Czy wąż opisywany:
rozciągliwy / elastyczny / x-hose
wydłużający się po napelnieniu wodą trzykrotnie
jest cokolwiek wart?
Tzn.czy prawdą są opisy i wytrzyma jeden sezon w ogrodzie?
Warto kupić? Czy to bardziej marketing i badziew nie wart nawet 20 zł? Wytrzyma 3-4
mce?

do góry

W dniu 7.06.2020 o 15:17, k...@g...com pisze:

> Czy wąż opisywany:
> rozciągliwy / elastyczny / x-hose
> wydłużający się po napelnieniu wodą trzykrotnie
> jest cokolwiek wart?
> Tzn.czy prawdą są opisy i wytrzyma jeden sezon w ogrodzie?
> Warto kupić? Czy to bardziej marketing i badziew nie wart nawet 20 zł? Wytrzyma 3-4
mce?

Tu znajdziesz odpowiedzi użyszkodników takich węży na Twe
pytania - sprzed pięciu lat odpowiedzi, ale nie jednak:

https://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=5&t=881
89

do góry

k...@g...com pisze:

> Czy wąż opisywany:
> rozciągliwy / elastyczny / x-hose
> wydłużający się po napelnieniu wodą trzykrotnie
> jest cokolwiek wart?

Jakie by miały być zalety takiego dziłania
(poza tym, że się może kobietom podobać)?

--
Jarek

do góry

Jest Sun, 7 Jun 2020 06:17:24 -0700 (PDT), k...@g...com
pisze:
> Czy wąż opisywany:
> rozciągliwy / elastyczny / x-hose
> wydłużający się po napelnieniu wodą trzykrotnie
> jest cokolwiek wart?

Zależy jaki. Miałem drzewiej taki zwykły, najtańszy zielony. Nie
wytrzymał do końca sezonu. Na skutek podszeptów znajomych zakupiłem taki
bardziej ,,premium", bardzo zbliżony do tego:
https://allegro.pl/oferta/waz-ogrodowy-rozciagliwy-5
m-20m-mocny-pistolet-9347393769

W skrócie: uwielbiam go. Zalety:
- lekki, poręczny, łatwo go przenosić,
- deklarowana długość w obu zakresach jest +/- zgodna z prawdą
(zastrzeżenie niżej), toteż w staniu spoczynku można go wcisnąć
wszędzie,
- nie plącze się po napełnieniu (no, prawie).

Wady:
- jednak jest bardziej delikatny: trzeba trochę na niego uważać, nie
zostawiać na słońcu, pilnować, żeby nie tarł o ostre krawędzie, nie dawać
do zabawy kotom etc.,
- fajnie jest jak z małego zaskrońca robi się olbrzym, ale musi być
odpowiednie do tego ciśnienie; latem w obliczu przejściowych problemów
na odcinku zaopatrzenia w wodę, jego twardość (a co za tym idzie
i rozmiar) przestaje imponować,
- słabo współpracuje ze zraszaczami, gdyż odpowiedni zasięg trzeba
ustawiać na raty, niejednokrotnie będąc przy tym zroszonym.

> Tzn.czy prawdą są opisy i wytrzyma jeden sezon w ogrodzie?
> Warto kupić? Czy to bardziej marketing i badziew nie wart nawet 20 zł? Wytrzyma 3-4
mce?

Ten mój opitala już drugi sezon i wygląda tak samo, jak w pierwszym.
I chodzi o to, żeby minusy nie przysłoniły plusów. Mam węże klasyczne,
ale po ten sięgam najczyściej. Nie muszę z tym gadem walczyć.

k.
--
Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: D3259224
Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg

do góry

Krzysztof Gajdemski <s...@d...org.pl> wrote:
> Jest Sun, 7 Jun 2020 06:17:24 -0700 (PDT), k...@g...com
pisze:
>> Czy wąż opisywany:
>> rozciągliwy / elastyczny / x-hose
>> wydłużający się po napelnieniu wodą trzykrotnie
>> jest cokolwiek wart?
>
> Zależy jaki. Miałem drzewiej taki zwykły, najtańszy zielony. Nie
> wytrzymał do końca sezonu. Na skutek podszeptów znajomych zakupiłem taki
> bardziej ,,premium", bardzo zbliżony do tego:
> https://allegro.pl/oferta/waz-ogrodowy-rozciagliwy-5
m-20m-mocny-pistolet-9347393769
>
> W skrócie: uwielbiam go. Zalety:
> - lekki, poręczny, łatwo go przenosić,
> - deklarowana długość w obu zakresach jest +/- zgodna z prawdą
> (zastrzeżenie niżej), toteż w staniu spoczynku można go wcisnąć
> wszędzie,
> - nie plącze się po napełnieniu (no, prawie).
>
> Wady:
> - jednak jest bardziej delikatny: trzeba trochę na niego uważać, nie
> zostawiać na słońcu, pilnować, żeby nie tarł o ostre krawędzie, nie dawać
> do zabawy kotom etc.,
> - fajnie jest jak z małego zaskrońca robi się olbrzym, ale musi być
> odpowiednie do tego ciśnienie; latem w obliczu przejściowych problemów
> na odcinku zaopatrzenia w wodę, jego twardość (a co za tym idzie
> i rozmiar) przestaje imponować,
> - słabo współpracuje ze zraszaczami, gdyż odpowiedni zasięg trzeba
> ustawiać na raty, niejednokrotnie będąc przy tym zroszonym.
>
>> Tzn.czy prawdą są opisy i wytrzyma jeden sezon w ogrodzie?
>> Warto kupić? Czy to bardziej marketing i badziew nie wart nawet 20 zł? Wytrzyma
3-4 mce?
>
> Ten mój opitala już drugi sezon i wygląda tak samo, jak w pierwszym.
> I chodzi o to, żeby minusy nie przysłoniły plusów. Mam węże klasyczne,
> ale po ten sięgam najczyściej. Nie muszę z tym gadem walczyć.
>
> k.

Nie wyobrażam sobie sprzątania węża po każdym podlewaniu (ze względu na
słońce) i uważania z nim na twarde przedmioty. Mam dużo upraw warzywnych
plus kwiaty. Wąż (a właściwie wężw) rozwijam wiosną i zwijam przed zimą.
Jeśli ktoś ma tylko trawnik do podlania raz na miesiąc, to dla niego taki
wąż pewnie się sprawdzi.

--
XL Homoseksualizm NIE JEST wrodzony:
https://www.homoseksualizm.edu.pl/terapia/faq/337-mi
t-1-homoseksualizm-jest-wrodzony?fbclid=IwAR3bkm3Vwz
J2sQ5ctFV6BfG52bOppwjyFLf5H2fEqMH9VdsD-t4X9Aea8eE

do góry

Jest 08 Jun 2020 07:48:33 GMT, XL pisze:
> Krzysztof Gajdemski <s...@d...org.pl> wrote:
>> Jest Sun, 7 Jun 2020 06:17:24 -0700 (PDT), k...@g...com
pisze:
>>> Czy wąż opisywany:
>>> rozciągliwy / elastyczny / x-hose
>>> wydłużający się po napelnieniu wodą trzykrotnie
>>> jest cokolwiek wart?
>> W skrócie: uwielbiam go. Zalety:
>> - lekki, poręczny, łatwo go przenosić,
>> - deklarowana długość w obu zakresach jest +/- zgodna z prawdą
>> (zastrzeżenie niżej), toteż w staniu spoczynku można go wcisnąć
>> wszędzie,
>> - nie plącze się po napełnieniu (no, prawie).

[ ... ]

> Nie wyobrażam sobie sprzątania węża po każdym podlewaniu (ze względu na
> słońce) i uważania z nim na twarde przedmioty. Mam dużo upraw warzywnych
> plus kwiaty. Wąż (a właściwie wężw) rozwijam wiosną i zwijam przed zimą.
> Jeśli ktoś ma tylko trawnik do podlania raz na miesiąc, to dla niego taki
> wąż pewnie się sprawdzi.

Zaraz. Jeżeli ktoś pyta o wąż składany, to dlatego, że ma potrzebę jego
składania. I w takim przypadku (IMO) taki harmonijkowiec sprawdza się
lepiej, niż np. zwijany wąż tradycyjny.

Jeśli wszak potrzeby składania/zwijania nie ma, to dwie pierwsze
wymienione przeze mnie zalety tracą, co oczywiste, na znaczeniu. Mimo to
i tak podlewanie nim jest przyjemniejsze: jest dużo lżejszy od
porządnego, sztywnego węża tradycyjnego.

k.
--
Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: D3259224
Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg

do góry

Pan Krzysztof Gajdemski napisał:

> Jeśli wszak potrzeby składania/zwijania nie ma, to dwie pierwsze
> wymienione przeze mnie zalety tracą, co oczywiste, na znaczeniu.
> Mimo to i tak podlewanie nim jest przyjemniejsze: jest dużo lżejszy
> od porządnego, sztywnego węża tradycyjnego.

