-
1. Data: 2009-04-30 14:13:14
Temat: Usychającekońcówkipędówjałowca - dlaczego?
Od: n...@o...pl
Witam serdecznie.
Liczę na Was...
Poprzedniej jesieni posadziłem kilkadziesiąt 7-letnich sadzonek Juniperus
Communis "Arnold". Sadzonki były uprawiane w doniczkach więc wszystkie się
przyjęły. Ponieważ mam wyjątkowo piaszczystą i przepuszczalną glebę
zainstalowałem linię kroplującą aby w gorące dni troszkę im pomóc, szczególnie w
pierwszych latach po posadzeniu. Pierwszego roku w jednym egzemplarzu uschła, od
pewnej wysokości, jedna duża (około 30 cm długości) gałąź. Myślałem, że to wynik
jakiegoś uszkodzenia itp.
Niestety teraz obserwuję wysychanie końcówek pędów w wielu egzemplarzach.
Dzieje się tak mimo bardzo dobrego nasłonecznienia. Nie widać żadnych szkodników.
Po prostu pędy usychają od pewnego miejsca na gałązkach. Od pnia jest OK, a
dalej wyschnięte.
Wygląda to jak na zdjęciu:
http://abes01.webpark.pl/jalowiec.jpg
Po lewej do góry pęd zdrowy a dalej po prawej te dwa pędy już suche.
Zastanawiam się co może być przyczyną. Czytałem trochę o chorobach. W miejscu
gdzie zaczyna się usychanie nie widać żadnych zmian, więc nie bardzo pasuje mi
to do opisów chorób. Może po prostu za dużo je podlewam? Latem, kiedy posadzone
między nimi Berberysy zaczęły usychać podlewałem sporo. Teraz znów kilka dni bo
ponad pół metra wgłąb był całkowicie suchy piach.
Macie jakiś pomysł?
Pozdrawiam.
Sebastian
http://www.speedyelise.fora.pl/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2009-04-30 14:32:39
Temat: Re: Usychającekońcówkipędówjałowca - dlaczego?
Od: "skryba" <s...@o...eu>
> Witam serdecznie.
>
> Liczę na Was...
> Poprzedniej jesieni posadziłem kilkadziesiąt 7-letnich sadzonek Juniperus
> Communis "Arnold". Sadzonki były uprawiane w doniczkach więc wszystkie się
> przyjęły. Ponieważ mam wyjątkowo piaszczystą i przepuszczalną glebę
> zainstalowałem linię kroplującą aby w gorące dni troszkę im pomóc,
szczególnie w
> pierwszych latach po posadzeniu. Pierwszego roku w jednym egzemplarzu uschła,
od
> pewnej wysokości, jedna duża (około 30 cm długości) gałąź. Myślałem, że to
wynik
> jakiegoś uszkodzenia itp.
> Niestety teraz obserwuję wysychanie końcówek pędów w wielu egzemplarzach.
> Dzieje się tak mimo bardzo dobrego nasłonecznienia. Nie widać żadnych
szkodników.
> Po prostu pędy usychają od pewnego miejsca na gałązkach. Od pnia jest OK, a
> dalej wyschnięte.
> Wygląda to jak na zdjęciu:
> http://abes01.webpark.pl/jalowiec.jpg
> Po lewej do góry pęd zdrowy a dalej po prawej te dwa pędy już suche.
> Zastanawiam się co może być przyczyną. Czytałem trochę o chorobach. W miejscu
> gdzie zaczyna się usychanie nie widać żadnych zmian, więc nie bardzo pasuje
mi
> to do opisów chorób. Może po prostu za dużo je podlewam? Latem, kiedy
posadzone
> między nimi Berberysy zaczęły usychać podlewałem sporo. Teraz znów kilka dni
bo
> ponad pół metra wgłąb był całkowicie suchy piach.
> Macie jakiś pomysł?
> Pozdrawiam.
>
Wzbogać podłoże bo brak żelaza.
Ewentualnie przyczyną może być Fytoftoroza - zastosuj Aliette
Pozdrawiam pogodnie
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl