Cześć,

mam pytanie o poprawna kolejność położenia ocieplenia i kostki - kostka
będzie dochodziła do elewacji.

Zrobiłem prosty schemacik w wariancie "A)" i "B)" - chodzi o elementy
czerwony i zielony:
http://img23.imageshack.us/img23/1249/brukocieplenie
.gif

na moje oko wariant "A" jest chyba bardziej prawidłowy, czyli najpierw kładę
kostkę do elewacji, a później ocieplenie do poziomu kostki, żeby nie
zaciekał deszcz.

Dobrze kombinuję? Prośba o informacje jak powinno być zrobionę, bo muszę
zaplanować prace.

Pozdro. R

do góry

Użytkownik "R" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h2q4ho$dds$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> mam pytanie o poprawna kolejność położenia ocieplenia i kostki - kostka
> będzie dochodziła do elewacji.
>

Przerabiałem temat "5 min." temu ;-)

a) ogólnie: najpierw tynk (zwłaszcza marmurit), a potem kostka.
Zwłaszcza w przypadku półokrągłej, nie ma później szans
na dojście "poniżej" obrysu kostki.

b) ALE - w przypadku wcześniejszego tynku, ryzykujesz jego uszkodzenia
podczas ubijania kostki zagęszczarką. Oczywiście mozna ręczenie
(deska + gumowy młotek), ale to juz nie jest to samo).

Pzdr

JKK

do góry

"R" <n...@w...pl> wrote in message
news:h2q4ho$dds$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Cześć,
>
> mam pytanie o poprawna kolejność położenia ocieplenia i kostki - kostka
> będzie dochodziła do elewacji.
>
> Zrobiłem prosty schemacik w wariancie "A)" i "B)" - chodzi o elementy
> czerwony i zielony:
> http://img23.imageshack.us/img23/1249/brukocieplenie
.gif
>
> na moje oko wariant "A" jest chyba bardziej prawidłowy, czyli najpierw
> kładę kostkę do elewacji, a później ocieplenie do poziomu kostki, żeby nie
> zaciekał deszcz.
>
> Dobrze kombinuję? Prośba o informacje jak powinno być zrobionę, bo muszę
> zaplanować prace.
>

Ja mam wariant B, bo jeszcze nie mam bruku i nie chciałem go robić żeby
tynkiem nie zniszczyli mi kostki. Z tym, że między styropianem i brukiem
będę miał pasek z kamyczków.
Wydaje mi się, że bruk wody opadowej nie zatrzyma i podkładanie go pod
kapinos ma sens taki sobie. Dając głębiej styropian zmniejszysz mostek
termiczny, a wody brukiem raczej nie odprowadzisz tak jak glazurą.
Akurat w tym przypadku nie mam zdania osobiście :-)

do góry

> Cześć,
>
> mam pytanie o poprawna kolejność położenia ocieplenia i kostki - kostka
> będzie dochodziła do elewacji.
>
> Zrobiłem prosty schemacik w wariancie "A)" i "B)" - chodzi o elementy
> czerwony i zielony:
> http://img23.imageshack.us/img23/1249/brukocieplenie
.gif
>
> na moje oko wariant "A" jest chyba bardziej prawidłowy, czyli najpierw
> kładę kostkę do elewacji, a później ocieplenie do poziomu kostki, żeby nie
> zaciekał deszcz.

Na moje oko to wariant B będzie prawidłowy, nie będzie mostka termicznego, a
woda ja wcieknie to nie w ścianę fundamentówą tylko obok:), oczywiście
odpowiednie pochylenie żeby woda jak najmniej podchodziła pod ściany.

Pozdrawiam Michał

do góry

"JKK" <j...@i...fm> wrote in message
news:h2q4s6$o8v$1@news.wp.pl...
>
> Użytkownik "R" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:h2q4ho$dds$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> mam pytanie o poprawna kolejność położenia ocieplenia i kostki - kostka
>> będzie dochodziła do elewacji.
>>
>
> Przerabiałem temat "5 min." temu ;-)
>
> a) ogólnie: najpierw tynk (zwłaszcza marmurit), a potem kostka.
> Zwłaszcza w przypadku półokrągłej, nie ma później szans
> na dojście "poniżej" obrysu kostki.
>
> b) ALE - w przypadku wcześniejszego tynku, ryzykujesz jego uszkodzenia
> podczas ubijania kostki zagęszczarką. Oczywiście mozna ręczenie
> (deska + gumowy młotek), ale to juz nie jest to samo).
>

Właśnie chyba bardziej chodzi o zniszczenia. Tynkiem zniszczą kostkę, a
zagęszczarką tynki :-)
Po tynkowaniu kostka będzie polem bitwy w drugą też delikatnie.

do góry

Użytkownik "Stolat" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h2q58f$9tt$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Cześć,
>>
>> mam pytanie o poprawna kolejność położenia ocieplenia i kostki - kostka
>> będzie dochodziła do elewacji.
>>
>> Zrobiłem prosty schemacik w wariancie "A)" i "B)" - chodzi o elementy
>> czerwony i zielony:
>> http://img23.imageshack.us/img23/1249/brukocieplenie
.gif


A i według mnie powinnieneś zejść ociepleniem aż do ławy fundamentowej.
Na fundamenty daj, ten mocniejszy styropian EPS 100, nie musisz dawać go
tyle ile jest na ścianie.
No ale z 10 cm by się przydało.

Pozdrawiam Michał

do góry

he he, dałeś ludziom równanie z kilkoma niewidomymi i oczekujesz
prawidłowego rozwiązania.
Proponuję jednak wziąć pod uwagę systemowe rozwiązania a kostka jest wtórnym
elementem.

1- Jeśli budynek nie ma piwnicy użytkowej to z ociepleniem powinno się zejść
30 cm poniżej spodu stropu parteru
2- Jeżeli piwnica jest użytkowana to korzystniej jest docieplić conajmniej
120 cm poniżej terenu
3- Jeżeli problemem jest tylko kostka to najkorzystniej jest wykonanie
kostki do sciany a dociepleniem nie schodzić do kostki ale zakończyć
docieplenie conajmniej 10 cm nad kostką co stworzy cokół
odprowadzający wodę z elewacji na kostkę. Dobre jest wtedy rozłożenie
pasa folii o szer min 50 cm licząc od ściany (pod podsypką pod kostkę)
4. Należy wziąć także pod uwagę czy budynek znajduje się w terenie z
gryzoniami (np. myszy). Kontakt styropianu z gruntem ułatwia im budowanie
korytarzy i zakładanie gniazd w styropianie. Należy go
wtedy zabezpieczyć listwą metalowa i ewentualnie siatką lub zastąpić
wełną mineralną.
5 ....... problemów może być jeszcze wiecej. Skonkretyzuj pytanie a postaram
się pomóc.

pozdrawiam
Adam

do góry

> Właśnie chyba bardziej chodzi o zniszczenia. Tynkiem zniszczą kostkę, a
> zagęszczarką tynki :-)

polozyc deske przy tynku tak zeby zageszczarka oparla sie o deske a nie o
tynk.

> Po tynkowaniu kostka będzie polem bitwy w drugą też delikatnie.

istnieje cos takiego jak folia budowlana i sporo firm potrafi z niej
korzystac wiec o ubrudzenie kostki bym sie nie bal

--
pzdr
piotrek

do góry

> 4. Należy wziąć także pod uwagę czy budynek znajduje się w terenie z
> gryzoniami (np. myszy). Kontakt styropianu z gruntem ułatwia im budowanie
> korytarzy i zakładanie gniazd w styropianie. Należy go
>     wtedy zabezpieczyć listwą metalowa i ewentualnie siatką lub zastąpić
> wełną mineralną.
Z tym punktem się nie zgodzę, gryzonie szczególnie szczury to takie
bestie, że im jedno przez co ryją styropian, wełna czy ytong, siatka
to nie problem, u klienta tak wybrały ziemię pod garażem, że wylewka
zaczeła się zapadać.
Co do wariantów - u tegoż klienta zrobiono wariant A (nie chciał by
rozbierać i rozkopywać chodnik), jednak minął rok chodnik został na
miejscu, a dom (Piekary - szkody górnicze) poszedł w dół o jakieś 5mm.
Cokół (styropian+klinkier) został na chodniku, zaś dom ciągnie w dół,
pojawiło się już kilka rysek widocznych na parapetach i wnękach
okiennych. Jak się sytuacja rozwinie tego nie wiem, ale co zrobić
Andaluzja ryła wszędzie pod nimi ;-)

do góry

Cześć Adam,

dzięki za fachową radę. Chodzi o budynek nie podpiwniczony, czyli nie będzie
mostka termicznego, a będę mógł położyć najpierw bruk, czyli wariant "a".

Bardzo dobry pomysł z folią!

Dzięki wielkie za pomoc.

Pozdrawiam.R.

do góry