-
1. Data: 2011-07-02 14:46:45
Temat: Tynki czy plyty?
Od: RadekNet <r...@r...com>
Jest sobie budynek z bardzo krzywymi scianami ... klasc plyty g-k czy
tynki maszynowe? Czy dobrze licze, ze plyty powinny wyjsc wyraznie taniej?
Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
-
2. Data: 2011-07-02 16:25:42
Temat: Re: Tynki czy plyty?
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik RadekNet napisał:
> Jest sobie budynek z bardzo krzywymi scianami ... klasc plyty g-k czy
> tynki maszynowe? Czy dobrze licze, ze plyty powinny wyjsc wyraznie taniej?
>
Ja bym zrobił mimo wszystko tynki - nie koniecznie maszynowe, mogą być
robione ręcznie, ale płyty gk do wyrównania nierówności moim zdaniem tak
średnio isę nadają...
Po kilku latach będziesz tam miał całe kolonie różnistych żyjątek.
A czy taniej...?
Mnie z materiałem tynki wyszły jak dobrze pamiętam, chyba coś ok 17 - 18
zł/m2 latem ub roku.
Ile wychodzi sumarycznie położenie płyt? Wliczając w to materiał i
robociznę :-)
pozdr
Robert G.
-
3. Data: 2011-07-02 16:48:40
Temat: Re: Tynki czy plyty?
Od: Adam <a...@g...com>
On 2 Lip, 18:25, robercik-us <r...@p...onet.pl> wrote:
> Ile wychodzi sumarycznie położenie płyt? Wliczając w to materiał i
> robociznę :-)
No i wez cos powies potem na tym :) Wiercisz - lekko ponad centymetr
plyty, wiercisz dalej - 5cm pustka, wiercisz dalej - 3cm odpadajacego
tynku i dopiero potem sciana wlasciwa ;D
Tez bylbym za polozeniem tynkow.. Niestety troche material wyjdzie.
Raczej podawane pompa, bo recznie to sie ekipa zajedzie :)
pozdr.
--
Adam
-
4. Data: 2011-07-02 19:22:16
Temat: Re: Tynki czy plyty?
Od: Kazimierz Debski <k...@o...eu>
W dniu 2011-07-02 16:46, RadekNet pisze:
> Jest sobie budynek z bardzo krzywymi scianami ...
Też jestem w trakcie remontu domu, w którym krzywe tynki, wylewki i
ściany to dla mnie nie nowina. Np.: ściana nośna na 10 mb 'złamana' w 3
miejscach i na dodatek nie trzymająca pionu: czasem chyli się w lewo,
czasem w prawo. Odchyłki w pionie dochodzą do 5 cm na 2,6 m wysokości.
Polecam zrobić porządne tynki 3 warstwowe cementowo - wapienne, takie
staroświeckie. Proponuję znaleźć dobrego murarza, takiego starej daty.
Po wsiach jest takich trochę. Oni się znają na prostowaniu krzywych ścian.
Miałem ekipę remontową - polecaną - same młode chłopaki a tylko jeden
starszy murarz. O co się spytałem, to słyszałem odpowiedź: "tak się nie
robi" lub "tak się nie da zrobić". Wszystko by chcieli pod karton-gipsem
chować. Jak się przebrała miarka to sami uciekli.
Polecono mi sąsiada - murarza z prawdziwego zdarzenia.
Zrobił wszystko co tylko chciałem i o wszystko pytał, czy tak może być,
zanim jeszcze zaczął robić. Bo naprawdę musiał w kilku miejscach ukryć
krzywizny ścian. Np. w jednym miejscu zrobił szprosy przy drzwiach
różniące się o 1 cm. Aby tego nie było musiałby skuwać cienką ścianę na
powierzchni kilku metrów. Inaczej wyprostować już się tego nie dało -
tynk miałby około 8 cm i wystawałby przed futrynę drzwi na drugim końcu
przedpokoju.
Ale człowiek za tę robotę liczył sobie nie na m2 ale na godziny. Jednak
nawet przy takim rozliczeniu robił znacznie taniej niż firma.
Zresztą, kto by liczył na m2 za tynkowanie przedpokoju o powierzchni 5
m2 w którym jest 5 drzwi i właśnie takie krzywe ściany?
