Witam,
Próbowałem rozgryźć ten temat i doszedłem do tego:
Granulki wkładu do Boneco są białe, ale w starym, nierozbieralnym
filtrze Boneco sprzed kilku lat zobaczyłem żółte przeźroczyste
IDENTYCZNE jak żywice jonowymienne stosowane dziś w filtrach
zmiękczających wodę do filtrów w gospodarstwach domowych. Dlaczego
kolor granulek dzisiejszych wkładów Boneco jest biały? - nie wiem,
może to jakaś zmyłka...
Typowe żywice jonowymienne są w postaci żółto-przeźroczystych granulek
i działają j.n:
"materiał jonowymienny jest drobnocząsteczkową syntetyczną żywicą.
Posiada ona właściwość wymiany w otaczającej cieczy niepożądanych
jonów na inne jony o tym samym ładunku. Obecne w żywicy jony sodowe Na
+ są wymieniane na jony Ca+, Mg+".
Czyli ewidentnie zmiękczają wodę z tzw. twardości węglanowej (CaCO2,
MgCO2 - o ile pamietam ze szkoły). Cenowo bardzo się to opłaca,
kosztuje kilka razy mniej. Stosuję teraz w swoim Boneco 7131
wypełniwszy do pełna, po 1 dniu efekt pylenia nie gorszy niż przy
typowym wkładzie.

Czy ktoś już wpadł na coś podobnego? Czy ktoś się na tym zna i może
potwierdzić?
Pozdr. - J.

do góry

Janeo pisze:

> i działają j.n:
> "materiał jonowymienny jest drobnocząsteczkową syntetyczną żywicą.
> Posiada ona właściwość wymiany w otaczającej cieczy niepożądanych
> jonów na inne jony o tym samym ładunku. Obecne w żywicy jony sodowe Na
> + są wymieniane na jony Ca+, Mg+".
> Czyli ewidentnie zmiękczają wodę z tzw. twardości węglanowej (CaCO2,
> MgCO2 - o ile pamietam ze szkoły).


No tak, taki jonit zamienia Ci pył złożony z soli magnezu lub wapnia na
pył złożony z soli sodu. O ile przy praniu czy zmywaniu ma to istotne
znaczenie, to przy nawilżaczu nie ma *żadnego*.

> Cenowo bardzo się to opłaca,
> kosztuje kilka razy mniej. Stosuję teraz w swoim Boneco 7131
> wypełniwszy do pełna, po 1 dniu efekt pylenia nie gorszy niż przy
> typowym wkładzie.

Sugestia. Efekt = zamienił stryjek siekierkę na kijek.

>
> Czy ktoś już wpadł na coś podobnego?

Pewnie wpadł, tylko co z tego, efekt żaden.


> Czy ktoś się na tym zna i może
> potwierdzić?

Jasne. Jesteś w błędzie sądząc, że odkryłeś Amerykę. Do takiego
nawilżacza potrzebny jest jonit będący *silnym* kationitem - czyli taki
który wymienia jony wapnia/magnezu na jony wodorowe. W efekcie taki
kationit produkuje nieco kwasu solnego i siarkowego, ale to są znikome
ilości. Pewno nie większe niż te, które spotyka się w powietrzu miejskim.

