Byłem u znajomej, która ma w mieszkaniu gniazdka podtynkowe wypadające
ze ścian. Kupiła dwa podwójne marki OSPEL na podmianę obecnych. Jako, że
mam trochę narzędzi to powiedziałem, że pomogę wymienić jej te gniazdka
w ścianach.

Pierwsze osadzone było w otworze w ścianie, bez puszki. Ciasno tam,
przewody na styk i jeszcze kawałek w izolacji też w tej dziurze siedzi.
Wymieniłem gniazdko, ale dopchnąć się go nie dało na tyle głęboko, by po
przykręceniu plastikowego frontu z otworami na wtyczki i bolce front
idealnie przylegał do ściany. Jedyna zaleta, że teraz przynajmniej nie
da się go wyszarpać ze ściany. Racze plastik frontu się połamie.

Drugie zapowiadało się lepiej - od niego w sumie zacząłem zabawę z
gniazdkami w jej mieszkaniu. Wyjąłem stare. W ścianie puszka i
odpowiednio wiele miejsca, by upchać tył gniazdka z przewodami.
Osadziłem nowe w puszcze, przykręciłem front i... pech chciał, że
obluzowało się w puszcze i zaczęło wypadać. Jeden z ząbków zaczepu
odskoczył i gniazdo się obluzowało. A że dostęp do śrub regulujących
rozstaw ząbków-zaczepów jest dopiero po zdjęciu frontu z otworami na
wtyczki to próbowałem zdjąć front, by jeszcze raz całe gniazdko osadzić
w puszce. Próbowałem to dobre słowo, bo po przykręceniu frontu śrubką
nie dało się jej już odkręcić. Zrobiona jest z takiego gównolitu, że
przy każdym obrocie wkrętaka deformuje się i kruszy. I za cholerę nie da
się odkręcić. Czy jedyna metoda to przewiercenie małym wiertłem do
metalu tej śrubki i jej wypchnięcie? Jak to g... odkręcić / wyjąć / usunąć?

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

do góry

Pisz od razu, co było na kolację ;-))


A co do gównolitowych śrubek pod krzyżak, to brać się do nich trzeba małym ostrym
płaskim.

do góry

W dniu 2020-11-02 o 17:10, Krystek pisze:

> Zrobiona jest z takiego gównolitu, że
> przy każdym obrocie wkrętaka deformuje się i kruszy. I za cholerę nie da
> się odkręcić. Czy jedyna metoda to przewiercenie małym wiertłem do
> metalu tej śrubki i jej wypchnięcie? Jak to g... odkręcić / wyjąć / usunąć?

Pokrywkę wyłamać i kupić nowe gniazdko.

Śrubki w przyrodzie mają 2 rodzaje krzyżaka.
Philips i Pozidriv Pz
Najczęstszym błędem jest używanie nieodpowiedniego śrubokręta, który
psuje łeb śrubki.

A ogólnie gniazdka przykręca się do puszki lub nawet ściany dodatkowymi
wkrętami a nie tylko skrzydełkami rozporowymi.

do góry

> Śrubki w przyrodzie mają 2 rodzaje krzyżaka.
> Philips i Pozidriv Pz
> Najczęstszym błędem jest używanie nieodpowiedniego śrubokręta, który
> psuje łeb śrubki.
i 2 najpowszechniejsze rozmiary PZ1 PZ2 PH1 PH2 - czasami trzeba
przyłożyć wkrętak by ustalić jaki rozmiar łba pasuje i w którym łbie
siedzi bez luzu dość sztywno.

Nie zmienia to faktu, że część śrubek jest naprawdę robiona z gównolitu.
Nawet przykręcając właściwym wkrętakiem możesz ukręcić łepek :D

do góry

Dlatego bezpieczniej jest użyć wkrętaczka płaskiego, nawet do śrubek z łbami
krzyżakowymi.


-----
> Nawet przykręcając właściwym wkrętakiem możesz ukręcić łepek

do góry

W dniu 2020-11-02 o 17:26, ąćęłńóśźż pisze:
> Pisz od razu, co było na kolację ;-))

Chciałem zbudować napięcie i zachować dramaturgię ;)

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

do góry

W dniu 2020-11-03 o 10:18, sirapacz pisze:
>> Śrubki w przyrodzie mają 2 rodzaje krzyżaka. Philips i Pozidriv Pz
>> Najczęstszym błędem jest używanie nieodpowiedniego śrubokręta, który
>> psuje łeb śrubki.
>>
> i 2 najpowszechniejsze rozmiary PZ1 PZ2 PH1 PH2 - czasami trzeba
> przyłożyć wkrętak by ustalić jaki rozmiar łba pasuje i w którym łbie
> siedzi bez luzu dość sztywno.
>
> Nie zmienia to faktu, że część śrubek jest naprawdę robiona z gównolitu.
> Nawet przykręcając właściwym wkrętakiem możesz ukręcić łepek :D

Tak. Mimo, że to krzyżak to jest tam wyżłobienie wzdłużne na
pojedynczy-prosty łeb wkrętaka.

Różnymi to próbowałem odkręcić i za cholerę żadnym nie szło. Czy to
prostymi, czy to krzyż(ak)owymi. Ale skoro sugestią jest wyłamanie to
chyba powalczę wiertarką.

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

do góry

W dniu 03.11.2020 o 18:45, Krystek pisze:
> W dniu 2020-11-03 o 10:18, sirapacz pisze:
>>> Śrubki w przyrodzie mają 2 rodzaje krzyżaka. Philips i Pozidriv Pz
>>> Najczęstszym błędem jest używanie nieodpowiedniego śrubokręta, który
>>> psuje łeb śrubki.
>>>
>> i 2 najpowszechniejsze rozmiary PZ1 PZ2 PH1 PH2 - czasami trzeba
>> przyłożyć wkrętak by ustalić jaki rozmiar łba pasuje i w którym łbie
>> siedzi bez luzu dość sztywno.
>>
>> Nie zmienia to faktu, że część śrubek jest naprawdę robiona z
>> gównolitu. Nawet przykręcając właściwym wkrętakiem możesz ukręcić
>> łepek :D
>
> Tak. Mimo, że to krzyżak to jest tam wyżłobienie wzdłużne na
> pojedynczy-prosty łeb wkrętaka.

To jest gniazdo na wkrętak płasko-krzyżowy, czasem nazywany plus-minus.
Do dostania w większych/lepszych sklepach. Tylko że to są izolowane z
odpowiednimi papierami, więc do najtańszych nie należą.
Tu masz przykład:
https://products.wera.de/pl/tools_for_electricians_k
raftform_plus__series_100_vde_162_is_ph_s.html

A że często śrubki są z czegoś przypominającego metal to inna sprawa.

Pozdrawiam

DD

do góry

W dniu 2020-11-03 o 18:45, Krystek pisze:

> Różnymi to próbowałem odkręcić i za cholerę żadnym nie szło. Czy to
> prostymi, czy to krzyż(ak)owymi. Ale skoro sugestią jest wyłamanie to
> chyba powalczę wiertarką.
>
> K.
>

Najlepiej na lewych obrotach i lewym wiertłem.

do góry

W dniu 2020-11-03 o 21:18, t-1 pisze:
> W dniu 2020-11-03 o 18:45, Krystek pisze:
>
>> Różnymi to próbowałem odkręcić i za cholerę żadnym nie szło. Czy to
>> prostymi, czy to krzyż(ak)owymi. Ale skoro sugestią jest wyłamanie to
>> chyba powalczę wiertarką.
>>
> Najlepiej na lewych obrotach i lewym wiertłem.

Ale że do rozwiercania? Czy masz na myśli, by spróbować wykręcić wiertarką?

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

do góry