Sam na wstępie zapytałem o zalety takiego sprzętu. Choć już je poznałem,
to nadal nie doceniam -- nie wzbudziły one we mnie chęci posiadania.
Praktyki nie poznam, pozostała mi teoria. Potrafię sobie wyobrazić wąż
całkiem pozbawiony sztywności. Konstrukcje mieć powinien segmentową
(kręgowiec), o takiej geometrii przegubu, że niezależnie od kąta zgięcia,
objętość wewnętrzna pozostanie taka sama. Da się zrobić, choć trywialne
to nie będzie. Wtedy wewnętrzne ciśnienie nie wytworzy sił prostujących.

W wężu harmonijkowym ciśnienie powoduje wydłużenie, ale też usztywnienie
(w sensie dążenia do prostolinijnego ułożenia). Czy to zjawisko nie mąci
w jakimś stopniu przyjemności podlewania?

--
Jarek

do góry

Jest Mon, 8 Jun 2020 11:28:31 +0200, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Krzysztof Gajdemski napisał:
>> Jeśli wszak potrzeby składania/zwijania nie ma, to dwie pierwsze
>> wymienione przeze mnie zalety tracą, co oczywiste, na znaczeniu.
>> Mimo to i tak podlewanie nim jest przyjemniejsze: jest dużo lżejszy
>> od porządnego, sztywnego węża tradycyjnego.
> Sam na wstępie zapytałem o zalety takiego sprzętu. Choć już je poznałem,
> to nadal nie doceniam -- nie wzbudziły one we mnie chęci posiadania.
> Praktyki nie poznam, pozostała mi teoria. Potrafię sobie wyobrazić wąż
> całkiem pozbawiony sztywności. Konstrukcje mieć powinien segmentową
> (kręgowiec), o takiej geometrii przegubu, że niezależnie od kąta zgięcia,
> objętość wewnętrzna pozostanie taka sama. Da się zrobić, choć trywialne
> to nie będzie. Wtedy wewnętrzne ciśnienie nie wytworzy sił prostujących.

Jeżeli dobrze zrozumiałem koncepcję, to muszę przyznać, że nie widziałem
na rynku węża o podobnych właściwościach (ale ekspertem od wężologii
stosowanej nie jestem). Pytanie jednak, czy koszt tej konstrukcji nie
przesunąłby tegoż segmentowego węża do segmentu dóbr luksusowych?

Natomiast słyszałem wiele pozytywnych opinii o wężach strażackich (tych
od sika^H^H^Htrumiennic) używanych w ogrodach po zakończeniu służby.

> W wężu harmonijkowym ciśnienie powoduje wydłużenie, ale też usztywnienie
> (w sensie dążenia do prostolinijnego ułożenia). Czy to zjawisko nie mąci
> w jakimś stopniu przyjemności podlewania?

Jak najbardziej zachodzi tu proces usztywnienia naturalnego. I jest to
jedna z zalet tego węża, gdyż dzięki temu nie przechodzi on w stan
splątany. Tradycyjny wąż mający taką właściwość musi być sztywny
niezależnie od tego czy jest wypełniony cieczą, czy nie. Co za tym idzie
jest dużo cięższy i trudniejszy w zwijaniu. Odpowiadając na pytanie:
moja skromna praktyka wskazuje, iż zjawisko usztywnienia nie umniejsza
przyjemności podlewania, a nawet nieco ją wzmaga...

k.
--
Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: D3259224
Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg

do góry

W dniu 08.06.2020 o 12:47, Krzysztof Gajdemski pisze:
>
> Jak najbardziej zachodzi tu proces usztywnienia naturalnego. I jest to
> jedna z zalet tego węża, gdyż dzięki temu nie przechodzi on w stan
> splątany.


No ale, czy z tym wężem znajdującym się w takim stanie można skręcić,
czy jest to utrudnione?

Ewa

do góry

Jest Mon, 8 Jun 2020 14:23:13 +0200, FEniks pisze:
> W dniu 08.06.2020 o 12:47, Krzysztof Gajdemski pisze:
>> Jak najbardziej zachodzi tu proces usztywnienia naturalnego. I jest to
>> jedna z zalet tego węża, gdyż dzięki temu nie przechodzi on w stan
>> splątany.
> No ale, czy z tym wężem znajdującym się w takim stanie można skręcić,
> czy jest to utrudnione?

Jasne. Sztywny jak pręt to on nie jest.

k.
--
Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: D3259224
Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg

do góry