--
Pozdrawiam
AW

do góry

On 5 Mar, 18:54, AW <s...@p...onet.pl> wrote:
> Janeo pisze:
>
> > i działają j.n:
> > "materiał jonowymienny jest drobnocząsteczkową syntetyczną żywicą.
> > Posiada ona właściwość wymiany w otaczającej cieczy niepożądanych
> > jonów na inne jony o tym samym ładunku. Obecne w żywicy jony sodowe Na
> > + są wymieniane na jony Ca+, Mg+".
> > Czyli ewidentnie zmiękczają wodę z tzw. twardości węglanowej (CaCO2,
> > MgCO2 - o ile pamietam ze szkoły).
>
> No tak, taki jonit zamienia Ci pył złożony z soli magnezu lub wapnia na
> pył złożony z soli sodu. O ile przy praniu czy zmywaniu ma to istotne
> znaczenie, to przy nawilżaczu nie ma *żadnego*.
>
> > Cenowo bardzo się to opłaca,
> > kosztuje kilka razy mniej. Stosuję teraz w swoim Boneco 7131
> > wypełniwszy do pełna, po 1 dniu efekt pylenia nie gorszy niż przy
> > typowym wkładzie.
>
> Sugestia. Efekt = zamienił stryjek siekierkę na kijek.
>
>
>
> > Czy ktoś już wpadł na coś podobnego?
>
> Pewnie wpadł, tylko co z tego, efekt żaden.
>
> > Czy ktoś się na tym zna i może
> > potwierdzić?
>
> Jasne. Jesteś w błędzie sądząc, że odkryłeś Amerykę. Do takiego
> nawilżacza potrzebny jest jonit będący *silnym* kationitem - czyli taki
> który wymienia jony wapnia/magnezu na jony wodorowe. W efekcie taki
> kationit produkuje nieco kwasu solnego i siarkowego, ale to są znikome
> ilości. Pewno nie większe niż te, które spotyka się w powietrzu miejskim.
>
> --
> Pozdrawiam
> AW
Przyznam, że dawno z takim bzdetnym, pokręconym i chaotycznym
stanowikiem się nie spotkałem.

Ja mówię: "Cenowo bardzo się to opłaca, kosztuje kilka razy mniej", ty
mówisz "Sugestia. Efekt = zamienił stryjek siekierkę na kijek." Albo
jakieś kręcenie o soli i kwasie siarkowym tylko po to, żeby stwierdzić
że to śladowe, nieszkodliwe ilości (nie wspominając, że firmowe filtry
też na tej zasadzie dzialają).

Jakiś niedouczony magister jesteś, albo sprzedawca filtrów do Boneco
chcący wystraszyć potencjalnych zainteresowanych.
Pozdr. -J

do góry

Janeo pisze:
> On 5 Mar, 18:54, AW <s...@p...onet.pl> wrote:
>> Janeo pisze:
>>
>>> i działają j.n:
>>> "materiał jonowymienny jest drobnocząsteczkową syntetyczną żywicą.
>>> Posiada ona właściwość wymiany w otaczającej cieczy niepożądanych
>>> jonów na inne jony o tym samym ładunku. Obecne w żywicy jony sodowe Na
>>> + są wymieniane na jony Ca+, Mg+".
>>> Czyli ewidentnie zmiękczają wodę z tzw. twardości węglanowej (CaCO2,
>>> MgCO2 - o ile pamietam ze szkoły).
>> No tak, taki jonit zamienia Ci pył złożony z soli magnezu lub wapnia na
>> pył złożony z soli sodu. O ile przy praniu czy zmywaniu ma to istotne
>> znaczenie, to przy nawilżaczu nie ma *żadnego*.
>>
>>> Cenowo bardzo się to opłaca,
>>> kosztuje kilka razy mniej. Stosuję teraz w swoim Boneco 7131
>>> wypełniwszy do pełna, po 1 dniu efekt pylenia nie gorszy niż przy
>>> typowym wkładzie.
>> Sugestia. Efekt = zamienił stryjek siekierkę na kijek.
>>
>>
>>
>>> Czy ktoś już wpadł na coś podobnego?
>> Pewnie wpadł, tylko co z tego, efekt żaden.
>>
>>> Czy ktoś się na tym zna i może
>>> potwierdzić?
>> Jasne. Jesteś w błędzie sądząc, że odkryłeś Amerykę. Do takiego
>> nawilżacza potrzebny jest jonit będący *silnym* kationitem - czyli taki
>> który wymienia jony wapnia/magnezu na jony wodorowe. W efekcie taki
>> kationit produkuje nieco kwasu solnego i siarkowego, ale to są znikome
>> ilości. Pewno nie większe niż te, które spotyka się w powietrzu miejskim.
>>
>> --
>> Pozdrawiam
>> AW
> Przyznam, że dawno z takim bzdetnym, pokręconym i chaotycznym
> stanowikiem się nie spotkałem.
>

OK, mówiąc wprost. Bez bzdetów, kręcenia i chaosu.
Twoje odkrycie jest gówno warte.

