Mam w domu całkiem ładne, drewniane schody (robione przez poprzedniego
właściciela) na piętro. Problem w tym, że zwłaszcza górne stopnie
niemiłosiernie skrzypią, jak się po nich chodzi. Wręcz potrafią mi małe
dziecko czasem obudzić.
Czy istnieją jakieś sposoby, żeby to naprawić/pozbyć się tego
skrzypienia przy oczywiście zachowaniu pierwotnej estetyki?

Pozdrawiam
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

W dniu poniedziałek, 21 grudnia 2015 14:25:38 UTC+1 użytkownik Kżyho napisał:
> Mam w domu całkiem ładne, drewniane schody (robione przez poprzedniego
> właściciela) na piętro. Problem w tym, że zwłaszcza górne stopnie
> niemiłosiernie skrzypią, jak się po nich chodzi. Wręcz potrafią mi małe
> dziecko czasem obudzić.
> Czy istnieją jakieś sposoby, żeby to naprawić/pozbyć się tego
> skrzypienia przy oczywiście zachowaniu pierwotnej estetyki?
>
Tak.

Od najprostszych w rodzaju nasmarowania (nie polecam), poprzez nabicie pod spód
silikonu (nie zaszkodzi ale nie jest najlepszym rozwiązaniem) aż do wymontowania
deski, jej wyrównaniu i zamocowaniu ponownie.

Koszt od 5pln do ponad 3kpln (za rozmontowanie schodów i ich
szlifowanie/lakierownaie).

Jak domowa metoda którą sam zaaplikujesz ci nie da sensownych rezultatów to trzeba
zgłosic sie do stolarza takiego od schodów i on ci cos sensownego zaproponuje.

do góry

W dniu 21.12.2015 o 14:25, Kżyho pisze:
> Mam w domu całkiem ładne, drewniane schody (robione przez poprzedniego
> właściciela) na piętro. Problem w tym, że zwłaszcza górne stopnie
> niemiłosiernie skrzypią, jak się po nich chodzi. Wręcz potrafią mi małe
> dziecko czasem obudzić.
> Czy istnieją jakieś sposoby, żeby to naprawić/pozbyć się tego
> skrzypienia przy oczywiście zachowaniu pierwotnej estetyki?
>
> Pozdrawiam
w mieszkaniu które użytkowałem była drewniana podłoga. skrzypiała 2
pokolenia. ja przy remoncie postanowiłem ją naprawić. kupiłem żywice
poliestrową za 17zł i dużą strzykawkę. Ponawiercałem otwory, wlałem
żywicy nic nie skrzypi. żywica jest jak olej, może grubą igłą dałbyś
radę przecisnąć.

ToMasz

do góry

W dniu 2015-12-21 o 14:25, Kżyho pisze:
> Mam w domu całkiem ładne, drewniane schody (robione przez poprzedniego
> właściciela) na piętro. Problem w tym, że zwłaszcza górne stopnie
> niemiłosiernie skrzypią, jak się po nich chodzi. Wręcz potrafią mi małe
> dziecko czasem obudzić.
> Czy istnieją jakieś sposoby, żeby to naprawić/pozbyć się tego
> skrzypienia przy oczywiście zachowaniu pierwotnej estetyki?
Zasadnicze pytanie: czy to są schody betonowe obłożone deskami, czy
konstrukcja całkowicie drewniana "wisząca"?
Jacek

do góry

W dniu 2015-12-21 o 16:51, Jacek pisze:
> W dniu 2015-12-21 o 14:25, Kżyho pisze:
>> Mam w domu całkiem ładne, drewniane schody (robione przez poprzedniego
>> właściciela) na piętro. Problem w tym, że zwłaszcza górne stopnie
>> niemiłosiernie skrzypią, jak się po nich chodzi. Wręcz potrafią mi małe
>> dziecko czasem obudzić.
>> Czy istnieją jakieś sposoby, żeby to naprawić/pozbyć się tego
>> skrzypienia przy oczywiście zachowaniu pierwotnej estetyki?
> Zasadnicze pytanie: czy to są schody betonowe obłożone deskami, czy
> konstrukcja całkowicie drewniana "wisząca"?

Całkowicie drewniana, z zakrętem po drodze, z gatunku dość ażurowych,
czyli jakby dwie pionowe dechy po bokach i w tym umocowane dechy stopni.
Między stopniami chula powietrze. No i oczywiście z jednej strony
ogranicznik w postaci ścian, z drugiej poręcz na pionowych, chromowanych
rurkach.

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

"Kżyho" <k...@c...pl> wrote in message
news:n5b8q0$bif$1@news.icm.edu.pl...
> Całkowicie drewniana, z zakrętem po drodze, z gatunku dość ażurowych, czyli
> jakby dwie pionowe dechy po bokach i w tym umocowane dechy stopni. Między
> stopniami chula powietrze. No i oczywiście z jednej strony ogranicznik w
> postaci ścian, z drugiej poręcz na pionowych, chromowanych rurkach.

ja montowalem swoje podobne na kleju poliuretanowym, nie sadze zeby za
mojego zycia daly rade zaskrzypiec

--
http://db.org.pl/

do góry

Spadnie wilgotnosc, rozeschna sie to dlaczego mialy by nie skrzypiec? Klej
poliuretanowy wieczny nie jest.

do góry