-
1. Data: 2009-03-31 14:43:24
Temat: bluszcz na brzoze
Od: "atman" <r...@w...pl>
Kto sadził blusze przy
brzozie tak żeby obrosły całą ?
-
2. Data: 2009-03-31 18:41:19
Temat: Re: bluszcz na brzoze
Od: mal <m...@g...com>
On 31 Mar, 16:43, "atman" <r...@w...pl> wrote:
> Kto sadził blusze przy
> brzozie tak żeby obrosły całą ?
Mój sąsiad wiele lat temu posadził 3 sadzonki przy gruszy. Po
kilkunastu latach można było zaobserwować gruszę w ciasnych objęciach
bluszczu, a liście obu roślin upodobniły się do siebie (mimikra?).
2 lata temu bluszcz gruszę pokonał. Teraz pozostał 3-metrowy pień z
bluszczem.
Największą radość miały w tej gęstwinie miejskie ptaki: było tam
gniazdo synogarlic, były też kosy. A ile pająków!
Bluszcz nie dał za wygraną i pełznie ku mojej dzikiej czereśni :-)
Zastanawiam się czy ten mariaż bluszczu i brzozy uda się. Brzoza jest
samolubna i nie bardzo toleruje rośliny w pobliżu.
-
3. Data: 2009-04-03 15:11:13
Temat: Re: bluszcz na brzoze
Od: a...@t...pl
On 31 Mar, 20:41, mal <m...@g...com> wrote:
> On 31 Mar, 16:43, "atman" <r...@w...pl> wrote:
>
> > Kto sadził blusze przy
> > brzozie tak żeby obrosły całą ?
>
> Mój sąsiad wiele lat temu posadził 3 sadzonki przy gruszy. Po
> kilkunastu latach można było zaobserwować gruszę w ciasnych objęciach
> bluszczu, a liście obu roślin upodobniły się do siebie (mimikra?).
> 2 lata temu bluszcz gruszę pokonał. Teraz pozostał 3-metrowy pień z
> bluszczem.
> Największą radość miały w tej gęstwinie miejskie ptaki: było tam
> gniazdo synogarlic, były też kosy. A ile pająków!
> Bluszcz nie dał za wygraną i pełznie ku mojej dzikiej czereśni :-)
>
> Zastanawiam się czy ten mariaż bluszczu i brzozy uda się. Brzoza jest
> samolubna i nie bardzo toleruje rośliny w pobliżu.
Sprubuj, za to nikt nie aresztuje. Mnie udalo sie z sukcesem posadzić
bluszcz pod sosna czarna i swierkiem srebrnym, oba juz kwitna. Pedy
bluszczu nalezy przybic delikatnymi gwozdzikami do kory, wtedy
zaskoczy i po jakims czasie i zozumie ze ma sie piac po pniu a nie
plozyc po ziemi.
-
4. Data: 2009-04-03 16:50:09
Temat: Re: bluszcz na brzoze
Od: "atman" <r...@w...pl>
Użytkownik <a...@t...pl> napisał w wiadomości
news:8af72cdd-fb74-4e10-bd2c-d3573ca20055@r28g2000vb
p.googlegroups.com...
> Zastanawiam się czy ten mariaż bluszczu i brzozy uda się. Brzoza jest
> samolubna i nie bardzo toleruje rośliny w pobliżu.
Sprubuj, za to nikt nie aresztuje. Mnie udalo sie z sukcesem posadzić
bluszcz pod sosna czarna i swierkiem srebrnym, oba juz kwitna. Pedy
bluszczu nalezy przybic delikatnymi gwozdzikami do kory, wtedy
zaskoczy i po jakims czasie i zozumie ze ma sie piac po pniu a nie
plozyc po ziemi.
Przyjemnie się czyta takie rady
więc sadzę bandę bluszczy przy starym świerku,
podpory i patyczki i zobaczymy co będzie ;)
jeszcze pytanko czy wtedy te bluszcze trzeba szczególnie dużo podlewać
bo gęsty parasol z gałęzi wody nie przepuszcza ...
-
5. Data: 2009-04-04 16:06:46
Temat: Re: bluszcz na brzoze
Od: a...@t...pl
On 3 Kwi, 18:50, "atman" <r...@w...pl> wrote:
> Użytkownik <a...@t...pl> napisał w
wiadomościnews:8af72cdd-fb74-4e10-bd2c-d3573ca20055@
r28g2000vbp.googlegroups.com...
>
> > Zastanawiam się czy ten mariaż bluszczu i brzozy uda się. Brzoza jest
> > samolubna i nie bardzo toleruje rośliny w pobliżu.
>
> Sprubuj, za to nikt nie aresztuje. Mnie udalo sie z sukcesem posadzić
> bluszcz pod sosna czarna i swierkiem srebrnym, oba juz kwitna. Pedy
> bluszczu nalezy przybic delikatnymi gwozdzikami do kory, wtedy
> zaskoczy i po jakims czasie i zozumie ze ma sie piac po pniu a nie
> plozyc po ziemi.
>
> Przyjemnie się czyta takie rady
> więc sadzę bandę bluszczy przy starym świerku,
> podpory i patyczki i zobaczymy co będzie ;)
> jeszcze pytanko czy wtedy te bluszcze trzeba szczególnie dużo podlewać
> bo gęsty parasol z gałęzi wody nie przepuszcza ...
Ja nie podlewalem, ale przypuszczam że jak wiecej wody to szybciejszy
wzrost.
-
6. Data: 2009-04-04 17:45:07
Temat: Re: bluszcz na brzoze
Od: "czeremcha " <c...@g...SKASUJ-TO.pl>
atman <r...@w...pl> napisał(a):
> Kto sadził blusze przy
> brzozie tak żeby obrosły całą ?
Tzn. żeby ją zadusiły?
W Irlandii bluszcz jest bardzo pospolitym /zapewne/ półpasożytem. Trochę
przygnębiająco wyglądają /jak dla mnie/ drzewa umierające pod bluszczowym
okryciem.
Znielubiłam bluszcze.
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2010-10-24 19:10:47
Temat: Re: bluszcz na brzoze
Od: "Bpjea" <b...@...pl (bez x)>
Użytkownik "czeremcha " <c...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:gr86b3$8ma$1@inews.gazeta.pl...
> Tzn. żeby ją zadusiły?
Mam bluszcz na brzozie (i nietylko). Brzoza ma z 15 m wys. a bluszcz moze z
8 m. Jak na razie, to brzoza rosnie duzo szybciej.
Ryzyko zagluszenia jest tylko wtedy gdy drzewo jest male, chorowite, slabe,
powoli rosnace.
Bluszcz kwitnie tam ladnie i stanowi ciekawe urozmaicenie - kosy i grzywacze
jedza jego owoce, poza tym wabi pszczoly.
Nie sadzilem go tuz pod brzoza. Najpierw rozrosl sie znacznie plozac po
ziemi i dopiero po paru latach zaczal sie wspinac.
Podlewac nie trzeba, bo na ziemi siega on duzo dalej niz korona brzozy.
Przypominam, ze kwitnace okazy bluszczu sa prawnie chronione :)
> W Irlandii bluszcz jest bardzo pospolitym /zapewne/ półpasożytem. Trochę
> przygnębiająco wyglądają /jak dla mnie/ drzewa umierające pod bluszczowym
> okryciem.
U nas inny klimat niz w Irlandii.
Przejdz sie po polskim lesie i znajdz drzewo, ktore bluszcz zagluszyl az
uschlo - latwo nie znajdziesz, watpie czy w ogole.
Pozdrawiam,
Bpjea