> Ja mówię: "Cenowo bardzo się to opłaca, kosztuje kilka razy mniej", ty
> mówisz "Sugestia. Efekt = zamienił stryjek siekierkę na kijek."

Chodzi o to, że nic, powtarzam NIC nie zyskujesz. Po zastosowaniu
wymieniacza, który proponujesz, nawilżacz pyli. Tylko skład tego pyłu
jest troszkę inny.


>Albo
> jakieś kręcenie o soli i kwasie siarkowym tylko po to, żeby stwierdzić
> że to śladowe, nieszkodliwe ilości (nie wspominając, że firmowe filtry
> też na tej zasadzie dzialają). >
> Jakiś niedouczony magister jesteś, albo sprzedawca filtrów do Boneco
> chcący wystraszyć potencjalnych zainteresowanych.
> Pozdr. -J

No dobra, widzę, że w szkole chemii nie cierpiałeś a teraz okazuje się,
że jednak może być do czegoś potrzebna. Napisz czego nie rozumiesz.
Spróbuję wytłumaczyć Ci sprawę prosto, bez skrótów myślowych :-)


--
Pozdrawiam
AW

do góry

Użytkownik "Janeo" <j...@g...com> napisał w wiadomości
news:86b367be-42e8-4452-bc4d-4a2d3ba113d6@e18g2000yq
o.googlegroups.com...

(blablabla...)
> Czy ktoś już wpadł na coś podobnego? Czy ktoś się na tym zna i może
> potwierdzić?

Nie prościej lać do nawilżacza wodę zdemineralizowaną?
Od roku z hakiem używam takowej i nie mam problemów z jakimiś osadami. Mój
nawilżacz (Lanaform) ma na wyposażeniu zmiękczacz do wody, ale go nawet nie
rozpakowałem.
Jeśli masz w pobliżu siakąś elektrownię/elektrociepłownię, bez problemu
kupisz u nich wodę zdemi dosłownie za grosze.


r.

do góry

On 5 Mar, 21:20, AW <s...@p...onet.pl> wrote:
> Po zastosowaniu wymieniacza, który proponujesz, nawilżacz pyli. Tylko skład tego
pyłu
> jest troszkę inny.
To nadal pył węglanowy ty chemiku od siedmiu boleści, filtr nie
wszystko wyłapuje.


On 5 Mar, 22:25, "Adam 'Rolek' Rolbiecki" <b...@w...pl> wrote:
>     Nie prościej lać do nawilżacza wodę zdemineralizowaną?
> Od roku z hakiem używam takowej i nie mam problemów z jakimiś osadami. Mój
> nawilżacz (Lanaform) ma na wyposażeniu zmiękczacz do wody, ale go nawet nie
> rozpakowałem.
> Jeśli masz w pobliżu siakąś elektrownię/elektrociepłownię, bez problemu
> kupisz u nich wodę zdemi dosłownie za grosze.
Nareszcie ktoś, co zrozumiał że o koszty chodzi głównie w tej sprawie.
Nie mam elektrociepłowni, a noszenie wody nieciekawe...
Lekki osad po zmiękczeniu nie stanowi problemu bo "odkurza" go z
powietrza tylko kineskopowy TV - wystarczy 1/dzień przetrzeć, gdzie
indziej się nie osadza. To idealnie biorąc pod uwagę zwykłą wodę któą
kiedyś użyłem - całe mieszkanie zapylone było.
Koszt - 8% oryginalnego wkładu. Polecam.
Pozdr. - J

do góry

Zapomniałem dodać... żywica jonowymienna winna być z grupy jonitów
tzw. "słabo-kwaśnych"!
Pozdr. - J.

do góry

Janeo pisze:
> On 5 Mar, 21:20, AW <s...@p...onet.pl> wrote:
>> Po zastosowaniu wymieniacza, który proponujesz, nawilżacz pyli. Tylko skład tego
pyłu
>> jest troszkę inny.
> To nadal pył węglanowy ty chemiku od siedmiu boleści, filtr nie
> wszystko wyłapuje.

