-
1. Data: 2018-06-12 11:28:36
Temat: aktinidia
Od: Krycha <k...@t...onet.pl>
W tym roku, po raz pierwszy, wreszcie zakwitła aktinidia (obie -
samopylna odmiana 'Issai' oraz o czerwonych owocach od Mirzana).
Widziałam kwiaty, na jednym krzewie widziałam zawiązujące się owoce.
I na tym konie, dziś na żadnym krzewie nie widzę ani jednego owocu.
Nie zapylone, czy zaszkodziły upały? :-(
Kto ma jakieś doświadczenia w uprawie tej rośliny?
Polecana w internecie odmiana - aktinidia pstrolistna 'Dr Szymanowski' -
nie jest taka samopylna jak piszą.
Przez 16 lat rosła u mnie i ładnie kwitła, ale nigdy nie zawiązała
owoców. W zeszłym roku wykopałam.
Pozdrawiam Krycha
-
2. Data: 2018-06-12 12:46:31
Temat: Re: aktinidia
Od: collie <c...@v...pl>
W dniu 12.06.2018 11:28, Krycha pisze:
> Nie zapylone, czy zaszkodziły upały? :-(
> Kto ma jakieś doświadczenia w uprawie tej rośliny?
Ja bez żadnego trybu... ee, bez żadnego doświadczenia:
kup sobie pszczołę! Jak ten Szkot.
-
3. Data: 2018-07-06 12:18:54
Temat: Re: aktinidia
Od: mirzan <l...@g...com>
W dniu wtorek, 12 czerwca 2018 11:28:39 UTC+2 użytkownik Krycha napisał:
> W tym roku, po raz pierwszy, wreszcie zakwitła aktinidia (obie -
> samopylna odmiana 'Issai' oraz o czerwonych owocach od Mirzana).
> Widziałam kwiaty, na jednym krzewie widziałam zawiązujące się owoce.
> I na tym konie, dziś na żadnym krzewie nie widzę ani jednego owocu.
> Nie zapylone, czy zaszkodziły upały? :-(
> Kto ma jakieś doświadczenia w uprawie tej rośliny?
>
> Polecana w internecie odmiana - aktinidia pstrolistna 'Dr Szymanowski' -
> nie jest taka samopylna jak piszą.
> Przez 16 lat rosła u mnie i ładnie kwitła, ale nigdy nie zawiązała
> owoców. W zeszłym roku wykopałam.
>
> Pozdrawiam Krycha
U mnie Szymanowski nigdy nie miał owoców. Dokupiłem mu Adama i jeszcze inną o
rosyjskiej nazwie i też nic.Kandydatki na ognisko.
Ostrolistne,między innymi Mirzan,mają masę owoców, ale już więdną,owoce i liście.Może
z powodu suszy, zrzuciły u Ciebie zawiązki.
-
4. Data: 2018-07-06 21:55:25
Temat: Re: aktinidia
Od: Krycha <k...@t...onet.pl>
W dniu 06.07.2018 o 12:18, mirzan pisze:
> W dniu wtorek, 12 czerwca 2018 11:28:39 UTC+2 użytkownik Krycha napisał:
>> W tym roku, po raz pierwszy, wreszcie zakwitła aktinidia (obie -
>> samopylna odmiana 'Issai' oraz o czerwonych owocach od Mirzana).
>> Widziałam kwiaty, na jednym krzewie widziałam zawiązujące się owoce.
>> I na tym konie, dziś na żadnym krzewie nie widzę ani jednego owocu.
>> Nie zapylone, czy zaszkodziły upały? :-(
>> Kto ma jakieś doświadczenia w uprawie tej rośliny?
>>
>> Polecana w internecie odmiana - aktinidia pstrolistna 'Dr Szymanowski' -
>> nie jest taka samopylna jak piszą.
>> Przez 16 lat rosła u mnie i ładnie kwitła, ale nigdy nie zawiązała
>> owoców. W zeszłym roku wykopałam.
>>
>> Pozdrawiam Krycha
>
> U mnie Szymanowski nigdy nie miał owoców. Dokupiłem mu Adama i jeszcze inną o
rosyjskiej nazwie i też nic.Kandydatki na ognisko.
> Ostrolistne,między innymi Mirzan,mają masę owoców, ale już więdną,owoce i
liście.Może z powodu suszy, zrzuciły u Ciebie zawiązki.
Dam im szansę jeszcze rok. Może następny nastanie taki, że nie tylko
zakwitną, ale urosną też owoce.
I to jest dla nich ostatnia szansa.
Kilkanaście lat czekania i nadziei na owocowanie, to wystarczająco długo.
Krycha.
-
5. Data: 2018-07-07 10:48:16
Temat: Re: aktinidia
Od: collie <c...@v...pl>
W dniu 06.07.2018 21:55, Krycha pisze:
> Kilkanaście lat czekania i nadziei na owocowanie, to wystarczająco długo.
Tak to jest u obojnaków, podobnie jak u ludzi.
Weź chłopa i babę jak się patrzy, a doczekasz się.