dzien
> Nie nawozone.
> Gleba wapienno - gliniasta (jura krak-czest)
> Nie pryskane.
>
> Caly czas bylo ok - w tamtym roku jedna zzolkla - wycialem wszystkie zolte
> lodygi - w tym roku odbila ale znow na zoltawo.
> Kilka kosodrzewin obok tez powoli zolknie.
> Niektore sa ladne, zielone...
>
> Moze zaczac pryskac na grzyba - miedziana mam:-)
> Zaczac nawozic by zakwasic glebe - Fructus do iglaków?
>
> http://i62.tinypic.com/2hpkhv6.jpg
> http://i57.tinypic.com/2nsc07q.jpg
> http://i57.tinypic.com/ayvbbb.jpg
> http://i62.tinypic.com/1z6gt53.jpg
> http://i62.tinypic.com/2eo9lhe.jpg
>
> Pozdrawiam
>
> ---
> Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
> http://www.avast.com
Czy te żółte igły opadają? Nie wydaje mi się, żeby to była choroba. Na
pewno nie osutka, bo wszystkie wierzchołki gałęzi są zdrowe i zielone.
Można zauważyć prawidłowość, że w każdym miejscu żółknięcie dotyczy strefy
bezpośrednio pod najwyższym rozgałęzieniem, czyli w miejscu, gdzie pojawiły
się tegoroczne pędy. czyli fizjologia lub braki pokarmowe/mineralne.
Z uwagi na żółknięcie i jednakoż na utrzymywanie zieleni w strefie
wierzchołkowej pędów - stawiam na przesuszenie i/albo fizjologiczną
opadzinę igieł, typową dla sosen. Może oprócz tego jakieś braki pokarmowe
tak jak pisałam.
Jednak zapobiegawczo sprawdź opadłe igły - jesli ich jest dużo:
"To właśnie opadłe igły są doskonałym materiałem do sprawdzenia czy
rzeczywiście mamy do czynienia z osutką sosny. Jeżeli tak to powinniśmy na
nich zaobserwować charakterystyczne cechy w postaci czarnych punkcików i
towarzyszących im jednocześnie poprzecznych w stosunku do długości igły
kreseczek."
http://www.e-ogrody.pl/Ogrody/1,114262,11252739,Igly
_opadaja_a_rece_nie___chronimy_sosny_przed_osutka.ht
ml
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
-
3. Data: 2014-06-23 20:14:41
Temat: Re: zolknace kosodrzewiny
Od: "uciu" <g...@i...pl>
Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1bpp6rk9urma2$.qnlc0rsktl6s.dlg@40tude.
net...
>Czy te żółte igły opadają? Nie wydaje mi się, żeby to była choroba. Na
>pewno nie osutka, bo wszystkie wierzchołki gałęzi są zdrowe i zielone.
NIe opadają. Żółkną końce pędów zeszłorocznych, z których wyrasta nowa część
- tak jakby nowy pęd "wysysał" wszytko ze starej gałęzi.
>Można zauważyć prawidłowość, że w każdym miejscu żółknięcie dotyczy strefy
>bezpośrednio pod najwyższym rozgałęzieniem, czyli w miejscu, gdzie pojawiły
>się tegoroczne pędy. czyli fizjologia lub braki pokarmowe/mineralne.
Dokładnie tak jak zauważyłaś.
Nawiozę fructusem i będę starał się podlewać
(choć z tym może być problem bo rosną w miejscu zamieszkałym weekendowo)
Dzieki za info
uciu
---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
-
4. Data: 2014-06-23 20:42:58
Temat: Re: zolknace kosodrzewiny
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Mon, 23 Jun 2014 20:14:41 +0200, uciu napisał(a):
> Żółkną końce pędów zeszłorocznych, z których wyrasta nowa część
> - tak jakby nowy pęd "wysysał" wszytko ze starej gałęzi.
Może na końcowym odcinku "starej" gałęzi rośliny regulują oszczędnościowo
dostarczanie składników pokarmowych/wody do igieł, z priorytetem dla nowych
pędów. Czyli fizjologia. Być może wywołana/spotęgowana suszą.
>
>>Można zauważyć prawidłowość, że w każdym miejscu żółknięcie dotyczy strefy
>>bezpośrednio pod najwyższym rozgałęzieniem, czyli w miejscu, gdzie pojawiły
>>się tegoroczne pędy. czyli fizjologia lub braki pokarmowe/mineralne.
>
> Dokładnie tak jak zauważyłaś.
>
> Nawiozę fructusem
Hmmm, nie wiem, czy fructus będzie dobry w tym przypadku, raczej jakiś
nawóz do iglaków kup. Fructus jedt dobry do warzyw - pomidory i takie tam.
NO I - nie wszystko na raz, najpierw musisz nawodnić rośliny, ze dwa
tygodnie odczekaj, nawadniając kiedy się da. Potem dopiero możesz im
posypać nawozu.
> i będę starał się podlewać
> (choć z tym może być problem bo rosną w miejscu zamieszkałym weekendowo)
Podlej kiedy tam będziesz, a na czas nieobecności postaw jakieś duże
zbiorniki z wodą przy pniach, zrób maleńkie dziurki w dnie zbiorników,
takie aby woda spływała kroplami, nie może to być strumyk wody. Możesz
wykorzystać cokolwiek - plastikowe wiaderka, byle duże, a nawet worki po
nawozie, napelnione wodą i związane szczelnie, a w dnie po 2-3 dziurki igłą
zrób.
Co do podlewania kiedy tam jesteś - nie wystarczy polewać ziemię, bo to w
ogóle jest złudne i bez sensu, gdyż woda ma trafić do korzeni, a nie
rozlewać się po powierzchni: zrób w ziemi niezbyt głębokie
miski=zagłębienia wokół pni i tam wlej w sumie pod każde drzewko kilka
konewek wody - tzn kiedy wsiąknie jedna porcja, wlej następną itd.
Albo jeśli to niemożliwe, podlewaj wokoło małymi porcjami, w miarę
wsiąkania wody - no i potem zaraz ustaw te zbiorniki. Powinno wystarczyć.
Kiedy się nawodnią, po 2 tygodnioach daj nawóz i znowu podlej. Po nawożeniu
też pilnuj podlewania, bo inaczej nie zostanie on pobrany.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
-
5. Data: 2014-06-23 21:00:41
Temat: Re: zolknace kosodrzewiny
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Mon, 23 Jun 2014 20:42:58 +0200, Ikselka napisał(a):
> Co do podlewania kiedy tam jesteś - nie wystarczy polewać ziemię, bo to w
> ogóle jest złudne i bez sensu, gdyż woda ma trafić do korzeni, a nie
> rozlewać się po powierzchni
Dobry, wypraktykowany sposób ekonomicznego ratowniczego podlewania bez
rozlewanie wody na dużej powierzchni, aby trafiła tam, gdzie powinna: o ile
dysponujesz, przy pniu każdego drzewka umieść pionowo metrowy odcinek rury
plastikowej o szerokim przekroju, np kanalizacyjnej - zagłębiając jej dolny
koniec w ziemi przynajmniej na 10-15 cm (wykopujesz dołek, wstawiasz rurę i
obsypujesz wokoło wykopaną ziemią) i stabilizując z zewnątrz kamieniami lub
innymi ciężkimi przedmiotami. W rurę wlewasz wodę, woda sobie powoli wsiąka
do korzeni - a Ty masz wolne od biegania z konewką lub czekania z wężem aż
wsiąknie :-)
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau