-
1. Data: 2009-12-26 19:44:28
Temat: Wanna a otwór rewizyjny
Od: Rentier <f...@g...com>
Witam.
Mam wannę, do której bateria + wprowadzenie wody jest na jej środku.Na środku
dłuższego boku
przylegającego do ściany frontowej.
Bateria ma być nawannowa.Nie mam pojęcia, jak zakombinować z dostępem do tych
wszystkich maneli-
wsadzenie łappod wannę i do góry jest jednak niemozliwe.
Może ktoś z was ma jakiś ciekawy pomysł?
Myślałem już o otworze w ścianie prostopadłej do długiego boku wanny,żeby dostać sie
tam z
sąsiedniego pokoju..ale to jest i tak ponad metr do baterii..
Czy pozostaje li tylko osłona wanny zamiast sztywnej zabudowy?
To i tak nie bardzo pozwoli dostyać się od spodu do baterii:(
-
2. Data: 2009-12-26 20:23:07
Temat: Re: Wanna a otwór rewizyjny
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
Użytkownik "Rentier" <f...@g...com> napisał w wiadomości
news:hh5p2j$q66$1@news.dialog.net.pl...
> Witam.
> Mam wannę, do której bateria + wprowadzenie wody jest na jej środku.Na
> środku dłuższego boku przylegającego do ściany frontowej.
> Bateria ma być nawannowa.Nie mam pojęcia, jak zakombinować z dostępem do
> tych wszystkich maneli- wsadzenie łappod wannę i do góry jest jednak
> niemozliwe.
> Może ktoś z was ma jakiś ciekawy pomysł?
> Myślałem już o otworze w ścianie prostopadłej do długiego boku wanny,żeby
> dostać sie tam z sąsiedniego pokoju..ale to jest i tak ponad metr do
> baterii..
> Czy pozostaje li tylko osłona wanny zamiast sztywnej zabudowy?
> To i tak nie bardzo pozwoli dostyać się od spodu do baterii:(
A po co Ci dam dojście ?
Trzeba tak wykonać podłączenie, aby nie było potrzeby się tam dostawać przez
najbliższe 20 lat. W tym okresie i tak zdążysz zniszczyć wannę i będzie ona
wymagała wymiany.
Jeżeli jednak usilnie chcesz mieć tam dostęp to kup pod wannę styropianową
podstawę. Okafelkuj i wstaw wannę do środka, klejąc jej brzegi silikonem. W
razie konieczności dostania się do przyłączy czy do syfonu po prostu
podnosisz wannę do góry oczywiście po wcześniejszym odcięciu silikonu na
rancie wanny. Takie podstawy pod wanny mają dodatkową zaletę - zapobiegają
szybkiemu wychładzaniu się wody. Coś dla ludzi lubiących wylegiwać się w
ciepłej wodzie w wannie.
-
3. Data: 2009-12-26 21:50:28
Temat: Re: Wanna a otwór rewizyjny
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>
Rentier <f...@g...com> wrote:
> Witam.
> Mam wannę, do której bateria + wprowadzenie wody jest na jej
> środku.Na środku dłuższego boku przylegającego do ściany
> frontowej.
> Bateria ma być nawannowa.Nie mam pojęcia, jak zakombinować z
> dostępem
> do tych wszystkich maneli- wsadzenie łappod wannę i do góry jest
> jednak niemozliwe. Może ktoś z was ma jakiś ciekawy pomysł?
U siebie mam to zrobione tak, że w zabudowie wanny wykonanej z
ytonga jest wycięta dziura i wstawiona normalna ramka - drzwiczki
rewizyjne, takie do naklejenia płytki i zamykania na magnes.
Drzwiczki zostały zamknięte, po czym szczelina między ruchomą płytką
a nieruchomymi zafugowana silikonem zamiast fugi. Silikon miał kolor
fugi i całośc była właściwie nieodróżnialna od reszty płytek. Po
kilku latach była potrzeba dostania się tam, w tym momencie fugę po
prostu rozciąłem ostrym nożem, a płytkę - drzwiczki normalnie
otworzyłem.
Normalnie jednak, taka potrzeba nie powinna wystąpić może nawet i
nigdy (nigdy=czas życia wystroju łazienki).
J.
-
4. Data: 2009-12-26 22:14:57
Temat: Re: Wanna a otwór rewizyjny
Od: Rentier <f...@g...com>
Jacek "Plumpi" pisze:
> Jeżeli jednak usilnie chcesz mieć tam dostęp to kup pod wannę
> styropianową podstawę. Okafelkuj i wstaw wannę do środka, klejąc jej
> brzegi silikonem. W razie konieczności dostania się do przyłączy czy do
> syfonu po prostu podnosisz wannę do góry oczywiście po wcześniejszym
> odcięciu silikonu na rancie wanny. Takie podstawy pod wanny mają
> dodatkową zaletę - zapobiegają szybkiemu wychładzaniu się wody. Coś dla
> ludzi lubiących wylegiwać się w ciepłej wodzie w wannie.
Pomysł niezły, ale chyba pod moja wannę nie dostanę skorupki ze styropianu...
-
5. Data: 2009-12-26 23:00:42
Temat: Re: Wanna a otwór rewizyjny
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Rentier napisal:
> Pomysł niezły, ale chyba pod moja wannę nie dostanę skorupki ze styropianu...
A w czym problem polozyc wanne 'do gory nogami', natluscic, potem oblozyc
dosc scisle folia stretchowa, nadbudowac na tym boczki pudelka ze styropianu
i na koniec radosnie zapryskac wnetrze pianka montazowa.
Po wyschnieciu przyciac na odpowiedni rozmiar i zdjac z wanny. W efekcie
masz indywidualnie pasowany postument. Ja tak zrobilem z wlasnym brodzikiem.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
6. Data: 2009-12-27 11:40:05
Temat: Re: Wanna a otwór rewizyjny
Od: s_13 <s...@i...pl>
> Pomys niez y, ale chyba pod moja wann nie dostan skorupki ze styropianu...
można zrobic na zamówienie do każdej wanny, popytaj w sklepie, w
którym kupiłeś wannę
pozdrawiam
s_13
-
7. Data: 2009-12-27 11:44:56
Temat: Re: Wanna a otwór rewizyjny
Od: s_13 <s...@i...pl>
On 27 Gru, 12:40, s_13 <s...@i...pl> wrote:
> > Pomys niez y, ale chyba pod moja wann nie dostan skorupki ze styropianu...
>
> można zrobic na zamówienie do każdej wanny, popytaj w sklepie, w
> którym kupiłeś wannę
>
> pozdrawiam
> s_13
aha, i jeszcze: nie rób przypadkiem podejścia do baterii za pomocą
wężyków elastycznych, to się może szybko zemścic, najlepiej zrób z
alupexa z zaciskanymi złączkami, zaworki odcinające wyprowadź w
dostępne miejsce i przeżyje to wannę na pewno :-)
pozdrawiam
s_13
-
8. Data: 2009-12-27 12:34:45
Temat: Re: Wanna a otwór rewizyjny
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>
s_13 <s...@i...pl> wrote:
> aha, i jeszcze: nie rób przypadkiem podejścia do baterii za pomocą
> wężyków elastycznych, to się może szybko zemścic, najlepiej zrób z
> alupexa z zaciskanymi złączkami, zaworki odcinające wyprowadź w
> dostępne miejsce i przeżyje to wannę na pewno :-)
Można też nie bawić się w alupexa (nie każdy ma zaciskarkę, a jej
kupno do produkcji węzyków pod wannę mija się z celem), tylko
wykorzystać gotowe "wężyki" wykonane w formie metalowej rurki, którą
się wygina do wymaganej postaci. Niemniej samodzielna produkcja
alupexowych wężyków brzmi ciekawie, dzięki :-)
Wężyki też nie są takie straszne i mogą służyć latami, jeśli się
przy ich montażu przestrzega dwóch podstawowych zasad:
- w czasie montażu pod żadnym pozorem NIE SKRĘCAĆ samego wężyka!!!
Najlepiej nakrętkę wężyka dociągać trzymając w tym czasie króciec
drugą żabką bądź choćby kombinerkami, bo wtedy ona ma tendencję do
obracania króćcem i skręcania wężyka. Wężyk skręcony szlag trafi
piorunem, a jest to błąd wręcz powszechny.
- wężyk układać tak, żeby elastyczna część z króćca wychodziła
prosto, zagięcie wężyka nie może być tuż przy nim.
I co do zaworków wreszcie - tak, zgadzam się z tym, że powinny być
wyprowadzone w bardziej dostępne miejsce. Osobiście preferuję ich
zbiorowe wyprowadzenie do szachtu z licznikami i tamże ich
skumulowanie do postaci jednego zbiorczego zaworu. W większych
domach takich szachtów oczywiście może być kilka (np. po jednym na
każdą łazienkę), ale robienie osobnych zaworków pod każdą umywalką i
wanną (zwłaszcza, jeśli zaraz potem te zaworki zostaną zabudowane)
jest powszechne, ale IMO po prostu bezsensowne. Jedyne chyba wyjątki
warte rozpatrzenia to sprzęty od czasu do czasu
naprawiane/wymieniane: pralka, zmywarka, filtr do wody kuchennej
oraz spłuczka od kibla, tu jedynie warto dać osobne zaworki żeby móc
potemn ustrojstwo serwisować bez potrzeby odcinania wody na cały
dom.
J.
-
9. Data: 2009-12-27 13:12:20
Temat: Re: Wanna a otwór rewizyjny
Od: "Zbyszek" <z...@p...onet.pl>
U mnie potrzeba rewizji i wymiany uszczelki w syfonie wanny nastąpiła już po 2
latach :). Ale to jest wina wykonania współczesnej armatury.
Zbyszek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
10. Data: 2009-12-27 17:39:10
Temat: Re: Wanna a otwór rewizyjny
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>
Zbyszek <z...@p...onet.pl> wrote:
> U mnie potrzeba rewizji i wymiany uszczelki w syfonie wanny
> nastąpiła
> już po 2 latach :). Ale to jest wina wykonania współczesnej
> armatury.
Dobra, ta awaria u mnie to też była uszczelka w syfonie, ale to
chyba jednak nie jest reguła.
J.