To znaczy pyli, tak?
Czyli twój genialny wynalazek można o kant dupy potłuc? Bo zdaje się
miało nie pylić.
No i nie napisałeś czego nie rozumiesz w moim poprzednim poście. Mógłbym
ci udzielić darmowej lekcji, no ale po takiej wypowiedzi...

Mam nadzieję, że wybaczysz mi, że nie zniżę się do twojego poziomu i nie
napiszę co sądzę o twoim wykształceniu (?). Szkoda mi czasu na
przekomarzanie się z tobą. Za szkolenia biorę od 1000 zł/dzień, tak że
wybacz Winetou...


--
Pozdrawiam
AW

do góry

On 6 Mar, 19:40, AW <s...@p...onet.pl> wrote:
> Janeo pisze:
>
> > On 5 Mar, 21:20, AW <s...@p...onet.pl> wrote:
> >> Po zastosowaniu wymieniacza, który proponujesz, nawilżacz pyli. Tylko skład tego
pyłu
> >> jest troszkę inny.
> > To nadal pył węglanowy ty chemiku od siedmiu boleści, filtr nie
> > wszystko wyłapuje.
>
> To znaczy pyli, tak?
> Czyli twój genialny wynalazek można o kant dupy potłuc? Bo zdaje się
> miało nie pylić.
> No i nie napisałeś czego nie rozumiesz w moim poprzednim poście. Mógłbym
> ci udzielić darmowej lekcji, no ale po takiej wypowiedzi...
>
> Mam nadzieję, że wybaczysz mi, że nie zniżę się do twojego poziomu i nie
> napiszę co sądzę o twoim wykształceniu (?). Szkoda mi czasu na
> przekomarzanie się z tobą. Za szkolenia biorę od 1000 zł/dzień, tak że
> wybacz Winetou...
HAHAHAHAHA !!!!
Ty i szkoleniowiec? Za 1000 zł/dzień? Z takimi lamerskimi tekstami?
Baranie, takie głupoty możesz wciskać swoim kumplom z podstawówki albo
z grupy pl.pręgierz....
> To znaczy pyli, tak?

Tak, jak wszystkie FIRMOWE, fabrycznie oryginalne filtry zmiękczające
wodę w nawilżaczach ultradźwiękowych - widać, że nia masz pojęcia o
różnicy między wodą po takim procesie a demineralizacją.
Najprawdopodobniej jesteś jakimś zwykłym handlarzem filtrów co
"szkoli" sobie podobnych komowojażerów.
Jak piszesz, że pył węglanowy jest po procesie odwapniania w opisanej
wyżej żywicy jonowymiennej "zamieniany na pył o innym składzie" to
widać, że NIE MASZ POJĘCIA co to kationity pracujące w cyklu sodowym.
Weź się do pracy, kiepski handlarzyno.

do góry

Janeo pisze:

> Jak piszesz, że pył węglanowy jest po procesie odwapniania w opisanej

Ja NIC nie piszę o węglanach, to twoja działka :-)

> wyżej żywicy jonowymiennej "zamieniany na pył o innym składzie" to
> widać, że NIE MASZ POJĘCIA co to kationity pracujące w cyklu sodowym.

No dobra, poddaję się, rozszyfrowałeś mnie. Napisz nam co to są
"kationity pracujące w cyklu sodowym".
Bo ja to ani hu hu ni w ząb nie czaję o co chodzi.
W nagrodę dostaniesz 1 kg śrub M20 (w celu użycia ich pod Sejmem) :-)


--
Pozdrawiam
AW

do góry