Kazek
-
5. Data: 2011-07-04 12:52:35
Temat: Re: Tynki czy plyty?
Od: RadekNet <r...@r...com>
W dniu 02.07.2011 18:25, robercik-us pisze:
> Użytkownik RadekNet napisał:
>> Jest sobie budynek z bardzo krzywymi scianami ... klasc plyty g-k czy
>> tynki maszynowe? Czy dobrze licze, ze plyty powinny wyjsc wyraznie
>> taniej?
>>
> Ja bym zrobił mimo wszystko tynki - nie koniecznie maszynowe, mogą być
> robione ręcznie, ale płyty gk do wyrównania nierówności moim zdaniem tak
> średnio isę nadają...
Przegladajac fora to jednak duzo osob kladzie plyty...
> Po kilku latach będziesz tam miał całe kolonie różnistych żyjątek.
Wizja przerazajaca, ale wydaje mi sie, ze z cyklu Dr House ;) Na moje
oko 99% domow w Irlandii tak sie buduje i co? wszedzie zyjatka?
> A czy taniej...?
Chociazby o robocizne - plyty poloze sam. Nie mam wyliczen jeszcze, ale
podobno kilkukrotna roznica jest miedzy tynkami a plytami, szczegolnie
na krzywych scianach.
Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
-
6. Data: 2011-07-04 12:53:35
Temat: Re: Tynki czy plyty?
Od: RadekNet <r...@r...com>
W dniu 02.07.2011 21:22, Kazimierz Debski pisze:
> W dniu 2011-07-02 16:46, RadekNet pisze:
>> Jest sobie budynek z bardzo krzywymi scianami ...
>
> Polecam zrobić porządne tynki 3 warstwowe cementowo - wapienne, takie
> staroświeckie. Proponuję znaleźć dobrego murarza, takiego starej daty.
Murarz starej daty kojazy sie z ... krzywymi scianami ;)
Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
-
7. Data: 2011-07-04 14:29:39
Temat: Re: Tynki czy plyty?
Od: ptoki <s...@g...com>
On Jul 4, 2:53 pm, RadekNet <r...@r...com> wrote:
> W dniu 02.07.2011 21:22, Kazimierz Debski pisze:
>
> > W dniu 2011-07-02 16:46, RadekNet pisze:
> >> Jest sobie budynek z bardzo krzywymi scianami ...
>
> > Polecam zrobić porządne tynki 3 warstwowe cementowo - wapienne, takie
> > staroświeckie. Proponuję znaleźć dobrego murarza, takiego starej daty.
>
> Murarz starej daty kojazy sie z ... krzywymi scianami ;)
>
Z krzywymi scianami kojarzy sie murarz daty PRL.
Tak jak Kazimierz sugeruje zwykle tynki. Chyba ze chcesz mieszkac
krotko i sie nieruchomosci pozbyc.
I jeszcze komentarz:
Jesli bedziesz mial zbyt rowne sciany (pewnie ci nie grozi ale warto
wiedziec) i malo mebli to pomieszczenie moze doswiadczac rezonansu i
poglosu. Nie brzmi strasznie ale zapewniam cie ze jest...
-
8. Data: 2011-07-04 20:12:16
Temat: Re: Tynki czy plyty?
Od: Kazimierz Debski <k...@o...eu>
>> staroświeckie. Proponuję znaleźć dobrego murarza, takiego starej daty.
>
> Murarz starej daty kojazy sie z ... krzywymi scianami ;)
>
Aż tak starej daty murarza to nie miałem na myśli :-)))
Ci, co murowali i tynkowali mój dom to już prawie wszyscy wymarli.
Fundamenty pod dom wylano około 1970 roku. Ostatnio się dowiedziałem, że
jeden z murarzy żyje i coś czasem jeszcze wymuruje ale ma blisko 80 lat.
A "mój" tynkarz starej daty, co mi ściany prostował, to jak zaczął tynki
u mnie robić, to sobie przypomniał, że w tym domu już robił przy tynkach
jako praktykant w pierwszej klasie zawodówki około '80 roku. Nawet
pamiętał kto był majstrem. Majster tynki zrobił proste, tylko że słabe:
za mało cementu lub były kiepskie. Za to kondygnację niżej tynki robił
ktoś inny kilka lat wcześniej. Wyszły mu stosunkowo mocne ale pofalowane :-)
Kazek