-
1. Data: 2011-03-21 19:44:21
Temat: Rury kominowe
Od: SkiMir <p...@M...onet.pl>
Witam
Podjąłem decyzję o budowie komina w oparciu o rury ceramiczne obudowane
cegłą.
Mam w związku z tym pytania:
1. Jakie rury wybrać? (jedna 200 druga 140) Dołożyć trochę kasy i kupić
rury schiedel'a czy może jakiś tańszych producentów? Na składzie mieli
coś z Bolesławca.
Rury systemowe schiedel mają bardzo mały "felc" w porównaniu z tymi z
Bolesławca (czy skądś tam), które przypominały kanalizacyjne :-).
Czy w związku z tym nie będzie problemu z utrzymaniem ciągłości rury
(aby się nie wyboczyła)?
2. Jakie zastosować ocieplenie? Co można dać w zamian za te systemowe
osłony z wełny mineralnej? Czy można wypełnić całą przestrzeń pomiędzy
rurą a obudową ceglaną wełną mineralną?
Rozmawiałem wstępnie ze swoim majstrem i twierdził, że już nie jeden
taki komin wybudował i wie co i jak (puki co nie określał co konkretnie
mam kupić). Mimo wszystko chciałbym mieć własny pogląd na ten temat.
--
M.
-
2. Data: 2011-03-22 07:22:11
Temat: Re: Rury kominowe
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
Użytkownik "SkiMir" <p...@M...onet.pl> napisał w wiadomości
news:im89qo$lp3$1@news.onet.pl...
> Witam
>
> 1. Jakie rury wybrać? (jedna 200 druga 140) Dołożyć trochę kasy i kupić
> rury schiedel'a czy może jakiś tańszych producentów? Na składzie mieli coś
> z Bolesławca.
Wybrałem Bolesławca. trochę kasy zostało w kieszeni, a różnicy póki co nie
widzę.
Choć były w sumie dwie - jedna, to izolacja cieplna (jesli kupujesz cały
system, a nie tylko rury) - Schiedel daje ją na całą długość, Bolesławiec
jedynie fragmentarycznie. Radą na to była paczka płyt izolacyjnych
"kominkowych" kupiona za sto parędziesiąt złotych.
Druga różnica - garnek na skropliny. Mój komin był kominkowy, producent nie
przwiduje w nim czegoś takiego. Przekonany, że w komin będą się lały potoki
deszczu, dorobiłem coś takiego własnym sumptem, ale właściwie nie wiem, po
co, bo mimo licznych ulew, przez rurkę wylotową kropla wody mi jeszcze nie
wypłynęła.
Trzecia różnica o której wiem - Schiedel ma również czopuch 45 stopni,
Bolesłąwiec - tylko 90.
> 2. Jakie zastosować ocieplenie? Co można dać w zamian za te systemowe
> osłony z wełny mineralnej? Czy można wypełnić całą przestrzeń pomiędzy
> rurą a obudową ceglaną wełną mineralną?
Jak pisałem, użyłem prasowanych płyt "kominkowych" (wełna mineralna z folią
alu po jednej stronie). Było znacznie taniej od dokupowania oryginalnych
osłon, a równie dobrze.
J.
-
3. Data: 2011-03-22 14:51:52
Temat: Re: Rury kominowe
Od: SkiMir <p...@M...onet.pl>
W dniu 2011-03-22 08:22, Jarek P. pisze:
> Jak pisałem, użyłem prasowanych płyt "kominkowych" (wełna mineralna z
> folią alu po jednej stronie). Było znacznie taniej od dokupowania
> oryginalnych osłon, a równie dobrze.
Rozumiem, że jakoś owijałeś te rury tymi płytami i pozostawiałeś przerwy
w miejscach kielichów.
A ciekawe jakby wyszło gdyby wełnę mineralną poprostu upychać? (taką bez
folii aluminiowej)
--
M.
-
4. Data: 2011-03-22 14:58:43
Temat: Re: Rury kominowe
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik SkiMir napisał:
>
> A ciekawe jakby wyszło gdyby wełnę mineralną poprostu upychać? (taką bez
> folii aluminiowej)
Mój majster zwyczajnie owijał wełną - taką z rolki. Chyba piątką. Żeby
się nie rozwalała chwytał to od zewnątrz zwykłą taśmą malarską. Potem
omurowywał.
Nie było potrzeba żadnych cudów...
pozdrawiam
Robert G.
-
5. Data: 2011-03-22 16:53:03
Temat: Re: Rury kominowe
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
Użytkownik "SkiMir" <p...@M...onet.pl> napisał w wiadomości
news:imad2b$tc8$1@news.onet.pl...
> Rozumiem, że jakoś owijałeś te rury tymi płytami i pozostawiałeś przerwy w
> miejscach kielichów.
Dokładnie tak.
> A ciekawe jakby wyszło gdyby wełnę mineralną poprostu upychać? (taką bez
> folii aluminiowej)
Więcej roboty i na pewno tak równo byś nie ułożył.
Chyba, żeby owijac cienką wełną, jak kol robercik-us pisze, ale boję się, że
to wtedy się possuwa w trakcie wkładania rury w pustaki.
Jeśli komin (obudowę) masz murowaną z cegły, wtedy oczywiście nie ma
problemu.
Tak czy tak, te płyty kominkowe nie są znów takie drogie, zużycie ich też
nie jest duże (na 9m komina wyszła mi niecała paczka) a chyba wygodniejsze w
użyciu.
J.
-
6. Data: 2011-03-22 17:23:57
Temat: Re: Rury kominowe
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik Jarek P. napisał:
> , ale boję się, że to wtedy się possuwa w trakcie wkładania rury w pustaki.
Majster ustawiał owiniętą rurę i od razu ją obmurowywał, jak doszedł do
wysokości następnej rury, to ją stawiał i dalej obmurowywał. Nic się nie
pozsuwało, bo wełnę okleił taśmą malarską - na czas do obmurowania to
wystarczyło :-), a potem już nie było potrzebne, bo mur trzyma. :-)
Ten majster miał więcej takich swoich 'patentów' na budowie :-).
pozdr
Robert G.
-
7. Data: 2011-03-22 17:49:59
Temat: Re: Rury kominowe
Od: SkiMir <p...@M...onet.pl>
W dniu 2011-03-22 15:58, robercik-us pisze:
> Mój majster zwyczajnie owijał wełną - taką z rolki. Chyba piątką. Żeby
> się nie rozwalała chwytał to od zewnątrz zwykłą taśmą malarską. Potem
> omurowywał.
Tak się zapytam - też robiłeś z tego Bolesławca?
--
M.
-
8. Data: 2011-03-22 17:57:25
Temat: Re: Rury kominowe
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik SkiMir napisał:
>
> Tak się zapytam - też robiłeś z tego Bolesławca?
Żebym to ja wiedział... :-D
Kwadratowe w przekroju rury ceramiczne o wymiarach 20x20 cm i 70 cm
wysokości.
Czy z Bolesławca? Tego nie wiem. Wiem, że z pobliskiego składu
materiałów budowlanych :-)
pozdr
Robert G.