-
1. Data: 2010-01-11 22:37:32
Temat: awaria hydroforu
Od: s_13 <s...@i...pl>
witam
właśnie wieczorem coś padło, hydrofor wywala różnicówkę :-(, już
wcześniej kilka razy się to zdarzyło, ale teraz nie daje się załączyć,
hydrofor jest w studni na 4 kręgi betonowe, a od jeszcze ze 4 m do
wody, tam w studni wiadomo wilgoć i chłód, pompa niby z nierdzewki,
ale na złączkach gdzieniegdzie rdza złapała dosyć szybko, szybka
diagnoza: doprowadzenie zasilania ok (wyłączyłem pompę z gniazda i
różnicówka nie wywala), więc hydrofor, moje pytanie: od czego zacząć,
co sprawdzić? zawór ciśnieniowy, pompę? jak?... kogo wołać, elektryka,
czy hydraulika?
pozdrawiam
s_13
-
2. Data: 2010-01-12 08:15:46
Temat: Re: awaria hydroforu
Od: "Michał Gut" <m...@w...pl>
jak pompe masz w studni to trzeba ja wydobyc (ja mam w budynku i prawde
mowiac nie moge sobie wyobraziuc pompy w studni - chyba ze glebinowka).
elektryk musi obejrzec bo masz przebicie
-
3. Data: 2010-01-12 18:20:29
Temat: Re: awaria hydroforu
Od: "Krzysztof L" <l...@o...pl>
I jeden i drugi jak nie mają klapek na oczach to pomogą.
Hydraulik zna się na pompach i ich okablowaniu, na pewno wykryje zwarcie.
Najczęściej nie pompa jest przyczyną a instalacja po drodze do studni.
Jeszcze kwestia taka, że jeśli wyłącza się bezpiecznik różnicowy to
wystarczy zwarcie między zerem a uziemieniem.
Piszesz, że wcześniej już był problem.
Stawiam na zwarcie uziemienia z zerem.
Jeśli pompa pracuje prawidłowo może wystarczy odłączyć uziom?...
Pozdrawiam
-
4. Data: 2010-01-12 20:31:42
Temat: Re: awaria hydroforu
Od: s_13 <s...@i...pl>
On 12 Sty, 19:20, "Krzysztof L" <l...@o...pl> wrote:
> I jeden i drugi jak nie mają klapek na oczach to pomogą.
> Hydraulik zna się na pompach i ich okablowaniu, na pewno wykryje zwarcie.
> Najczęściej nie pompa jest przyczyną a instalacja po drodze do studni.
> Jeszcze kwestia taka, że jeśli wyłącza się bezpiecznik różnicowy to
> wystarczy zwarcie między zerem a uziemieniem.
> Piszesz, że wcześniej już był problem.
> Stawiam na zwarcie uziemienia z zerem.
sytuacja rozpoznana, jednak pompa :-(, puścił simering i woda
dostawała się do silnika, jak odkręciłem obudowę, to wylała się
ciurkiem woda z uzwojeń, nie dziwne zatem, że były przebicia, pompa do
wymiany, 300 stówki w plecy :-(, a wszystko przez drobne
zanieczyszczenia, bardzo drobniutki ił przechodził przez filtr studni,
przez filtr przed hydroforem i powoli zarzynał łożysko i oring,
podobno dosyć powszechna awaria, zastanawiam się, czy jakaś mała
pompa głębinowa będzie odporniejsza na te zanieczyszczenia...
pozdrawiam
s_13
-
5. Data: 2010-01-13 07:13:10
Temat: Re: awaria hydroforu
Od: "Krzysztof L" <l...@o...pl>
Jaka pompa i ile lat pracowała?
Pozdrawiam
-
6. Data: 2010-01-13 08:33:21
Temat: Re: awaria hydroforu
Od: s_13 <s...@i...pl>
On 13 Sty, 08:13, "Krzysztof L" <l...@o...pl> wrote:
> Jaka pompa i ile lat pracowała?
>
> Pozdrawiam
omnigena JY1000, pracowała 1,5 roku, właśnie się dowiedziałem, od
fachowca co ją montował, że da się to podciągnąć pod gwarancję :-)
pozdrawiam
s_13
-
7. Data: 2010-01-13 08:51:09
Temat: Re: awaria hydroforu
Od: "Krzysztof L" <l...@o...pl>
Myślałem, że masz małą głębinówkę. One rzadko się psują.
Polecam coś takiego:
http://www.jack.pl/shop/pompy/fotki/38P01325.jpg
Pozdrawiam